Listopad 2012

Autystyk z USA zamierza udowodnić błąd założeń teorii Wielkiego Wybuchu

Historia Jacoba Barnett z USA to rzeczywiście coś wyjątkowego. Chłopiec ma zdiagnozowany zespół Aspergera, czyli jest autystykiem. Co więcej nabawił się tego w wieku 18 miesięcy, prawdopodobnie w wyniku jakiejś szczepionki, potem jego historia jest taka sama jak innych dzieci uszkodzonych neurologiczne. To, co w opowieści o Jacobie jest wyjątkowe to sposób, w jaki potoczyło się jego życie i mimo młodego wieku zamiast terapii zajmuje się astrofizyką.

Obiekt zwany "bałtyckim UFO", może być pozostałością po zaginionych cywilizacjach

W sierpniu 2011 roku ekipa poszukiwaczy skarbów Ocean Explorer odkryła przypadkiem dziwny obiekt na dnie Morza Bałtyckiego. Zdjęcia z sonaru wzbudziły poruszenie na świecie, ponieważ przedstawiały coś leżącego na dnie, co wyglądało na wrak latającego spodka. Kilka miesięcy temu doszło do przeprowadzenia wyprawy na Bałtyku, która miała odpowiedzi na nurtujące pytania. Zamiast tego pojawiły się jednak nowe tajemnice.

HAARP może służyć do wyzwolenia legendarnego promienia śmierci Tesli

Pojawiają się sugestie, co do możliwego nowego wykorzystania słynnej instalacji do manipulowania jonosferą, czyli HAARP. Ta tajemnicza instalacja znajduje się między innymi na Alasce, ale według wielu zwolenników teorii spiskowych technologia ta powstała w celu stworzenia wyrafinowanej broni nowego typu.

 

Bardzo długo HAARP był uważany, za tarczę antyrakietową. Gdyby Rosjanie odpalili swoje rakiety balistyczne to właśnie nad Alaską miały zostać w inteligentny sposób unieszkodliwione. Po prostu HAARP miał wypchnąć w kosmos kawałek jonosfery powodując zmianę trajektorii lecącej rakiety.

 

Jednak zagrożenie ze strony Rosji jest aktualnie znacznie mniejsze niż było jeszcze w latach osiemdziesiątych, dlatego dla HAARP znaleziono nowe zastosowania. Oczywiście są to informacje nieoficjalne. HAARP ma, bowiem służyć do wywoływania kataklizmów. Urządzenie to jest oskarżane o wywoływanie trzęsień ziemi, huraganów i tornad. Praktycznie każdy większy wstrząs sejsmiczny jest analizowany pod względem prawdopodobieństwa oddziaływania tej instalacji.

 

Jednak okazuje się, że postęp w zakresie badań ELF (niskich częstotliwości) i VHF ( wysokich częstotliwości) może prowadzić do powstawania całkowicie nowych zastosowań dla HAARP. Coraz częściej pojawiają się sugestie, że Amerykanie manipulują czymś znacznie poważniejszym niż pogoda, manipulują czasem, przestrzenią i grawitacją. Skutki takich eksperymentów nie sposób przewidzieć.

[ibimage==15575==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

dr Fran De Aquino - źródło: images.google.com

Brazylijski naukowiec, dr Fran De Aquino, wyraził publicznie pogląd, że Amerykanie mogą prowadzić testy z bronią zwaną "Promieniem Śmierci", którą opracował Nicola Tesla. Genialny Serbski wynalazca marzył o tym, aby każdy naród miał specjalną instalację powodującą, ze jakakolwiek wojna straci sens, bo siła ognia będzie powodowała, że nikt nie będzie już atakował słabszych. Okazało się to być utopia i wojny trwają w najlepsze do dzisiaj a wynalazek Tesli został utajniony na wiele dziesiątków lat.

