Jak rozpoznać wampira energetycznego

Kategorie: 

źródło: dreamstime.com

Czasami zdarzają się ludzie, którzy jak czarna dziura wysysają z innych wszystko, co najlepsze. Wampiry energetyczne, bo tak się ich nazywa, to nie tylko ludowe gusła. Istnieją w świecie rzeczywistym. Jak rozpoznać wampira i uratować się przed negatywnymi skutkami jego działania?

 

Wampirów energetycznych wśród nas jest bardzo wielu, zwłaszcza w naszym pięknym kraju. Spotkać takiego człowieka można w dowolnym miejscu.  Po rozmowie z nim zwykle zaczyna się złe samopoczucie, zmęczenie, irytacja. To działa tak jakby nastąpiło jakieś naruszenie równowagi energetycznej.

 

Często spotyka się ludzi, którzy wręcz potrzebują dostaw energii, dlatego pokazują nam stały poziom dokuczliwości. Nasze zdenerwowanie może być celem jego działania. Jak rozpoznać takiego "złodzieja energii"?  Może to być, na przykład, twój sąsiad, który stale prosi cię o pomoc.  Niektórzy próbują wywoływać tak zwane „szczere rozmowy”, a potem zaczynają "współczuciem" wysysać krople siły życiowej.

 

Istnieją wampiry energetyczne, które wywołują współczucie u przeciwników, skarżąc się na swój własny los i złe życie. Najgorzej, gdy małżeństwem zostają dwa wampiry energetyczne, wtedy ich związek jest drogą do katastrofy. Jednak czasami zdarzają się bardzo dobrane pary. Jeśli wampiry energetyczne spotykają aktywnego dawcę energii, to ci ludzie mogą się rozwinąć w wielką parę.  Jedna osoba będzie korzystać wtedy z oddawanej energii partnera, który chętnie ją zwalnia. Jeśli nie masz nadwyżki witalności, to musisz nauczyć się, jak chronić się przed atakami wampirów energetycznych.

 

Staraj się zachować spokój, zwłaszcza, jeśli ktoś prowokuje do skandalu. Jeśli w twoim otoczeniu jest człowiek, który ciągle narzeka na swój los, ogranicz kontakt z nim do minimum.  Poza tym staraj się nie być wampirem energetycznym i jeśli na przykład masz jakieś kłopoty, nie dziel się nimi z obcymi, próbując wzbudzić ich sympatię.

 

 

Ocena: 

1
Średnio: 1 (1 vote)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika zjawisko

Wampiryzm energetyczny nie

Wampiryzm energetyczny nie istnieje. Istnieje za to coś takiego jak wzajemne zakłócanie własnych wibracji i częstotliwości fal mózgowych przez dwie lub więcej osób. Najsilniej zakłócający czują się dobrze zaś ci, ktorym własne wibracje i fale mózgowe ktoś rozstraja i doprowadza do dysonansu i dyscharmonii popadają w choroby i różne negatywne stany psycho fizyczne.

Portret użytkownika hope

Otóż szanowny

Otóż szanowny kolego/koleżanko, zapewniam Cię, że istnieje. Zakłócanie własnych wibracji, a wysysanie cudzych energii to dwie różne sprawy. Zakłócanie wibracji może występować np. wtedy, kiedy stoisz w autobusie blisko osoby, która ma nieprzyjemną aurę, bo akurat ktoś go/ją zdenerwował, albo ma jakieś problemy, albo jest po prostu złośliwym człowiekem. Wtedy wchodząc w jego/jej aurę, wchodzisz w "brudy" energetyczne takiej osoby i automatycznie może zrobić Ci się słabo, albo niedobrze, albo zakręcić w głowie.
Wampiryzm natomiast, to jak już zostało opisane w powyższym artykule, wysysanie energii. Niestety zazwyczaj ofiara wampira , nieświadomie wyraża na to zgodę. Wiem o tym doskonale, bo sam mieszkam z dwoma wampirami energetycznymi, na szczęście od pewnego czasu jestem świadom tego co robili (i po dziś dzień próbują robić) i ukróciłem to permanentne podpięcie pod moje czakramy, którymi podbierali sobie energie keidy tylko mieli ochotę Smile
Choroby to też osobna kwestia, pomijając przebywanie w szkodliwym środowisku osób zakłócających sobie wibracje i wampirów energetycznych, można mieć też rózne blokady w czakramach, które blokują swobodny przepływ energii, co w fizycznośći manifestuje się pod postacią choroby.
Pozdrawiam Smile

