10 grudnia 2010 roku, nieznany rosyjski astronom Leonid Elenin odkrył obiekt, kometę oznaczoną sygnaturą C/2010 X1. Kometa zyskała też po prostu miano Elenin i została zaklasyfikowana w obserwatorium NEO (Near Earth Objects) co oficjalnie potwierdza jej status, jako obiektu przechodzącego w pobliżu Ziemi.

W momencie odkrycia komety ustalono, że peryhelium ( najbliższy punkt orbity względem naszego Słońca) wyniesie około 8.8 AU (1 AU = 149, 598, 000 kilometrów). Setki obiektów z przestrzeni przybywa od strony obłoku Oorta, aby kontynuować swoją orbitę względem naszej gwiazdy. Wydawało się, więc początkowo, że Elenin, jakkolwiek ciekawy, jest zwykłą nieistotną typową kometą.

 

Rekalkulacje jej orbity wykonane miesiąc później wskazały, że jej peryhelium zmniejszyło się do wartości od 0,15 do 0,24 AU. Dystans jest nadal bardzo bezpieczny nawet, jeśli weźmiemy pod uwagę długi na setki kilometrów i pełny różnego rodzaju gruzu kosmicznego, warkocz komety. Jednak nie jesteśmy w stanie do tej chwili określić dokładnie ścieżki orbity i każde przewidywania w tej materii zdają się być oparte na domysłach.

 

Według ostatnich obliczeń naukowców peryhelium komety wyniesie 0, 45 AU a wydarzy się to 10 września 2011. Obiekt znajdzie się wtedy około 67 319 100 kilometrów od nas. Biorąc pod uwagę te przewidywania powinniśmy być w stanie obserwować kometę z Ziemi począwszy od sierpnia 2010 zwłaszcza, że jej warkocz zapewne rozbłyśnie światłem odbitym Słońca.

 

 Okres obiegu ciała niebieskiego wokół Słońca wynosi około 9900 lat a nadal nie jest wiadoma jej masa. Brak oficjalnych doniesień na ten temat ze strony jakiejkolwiek agencji kosmicznej. Według aktualnych danych Elenin porusza się z prędkością 85, 000 km/h i jasność obiektu będzie się zmieniać w zależności od pozycji. NASA i Marynarka Wojenna USA przygotowały projekcję przejścia komety co można obserwowac na tym diagramie.

 

 

Artykuł pochodzi ze strony zmianynaziemi.pl , kopiowanie dozwolone za zgodą administratora witryny

Czy 17 października dojdzie do impaktu komety z Ziemią? Tego typu teorie krążą w internecie. Według doniesień rządy na świecie już o tym wiedzą i przygotowują się na to.

 

Naukowcy dementują, że dojdzie do kolizji ale potwierdzają, że będzie bliskie przejście komety Elenin w październiku co skutkować będzie możliwością obserwacji ciała niebieskiego nawet gołym okiem. Na stronie NASA można również przeczytać, że kometa będzie najbliżej Ziemi 16 października o 21:08 (czasu amerykańskiego). Ewentualne "uderzenie" miałoby miejsce właśnie 17 października w godzinach porannych. Jednak jeśli naukowcy się nie mylą wtedy kometa będzie w odległości ponad 54mln kilometrów.

 

Istnieją też teorie, że Kometa Elenin jest przykrywką mającą odwrócić uwagę od innego ciała niebieskiego. Pojawienie się komet zawsze rozpala wyobraźnie nie inaczej jest tym razem. Komety były też zawsze uważane za zwiastun nadchodzących zmiany oby ta kometa była zwiastunem zmian na lepsze.