Kwiecień 2015

Niezidentyfikowany obiekt w kształcie spodka zarejestrowano nad Rzymem

Do niezwykłej obserwacji doszło 12 kwietnia nad Rzymem. Świadkiem nagrania jest amator spottingu, który fotografował przelatujące samoloty. Autor nagrania używał do tego celu aparatu Panasonic Lumix z 60 krotnym optycznym zoomem. Gdy przeglądał nagranie na komputerze zauważył oprócz samolotu coś dziwnego.

 

W kadrze pojawił się obiekt, który miał wyraźnie dyskoidalny kształt. Wykluczono, że może to być ptak, albo balon meteorologiczny. Obiekt ewidentnie emituje jakieś światła, albo są to dysze jego silników. Niezidentyfikowany pojazd musiał się znajdować w podobnej odległości co fotografowany samolot, ponieważ udało się uzyskać w miarę dobrą ostrość.

 

Oczywiście nie można wykluczyć, że to jakiś wytwór ziemskiej awiacji na potrzeby wojskowości, na przykład dron nowego typu. Faktem jednak jest, że zarejestrowano obiekt, którego pochodzenia nie sposób wskazać, a to zawsze rodzi trudne pytania.

 

 

 

loading...

Historia masonerii jest pisana ich rządami

Masoni najsłynniejszy tajny związek składa się z tysięcy lóż o różnym stopniu wtajemniczenia. Większość z nich unika rozgłosu, choć niektóre są głęboko uwikłane w globalną politykę lub stały się wzorem dla organizacji przestępczych. Braterstwo to powstało niemal 300 lat temu, by wspierać sprawiedliwość i demokrację. Ale połączenie władzy i tajności często prowadzi na mroczne ścieżki.

 

Historia tajności ma wiele twarzy, jedną z nich są zwłoki w stanie zaawansowanego rozkładu. Leżały długo w wodzie zanim w październiku 1827 roku wyrzuciły je na brzeg fale jeziora Ontario. Nazwisko zmarłego: William Morgan. Groził, że ujawni tajemne i skandaliczne praktyki masonów. Ostatni mężczyźni, którzy widzieli Morgana przy życiu, przyznali, że są masonami i dodali ze dali mu pieniądze na wyjazd z USA.

 

W 1982 roku w Londynie znaleziono powieszonego Roberta Calviego, bankiera i członka loży masońskiej P2. Przypadek? Do dziś nie rozwiązany mimo wielu niejasności i sposobu „samobójstwa”, Calvi wiedział dużo i chciał opowiedzieć. Członkowie P2 nazywają siebie „czarnymi braćmi” a jego zwłoki wisiały pod mostem Czarnych Braci. Dziś w Rosji niemal, co dzień ginie ktoś od wybuch lub kuli a ślady często prowadzą do elity mafii znanej pod nazwą „wory w zakonie”.

 

Opisane zbrodnie dzieli bardzo dużo, ale łączy jedno zmowa milczenia, tajne organizacje, w których panuje ścisła hierarchia nie toleruje żadnego nieposłuszeństwa. Zastraszenie, profity i władza to sposoby, by uczynić milczenie nakazem dla tysięcy swoich członków.

 

Jak powstała masoneria, prawie 300 lat temu w jednym z londyńskich szynków pojawili się znakomici goscie: przewodniczący trzech najważniejszych strzech budowlanych. Był to okres boomu budowlanego po wielkim pożarze gdzie spłonęło 2/3 Londynu, odbudowa przyciągnęła tysiące kamieniarzy, murarzy i architektów. 24 czerwca 1717 roku cztery strzechy budowlane zjednoczyły się w Wielką Lożę Anglii, to ten dzień uważa się za datę założenia masonerii. Ustanowiona została konstytucja „Stare obowiązki”, w której zapisane jest, że wolnomularstwo to miejsce zjednoczenie ludzi wszystkich wyznań i narodowości oraz że wolnomularze to miłujący pokój obywatel państwa, nie może nigdy uwikłać się bunt lub spisek. Jednak już po kilkudziesięciu latach zasady te przestały być rygorystycznie przestrzegane.

