Obce cywilizacjie mogą myśleć że nasza planeta jest pozbawiona życia

Kategorie: 

dreamstime

Niektórzy naukowcy uważają, że powodem dla którego żadna zaawansowana cywilizacja nie skontaktowała się jeszcze z nami może być unikalność inteligentnego życia. Jednak zgodnie z ostatnio powstałą teorią wyjaśnienie tej zagadki może się okazać jeszcze prostsze. Nie wykluczone, że zdaniem obcych cywilizacji nasza planeta może być nie zdatna do podtrzymywania życia.

 

 

Zgodnie z hipotezą zaproponowaną przez astronoma, profesora Roryego Barnesa i stworzonym przez niego indeksem przeżycia (określającym obszary wokół różnych gwiazd, w których mogło się rozwinąć życie) nasza planeta spełnia jego kryteria tylko w 82 procentach. Indeks Barnesa w odróżnieniu od powszechnie znanej strefy Goldlicka określającej obszar gwiazdy zdatny do przeżycia, uwzględnia w sobie takie elementy jak skład powierzchni planety, ekscentryczność jej orbity lub współczynnik odbicia światła słonecznego.

[ibimage==26356==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Jak sam powiedział:

Tracimy troche prawdopodobieństwa z racji tego, że znajdujemy się zbyt blisko Słońca. Prawde mówiąc znajdujemy się blisko granicy strefy przeżycia i jeśli mielibyśmy obserwować Ziemię z innej planety, to przy użyciu dzisiejszej technologii definitywnie uznalibyśmy, że Ziemia jest zbyt gorąca do utrzymania życia.

Jest to niewątpliwie ciekawe podejście do tematu i mimo iż wyjaśnia ono problem braku kontaktu z przedstawicielami innej cywilizacji w dość lakoniczny sposób, to bez wątpienia otwiera też nowe możliwości w rozwoju astronomii. Jeśli nadal będziemy oceniać inne światy pod kątem naszego położenia w przestrzeni to ile potencjalnie pełnych życia planet możemy ominąć bez zorientowania się, że mogą to być w rzeczywistości inne „Ziemie” ?

 

 

Ocena: 

1
Średnio: 1 (1 vote)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika niebieski52

Następny bzdurny

Następny bzdurny artykuł.
Starożytne pisma to nie bajki i wyraźnie w nich stoi że życie na Ziemi stworzyli bogowie(wyższe cywilizacje).Sumeryjskie teksty podają że bogowie stworzyli ludzi jako niewolników;opuszczając Ziemię postanowili dać nam ją we władanie(też w Biblii) na co część bogów nie zgodziła się;wyniknęły wojny bogów(też w Wedach).Zwolennicy ludzkości przegrali ale obiecali że w sprzyjajacych warunkach powrócą i nas wyzwolą,stąd mity o zbawicielach ludzkości(m.in.Jezus).Jesteśmy pod okupacją tych zlych bogów(biblijne upadłe anioły).Katolicyzm i jego odłamy podszywajace się pod nieistniejące chrześcijaństwo zacierają prawdę.

Portret użytkownika And

Nie stwory tylko ludzie.

Nie stwory tylko ludzie. Ludzie ludziom robią krzywdę.
Myślałem, że Ci nieodpowiedzialni Bogowie, którzy dali całą planetę destrukcyjnemu gatunkowi wygrali. Przecież nie ma już żadnych kosmitów przylatujących hucznie z nieba, aby rządzić ludźmi. Ludzie sami sobą rządzą i słuchają garstki (wiadomo kogo), która jest bardziej inteligentna od nich bo wie, jak kierować ciemną i głupią masą, która ten garstce wierzy.

W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!

