Magia działa, ponieważ myśli mają moc sprawczą?

Kategorie: 

Rytualna maska afrykańska stosowana przez szamanów - źródło: dreamstime.com

Od najmłodszych lat większość z nas pasjonowała się sztuczkami magicznymi, czarodziejkami, czarnoksiężnikami i magią, jako taką. Oczywiście szybko zrozumieliśmy, że nie wystarczy rzucić zaklęcie, aby pewne rzeczy się wykonały. Ponieważ magia nie jest rzeczą prostą i doświadczenie jej nie jest czymś pospolitym zwykło się myśleć, że coś takiego po prostu nie istnieje. Jednak magia jest czymś bardzo realnym a jej moc jest tym większa im większy strach przed nią i wiara w jej skuteczność.

 

Kreślenie znaków w powietrzu, wróżenie z fusów czy tarota kojarzy nam się raczej z operetkowymi postaciami telewizyjnych wróżbitów. Jednak magia to zagadnienie poważne i bywa niebezpieczna. Jak wiemy magia może być biała i czarna. Biała magia to nic innego jak modlitwa lub jej formy. Jej skuteczność objawia się odpowiednim przygotowaniem osoby czyniącej sztuczki magiczne. Tak przynajmniej twierdza założyciele większości światowych religii. Zarówno Jezus jak i Budda wskazywali, że klucz do wszystkiego jest w nas samych i dopiero przełamanie wszelkich ziemskich ograniczeń pozwala dostrzec to, że człowiek ma wpływ na to, co się z nim dzieje.

 

Zrównanie magii do modlitwy może budzić pewien sprzeciw, ale przecież zaklęcie czy talizman też działa wtedy, kiedy jest głębokie przekonanie, że będzie działał przez swoją magiczną moc. Oznacza to, że człowiek potrzebuje niekiedy totemu, czegoś, co go utwierdzi w przekonaniu, że jest coś, co gwarantuje taki a nie inny obrót spraw. Magiczne ozdrowienia po łykaniu homeopatycznych leków wcale nie oznaczają ich skuteczności tylko właściwe zbudowanie przekonania, ze muszą pomóc.

 

Istnieje też niestety coś takiego jak zła, czarna magia. Rzucenie na kogoś uroku nie jest wcale rzeczą rzadką i nie dochodzi do tego wyłącznie przy pośrednictwie kapłana Voodoo. Wystarczy, że ktoś żywi do ciebie urazę na tyle silną, że nie przestaje ci źle życzyć. Gdy ktoś głośno przeklnie druga osobę, zwłaszcza przy świadkach często takie przekleństwo potrafi zaważyć na całym życiu. Negatywne myśli również mają moc sprawczą, ale ładunek emocjonalny, jaki za sobą niosą jest niebezpieczny również dla samego miotającego przekleństwa.

 

Niektórzy twierdzą, że magią można nazwać dowolną technologię nieznaną ludzkości na danym poziomie rozwoju. Jednak, co innego, gdy widzimy magiczne zachowanie obiektów znikających i pojawiających się w powietrzu, wiemy już na tyle dużo, aby nie nazywać tego magią tak jak nasi przodkowie. Co jednak zrobić z tym całym ogromem przypadków, kiedy to zwykłe myśli, negatywne i pozytywne, kierunkowane lub bezmyślnie wysłane, wpływają na otaczający nas świat?

 

Niektórzy rozumieją „magiczny” wpływ jaki można wywrzeć na otoczenie i wiedzą, że jest to broń tak potężna, że może przynosić uzdrowienie, ale i ciężką chorobę a igranie z nią bez świadomości  z czym ma się do czynienia może być zajęciem niebezpiecznym zwłaszcza, gdy chcemy przy tej pomocy kogoś skrzywdzić. Prawdziwą magią parają się obecnie szamani kultywujący tradycje przodków i operujący w miejscach, które może pokazać tylko Ayahuasca. Ludzie zagonieni dniem codziennym nie są w stanie tego pojąć i nawet gdy doświadczają na sobie „magii” nazywają to często szczęściem lub pechem czym dowiodą, że nie rozumieją zupełnie procesów zachodzących dookoła nich.