Portret użytkownika waldek

Leci. Za kilka lat

Leci.
Za kilka lat wydawnictwa będą musiały zmienić atlasy. Dlaczego? Otóż Afryce grozi zakłada, bo kontynent rozpadnie się na dwie części i to jest już pewne. Aktywność wulkaniczna w północnej Etiopii tego dowodzi – zapewniają geolodzy. Uskok podzieli kontynent na dwie połowy. Siedem lata temu w tych regionach powstał potężny uskok, który już teraz podzielił etiopską pustynię. Potężny uskok może być początkiem tworzenia się nowego oceanu, całkiem innego. Jest to początek końca Afryki. W ostatnich dniach naukowcy z całego świata powiedzieli, że procesy wulkaniczne, do jakich dochodzi pod etiopską szczeliną są takie same, jak te, które zachodzą na dnie oceanów i prawdopodobnie są przyczyną tworzenia się nowego zbiornika wodnego. Badanie będzie opublikowane w „Geophysical Research Letters”. Sejsmolodzy zgromadzili dane sejsmiczne z okolic rowu i stworzyli specjalną mapę sejsmologiczną regionu. Wyszło coś przerażającego. Według profesora Atalay Ayele niezwykły uskok nie powstał w efekcie niewielkich wstrząsów – jak sądzono – ale przedarł powłokę ziemi zaledwie w kilka dni. Zaczęło się od wybuchu wulkanu Dabbah, który znajduje się na północnym końcu szczeliny. Potem przez szczelinę została wypchnięta magma i rozpoczęło się „rozsuwanie” płyt. Wszyscy zapewniają, że proces na pewno spowoduje olbrzymie zmiany kontynentalne na naszej planecie. W tej chwili zespół pod nadzorem Ayele kontynuuje monitoring uskoku, by dowiedzieć się, jak ewoluuje magma pod płytą tektoniczną. Jeżeli uskok uaktywni się, to czeka nas podobna apokalipsa jak w filmie „10,5 w skali Richtera”.
Gdy pęknie Afryka to wstrząs może być na tyle silny, że potencjalnie może uszkodzić np połowę z 100 elektrowni atomowych znajdujących się na terenie Europy.

Portret użytkownika PolnaMysz

U mnie w stodole również mamy

U mnie w stodole również mamy wampira ... gdy zapada zmrok widzimy takie duże oczyska że razem ze stadem przemieszczamy się gdzie tylko można... czasami atakuje nas wówczas spiepszamy jak tylko można choć po alkocholu gorzej nam to wychodzi , ostatnio wpadła w strzępy wampira naszka kochliwa myszka ;/ cóż będzie teraz bez seksu ale jest nas dużo więc ja i moi znajomi nie zamartwiamy się ... Szykujemy odwet na wampira z drewnianymi kołkami bo byliśmy u miejscowego szamana i powiedział nam że ten wampir jakaś  [ciach] i służy niejakiemu Staśkowi ... PREMIERZE JAK ŻYĆ ;/