 

Stowarzyszenie to krąg osób, które dążą do realizacji wspólnych celów. Ale co się dzieje, gdy dążenia te nie interesom ogółu? Wtedy należy się utajnić. Grupa taka stara się osiągnąć coś, co wydaje się niemożliwe, uczynić swoje zamierzenia celami większości tak, by owa większość tego nie zauważyła. Wolnomularzom udawało się to początkowo dzięki idealnemu kamuflażowi: zrzeszenie rzemieślników nie wzbudzało podejrzeń.

 

Loże mnożyły się w zawrotnym tempie – szczególnie w amerykańskich koloniach. Amerykańska wojna o niepodległość to wojna masońskich generałów przeciwko brytyjskim dowódcom. Aż jedna trzecia kierujących rebelią to wolnomularze. Dziewięciu sygnatariuszy Deklaracji Niepodległości było masonami. Do wolnomularstwa należał też pierwszy prezydent USA Jerzy Waszyngton, a pięciu kolejnych miało ścisły związek z lożami.

 

Masoneria nigdy nie wystąpiła jawnie jako partia, nigdy nie rościła sobie prawa di władzy. Niektórzy szacują, że na świecie są dziś 4mln masonów, z czego połowa w USA, a ich wpływu na politykę nikt nie podaje w wątpliwość. Z najbardziej znanych masonów aktywnych w polityce to Waszyngton, Bush, Churchil, założyciel współczesnej Turcji Mustafa Kemal Ataturk czy też ostatni król Polski Stanisław August Poniatowski, to tylko kilka nazwisk, ale jak wpłynęli na losy świata.

 

Skąd takie sukcesy? Zasada wolnomularstwa jest zarówno prosta, jak i skuteczna: każdy z członków ma obowiązek wspierania pozostałych braci – o ile nie narusza to reguł loży. W ten sposób w ciągu 300 lat powstała ogólnoświatowa sieć, w której coraz większą rolę zaczęły odgrywać pieniądze, władza i wpływy polityczne.

 

Czy tajne organizacje rządzą światem? W 1876 roku brytyjski premier Disraeli, członek masonerii, powiedział: „Najnowszą historię Europy może pisać jedynie ten, kto został wtajemniczony w sekrety tajnych organizacji. Są pozbawione skrupułów i szerzą mord. Mogą wywołać krwawą jatkę.” Disreali opisywał współczesny świat: międzynarodowe elitarne organizacje, a nawet instytucje państwowe uprawiają światową politykę obok rządów i parlamentów – w imieniu globalizacji, międzynarodowych koncernów i banków. Znalazłem taki cytat Jima Marrsa badacza tajnych organizacji: Nowy porządek świata nie jest urojeniem zwolenników spiskowej teorii dziejów i paranoików. To prawdziwy cel tajnych bractw, organizacji i grup, będących pod wpływem starych bractw, takich jak masoneria.

 

W związku ze zbliżającym się spotkaniem grupy Bilderberg należy i o nich wspomnieć, w sumie o tym, o czym nie mówią. Wiele lat przed erą Internetu ludzie pokroju Jim Marrs byli jednostkami i osamotnieni, jednak zmieniło się to i dziś mnożą się relacje o organizacjach takich jak Grupa Bilderberg, Komisja Trójstronna czy Council on Foreign Relations, które swym funkcjonowaniem przypominają tajne organizacje czy mafijne struktury. Wydają pisma, można do nich zadzwonić, mają własne strony internetowe, ale jak chcesz czegoś więcej natrafiasz na mur milczenia. Na tajnych konferencjach spotykają się giganci gospodarki i najważniejsi politycy.

 

Do Komisji Trójstronnej należało 6 z 7 prezesów Banku Światowego po 1973 roku, Bill Clinton, Marek Belka, Olechowski….. Nic w tym dziwnego by nie było gdyby nie fakt, że zaproszeni na spotkania ściśle wyselekcjonowani dziennikarze w ogóle nie informują o ich przebiegu. Zadajmy sobie pytanie jak zmusić tyle osób do milczenia? Grożenie pozbawienia zdrowia i życia nie jest właściwie konieczne, jeżeli ludzie, którzy zwrócą się przeciw wspólnocie, ryzykują utratę wszystkiego od dobrego imienia, kariery, majątku poprzez utratę rodziny a ostatecznie życia o czym przekonał się klan Kennedych. W przypadku bractwa Czaszka i Kości częścią rytuału wtajemniczenia jest powierzenie innym członkom swojego (lub swojej rodziny) wielkiego sekretu, w ten sposób zdaje się na łaskę pozostałych.

