Tajemniczy grób został odkryty w Japonii, w pobliżu miejscowości Asuka w 1982 roku i poraził naukowców przedstawieniem wykresu gwiazd, a szczególnie obrazu Plejad, Oriona i Wielkiej Niedźwiedzicy.

Naukowcy z Uniwersytetu w Kioto starannie studiowali obraz i odtworzyli go w modelu komputerowym. Okazało się, że mapa gwiazd przedstawia nocne niebo nad chińskim miastem Lyuyang około 65 r. n. e. Najdziwniejsze w całej historii jest to, że grób pochodzi z siódmego wieku naszej ery, co oznacza że obraz nieba zapisano w Chinach 600 lat przed pogrzebem zmarłego.

Takich grobów odkryto kilka. Przedstawiają one mniej więcej jedną mapę nieba, ale odróżnia ją sposób tworzenia. Na pierwszym grobie gwiazdy wykonano ze złota i połączone je liniami orbitalnymi, a w centrum umieszczono jasno świecąca gwiazdę polarną. Mapie chińskiego nieba towarzyszą czysto japońskie postaci mitologiczne, które oznaczają części świata - Czarny Żółw, Biały Tygrys, Lazurowy Dragon i Czerwony Ptak.

Według profesora Kazuhiko Miyadzhima, w sarkofagach pochowano zwykłych ludzi, którzy zginęli w obcym kraju. W taki sposób rezerwowano im miejsce na skraju nieba. W tym przypadku na pewno nie chodzi o UFO, a malarze i rzeźbiarze wykorzystywali dostępne wówczas wykresy gwiazd, narysowane niegdyś w Chinach. Twórcy tych dzieł nie mieli pojęcia o astronomii, o czy świadczą błędy popełniane przez nich.