Portret użytkownika mia

No dobrze, jak bronić się

No dobrze, jak bronić się przed wampirami wiemy... ale co zrobić, kiedy samemu się jest wampirem, a niekoniecznie chce się nim być? Oczywiście nie jestem pewna czy to "to", ale w życiu przeżyłam dwa związki: jeden bardzo krótki, który skończył się, bo "męczyłam" partnera, a drugi, hm, w sumie nadal trwa, ale obawiam się, że już niedługo... Może zakończyć się z różnych innych względów, ale obecny partner też nie raz mi powtarzał, że często przy mnie czuje się zmęczony, senny, rozkojarzony i nie może zebrać się w sobie, żeby coś zrobić, lecz sam nie potrafił wyjaśnić co sprawia lub co robię nie tak, że on coś takiego czuje. Nie jestem również tzn "kobietą bluszczem", na zasadzie: pomóz mi, zaopiekuj się mną, bo mam dobrą pracę, radzę sobie w życiu i potrafię rozwiązywać swoje problemy... W czasach "świetności" naszego związku mój partner nie miał pracy i żadnego pomysłu na nią, mimo że nam było dobrze on sam nie wiedział co ze sobą zrobić. Teraz nasze relacje uległy rozluźnieniu, ale z drugiej strony widzę, że on rozkwita i jest niemalże taki jakiego go pamiętam z początków naszej znajomości. Trochę to smutne kiedy uswiadamiam sobie, że to może być moja wina i ciagnęłam tego człowieka na dno, mimo, że przecież chciałam i chcę dla niego jak najlepiej. Oczywiście mając taką świadomość najlepszym rozwiązaniem byłoby pozwolić mu odejść, żeby go nie męczyć, ale co ze mną? Jak ja mam sobie z tym poradzić, żeby kiedyś znowu nie marnować komuś kawałka życia?

Portret użytkownika Rafal

Nie koniecznie jesteś

Nie koniecznie jesteś wampirem. Tylko Twój partner jest, albo stara się być kimś innym niż jest. To znaczy, on chce oglądać mecz, ale nie zrobi tego, albo pozwoli tobie zorganizować czas, ponieważ sprawi Ci tym przyjemność. 

Portret użytkownika najada

Może rozkwita, bo znalazł

Może rozkwita, bo znalazł nowe źródło a On sam jest wampirem? Czasem jak nie dajesz energii komuś kto chce ją z Ciebie wyssać to właśnie ten ktoś czuje się zmęczony i nie może się zebrać w sobie. Potem wpędza Cię w poczucie winy czy inne emocje żeby jednak coś uszczknąć. Czy to przypadkiem nie Ty byłaś wprowadzana w nastrój poddenerwowania? Zastanawiające jest że w czasach "świetności" chłop nie wiedział co ze sobą zrobić. A może po prostu męczą go związki z zobowiązaniami bo jest egoistą?

Portret użytkownika tosia

Racja, racja. Jak wampirek

Racja, racja. Jak wampirek nie dostanie żarełka to zdycha. Rada - przerywać każdą jedną taką rozmowę, wprowadzać opowieści o obcych (z kosmosu wziętych) przeżyciach. Starać się wylawirować i uciekać gdzie pieprz rośnie.

Portret użytkownika b@ron

mia...jeśli ci na nim zależy

mia...jeśli ci na nim zależy to mu to powiedz i walcz o niego a nie rób z siebie wampira energetycznego ,związku nie powinno się kończyć z takimi myślami ...nie powiem ,czasem jest tak że ktoś potrzebuje żeby go ktoś dowartościował czyli przypuśćmy że ktoś po nieudanym związku ,popada w smutek ,przygnębienie, spada jego samoocena...potem poznaje znowu kogoś komu się podoba ,jest im z sobą dobrze ,znowu nabiera radości życia,to nie jest wampiryzm energetyczny ...poprostu ludzie na nowo odkrywają swoje zalety i zaczynają siebie akceptować ,nie rozumiem czemu masz podejrzenia że ciągnełaś tego człowieka na dno skoro to on rozkwita...pomaga szczera rozmowa o tym co czujesz i jakie masz obawy...z góry zakładając że powinnaś mu pozwolić odejść skończy się tym że i on poczuje się ci już niepotrzebny ...nawet jeśli i ten związek się skończy to nie twierdź że kiedyś znowu komuś życie zmarnujesz ...nie myśl że jesteś wampirem energetycznym ...poprostu masz uczucia...i to jest dobre.pozdrawiam

W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!

Strony

Skomentuj