Niezwykły wygląd Księżyca w Rosji z 30 listopada 2012

Kategorie: 

Oto interesująca obserwacja anomalii wyglądu tarczy księżycowej dokonana w miejscowości Śnieżynsk (Снежинск) w Rosji. Wydaje się, że kształ tarczy jest w jakiś sposób zmieniony, z pewnością nie jest to regularny okrag.

 
Nagranie wykonano za pomoca jakiegoś filtra i mogłoby być łatwo zmanipulowane poprzez nadanie odpowiedniego zniekształcenia dla filmu, jednak widzimy wyraźnie, że Księżyc wygląda zdecydowanie inaczej niz powinien a okna pobliskiego bloku mieszkalnego są normalnego kształtu i wielkości. Manipulacje kształtem tarczy musiałyby mieć wpływ na obraz otoczenia obiektu.
[ibimage==15599==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]
Prawdopodobnie to co widzieli mieszkańcy Snezhinska to jakiegos rodzaju złudzenie optyczne spowodowane przez szczególne warunki atmosferyczne. Niewątpliwie jest to interesująca obserwacja fenomenu trudnego do wyjaśnienia.
 
 
 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen

Komentarze

Portret użytkownika Homo sapiens

"..Pewnego mroźnego i

"..Pewnego mroźnego i śnieżnego zimowego dnia w 1979 roku 14-letnia dziewczyna wybiera się na przejażdżkę motorowymi saniami. Pamięta, że skierowała się na płaski teren, po czym jej wspomnienia urywają się. Przejeżdżający w pobliżu mniej więcej godzinę później jej sąsiad widzi ją stojącą w odległości około 10 metrów obok przewróconych na bok sań. Podchodzi do niej i pyta, czy potrzebuje pomocy. Stwierdza, że jest oszołomiona i przerażona i nie ma na sobie kurtki. W chwilę później znajduje jej rękawice, płaszcz i szalik starannie złożone obok sań. Dziewczyna w ogóle nie pamięta, co się z nią działo. Sąsiad odprowadza ją do domu, po czym jej ojczym, chirurg, bada ją, sprawdzając, czy nie odniosła jakichś obrażeń, zwłaszcza głowy. Nic nie znajduje - żadnych śladów obrażeń bądź odmrożeń. Przeprowadzone następnie badanie na tomografie komputerowym oraz testy neurologiczne dają wynik negatywny. Równie zdumiawający jest fakt, że nigdzie w pobliżu miejsca, gdzie sąsiad znalazł tę dziewczynę, nie natrafiono na żadną przeszkodę, która mogła by wyjaśnić, dlaczego stabilny z zasady pojazd śnieżny uległ tam wywrotce. Nie znaleziono żadnego miejsca mogącego spowodować poślizg sań, żadnych ukrytych dziur ini kamieni. Dziewczyna szybko wraca do zdrowia, ale zaczyna przeżywać senne koszmary, w których stoi unieruchomiona obok przewróconych sań i podchodzi do niej grupa niskich mglistych postaci.

