Styczeń 2013

Tysiące purpurowych kulek nieznanego pochodzenia odnaleziono na pustyni w USA

Według lokalnej stacji telewizyjnej KGUN-9, niedawno na pustyni w Arizonie odnaleziono tysiące tajemniczych, przezroczystych purpurowych kulek. Ich pochodzenie pozostaje niejasne a sprawą zainteresowano miejscowych zoologów.

 

Znalezisko zostało dokonane w niedzielę w okolicy miejscowości Vail.  Małżeństwo wypatrzyło na pustyni coś, co nie pasowało do niej. Znajdowały się tam tysiące maleńkich, purpurowych kulek. Nie było też żadnych śladów, które mogłyby rzucić światło na kwestie ich pochodzenia Cześć z nich była wodniste niektóre były przezroczyste, a kilka kulek znaleziono w okolicy roślin.  Poproszono o zdanie zoologów, którzy również nie potrafili odpowiedzieć w autorytarny sposób, z czym mamy do czynienia.

Ostatecznie raczej chyba, aby tylko dać jakiekolwiek wyjaśnienie uznano, że dziwne wodniste kulki to rodzaj żelowego grzyba. Jeśli tego typu wyjaśnienie można uznać za poważne to ok, uznajmy, że to dziwne kuliste i wodniste grzyby, które pojawiły się z znikąd i rosną sobie tak po prostu w środku pustyni.

[ibimage==16290==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

 

 

 

loading...

Kręgi w zbożu to nie nowożytna moda, ale zjawisko obecne od zawsze

Wiele osób uważa, że kręgi w zbożu to wymysł przemysłu turystycznego. Oglądając zdjęcia z lat pięćdziesiątych pokazujące jak Anglicy ustawiają starożytne rzekomo Stonehenge można nabrać podejrzeń, że kręgi w zbożu, które zaczęły się pojawiać zwłaszcza w hrabstwie Wiltshire mogą być również wytworem człowieka. Jednak dzięki temu, że korporacja Google udostępniła ostatnio usłudze Google Earth warstwy ze zdjęciami lotniczymi z 1945 roku udało się ustalić, że kręgi występowały już wtedy, kiedy nie miały międzynarodowej atencji.

UFO nad Teksasem nadal pozostaje tajemnicą

Jakiś czas temu publikowaliśmy na łamach serwisu innemedium.pl pewne zdjęcie przedstawiające rzekomy dowód na lądowanie UFO w miejscowości Cotulla w Teksasie. W jednym z miejscowych magazynów ropy naftowej kamera telewizji przemysłowej uchwyciła zarys obiektu. Kilka dni temu w tej samej okolicy doszło do obserwacji przelotu niezidentyfikowanych świateł ułożonych w trójkąt.

Wyraźne dwa słońca zarejestrowane na kilku filmach w Wielkiej Brytanii

Wciąż wiele osób oczekuje, że nadleci planeta Nibiru. Bez względu na to, że kończą się kolejne terminy, które wyznaczają czas, od kiedy drugie słońce będzie już widoczne dla wszystkich to nadal nie maleje liczba zapaleńców śledzących najdrobniejsze ślady potwierdzające poprawność tej teorii. Oto najnowsze nagrania z Newark w Wielkiej Brytanii, przedstawiają coś, co wielu uznaje za ostateczny dowód, że dwa Słońca to prawda a nie mit.

Rodzaj ludzki powstał po to, aby wydobywać złoto

Jak wiadomo jedna z najbardziej znany teorii na temat paleokontaktów z UFO zakłada, że pozaziemska cywilizacja stworzyła gatunek homo sapiens, jako rodzaj pracownika do ich potrzeb. Tym pierwotnym zajęciem ludzi miało być wydobywanie złota. Wiele ze znalezisk i podań historycznych wskazuje na to, że człowiek nie jest produktem ewolucji. Darwiniści z pewnością zawyją teraz ze zgorszenia, ale tak to właśnie mogło wyglądać. Wszystko zaczęło się około pół miliona lat temu. Starożytne istoty zwane długo "bogami" pojawiły się wtedy na Ziemi i zaczęły korzystać z jej dóbr.