 

Według doniesień USA próbuje udoskonalić technologię Tesli, co może oznaczać, że dzięki zastosowaniu zdobyczy nowoczesnej techniki będzie możliwe stosowanie jej z dużo większa kontrolą, co może poprawić precyzje uderzeń na rozmaite cele. Mówi się wręcz o tym, że skoncentrowane promieniowanie może powodować nawet rozbijanie wiązań molekuł. Pojawiły się podejrzenia, że przeprowadzono kilka ataków na bezludne wyspy. W ich efekcie wyspy zniknęły. Dobrym przykładem takiego zdarzenia jest zniknięcie wyspy Bermeja znajdującej się kiedyś w Zatoce Meksykańskiej. Według hipotez została ona unicestwiona przy wykorzystaniu HAARP i technologii Tesli.

 

Jeśli okazałoby się, że wyspa rzeczywiście zniknęła w wyniku oddziaływania jakiejś tajnej technologii wojskowej może to oznaczać, że Amerykanie dysponują bronią umożliwiająca wyparowanie całych miast i na dodatek może się to odbyć bez zwykle towarzyszącego wybuchom jądrowym promieniowania.

 

 

 

 

loading...

Psychoanalityczna wykładnia mitów

Czy zastanawiało was kiedyś jak opisali byście przedmioty tak nam dobrze znane jak telefon, czy telewizor lub aparat fotograficzny gdyby nie słowa jakich używamy do ich nazywania ? No i oczywiście również istotna jest sama znajomość tych przedmiotów. A co by było gdyby ktoś zabrał dzikiego czlowieka z Amazonii i przywiózł go w cywilizowane rejony świata...choćby do Polski? W jaki sposób przekazałby potem takie informacje swoim współplemieńcom?

 

Czy takie opisy nie brzmiały by niedorzecznie dla osób nie znających czegoś takiego jak telefon, czy telewizor ? Czy byliby oni w stanie zrozumieć o czym opowiada taka osoba? Josef Blumrich właśnie z takich szczątkowych informacji uzyskanych na podstawie opisów Biblijnych proroka Ezachiela stworzył koło omnikierunkowe, które przy zmianie kierunku nie musi się obracać. Zapewne dla osób nie znających zasady działania tego koła to i obecnie ciężko było by im to opisać.

Link: http://www.youtube.com/watch?v=tPmC4KPvOfg

 

Dzięki temu Josef Blumrich doszedł do wniosku że Ezachiel mógł opisywać swoje spotkanie z innymi bardziej rozwiniętymi cywilizacjami lub z UFO, ale nie znając odpowiednich słów by to nazwać opisał to frazami składającymi sie z zasobu pojęć jakimi dysponował. Dla nas żyjących w obecnych czasach takie opowieści to mity, i to nie do końca zrozumiałe a często wręcz calkowicie niejasne. Ale osoba o odpowiednim wykształceniu, tak jak w tym przypadku Josefa Blumrich, była w stanie wedle tych słów z Bibli odtworzyć coś takiego jak zaawansowane koncepcyjnie koło omnikierunkowe. Można powiedzieć że w wielu sytuacjach niezrozumienie mitów i rożnych opowieści niejasnych dla nas może być wynikiem tego że osoby które to opisywały widziały rzeczy zbyt skomplikowane dla ich zdolności percepcji a na dodatek nie znały słów jakimi można by to nazwać. Zaawansowana technika zawsze bowiem wygląda jak magia, dla osób z innego kręgu kulturowego.

 

Kolejnym dobrym przykładem może być casus opisany przez antropologa Ericha Scheurmanna, który zilustrował mowę wodza Tuiavii z SamoaTak oto opisał swoim współplemieńcom to co zobaczył w naszej cywilizacji:

 

  • Statek długi jak robak który się ślizga – Opis pociągu
  • Chwytać błyskawice z nieba – Elektryczność
  • Słowa wdmuchiwane w metalowe włókna – Telefon
  • Miejsce nieprawdziwego życia – Kino

Czy gdy by nie tłumaczenie obok tekstu byli byście w stanie powiedzieć czego to był opis ?