[ibimage==24457==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

W USA tajne organizacje to nie tylko studenckie stowarzyszenia ale przede wszystkim… FED oraz CIA. W 1947 roku powołał CIA do życia prezydent Harry S. Truman, mason, by w rozpoczynającej się zimnej wojnie mieć silną, tajną armię do walki z komunizmem. W 2006 roku miało miejsce wydarzenie bez precedensu w historii masonerii i CIA, agencja oficjalnie wypowiedziała się na temat swojego powstania, powodem był hollywoodzki film „The Good Shepherd”. Film opowiada historię Edwarda Wilsona za czasów II wojny światowej i uniwersytetu Yale.

 

Wilson dostaje propozycję zostania członkiem masonów organizacji Skull and Bones. Szybko pojmuje że znalazł się w doborowym kręgu osób ze świata polityki i gospodarki USA. Podczas ceremoni przyjęcia odbywającej się w krypcie musi poddać się rytuałom związanym z czaszkami, trumnami i wykorzystaniem seksualnym. To ta organizacja stanowi początek CIA a Wilson ma zająć się budowaniem organizacji. O ile postać Wilsona jest fikcyjna to reżyser Rober de Niro uważa, że historia jest prawdziwa na co ma podobno dowody, CIA oficjalnie zaprzecza, jakoby została założona podczas tajnego spotkania Skull and Bones. A fakty? Yale i inne elitarne uniwersytety, w których prężnie działa masoneria były i są miejscami rekrutacji do CIA, a dyrektorzy byli członkami wolnomularzy.

 

George Bush nie dość, że był dyrektorem CIA to został też prezydentem USA, do lat 70-80 szefowie CIA mieli z pewnością władzę, co najmniej dorównującą prezydentom. To oni prowadzili wojny, zlecali zamachy i morderstwa. John F. Kennedy nie krył swojej dezaprobaty: Zdemontuję CIA i rozgonię na cztery wiatry zapowiadał w 1963 roku. Rozpoczął reformę agencji wywiadowczej oraz wprowadził prawdziwą amerykańską walutę i… został zamordowany.

 

Czy masoneria rzeczywiście rządzi światem? Wydaje się że nie ale jak dokładniej zagłębimy się życiorysy wielkich tego świata to zobaczymy, niemal każdy z nich należy do tajnego bractwa. W USA spektakularne sukcesy odnosi tajne ramię wolnomularzy zwane Skull and Bones, do którego należał miedzy innymi Georg W. Bush czy Obama. A w Europie? Włochy lata 70 słynne nierozwiązane zamachy bombowe, których ślad prowadził do masonów z lozy o nazwie Propaganda Due (P2), to organizacja założona w 1944 po zakazanej przez faszystów loży Propaganda Masonica.

 

W 1969 roku, po spotkaniu szefa loży Licio Gelliego z późniejszym szefem sztabu Białego Domu A. Haigiem i dyrektorem Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA H. Kissingerem, P2 zeszła do podziemia i rozprzestrzeniła się po Europie. Organizacja miała zdestabilizować rząd Włoch oraz zmusić je do wystąpienia z NATO. P2 otrzymywało rocznie po 9mln dolarów jednak chciwość władz oraz niejasne powiązania z mafią spowodowały bankructwo ich banku Ambrosiano oraz wyroki śmierci władz organizacji masońskiej na czele z Calvim oraz zniszczenie trzonu mafii powiązanego z P2. Prowadzone od 1981 roku śledztwo trwa do dziś, a całe tony akt pozostają tajne. Ze śledztwa tego wypłynęło kilka informacji między innymi, że członkami tej organizacji są Sylvio Berlusconi , Tony Blair czy też były kanclerz Niemiec Helmut Kohl.

 

Tak, więc wiele wskazuje, że masoneria to największa i najpotężniejsza organizacja na świecie. Nie toleruje nieposłuszeństwa i łamania zasad panujących wewnątrz bractwa. Organizacja przestępcza wory w zakonie prowadzona jest przez kilku wielkich wolnomularzy, ale i oni muszą się podporządkować i nie mogą mimo licznej zbrojnej armii łamać zasad (ściągali haracz od innego masona Abramowicza) bo czeka ich niechybna śmierć. Polityka i gospodarka pod władzą masonów to dość stara bajka, ale teraz zaczyna zacierać się granica między tajnymi stowarzyszeniami a organizacjami przestępczymi. Historia masonów to historia bezprecedensowa – członkowie bractwa zajmowali i zajmują ważne pozycje na całym świecie. Ale czy zarówno ta jak i inne tajne organizacje zmierzają do rozpoczęcia nowej epoki, w której nieliczni panują nad wszystkim. W takim przypadku nawet wolnomyślicielom (jako ogółowi), takim jak masoni, groziłoby niebezpieczeństwo służenia tyranom i dyktaturom, które pierwotnie chcieli zwalczać. Przyszłość pokaże, czy tak się stanie.