 

 

 

 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika Funky Koval

Jeżeli gdzieś w kosmosie jest

Jeżeli gdzieś w kosmosie jest wyższa cywilizacja to na pewno nie zabija poczętych dzieci, nie kłami, nie używa czarów ! jest dobra dla rodziców, jest kochająca, opiekuje się słabymi i wiele innych dobrych rzeczy robi dla siebie nawzajem ! No bo jak inaczej nazwać ją wyższą ? A my tu na Ziemi ? Co my wszyscy tu na Ziemi robimy byśmy byli lepszą cywilizacją ?
[ibimage==15829==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Portret użytkownika zielonawyspa

Masoneria to są czarownicy

Masoneria to są czarownicy !
Doniesienia prasowe, audycje rozgłośni  przepełniły w ostatnim czasie liczne informacje o masonerii. Coraz więcej jest książek i artykułów, w których utytułowani autorzy – stawiając na szali cały swój autorytet – skupiają się na skrupulatnym wyliczaniu osób życia publicznego świeckiego i kościelnego, które rzekomo należą do tej organizacji. W całym stworzonym z tego powodu zamęcie nie powinniśmy zapominać, że masoneria to organizacja tajna. Jak to się więc dzieje, że pewne osoby twierdzą, iż dobrze znają jej członków? Pada wiele nazwisk, publikuje się listy rzekomych masonów, rzuca oskarżenia na konkretne osoby. W każdym zamęcie wskazówką dla rozeznania ducha, który kimś kieruje, pozostają słowa Chrystusa: "Po owocach ich poznacie" (por. Mt 7,16). Nie skupiajmy się więc na nazwiskach, lecz na owocach działania różnych osób, ruchów, organizacji. Masoneria wnika bowiem obecnie w każde środowisko i nie tyle stara się zwerbować nowych członków do przynależności, lecz oddziaływać na ludzkie poglądy, a przede wszystkim na to, co najistotniejsze: na wiarę i moralność.
 
Jeśli my ludzie "dajemy życie" czemukolwiek nowemu, zawsze się staramy aby wykazywało to wobec nas określony poziom "posłuszeństwa". Przykładowo, budując nowy samochód, chcemy aby był on "posłuszny" na nakazy sterujące swego kierowcy. Nowy komputer musi być posłuszny swemu użytkownikowi i programiście, itd., itp. Jeśli zaś coś odmawia "posłuszeństwa" - tak jak to czasami ma miejsce np. z prototypami źle zaprojektowanych samolotów wojskowych nowego typu, wynikiem zawsze jest katastrofa jaka czyni wiele zła, zaś w następstwie której ów "nieposłuszny" produkt musi być zniszczony a jego szansa na "otrzymanie życia" musi mu być odebrana. Jeśli dokładnie rozważyć powyższą regularność, wówczas się okazuje, że ów "wymóg posłuszeństwa" wobec swego "stwórcy", jest rodzajem uniwersalnego "prawa natury". Faktycznie bowiem rozciąga on swoją ważność na wszystko co tylko otrzymuje "życie" od jakiegoś stwórcy. I tak przykładowo mamy już filmy typu "Terminator" ujawniające ogrom zła jakie mogą sprowadzić na ludzkość "nieposłuszne roboty". Z bogatych krajów Zachodnich wiemy już jak się kończą niemoralne zapędy niedyscyplinowanych dzieci które typowo są symbolem braku "posłuszeństwa" wobec swoich rodziców - po więcej szczegółów patrz punkt #J2
http://www.totalizm.pl/pajak_jan.htm
 
Jeśli więc ów wymóg "posłuszeństwa" wobec swego "stwórcy" jest manifestacją działania uniwersalnego "prawa natury", wówczas oczywiście prawo to musiało wcześniej ludziom dać się poznać, a stąd już dawno tremu zapewne otrzymało jakąś dobrze nam znaną nazwę. Jeśli więc poszukamy owej nazwy pod jaką wszyscy od dawna znamy to uniwersalne prawo, wówczas się okazuje że nazwa ta brzmi "moralność". To dlatego tzw. "totaliztyczna nauka" badająca naszą rzeczywistość z filozoficznego podejścia zwanego "a priori" definiuje "moralność" m.in. w następujący sposób: "moralność jest to poziom 'posłuszeństwa' z jakim podrzędne 'intelekty' wypełniają wymagania i nakazy nadrzędnych wobec nich intelektów które dały im jakąś formę nowego życia".
 