 

Raczej nie byłoby to łatwe i wymagałoby zastanowienia się. Podobnie może być z wieloma znanymi nam mitami. Warto by też pomyśleć nad tym jak takie nieznane rzeczy mogłyby być odwzorowane w postaci rysunków? Czy nie były by one w dużej mierze dla współczesnych ludzi zagmatwane i niezrozumiałe? Podobnie może wyglądać sytuacja z większością znanych nam mitów. Jednym z najczęściej przytaczanych jest Potop. Dla znających historię kultur światowych nie jest zaskoczeniem, że osób takich jak Noe w rożnych kulturach było znacznie więcej. W sumie naliczono blisko trzysta opisów takich postaci. Można się ich doszukać praktycznie na całym świecie. Geomitolodzy twierdzą że właśnie te najstarsze mity świadczą o globalnym kataklizmie a nie o lokalnej powodzi i łączą to z końcem ostatniej epoki lodowcowej.

 

Obecnie często na świecie słychać dziwne dźwięki , pisze się o tym  i mówi praktycznie na całym świecie. Czy nie brzmią podobnie do wielkich trąb tym samym przypominając biblijne opowieści o anielskich trąbach? Podobnie z ostatnim opadem krwawego deszczu w Indiach jak i kolorem czerwonego oceanu w pobliżu Australii. Czy nie są to rzeczy do złudzenia podobne do Biblijnych opisów ? Bo przecież dla osób tworzących Biblie i opisujących czasy Apokalipsy właśnie te dźwięki, które obecnie słyszymy mogły brzmieć jak anielskie trąby.

 

Dlatego lekceważenie mitów i starych przypowieści może okazać się dla nas zgubne i skończyć się tragicznie. Musimy pamiętać o tym że to byli tacy sami ludzie jak my i znanymi sobie sposobami utrwalali różne historie, których byli świadkami lub, o których słyszeli. Tak więc może wiele malowideł i mitów powinno zostać ponownie przeglądniętymi z innego punktu widzenia. To samo dotyczy kalendarza Majów jak i ich Kodeksu Drezdeńskiego. Traktowanie dawnych ludów tylko jako prymitywne i barbarzyńskie plemiona, a ich malowidła oraz opisy jako mity, świadczy tylko o naszej ignorancji i zadufaniu w siebie.

 

 

 

loading...

Spiralne UFO, rakieta a może rosyjski eksperyment z tworzeniem tuneli podprzestrzennych?

Dokładnie 20 listopada 2012 nad rosyjskim miastem Togliatti pojawił się dziwny obiekt. Tego typu obserwacja miała ostatnio miejsce również nad Bliskim Wschodem. Wtedy uznano, że to start tajnej rakiety. Teraz sugestie idą w tym samym kierunku, ale czy aby na pewno?

 

Zastanawiające jest to, że wygląda na to, iż to rzeczywiście są rakiety, ale najwyraźniej wynoszą na pewną wysokość jakiś specjalny człon, który zawsze zachowuje się tak samo, czyli zwija się spiralnie a potem znika. Wygląda to tak, jakby ktoś prowadził jakieś zaawansowane eksperymenty, których celem jest dokonanie potrzebnych pomiarów tego zjawiska. Poniżej znajduje się nagranie równie dziwnego obiektu jaki pojawił się nad niebem Libanu i Izraela w czerwcu tego roku.

Z jednej strony wydaje się to być dowód na to, że światowe mocarstwa rozwijają technologię umożliwiającą tworzenie stabilnych mostów Einsteina-Rosena. To może otworzyć zupełnie nowy rozdział ziemskiej nauki. Dziwi trochę to, że te rzekomo tajne operacje przeprowadzane są nocą, kiedy przecież rozmaite światła na niebie są bardziej widoczne. Być może jest ku temu jakiś cel, na przykład unikanie promieniowania słonecznego, które mogłoby jakoś wpłynąć na przebieg eksperymentów.

 

 

 

 

loading...