 

Polecam książkę

[ibimage==24456==Oryginalny==Oryginalny==self==null]

 

 

loading...

Naukowcy zaproponowali nowe rozwiązanie zagadki dziwnych dźwięków

Dziwne dźwięki zastanawiają naukowców już od dawna. Niestety próby wyjaśnienia tego fenomenu do tej pory się nie udają. Uczeni zaproponowali właśnie kolejną hipotezę, która ma na celu wskazanie możliwego źródła niezwykłych odgłosów.

 

Niezidentyfikowane zjawiska akustyczne wzbudzają wiele emocji wśród społeczności, które ich doświadczają. Wielu mieszkańców obszarów dotkniętych tym fenomenem twierdzi, że dźwięki uprzykrzają ich życie powodując kłopoty ze snem i nerwice.

 

Gdyby przeglądnąć wszelkie dotychczasowe teorie co do powodów występowania dźwięków można dojść do wniosku, że nie mamy do czynienia z jednym fenomenem, ale cała ich serią i mogą one mieć inne źródła. Odgłosy można podzielić na metaliczne, harmoniczne oraz na tak zwane głośne eksplozje zwane "sky quake".

 

Dotychczas sugerowano między innymi, że dziwne dźwięki mogą być wynikiem oddziaływania aktywności słonecznej z pasami Van Allena. Z kolei eksperci z Azerbejdżanu stwierdzili, że za odgłosy odpowiadają fale akustyczno grawitacyjne wywoływane przez zmiany w jądrze Ziemi. Niezwykłe odgłosy były nawet brane za rzekomą ukrytą inwazję UFO, a dźwięki to odgłosy zamaskowanych statków kosmicznych. Szalonych teorii nie brakuje i wciąż powstają nowe.

 

Najnowsza z nich zakłada, że za odgłosy odpowiadają ... prądy oceaniczne i ruchy mas wody w oceanie. Męczące ludzi dźwięki niskiej częstotliwości, które wywołują u niektórych załamanie psychiczne, mają być tylko odgłosem rezonujących fal oceanicznych. Badacze stwierdzili, że Ziemia ulega drobnym wibracjom, gdy fale w swej ilości i masie, rozbijają się o powierzchnię. Ich rezultatem ma być ten rezonujący dźwięk.

 

Autorzy badania, Fabrice Ardhuin, Lucia Gualtieri i Eleonore Stutzmann, stwierdzili, że “dźwięki te są najmniej znaną częścią ziemskiej oscylacji”. Trójka francuskich uczonych opublikowała wyniki swoich badań na temat niezwykłego dźwięku w prestiżowym czasopiśmie Geophysical Research Letters.

 

 

loading...

Pięćdziesięciu lekarzy nie umie powiedzieć, na co choruje ten chłopiec

W Indiach żyje dwunastoletni chłopiec, cierpiący na bardzo rzadką chorobę. Mahendra Ahirwar ma słabe mięśnie szyi i nie może utrzymać głowy w pionie - ta spada ciągle na jego klatkę piersiową , a następnie na prawe ramię. Rodzice dziecka twierdzą, że lepiej być martwym niż ciągle cierpieć z powodu tej choroby.

Korporacja Google dołączyła do poszukiwań potwora z Loch Ness

Amerykańska korporacja Google Inc. zaplanowała kolejną niezwykłą operację. Tym razem internetowy gigant wysyła kamerę w głębiny szkockiego jeziora Loch Ness. Dzięki temu użytkownicy Internetu będą mogli brać udział w poszukiwaniu potwora Nessie online.