 

W mitologii sumeryjskiej zachowała się nawet nazwa dla tych istot, Annunaki. To, co robili na Ziemi to nie był dla nich raczej eksperyment, ale jakaś konieczność. Z tekstów sumeryjskich wynika, że na początku na Ziemię przybyli tylko trzej "bogowie" Enlil,Ninlil i Enki. Raczej oczywiste było, zatem, że jeśli celem miało być pozyskiwanie złota to potrzebne były ręce do pracy. Najpierw jednak pojawiły się istoty zwane Igigi. Niektóre źródła podają, że to określenie tożsame z Annunaki, ale to nie do końca prawda. Byli to tak zwani Wielcy Książęta, "młodsi bogowie", istoty prawdopodobnie stanowiące jakiś rodzaj hybrydy ludzkiej i obcej. Ustalenie takiej hierarchii miało pomagać w sprawnym wydobyciu złota a procederem tym mieli się zając ludzie.

[ibimage==16261==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Nie wiadomo, po co właściwie Annunaki potrzebowali złota. Istnieją na ten temat rozmaite hipotezy zakładające na przykład, że złoto było konieczne dla ocalenia ich planety domowej. Padają sugestie, że złoto mogło być stosowane, jako część osłon. Niestety przyczyn nie odgadniemy tak łatwo. Biorąc jednak pod uwagę, że metal ten nadal jest jednym z najbardziej poszukiwanych na naszej planecie daje do myślenia. Tak samo jak nie wiemy, po co Annunaki kopali złoto nie wiemy też, dlaczego tego zaprzestali. Jest to tym bardziej zagadkowe, że przecież złoto jeszcze występuje na naszej planecie. Nie wiemy czy Annunaki opuścili nas na dobre, bo przecież mogą kiedyś powrócić.

 

Zagadką pozostaje też to, co działo się z ludzkością przez te pół miliona lat. Zapisy historyczne sięgają najwyżej 6000 lat wstecz, a co było poprzednio? Zdumiewa to, że większość tak zwanych autorytetów archeologicznych zadowala się półprawdami obawiając się dotknięcia tematu, który mógłby wywrócić do góry nogami wszystko, co wiemy o ludzkości.

[ibimage==16260==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Wiele wskazuje na to, że przed naszą cywilizacją istniały na Ziemi inne, może nawet bardziej od naszej rozwinięte kultury. Do dzisiaj można znaleźć wiele śladów po ich bytności. Pojawiają się też sugestie, że cywilizacje te były z w przeszłości z premedytacją niszczone przez "bogów". Śladem takiego zdarzenia mógł być mityczny potop. Trudno sobie wyobrazić lepszy sposób na zresetowanie ziemskiej populacji. Być może opowieść o Arce Noego, na pokład, której zabrano rzekomo po parze z gatunków ziemskich zwierząt to w istocie alegoryczna opowieść o pojeździe gdzie przechowywano materiał genetyczny, który miałby potem pomóc odtworzyć zniszczone potopem gatunki?

 

Braki w ciągłości historycznej naszego gatunku powodują, że traktujemy zamierzchłą przeszłość, jako coś, co odeszło w niebyt i nie wpływa na nasz los. Może być jednak zupełnie inaczej a człowiek pozbawiony dziejów swego rodu pozostaje w niewiedzy i ignorancji pielęgnowanej z jakiegoś powodu przez kapłanów nowoczesnej nauki.

 

 

 

 

loading...

Obce istoty od zawsze nam towarzyszyły

Ludzkość od zarania dziejów stykała się z dziwnymi istotami, które zdawały się wnikać niepostrzeżenie do naszego otoczenia. Przez lata nazywano te stworzenia demonami, zmorami, diabłami a niedawno, szarakami. Do tego dochodzi zjawisko porwań przez UFO i od opowieści o marach sennych różni je tylko zastosowany katalog pojęciowy.