Obama może być oczekiwanym Antychrystem

Gdy czytało się kiedyś opisy na temat nadejścia Antychrysta wydawało się, że są to opowieści zdarzeń, których nie mamy szansy dożyć. Większość przekazów twierdziła, ze Antychryst będzie umiał porwać tłumy, które będą go traktować wręcz jak drugiego mesjasza. Długo wydawało się, że takiego kandydata nie ma w czasach nam współczesnych, gdy nagle pojawił się ktoś taki jak Barack Hussein Obama i wszystko się zmieniło.

Obawy przed wampirem Savą Savanovicem w zachodniej Serbii

Bałkany zawsze słynęły z opowieści o wampirach. Jeszcze w XIX wieku potrafiło dochodzić do samosądów nad osobami uważanymi za wampiry. Do dzisiaj na obszarze od dawnej Jugosławii po Bułgarie i Rumunię, odnajduje się wiele ciał przebitych kołkami. Wydawało się jednak, że anty-wampirze histerie to pieść przeszłości tymczasem w zachodniej Serbii rośnie psychoza w związku z możliwym uwolnieniem się słynnego w serbskim folklorze wampira, Savy Savanovica(Сава Савановић).

 

Osoba uważana za Savę Savanovica to Peter Plogojowitz, serbski rolnik, który zmarł około 1725 roku. W wiosce Zarozje w prowincji Bajina Basta doszło do jednego z najlepiej udokumentowanych przypadków wampiryzmu. Do dzisiaj wiele osób wierzy, że Peter Plogojowitz po śmierci zmienił się w "nieumarłego", który pozbawił życia dziewięć osób.

 

Wampir Sava Savanovic mieszkał podobno w pobliskim wodnym młynie zbudowanym w pobliżu rzeki Rogacica. To właśnie tam miało dochodzić do przypadków niewyjaśnionej śmierci mieszkańców wioski, którzy udawali się tam, aby zemleć część swojego ziarna. Według serbskich legend wielu z nich zostało zabitych przez bezwzględnego wampira.

 

Młyn pełni w tej opowieści kluczową rolę, bo to tam dochodziło do przypadków śmierci okolicznych rolników. Szybko doszło do wybuchu histerii. W konsekwencji rodzina Jagodiców, która kupiła młyn nigdy w nim nie zamieszkała. Dla nich było to zbyt traumatyczne, aby zignorować zagrożenie ze strony wampira. Dzisiejsi spadkobiercy podchodzą do wampirów bardziej zdroworozsądkowo i widza w nich raczej szansę dla rozwoju turystycznego.

 

Bardzo możliwe, że to, co ma miejsce teraz jest taką właśnie próba odbudowy mitu o wampirze Sava Savanovic. Celem może być zrobienie z niego marki takiej samej jak Dracula. Od momentu, gdy zawalił się młyn związany z legendą o wampirze z Rogacicy cała historia nabrała nowego tempa. Rozeszła się plotka, że Sava Savanovic jest bezdomny i błąka się po okolicy w poszukiwaniu nowego domu. Jak na razie jego droga nie jest znaczona żadnymi nowymi trupami.

 

Ze strony władz można usłyszeć potwierdzenie, że nowa histeria wampirza w Serbii jest już faktem. Ludzie są zaniepokojeni, bo znają lokalną legendę o wampirze Sava Savanovicu. Panuje tam ponoć powszechne przekonanie, że wampiry to istoty jak najbardziej realne. To właśnie, dlatego domy w zachodniej Serbii zaczynają być przyozdabiane główkami czosnku, który ma odstraszać tego typu złe moce. Poza tym niektórzy we wszystkich pomieszczeniach w domu wieszają krzyże, aby strzec się przed demonami.

 

Mit Savy Savanovica żyje na nowo i nowożytna wampirza histeria może świetnie służyć regionowi Bajina Basta w Serbii, jako idealna  w tych dziwnych czasach

 

 

Źródła:

http://austriantimes.at/news/Around_the_World/2012-11-24/45650/Council_Issues_Vampire_Alert

http://en.wikipedia.org/wiki/Peter_Plogojowitz

 

loading...