 

Google postanowiło przyczynić się do poszukiwań mitycznej Nessie, czyli potwora z Loch Ness. Jest to rzekomo prehistoryczne zwierze żyjące w jeziorze Loch Ness. Fascynacja tą postacią zaczęła się 81 temu, kiedy opublikowano pierwsze jego zdjęcie, które do dziś rozpala emocje. Można na nim zobaczyć, jak z wody wyłania się coś jak głowa i szyja dinozaura. Autor tego zdjęcia twierdził, że potwór został sfotografowany przez przypadek podczas podróży, której celem była raczej obserwacja ptaków.

[ibimage==24452==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

W ramach projektu Google Street View, użytkownicy są zachęcani do prowadzenia poszukiwań tajemniczego stwora w wodach Loch Ness. Aby być w stanie to zrobić, firma wysłała do jeziora jedną z kamer, których używa do obfotografowywania miast na całym świecie. Została ona przymocowana do łodzi, która pływała przez jakiś czas wzdłuż brzegów. Ponadto Google wysłał nurka, który wykonał liczne podwodne zdjęcie, które również są dostępne w Google Street View.

 

Pierwsze doniesienia o istnieniu w wodach Loch Ness potwora, pojawiły się jakieś 115 lat temu. Z jego pojawieniem się na jeziorze łączono od tego czasu wiele zaginięć łodzi, który wypływały na jezioro. Jednak oprócz kilku fotografii nie dysponujemy do dzisiaj niepodważalnymi dowodami istnienia potwora. Przeprowadzane kilkukrotnie skany głębin szkockiego jeziora z wykorzystaniem sonarów, też nie dały jednoznacznych rezultatów.

 

 

 

loading...

Kręgi w zbożu w kształcie "kwiatu życia" odkryto w Gloucestershire w Wielkiej Brytanii

Najnowszy piktogram w zbożu odkryto w Macmillian Way, Nr Tarlton, w hrabstwie Gloucestershire. Po raz pierwszy natknięto się na niego 19 kwietnia bieżącego roku.

 

Jego wzór wygląda jak tak zwany kwiat życia, słynny symbol świętej geometrii. Jest to wzór stworzenia wiodący do egzystencji fizycznej i z niej wyprowadzający. Jest to jeden z najważniejszych symboli, który można znaleźć wyryty na ścianach starożytnych budowli całego świata.

[ibimage==24448==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Ta struktura geometryczna powstaje poprzez nakładanie się na siebie kolejnych kręgów. Podobnie wygląda piktogram, który odnaleziono kilka dni temu na jednym z pól we Włoszech.

 

 

 

loading...

W Gwatemali za nieopłacanie miejsca pochówku, „eksmitują” zmarłych z grobów

Zmarli, za których mogiły nie są wnoszone opłaty, są eksmitowani z swoich miejsc pochówku. Nieboszczyki trafiają do zbiorowych grobów, podaje Reuters.

 

Na cmentarzu publicznym w Gwatemali likwiduje się groby, których krewni nie mogą lub nie chcą opłacać miejsca pochówku. Mogiły są otwierane, a szczątki ludzkie trafiają do worków, które gromadzone są w masowych grobach.

W Gwatemali przez większość część roku jest ciepło i sucho, więc ciało nie ulega rozkładowi i zmienia się w mumię. Te straszne zdjęcia wykonano 15 kwietnia 2015.

loading...

Największe kłamstwa w historii Ziemi

Nie od dziś wiadomo że zwycięzcy Pisza historię, ale czy historia tak często musi opierać się na kłamstwach, sfałszowanych dokumentach i tajnych porozumieniach, które od wieków powielają rzesze badaczy dziejów człowieka. Mnie osobiście bardzo zaciekawiły dwa zdarzenia które niewątpliwie wpłynęły na kształt współczesnego świata.

 

Fałszerstwo kojarzy się nam z podrabianiem pieniędzy, takie pieniądze nierzadko przechodzą przez dziesiątki dłoni nim wprawne oko wyłapie oszustwo. W dziejach Polski największe fałszerstwo dało się we znaki w latach 1740-1786 kiedy to pruski król Fryderyk II podrabiał monety z popiersiem Augusta III w 6 mennicach srebrne i złote dodając do nich sporą ilość miedzi. To tymi pieniędzmi wykupowano w Polsce wyroby ze złota i srebra oraz prawdziwe monety. Ten proceder szybko wpłynął na stan gospodarki oraz kasę króla co było jedną z przyczyn rozbiorów.