Pamiętać wszakże musimy, że np. religie powtarzają swym wiernym tylko małą cząstkę z tego to Bóg objawił jej założycielom, świętym i wyznawcom. A przecież Bóg trzyma się zasady aby samemu ujawniać ludziom tylko najważniejsze "zaczątki wiedzy" które potem będą ludzi inspirować do właśnych poszukiwań wiedzy i prawdy, a NIE popierać leniwców i nieuków poprzez bezwysiłkowe rozdawanie im gotowych rozwiązań na wszystko

Portret użytkownika Zenek

Eliminują zbędne "podnóżki"

Eliminują zbędne "podnóżki" by kryjąc się za plecami wystawionych do wiatru dalej w medialnym spokoju czcić tego swojego szatana aż on ich wystawi do wiatru? Przeciez to klasyczna "UCIECZKA DO PRZODU" jakie satanistyczne jelity od lat stosują. Takie pozbywanie sie już niepotrzebnych im pomagierów jacy byli święcie przekonani iż dostapili wiekuistego raju. Wink
 
99% pomagierów czekają stosy. To będzie ten (pseudo) SĄD BOŻY by tłumy poddały się władzy Bestii. Tak więc IGRZYSKA czas zacząć. W kwietniu zaczną się "samosądy" z podpuszczania mendiów. Przymiarki do nich. Cieszcie się więc "wybrańcy" bo was towarzysze złożą w ofierze waszemu ukochanemu bóstwu. Acute

Portret użytkownika Zenobiusz Solecki

u nas w Polsce się niszczy

u nas w Polsce się niszczy naszą cywilizację pozbawiając nas pracy i możliwości życia ! zamykają zakłady pracy i ludzie muszą emigrować niszcząc sobie życie gdzieś tam w odległych krajach !

Portret użytkownika jaa

czyli że kiedyś jakiś pan z

czyli że kiedyś jakiś pan z brodą mógł opanować na tyle zdolność kreacji, że wymyślił sobie na Ziemi raj, dwójkę ludzi, albo i więcej w różnych miejscach. A może nawet wymyslił Ziemię, Księżyc, Słońce i tym podobne? Bo niby czemu mialby nie wymyślić skoro można. Nie na darmo jest już któryś artykuł o tym, że świat jest iluzją. No, może brodę miał do czasu gdy wymyślił maszynkę do golenia. Mogło też być tak, że w jakimś zupełnie innym świecie jakiś tamtejszy człowiek wymyślił sobie, że na pracę doktorską albo dla zabawy albo dla innych powodow, zrobi program komputerowy, który będzie symulował jego świat. No i wymyślił.  

Portret użytkownika Borsuk@cosmonawt

Coś się dzieje... mówię

Coś się dzieje... mówię wam...
Opserwuję internet od jakiegoś czasu i czegoś takiego jeszcze nie widziałem
Dużo emocji i dużo świadomości... zaskakująco dużo jak na tak krótki czas!

Portret użytkownika Zenek

Magia to jedno a iluzja to

Magia to jedno a iluzja to drugie. Magia oddziaływuje na otoczenie, iluzja tylko na percepcje jego odbioru. Słowem BÓG tworzy Wszechswiat a / ... / z białego bractwa wydaję sie iż mają (chcieli by mieć) władzę nad własnym zwieraczem.
 
 

prawda jest bolesna dla milujacych
wiedza jest zbawieniem dla glupich
strach jest smiercia dla slabych

Portret użytkownika Zenek

"gdy przyjdzie antychryst" -

"gdy przyjdzie antychryst" - chyba już nie przyjdzie, zdechło mu się z niestrawności. ;p
 
I cóż poczną jego czciciele? Nadstawią żwawo / ... / by kolejny astralny włóczega mógł dać im (poobiecywać danie) władzę nad światem? Tylko się nie zajarajcie od tej rozkoszy. Biggrin 
 
 
PS Do moderatora - /.../ jest bez sensu bo nie wiadomo co miało być (jakie przekleństwo) zastąpione. Jak już coś jest do kropkowania to przynajmniej pierwszą i ostatnia literę zostawiaj bo tak wypowiedzi "świetlistych" tracą swój sens..
 
Wystarczy nie używać wulgarnych i obraźliwych słów.
/ moderator /

Strony

Skomentuj