Portret użytkownika lommo

Obce cywilizacje nie

Obce cywilizacje nie kontaktują się z Ziemianami z prostych powodów. Jedne cywilazacje są na zbyt prymitywny  poziomie na etapie przedprzemysłowym , i nie są w stanie. Natomiast wysokorozwinięte cywilizacje mają przpisy że nie mogą podjąć kontaktu z cywilizacjami poniżej pewnego poziomu rozwoju technologii. I nas tylko obserwują i boki zrywają z śmiechu. Czasem robią z założenia niejawne interwencje, np. podobno była sprawa że jakaś siła zademonstrowała blokadę silosów rakietowych . Zresztą jest też zdjęcie jak facet na wycieccze zdjął aparatem gości w chełmach, było to obok angielskiej wytwórni rakiet balistycznych, i tacy sami goście zostali skameroani w Australii w bazie gdzie były robione próby wystrzeliwania tych rakiet (dodajmy że nieudane). Na innym filmie z USA wiązka z UFO bez żenady odstrzeliła głowicę od rakiety. Czy kosmici są w stanie zapobiec wojnie atomowej to przekonamy się dosownie zaraz , bo struny polityczno-militarne na świecie są naoięte do ostatnich granic.

Portret użytkownika Polak, Patriota, Ziemianin z wyboru

Twierdzenie pewnych

Twierdzenie pewnych naukowców, że powodem dla którego żadna zaawansowana cywilizacja nie skontaktowała się jeszcze z nami, bo może myśleć iż Ziemia nie nadaje się do życia, z całą pewności wynika z dużego ograniczenia umysłowego tychże naukowców.
Dla rozwiniętych ras "Gwiezdnych Istot", które posiadają umiejętność podróżowania po wszechświecie jesteśmy tylko prymitywną rasą z problemami, które mogą nas doprowadzić do samozagłady.
Zapewne jako naukowcy przyglądają się nam jacyś przedstawiciele takich ras, pewnie jacyś przedstawiciele załatwiają tu rózne swoje interesy, pewnie jakiś kosmiczny "Greenpeace" też ma tu swoich przedstawicieli, ale oni wszyscy starają się być dyskretni i nie zadają się z prymitywnymi barbażyńcami jakimi dla nich jesteśmy... ot wszystko, co o tym myślę.
Ziemianin z wyboru, nibiruanin z pochodzenia Wink
 

Portret użytkownika jaa

Musiałoby być tak, że te

Musiałoby być tak, że te wszystkie opowieści, historie, przekazy itp., o różnych UFO, duchach, dżinach, jakichś innych "stowrach, to tylko wytwór wyobraźni. A, jeżeli jest tak, że "świadmość" potrafi funkcjonować bez ciał fizycznych, lub za nośnik używa czegoś, o czym nie mamy pojęcia? Może "ciała" fizyczno-biochemiczne to tylko jeden z wielu nośników, niekoniecznie najlepszy? Jeżeli gdzieś ewoluowali do innej formy bytu, lub taką formę posiadali i rozwinęli do perfekcji, to siłą rzeczy nie mają wielkiej szansy na "nawiązanie kontaktu" z nami, inaczej niż za pomocą własnych zmysłów. A do tego potrzebują odpowiedniego odbiorcy. A my niekoniecznie musimy mieć te zmysły w taki sposób rozwiniete. Przykład: ktoś lata całe życie samolotem, a z lotnisk na miejsce docelowe śmigłowcem. Albo od razu umawia się gdzieś, w jakimś ustronnym miejscu, gdzie doleci samolotem. A ktoś inny chodzi do pracy piechotą lub dojeżdża rowerem. Jaka jest szansa, a przecież obaj są ludźmi i żyją na tej samej planecie, żeby się chociaż raz spotkali? Praktycznie, o ile nie zaistnieją niespodziewane warunki, żadna. Tak samo "kosmici". Oni mogą tu nawet przebywać, ale możemy być dla nich tak atrakcyjni, jak dla nas są atrakcyjne korniki w cudzym domu i na innym kontynencie. Ale jest też jeszcze kwestia, tego czym jest rzeczywistość i w jaki sposób oraz dlaczego mogą zachodzić w niej interakcje. Jeżeli "kosmici" są telepatami, to może badają Kosmos za pomocą telepatii. A, jeżeli są telepatami na wysokim poziomie rozowju oraz etyki, moralności itp., to może interesują ich cywilizacje o minimalnie podobnym poziomie rozwoju?

Strony

Skomentuj