Dzieci poczęte z udziałem upadłych aniołów

Kategorie: 

Inkub w średniowieczu to demon, upadły anioł, lgnący do kobiet.  Słowo to pochodzi od łacińskiego „incubare” (leżeć na czymś, wylęgać). Inkuby pojawiały się w snach kobiet i uprawiały z nimi seks. Czasami z tych związków rodziły się dzieci…

 

W średniowieczu problem inkubów był tak znacząco ważny, że w 1484 papież Innocenty VIII wydał specjalną bullę, w której pojawiły się instrukcje, jak bronić się przed pożądliwym demonem. W szczególności inkuby nękały zakonnice. W pustelniach rodziły się setki dzieci. Wydaje się, że zrozpaczone kobiety nie umiały inaczej wyjaśnić niechcianej ciąży i winną obwiniały nieziemskie istoty.

 

We wczesnym średniowieczu inkuby opisywano, jako podłe, garbate karły. Panowało przeświadczenie, że dzieci z tych związków są nieurodziwe i brzydkie. I rzeczywiście często wszystkie noworodki, które urodziły się z jakąś niepełnosprawnością, miały pochodzić nie od legalnego męża, ale od inkuba.

 

Z zachowanych dokumentów, poczynając od dwunastego wieku, wynika, że inkub wcielał się w mężczyznę, pięknego i pożądanego przez kobietę. Trudno w nim było zidentyfikować demona. Takie komunikaty można dziś nazwać fikcją, ale wszystko jest trochę bardziej skomplikowane. Przypadki intymności seksualnej podczas snu, w wyniku których kobiety zachodziły w ciążę, są bardzo tajemnicze.

Kazus mistyczny i prawny ...

Niemiecki profesor Johann Klein z Uniwersytetu w Rostoku w 1698 opisał przypadek trzydziestodwuletniej Marii de Mondelon. Ta wielka dama pozwała miasto Grenoble, aby uzyskać prawa dziedziczenia dla swojego syna. Pikanterii sprawie dodawał fakt, że syn w żaden sposób nie mógł pochodzić od męża, hrabiego Hieronima Auguste de Mondelona. Arystokrata zmarł w Ameryce cztery lata przed przyjściem dziecka na świat. W tej sytuacji dziecko nie mogło dziedziczyć nieruchomości i gruntów.

Maria przysięgła, że to dziecko jest od jej męża, ponieważ ten przyszedł do niej we śnie. Jej tłumaczenia zostały odrzucone przez sąd. Hrabina następnie odwołała się od parlamentu Grenoble. Po stronie Marii stanęły akuszerki, które potwierdziły, że prokreacja we śnie jest możliwa i w tym przypadku zdarzyło się to więcej niż jeden raz. Potem prawnicy zaprezentowali archiwalne dokumenty, potwierdzające narodziny dzieci mniszek w zakonach, nawiedzanych przez mężczyzn podczas snu. Ostatecznie posłowie z Grenoble przyznali rację hrabinie, która żyła dotąd w rozterce.

Cała ta historia o tajemniczym pożyciu we śnie wyglądała, jak nieprawdopodobna ciekawostka, ale gdy chłopiec zaczął dorastać, ludzie zauważyli, że jest on bardzo podobny do Hieronima Augusta de Mondelona. Oprócz podobieństwa zewnętrznego, młody człowiek miał gesty i przyzwyczajenia po tacie, których nie można się nauczyć. Znajomi hrabiego powiedzieli nawet, że chłopak mówi głosem ojca.

 

Profesor Klein pisze, że gdy dowiedział się o tym wszystkim, pojechał do Grenoble z synem hrabiny do starej pielęgniarki , która opiekowała się niegdyś Hieronimem. Kobieta była zdumiona, widząc młodego człowieka i oświadczyła, że jest to wykapany  Hieronim de Mondelon.