Anomalia w okolicy Słońca zarejestrowana 26 stycznia 2013

Praktycznie każdy dzień przynosi kolejne przypadki niezidentyfikowanych obiektów latających. Większość z nich jest obserwowana dzięki satelicie SDO za pomocą urządzenia AIA (Atmospheric Imaging Assembly". Wiele z obiektów widać tylko w odpowiednim widmie świetlnym. Tym bardziej interesująco wygląda obserwacja dokonana przez innego satelitę, SOHO. 

 

Poniższe nagranie zostało wykonane za pomocą SOHO, a konkretnie urządzenia LASCO C2 i C3. Klatki uchwycono 25 stycznia 2013 roku. Na jednej z nich znajduje się coś, co z pewnością może uchodzić za anomalię. W pewnym momencie widzimy coś w obiektywie koronagrafu i jest to kształt bynajmniej nieoczekiwany.

Czy to kolejny "artefakt obrazu" a może to dowód na obecność kogoś jeszcze w naszym Układzie Słonecznym?

 

 

 

loading...

NASA ukrywa inne źródło promieniowania docierającego do Ziemi

Wedle pewnych teorii, aktywność sejsmiczna może być wynikiem zmian naprężeń w skorupie ziemskiej wywoływanych przez odkształcenia ziemskiego pola magnetycznego. Do tej pory uważano, ze główną siła zdolna do wywierania takiego wpływu jest Słońce. Może się okazać, że Ziemia nie jest pod ciągłym wpływem czegoś jeszcze.

Trzecie oko, dodatkowy zmysł człowieka i cześć ludzkiej fizjonomii

Każdy, kto interesuje się trochę tematami niewyjaśnionymi na pewno słyszał o pojęciu takim jak trzecie oko. To mityczny koncept zakładający istnienie specjalnego zmysłu do odczuwania rzeczy, których nie da się zobaczyć. Niektóre religie bardzo dokładnie opisują, czym jest trzecie oko, na przykład hinduska adźńa, czyli czakra ulokowana na czole. Kluczem do zrozumienia tajemnicy dodatkowego zmysłu może być gruczoł zwany szyszynką.

 

Trzecie oko jak koncepcja obecne jest i w teozofii i w New Age. Ludzi, którzy umieją wykorzystać swoje trzecie oko nazywa się zwykle jasnowidzami. Niektórzy twierdzą, że trzecie oko to po prostu szyszynka, część mózgu znajdująca się akurat w środku, między półkulami, czyli też w miejscu uważanym za lokalizację tego dodatkowego zmysłu.

 

W części mózgu zwanym międzymózgowiem znajduje się tez cześć zwana wzgórzem, która odpowiada za wstępną ocenę wszelkich bodźców zmysłowych. To może być granica sposobu naszej percepcji rzeczywistości.  Większość osób nie ma świadomości tego, co czują i wydaje im się, że wszystko jest namacalne. Osoby bardziej otwarte i oświecone czują inaczej ze względu na inną pracę konkretnych części mózgu. Jednak najbardziej kluczowy wydaje się być gruczoł o nazwie szyszynka.

Wiemy, że szyszynka produkuje kilka interesujących substancji chemicznych. Jedną z nich jest melatonina. To hormon, który reguluje nasze wzorce snu. Jego wydzielanie powoduje zmiany fal mózgowych. Oprócz tego szyszynka wydziela serotoninę, która jest niezwykle potrzebna dla dobrego samopoczucia. Jej niedobory często prowadzą do depresji. Najbardziej niesamowita wydaje się zdolność szyszynki do produkcji substancji zwanej dimetylotryptaminą w skrócie DMT. To bardzo silny środek halucynogenny obecny na przykład w napoju szamanów amazońskich pod nazwą Ayahuasca.

 

DMT powoduje, że podobno da się zrozumieć to, czym jest rzeczywistość. Substancje, z których zrobiona jest Ayahuasca są w Polsce zabronione, ale każdy z nas ma gruczoł, właśnie szyszynkę, który jest w stanie produkować czyste DMT. Wiadomo to, bo w ciele każdego człowieka w różnych momentach wykrywa się pewne poziomy tego psychodelika.