 W kwietniu 1961 roku pewien młody podporucznik jechał samochodem z New Jersey do Fort Jackson w Południowej Karolinie i w pewnym momencie, będąc w Pomocnej Karolinie, stwierdził, że ma niewiele ponad ćwierć zbiornika benzyny, w związku z czym postanowił zatrzymać się w najbliższej miejscowości i zatankować bak do pełna. Po drodze jednak zatrzymuje samochód w odpowiedzi na sygnał dany mu przez kogoś, kogo wziął za policjanta. Następnie otrzymał polecenie skręcenia w polną drogę w celu dokonania objazdu. Zgodnie z poleceniem wjechał na nią i po chwili zgasły światła jego samochodu oraz silnik, jednak samochód jechał dalej i jednocześnie zaczął wznosić się w powietrze. Przerażony zaczyna się modlić i niemal w tej samej chwili stwierdza, że leży ubrany na łóżku w pokoju motelowym. Wstaje i idzie do recepcji, gdzie dowiaduje się, że motel znajduje się przed wlotem do Fort Jackson. Oszołomiony idzie na parking, odnajduje swój samochód i ze zdziwieniem stwierdza, że strzałka poziomu paliwa nadal wskazuje, że w baku jest jeszcze jedna czwarta jego objętości, a miernik przebiegu mniej więcej tę samą ilość przejechanych mil, co w nocy, kiedy wjeżdża! na polną drogę. Dochodzi do wniosku, że w czasie szkolenia został w ramach jakiegoś eksperymentu poddany działaniu narkotyku, a jego samochód przewieziony w to miejsce na platformie samochodowej. Z tego powodu nie mówi o tym nikomu z wyjątkiem swojej żony. Wkrótce jednak po starannym rozważeniu tego przypuszczenia porzuca to wyjaśnienie. Minęło 20 lat, zanim zdał sobie sprawę, że jego przeżycie miało związek ze zjawiskiem UFO. Impulsem, który doprowadził go do tego wniosku, była audycja radiowa, podczas której dyskutowano na temat wzięć. Wkrótce potem skontaktował się ze mną.

 Wiosną i latem 1989 roku pewne małżeństwo z Pomocnej Karoliny przeżywało niepokój z powodu nocnych koszmarów przeżywanych przez ich 4-letnią córkę, w których widywała "potwory" - małe czarnookie istoty wchodzące nocą do jej pokoju "przez ścianę" i zabierające ją ze sobą tą samą drogą. Nieświadoma zjawiska wzięć, jej matka wmawia jej, że to tylko złe sny, mimo jej stanowczych zaprzeczeń, że te potwory były prawdziwe. Którejś nocy przerażenie rodziców osiąga punkt kulminacyjny, gdy zostają obudzeni krzykiem córki dochodzącym z podwórza. Ojciec pośpiesznie otwiera frontowe drzwi i wybiega na zewnątrz. Dostrzega córkę, która stoi przed domem i płacze, mówiąc, że potwory z dużymi czarnymi oczyma zabrały ją z domu i wsadziły do "okrągłej rzeczy" na podwórzu, gdzie położyły ją na stole i wkłuwały w nią igłę. Tym, co najbardziej zaniepokoiło jej ojca, był fakt, że kiedy sprawdził drzwi i okna, okazało się, że wszystkie one były zamknięte od środka, co wykluczało możliwość, że sama otworzyła któreś z okien lub drzwi i wyszła za zewnątrz. Dopiero rozmawiając o tym strasznym i nieprawdopodobnym zdarzeniu z przyjaciółmi, matka dziewczynki dowiedziała się o podobnych relacjach, które mają przypuszczenie związek ze zjawiskiem UFO. Ta niepokojąca informacja doprowadziła w końcu do tego, że opowiedziała mi o tym przeżyciu, kiedy przebywałem z wizytą w mieście, w którym mieszka to małżeństwo.
 
Dr. Leir
UFOTV: Scientific Study of Alien Implants - Full
http://www.youtube.com/watch?v=ux_Zkqc79gA
Alien Implants - Special Update - Dr. Roger Leir LIVE
http://www.youtube.com/watch?v=ybPaGerF0TU
 

Porucznik Feli Moncla i oficer radiolokacji Robert Wilson wystartowali z Kincros Rai Bas w celu zestrzelenia spodka zauważonego nad granica z Kanada. Obiekt na ekranach radarów przypominał chaotycznie poruszający się punkt. Według meldunków porucznika był to duży statek kosmiczny unoszący się na wysokości ok. 8000 stóp. Jednak po chwili wydarzyło się cos prawie absolutnie niemożliwego. Oficerowie radiolokacji obserwowali na ekranach radarów, jak UFO nagle rusza z prędkością kilkakrotnie większa od prędkości dźwięku w stronę myśliwca. W jednej chwili oba punkty połączyły się w jedno, a zamiast głosu pilotów były tylko jakieś dziwne zakłócenia.
16 maja 1962, pojazd Merkury, załoga: Cooper
Cooper przelatując nad Hawajami na specjalnej częstotliwości odebrał glosy rozmawiające w obcym języku. Po dokładnym przebadaniu zapisu rozmowy na taśmie okazało się, ze nie był to żaden z ziemskich języków ! Lecąc nad Australia widział olbrzymie UFO, widoczne także z Ziemi. "