 

Nieziemskie podmioty zdolne do wszystkiego...
Sprawa nie mniej tajemnicze miały miejsce w latach osiemdziesiątych w Moskwie. U dwudziestoletniej Olgi lekarze zdiagnozowali niedorozwój macicy. Z diagnozy tej wynikało, że marzenia o urodzeniu dziecka stały się nierealne. Na domiar złego, dziewczynę porzucił mąż, kiedy dowiedział się o jej problemach. Przez miesiąc Olga była w ciężkiej depresji. Porzucona niewiasta płakała dniami i nocami. Pewnej nocy, kiedy zasnęła, przyszedł do niej mąż. Mocno żałował tego, co zrobił i prosił o wybaczenie. Wszystko to działo się podczas intymnego stosunku. Na odchodne mężczyzna miał wyszeptać: „będziemy mieć syna” i zniknął.

 

Dwa miesiące później kobieta poszła do ginekologa, a ten stwierdził, że jest ona w ósmym tygodniu ciąży. Jak to się stało? Nikt nie umiał odpowiedzieć na to pytanie. Diagnozę potwierdzili kolejni lekarze w kilku różnych klinikach. Wcześniej w Rosji odnotowano tylko jeden taki przypadek w 1910 roku, również w Moskwie. Jednak między dwoma epizodami jest zasadnicza różnica. Olga, okazuje się, urodziła „ducha”... Reakcja jej byłego męża na to wydarzenie i losy Olgi nie są znane…

 

Koncepcja inkubacji udowodniona naukowo…
Inny przypadek miał miejsce w 1972 roku w Stanach Zjednoczonych. U Teresy Rosaly stwierdzono problemy z jajowodami. Postawiona diagnoza oznaczała niemożność rodzenia. Wcześniej niewiasta mieszkała przez pięć lat z mężczyzną, starszym od niej o szesnaście lat. Teresa zaszła nawet w ciążę, ale poroniła. W konsekwencji mąż ją opuścił.

Przez dwa lata Teresa zmagała się z depresją. Następnie, podczas jednej z listopadowych nocy zdarzyło się coś, w co wielu nigdy nie uwierzy. Przed laty Teresa miała romans szkolny z nijakim Michaelem. Do fizycznego zbliżenia nigdy między nimi nie doszło. Chłopak miał wypadek na motocyklu, którego nie przeżył. To on zaczął pojawiać się w snach Teresy. Wówczas co najmniej rzekomo cztery razy doszło między nimi do intymnych zbliżeń. Podczas ostatniej wizyty Michael obiecał Teresie, że będą zjednoczeni na zawsze razem…

 

Podczas tych nocnych spotkań słychać było kroki w pustym korytarzu, skrzypienie drzwi, a także dźwięki przesuwanych mebli. Po czwartej nocy wszystko ustało. Wkrótce Teresa czuła, że jest w ciąży. Lekarze byli zaskoczeni i namawiali ją do aborcji twierdząc, że płód u niej nie będzie się prawidłowo rozwijał. Teresa stanowczo odmówiła. W konsekwencji doprowadziło to do jej śmierci i dziecko urodziło się martwe.

 

25 lat później wyjaśnieniem tej tajemniczej sprawy spróbuje zająć się dr S. Lenihan. Korzysta on z tego, że w szpitalu, w którym leżała Teresa, została przeprowadzona jej sekcja zwłok z zachowaniem cząstek macicy i płodu. Lekarz miał materiał genetyczny Michaela. Lenihan zaplanował pobrać próbki od najbliższych żyjących krewnych mężczyzny. Dodatkowo okazało się, że rodzina chłopaka zachowała jego zakrwawioną koszulę, pochodzącą z wypadku. Analiza genetyczna wykazała, że na 98% ojcem dziecka Teresy był Michael…

„Żyjemy w dziwnym świecie, jeżeli mogą występować takie zdarzenia”  - tłumaczył dr Lenihan, rozkładając ręce.

W starych tekstach wyczytać można, że kobieta mocno śpi podczas zażyłości z inkubem i nikt tego nie jest w stanie zobaczyć, ani usłyszeć.

 

Ocena: 

1
Średnio: 1 (1 vote)

Komentarze

Portret użytkownika H.R.