Niektórzy sugerowali, że DMT to rodzaj portalu, dzięki któremu można odbywać międzywymiarowe podróże. Dla jednych to, co widzieli to realne światy a dla drugich to hiperrealistyczne halucynacje i nic więcej. Jednak skoro narkotyk ten produkuje nasz własny gruczoł, szyszynka, to może DMT jest potrzebne i po prostu stanowi część naszego świata. Jest odpowiednikiem niebieskiej pigułki w Matrixie.

 

Intrygująco wygląda tez symbolika trzeciego oka, która jest obecna we wszystkich praktycznie religiach i ideologiach parareligijnych jak wspomniany New Age czy Teozofia. Oko patrzy na nas z dolara i wszędzie gdzie pojawia się symbolika masońska. Oko jest też jednym z symboli Starożytnego Egiptu. Jedni mówią na to Oko Horusa inni Oko Ra. Ma to być też podobno personifikacja bogini Udjat. Bez względu na mity intrygująco wygląda porównanie przekroju ludzkiego mózgu i wspomnianego egipskiego symbolu.

[ibimage==16211==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Można powiedzieć, że widzimy przekrój międzymózgowia. Oczywiście można ten fakt zbywać, ale koncepcja wedle, której poszczególne elementy "Oka Horusa" są odzwierciedleniem części międzymózgowia w przekroju jest dość inspirująca. Być może wiedza na temat istotności tej części ludzkiego układu nerwowego była tak istotna, że stała się elementem symbolu, który jest czytelny dla pewnej grupy wtajemniczonej.

Jeśli rzeczywiście coś w tym jest i szyszynka jest kluczem do naszego oświecenia to, co możemy robić, żeby o nią dbać? Bardzo mądrych rad możemy wysłuchać w powyższym filmie. Amerykanie mają problem z fluoryzacją wody, u nas teoretycznie się tego nie robi, a fluor atakuje nas głównie w pastach do zębów. Oprócz tego szyszynce szkodzą wszelkie metale ciężkie, więc trzeba uważać, co się je najlepiej znaleźć dojście do ekologicznej żywności. Okazuje się, że nasze wewnętrzne trzecie oko może być tłumione różnymi metodami i to już od zarania ludzkości.

 

 

 

 

loading...

Dziwny jasny portal pojawił się na rosyjskim niebie

24 stycznia 2013, w okolicach miasta Bryansk (Брянск) w zachodniej Rosji doszło do dziwnego zdarzenia. Na niebie pojawiły się jasne kręgi. W lokalnych portalach społecznościowych od razu pojawiły się plotki, ze to wielkie UFO.

 

Jedno jest pewne, zjawisko widziało zbyt dużo ludzi, aby udawać, że nie miało miejsca. Dla jednych jednak to zawsze będzie UFO a inni są tak przyspawani do namacalnej jak im się wydaje rzeczywistości, że chętnie uwierzą w cokolwiek, co pozwoli zaszufladkować tą obserwacje, jako coś znajomego i po prostu o tym zapomnieć.

[gmap markers=big red::53.225768435790194,34.398193359375 |zoom=6 |center=53.232251,34.360264 |width=640px |height=400px |control=Small |type=Hybrid]

Wśród dziwacznych hipotez proponowano taką, że jasne kręgi spowodował upadek meteorytu lub, że są to po prostu odbicia neonów pobliskich sklepów.

[ibimage==16210==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Eksperci od meteorologii poproszeni o komentarz twierdzą, że może to być jakiś rodzaj efektu halo. Tylko, że to zjawisko optyczne występuje zwykle w okolicy jasnego źródła światła a znika, gdy kończy się jakakolwiek jasność. Halo nie może trwać bez konkretnego źródła światła, bo kryształki lodu nie mają wtedy, czego odbijać.

[ibimage==16206==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Lepszych wyjaśnień nie było i już prawdopodobnie nie będzie. Badacze zjawisk paranormalnych zwracają uwagę na to, ze podobny fenomen optyczny widziano ostatnio w Ankarze, w Turcji. Pojawiły się sugestie, że te dwa zjawiska mogą być ze sobą jakoś związane, jeśli chodzi o przyczynę ich powstania.

 

 

 

loading...