 

Jednak fałszerstwa pieniędzy prędzej nie miały wielkiego wpływu na historię świata, która nieraz padła ofiarą fałszerstwa. Przykłady same nasuwają się na usta ot choćby tajny agent „specjalnie złapany” przez nazistów z planami desantu aliantów na normandzkim wybrzeżu. Naziści połknęli taką podróbkę. Historia współczesna też posiada takie zakłamania przykład rozpoczęcie 2 wojny w Zatoce Perskiej i broni masowego rażenia. Bush zapewniał o twardych dowodach niestety jak się okazało było to fałszerstwo i nie znaleziono żadnej broni ani tajnych baz.

 

Na ile zatem prawdziwa jest historia której się uczymy, w jakim stopniu została przekłamana, w jakim przemilczana, karty bez słów na temat wielu kultur, wielu epok. Wiele zagadek zostało rozwikłanych, niektóre fakty same podlegają zmianie w miarę upływu czasu jak zbrodnie wojsk alianckich na cywilach po IIWŚ.

 

Kto wygra wojnę o prawdę? Tę prawdę odległą nam czasowo z pewnością naukowcy, to oni nie jeden raz udowodnią jak świat poddano manipulacji. A co z prawdą współczesną, to znaczy w świecie cyfrowej fotografii, komputerów i wszechobecnych fotomontaży. Z pewnością!!! Prawdopodobnie fałszerze, sfabrykowane zdjęcia i dokumenty nie będzie nikt w stanie podważyć, jako nieprawdę, świat Internetu będzie toczył wojnę z naukowcami i to oni stoją na straconej pozycji, bo ludzie lubią sensację i dają się łatwo manipulować czego przykładem jest pierwsze lądowanie na Księżycu czy chemtrails.

 

Mnie zainteresowało kilka historii, ale przedstawię wam dwie: jedna śmieszna, przebiegła, niezamierzona druga największa, najwspanialsza, arcycudowny przekręty na skalę wszechświatową:

 

-Wielka wojna amerykańska o niepodległość.

Synowie Wolności. Dziś każdy pomyśli sobie o następna pedalska organizacja, która w świecie polityki multikulti i lewackiej pobłażliwości walczy o „równe” prawa gejów, hmmm tak jakby nie mieli równych praw. Ale nie, ale nie, to organizacja z XVIII wieku, która stała się sławna w 1773 roku. Jej członkowie, nawet w wikipedii nazywani „tajne stowarzyszenie patriotów amerykańskich” (masakra:D),sprzeciwiali się polityce podatkowej Brytyjczyków, zajęli 3 statki w bostońskim porcie i wyrzucili ich ładunek -45 ton herbaty- za burtę. Tą historię każdego z nas uczono w szkołach. „Bostońska herbatka” to preludium do amerykańskiej rewolucji, protest przeciw kolonializmowi Anglików.

 

A jaka była prawda którą znamy dopiero od lat 50 XXwieku. Na czele uczestników „herbatki” nie stali jak do dziś większość podręczników podaje prości ludzie i „amerykańscy patrioci”, ale zamożne, bardzo, osoby i związani z nimi politycy, których łączyły niezbyt przejrzyste interesy, począwszy od wymuszeń po najbardziej dochodowy przemyt, zwłaszcza herbaty. Sami amerykanie nie mają o tym kłamstwie pojęcia i dziś pod sztandarami Partii Herbacianej (Tea Party) protestują przeciw ograniczaniu praw obywatelskich czy zwiększaniu podatków.

 

Czyż to nie śmieszne! Współcześni maszerują pod sztandarami ludzi, którzy ograniczali prawa obywatelskie oraz sprzeciwili się (I TU UWAGA) obniżaniu podatków i ceł! Tak korona brytyjska chciała obniżyć cła od herbaty. To właśnie ten ruch mógłby zagrozić przemytnikom, ponieważ potaniałby import. Jako ludzie potężni, płacący politykom nie bali się odwetu Brytyjczyków za atak na ich statki, a sam atak chronił ich interesy. Historia została sfałszowana przez polityków i wykorzystana do uzyskania niepodległości przez kolonie i Benjamina Franklina do prywatnych celów to żyje i ma się dobrze do dziś mimo niezbitych dowodów na temat . Piękne jak kłamstwo powtórzone x razy staje prawdą.

 

- Zmyślone 300 lat historii średniowiecza Europy.