Te setki dzieci zakonnic

Te setki dzieci zakonnic świadczą jedynie o demoralizacji i rozwiązłości, a nie o żadnych demonach. Jeżeli tak się przyjrzeć tym wypowiedzim kleru i nawet papieża, to rysują one niezbyt ciekawy obraz niejakiego Boga, który ma guzik do gadania, bo byle demon może sobie bezkarnie robić co mu się podoba. Jak się zabiera do zmyślania wytłumaczenia czegoś, to trzeba się najpierw dobrze zastanowić, jakimi sposobami nakłamać i wytłumaczyć niegodziwość, żeby nie przedobrzyć swoją bezmyślnościa.

Portret użytkownika b@ron

to bardzo ciekawy artykuł

to bardzo ciekawy artykuł Smile daję pięć gwiazdek na wstępie Smile nie rozumiem tylko dlaczego autor twierdzi że te anioły były upadłe?...toż według bibli Maryja zaszła w ciąże po tym jak "zstąpił duch święty" a pewnie o to samo chodzi...:) a przecież nie był to upadły duch święty...widać w niebie mają niedobór kobiet i stąd te wędrówki i senne romanse z ziemskimi kobietami...
Chociaż kto wie?...może kiedyś obudzę się zgwałcony przez upadłą anielicę :)...i chyba posłusłucham  w takim razie sanktuario i endora i się pomodlę...tyle że nie o zbawienie, tylko by ta anielica koniecznie była ...kobietą Biggrin

W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex2

No własnie b@ron... Czy aby

No własnie b@ron... Czy aby na pewno Jezus nie jest synem demona...?
Dlatego, gdzie sie nie pojawi tam inkwizycja, wojny i prześladowania...?
 A jeszcze gadają, że go na króla Polski koronowac chcą...
 Od czasów kultu Maryjnego Polska ma gehennę a co będziej jak zakróluje Jezus?

...Angelus Maximus Rex

Portret użytkownika Homo sapiens

Ostatnio jest omawiana nowa

Ostatnio jest omawiana nowa książka opisująca zdarzenie w Emilcinie. ,,Tajne operacje. PRL i UFO” autora Bartosza Rdułtowskiego. Można o tym przeczytać na blogu: Czas tajemnic. Jest to ucieczka od problemu ufo w inną stronę, ucieczka mająca na celu uśpienie i wyparcie prawdy o tych istotach. Jedni wierzą w kosmicznych braci inni że ufo to sprawka tajniaków...
 
Jeżeli ktoś tłumaczy to w sposób zbliżony  do terminologii starożytnej czyli używa słowa demony lub istoty demoniczne zostaje okrzyknięty "fanatykiem religijnym" ! Starożytni zmagali sięz nimi od początku ! Wiedzieli więcej niż my oszukiwani i dezinformowani ! Czy istoty ufo sięobrażą jeżeli nazwiemy je demonicznymi ? Nie sądzę bo one wiedzą dobrze, iż ten zwrot oddaje ich naturę lepiej niż "kosmiczni bracia"
Ważne byśmy znali historię pojęcia Demon:
Demon (stgr. δαίμων daimon – dosłownie ten, który coś rozdziela lub ten, który coś przydziela, także: naprzyrodzona potęga, dola; łac. daemon) – istoty występujące w wielu wierzeniach ludowych, mitologiachi religiachktóre zajmują pozycję pośrednią między bogami a ludźmi, między sferą ziemsko-ludzką, materialną, a sferą boską, czysto duchową; istoty o cechach na wpół ludzkich, na wpół boskich; najczęściej są to nieprzyjazne człowiekowi duchy, związane pierwotnie z pojęciem nieczystości sakralnej.
W religii greckiej demon to początkowo nieosobowa moc nadprzyrodzona, którą z czasem zaczęto wyobrażać sobie w postaci różnych duchów podrzędnych bogom. Pierwotnie pojęcie to miało charakter ambiwalentny, stanowiło zarówno pozytywne jak i negatywne określenie nadludzkiej istoty – demony bywały groźne, ale i dobrotliwe (jako takie pełniły na przykład funkcję duchów opiekuńczych – w takim rozumieniu pisali o demonach m.in.Platon, Sokrates, Heraklit). Od czasów Ksenokratesa, wraz z rozwojem koncepcji dualizmu, demony zaczęto utożsamiać przede wszystkim ze złem, bowiem wszelkie uwikłanie w materię uważano za złe (więc i istoty powiązane z materią choćby częściowo).
W historii religii można zaobserwować, że często demonami stawały się zdegradowane bóstwa.)
 