Los dał ludziom odwagę znoszenia cierpień.-Rzeczą człowieka jest walczyć, a rzeczą nieba – dać zwycięstwo.

Portret użytkownika raf

Co do Puma punku to nie do

Co do Puma punku to nie do konca wierze ze te wszystkie bloki kamieni pochodza z tego miejsca a nie przypadkiem jacys Amerykance nie zrzucili ich juz wygrawerowanych maszynowo w latach 1900-2000 rok dla sensacji lub celowo wladze Bolivi dla turystow itp:

Portret użytkownika Homo sapiens

To by mogła być pozostałość

To by mogła być pozostałość cywilizacji przedpotopowej,  bo super konstrukcja została zniszczona tak jakby przeszła fala powodziowa, co wskazuje gruba warstwa ziemi która przykryła te szczątki budowli !
"..

wody nad wodami (istnienie okapu wodnego / pary wodnej okalającego Ziemię)

 
 

Już na samym początku Starego Testamentu znajduje się pewne zastanawiające stwierdzenie:
"Potem rzekł Bóg: Niech powstanie sklepienie [dosł. firmament, rozpostarcie] pośród wód i niech oddzieli wody od wód! Uczynił więc Bóg sklepienie, i oddzielił wody pod sklepieniem od wód nad sklepieniem; i tak się stało. I nazwał Bóg sklepienie niebem. I nastał wieczór, i nastał poranek - dzień drugi." (księga Genesis 1:6-8)
Tak więc Biblia stwierdza, iż w procesie stwarzania Ziemi Bóg wziął pewną ilość wód i umieścił je wysoko nad powierzchnią. Czytając powyższy werset ma się wrażenie, iż chodzi w nim o bardzo dużą ilość wody - jednakże ani dziś ani też w czasach, gdy spisywano księgę Genesis owe 'wody nad wodami' praktycznie nie istniały. Odnoszenie tego wersetu do znanych nam chmur deszczowych jest nieco wątpliwe - po pierwsze, czasami na niebie nie ma żadnej chmurki; po drugie, ilość wody zgromadzonej w chmurach jest żadna w porównaniu do tej we współczesnych morzach, oceanach, jeziorach i rzekach. Co więcej, Żydzi wiedzieli z Biblii o cyklu hydrologicznym i byli świadomi faktu, iż woda deszczu jest tą samą, która spłynęła w rzekach do mórz i następnie odparowała:
"On wyciąga kropelki z morza i te rozlewają się w oparach deszczu, którym ociekają chmury i który spada na mnóstwo ludzi." (Job 36:27-28)
"Idzie na południe, a obraca się na północy; wiatr ustawicznie krążąc idzie, a po okręgach swoich wraca się wiatr. Wszystkie rzeki idą do morza, wszakże morze nie wylewa; do miejsca, z którego rzeki płyną, wracają się, aby zaś stamtąd wychodziły." (Koheleta 1:6-7)
Jednakże, w czasach przedpotopowych ten cykl hydrologiczny nie istniał - po prostu nie było deszczu. Pismo Święte wspomina o tym wielokrotnie:
"Takie były dzieje nieba i ziemi podczas ich stworzenia. W dniu, kiedy Pan Bóg uczynił ziemię i niebo, a jeszcze nie było żadnego krzewu polnego na ziemi ani nie wyrosło żadne ziele polne, bo Pan Bóg nie spuścił deszczu na ziemię i nie było człowieka, który by uprawiał rolę," (Genesis 2:4-5)
"Potem rzekł Bóg [do Noego tuż po potopie]: To będzie znakiem przymierza, które Ja ustanawiam między mną a między wami i między każdą istotą żyjącą, która jest z wami, po wieczne czasy: łuk mój kładę na obłoku, aby był znakiem przymierza między mną a ziemią. Kiedy zbiorę chmury i obłok będzie nad ziemią, a na obłoku ukaże się łuk, wspomnę na przymierze moje, które jest między mną a wami i wszelką istotą żyjącą we wszelkim ciele i już nigdy nie będzie wód potopu, które by zniszczyły wszelkie ciało." (Genesis 9:12-15)
"Przez wiarę Noe został pouczony cudownie o tym, czego jeszcze nie można było ujrzeć, i pełen bojaźni zbudował arkę, aby zbawić swą rodzinę. Przez wiarę też potępił świat i stał się dziedzicem sprawiedliwości, którą otrzymuje się przez wiarę." (Hebrajczyków 11:7)
Tak więc Biblia mówi, iż pierwotnie Bóg nie zsyłał deszczu na ziemię, zjawisko tęczy pojawiło się dopiero po potopie (tzn. przed potopem nie było deszczu), Noe dzięki Bożemu objawieniu przepowiedział zjawisko, którego przed potopem jeszcze nie znano i nie widziano - deszcz z nieba.