Wydaje się to nieprawdopodobne by 3 wieki z dziejów ludzkości zniknęło niczym wchłonięte przez czarną dziurę. Rok 614 i tuz po 31 grudnia następuje nie 1 stycznia 615 roku ale rok 911. Tak, rok 911 dobrze widzicie. Tak zwana hipoteza czasu widmowego zakłada, że całe 297 lat to czysta fikcja. Aby tak się stało wynajęto do tego cudownego planu rzesze zakonników skrybów na zlecenie cesarza Ottona III oraz papieża Sylwestra II. To ta wielka armia pisarzy miała wymyśleć wojny, zawierane pokoje, wyprawy badawcze a przede wszystkim postacie dla całej Europy w tym najbardziej znaną jaką był Karol Wielki, twórca pierwszego zachodniego imperium po upadku cesarstwa rzymskiego.

 

Czy tak było? Wiele wskazuje że dziś nie mamy 2015 roku lecz 1718. Coraz większa ilość prawdziwych naukowców-badaczy historii zaczyna widzieć w tej teorii prawdę i największe fałszerstwo w historii ludzkości. Z pewnością zadajecie sobie pytanie po co, ja też sobie je zadawałem, po co cesarz i papież mieli by uknuć tak wielki spisek w którym zginęło kilka tysięcy zakonników?

 

Dokumentacja co potwierdzają badania radiologiczne jak i na zawartość pyłków potwierdzają tą tezę, co więcej dokumentów z tego okresu jest jak na lekarstwo. Dlaczego nikt nie zna daty i miejsca urodzenia wysoko urodzonego ojca współczesnej Europy Karol Wielkiego, ba co się stało 28 stycznia 814 roku dlaczego akurat tą datę podaje się za śmierć Karola Wielkiego skoro nie wiadomo gdzie zmarł i gdzie jest pochowana jedna i 5 najważniejszych osób pierwszych dziewięciu wieków Europy. Poza dwoma malutkimi dokumentami powstałymi „za życia” Karola Wielkiego wszelkie inne pochodzą z okresu panowania Ottona III, to on i jego dwór narobił legendy i opowieści o twórcy imperium.

 

Ale do meritum, to Otton chciał zostać cesarzem nowego tysiąclecia, nowej ery państwa chrześcijańskiego, ale niestety żył w okresie przed rokiem 700. Dlatego wymyślił sobie 300 lat dzięki czemu stał się cesarzem roku 1000, przy okazji papież Sylwester II stał się papieżem tysiąclecia i z nową siłą mógł wprowadzać rządy chrystianizacji nowych terenów Europy wschodniej jak i powoli wprowadzać w życie wyprawy krzyżowe.

 

Dodatkowo przebiegły papież pozbył się konkurentów (coraz głosniej upominających się o swoje) do miana stolicy papieskiej poprzez sfabrykowanie dokumentu o nazwie donacje Konstantyna. To ten stary dokument potwierdzony przez (hehe) Pepina Krótkiego pozwoliły na stworzenie państwa Watykańskiego z ziemiami, prawami politycznymi oraz wojskiem. Jeden dokument którego 500 lat nikt nie widział, nikt na niego nie zwracał uwagi powołał do życia państwo które nagle stało się mocarstwem.

 

Cała historia została by szybciej wykryta a nie dopiero w latach 80 XX wieku gdyby nie wtajemniczenie następców SylwestraII, to dzięki Grzegorzowi XIII udało się zatuszować brakujące lata poprzez reformę kalendarza. Niestety dla kłamstwa to właśnie ta reforma kalendarza, która miała ukryć je, dała dla wielu naukowców wiele do myślenia i spostrzegli oni mistyfikację sprzed tysiąca lat. Dowodów jest mnóstwo jak wspomniane donacje Konstantyna gdzie zamiast jedynej prawdziwej nazwy Bizancjum pojawia się Konstantynopol.

 

Czy takie fałszerstwo było możliwe? Czy badania, które nadal trwają dadzą nam jasną odpowiedź? Większość historyków odrzuca teorię czasu widmowego z …przyzwyczajenia, z braku namacalnych dowodów (wszystkie niemal dokumenty biblioteki papieskiej na temat Sylwestra II zostały utajnione) oraz z przyzwyczajenia. A prawda? Mnie tematem zainteresował nauczyciel historii przygotowujący do matury i po wielu wielu latach zdobywania materiałów, rozmów wierzę i widzę tą najpiękniejszą niemal idealną „zmianę” historii ludzkości.

 

 

loading...