Los dał ludziom odwagę znoszenia cierpień.-Rzeczą człowieka jest walczyć, a rzeczą nieba – dać zwycięstwo.

Portret użytkownika Homo sapiens

Jeden z nowszych filmów (film

Jeden z nowszych filmów (film i link poniżej, język polski ) pokazujący jak straszliwe rzeczy są przygotowywane ludzkości, film utrzymany w żartobliwym tonie, zapewne tak by nie przestraszyć publiczności, lecz pokazane w nim zdarzenia opisują dokładnie działalność tych istot. Hybrydyzacja ludzkości trwa i jest prowadzona na szeroką skalę.
Przedziwne Opowieści o UFO - Bliskie Spotkania
https://www.youtube.com/watch?v=aB4EgF4n3Yg
Published on May 4, 2014

Oczywiście ufo entuzjaści będą wkoło opisywać ufo w kategoriach "kosmicznych braci" opiekujących się nami bo przylatują nad bazy z bronią atomową i je wyłączają ! Przecież może być tak że ta broń może zagrozić Ziemianom, czyli chodowli którą wykorzystują do własnych celów, nie chcą by ich przedmiot wyzysku się im zlikwidował sam podczas wojny atomowej !

Te ich przekazy o tym że zagrażamy sobie bo możemy zniszczyć planetę na której żyjemy są podejrzane, lecą miliardy lat poprzez kosmos by wyłączyć silos atomowy, jak by chcieli to by ogłosili światu że są i wylondowali na stadionie podczas meczu ! Nie ! Oni mają bazy na ziemi, w ziemi i prowadzą wyzysk ludzkości, nie może być tak by sięzniszczyła, bo by coś utracili ! Jeżeli istnieje domniemana zasada nie ingerencji w życie innych cywilizacji to dlaczego ciągle ingerują wyłączając silosy atomowe ! To jest właśnie ingerencja i zaprzecza ich twierdzeniom ! Zresztą takich sprzecznych informacji jest na pęczki, oni się w tym specjalizują !
http://popotopie.blogspot.com/2013/06/kim-sa-istoty-z-innego-wymiaru.html
Niestety ludzie uwikłani w ufologię są także pod wpływem tych istot, do tego ich psychika jest karmiona "pragnieniem dobrych braci kosmicznych" , a najlepiej z kosmicznej federacji ! Która oficjalnie nie może ingerowaćw w życie innych planet, tylko robienie hybryd i niszczenie człowieczeństwa jest dozwolone..., to tak jak z unią europejską, miało być dobrze a wyszło jak zwykle. Tak samo jest z "kosmiczną unią ufo" ma być raj na ziemi gdy wylądują i zaprowadzą porządek..., a wyjdzie hybryda.
W słynnym przypadku z lasu Rendlesham także przekazali jakieś "ochłapy" informacyjne ! Niby rzucili jakieś współrzędne geograficzne z których w sumie nic nie wynika ! Do tego opowiedzieli, że są ludzmi z przyszłości (bezcieleśni !), napromieniowali człowieka który ma przez te wszystkie lata problem z sercem ! Wyłączyli silos i ukazali się kilku wojskowym jako szaraki...

Los dał ludziom odwagę znoszenia cierpień.-Rzeczą człowieka jest walczyć, a rzeczą nieba – dać zwycięstwo.

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex2

"Przecież może być tak że ta

"Przecież może być tak że ta broń może zagrozić Ziemianom, czyli chodowli którą wykorzystują do własnych celów, nie chcą by ich przedmiot wyzysku się im zlikwidował sam podczas wojny atomowej !"
 Myślę, że tym złym stworom raczej chodzi o ich własny byt, bo równiez nie sa odporni na promieniowanie i skażenia... Sami ledwie chodza wywłoki jedne, bo im w mateczce Ziemi jest niewygodnie a Słońca się boją...

...Angelus Maximus Rex

Strony