Skoro więc przed potopem nie było deszczu nie można przyrównywać owych 'wód ponad wodami' do dzisiejszych chmur deszczowych. Należałoby się spodziwać raczej czegoś pod postacią powłoki wodnej okalającej Ziemię i znajdującej się gdzieś w atmosferze. Taka warstwa krystalicznie czystej wody (bądź może raczej pary wodnej) otaczająca planetę jest dość łatwa do wyobrażenia: niektóre planety Układu Słonecznego - na przykład Wenus - posiadają swoiste powłoki gazowe o bardzo dużej gęstości. Istnienie podobnej powłoki wodnej nad Ziemią można dostrzec także w biblijnym opisie potopu:
"W roku sześćsetnym życia Noego, w miesiącu drugim, siedemnastego dnia tego miesiąca, w tym właśnie dniu wytrysnęły źródła wielkiej otchłani i otworzyły się upusty [dosł. okna] nieba." (Genesis 7:11)
Nastąpiło więc przerwanie/rozerwanie czegoś, co do tej pory utrzymywało wody w górze. W dalszej części tej strony będzie to dokładniej opisane.
Po co Bóg miałby tworzyć taką powłokę wodną ponad Ziemią? Przez wiele stuleci ludzie nie znajdywali odpowiedzi na to pytanie. Obecnie wiemy, iż z kosmosu dociera do nas szkodliwe promieniowanie słoneczne, które mogło być znacznie zredukowane przez okap wodny o odpowiednim składzie chemicznym. Na całej powierzchni planety panowałby też zapewne łagodny i przyjazny klimat - potwierdzają to odkrycia paleontologiczne. Jeżeli założymy istnienie takiego okapu okalającego Ziemię przed potopem to przynajmniej część zagadki długowieczności Adama i kilku następnych pokoleń jest rozwiązana.

http://potop-exodus.w.interia.pl/potop/przedpotopowy.html

Los dał ludziom odwagę znoszenia cierpień.-Rzeczą człowieka jest walczyć, a rzeczą nieba – dać zwycięstwo.

Portret użytkownika Andrzej1

Odnośnie filmu, nie

Odnośnie filmu, nie zniszczone urządzenie (brama) znajduje się pod tym gruzowiskiem , to co widać to rezonatory, wiele z nich jeszcze sprawnych, trzeba tylko to odpowiednio ułożyć.

Strony