Księżyc Fobos może być statkiem kosmicznym lub sztucznym satelitą

Kategorie: 

Mars i Fobos - Źródło: dreamstime.com

Fobos to jeden z najbardziej zagadkowych obiektów w naszym najbliższym kosmosie. Formalnie to satelita Marsa,  który mierzy 27 na 21 na 18 kilometrów. Jest to, więc relatywnie niewielkie ciało niebieskie, ale za to pod wieloma względami wyjątkowe.

 

Przede wszystkim Fobos zachowuje się zupełnie inaczej niż zwykły satelita. Znajduje się niezmiernie blisko planety, zresztą drugi satelita Deimos również jest bardzo blisko. Ruch satelity po orbicie jest znacznie szybszy niż rotacja planety. W sumie Fobos jest szybszy o 3,4 raza a jego schód i zachód następuje na Marsie, co 11 godzin i 6 minut. Czyni go to bardzo podobnym w zachowaniu do sztucznych satelitów ziemskich. Jednocześnie synchronicznie do ruchu po orbicie Fobos obraca się synchronicznie.

[ibimage==15363==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Nauka nie wie jak powstał ten satelita, ale istnieje kilka hipotez, z których najbardziej popularna zakłada, że jest to obiekt pochodzący z pasa asteroidów, który został przechwycony przez grawitację Marsa. Jednak gdyby tak było to należałoby raczej oczekiwać, że Fobos odleci w przestrzeń a tymczasem on spada czy może raczej podlega deorbitacji.

 

Wiele osób zadaje sobie pytanie, dlaczego przestaliśmy się właściwie interesować pobliskim Księżycem a zamiast tego ludzkość z uporem maniaka wysyła na Marsa sondy, z których większość ginie w podejrzanych okolicznościach. Wygląda to tak, jakby jakaś niewidzialna ręka pilnowała, aby się tam nie zbliżać. Jest to szczególnie widoczne w przypadku Fobosa, który do tej pory nie został porządnie zbadany. A byłoby co badać, bo wśród ustaleń na jego temat są na przykład takie, że satelita jest pusty w środku. Takie odczyty dały pomiary wykonane europejską sondą Mars Express. Za to amerykańska sonda, Mars Global Surveyor wykonała bardzo interesujące zdjęcia czegoś, co wygląda jak wystający z powierzchni prostopadłościan. Niektórzy nazywają go monolitem. Wstępne estymacje zakładają, że ów artefakt może mieć ponad sto metrów wysokości. 

[ibimage==15364==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Gdy należąca do ESA sonda kosmiczna Mars Express, w związku z korektami kursu, przelatywała w bezpośredniej okolicy Fobosa zdołała wykonać zdjęcia w bardzo dużej rozdzielczości. Internauci do dzisiaj wspominają, że ESA opublikowała je po długim czasie, chociaż zwykle pojawiały się na bieżąco. Wszystko to spowodowało, że pojawiły się plotki jakoby zdjęcia przedstawiały dowód tego, że Fobos jest tworem sztucznym i wymagały profesjonalnej edycji. 

 

Szczególnie wytrwali w próbach eksploracji Fobosa są Rosjanie, którzy wysłali tam w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych całą serię urządzeń. Większość z nich nie wykonała swego zadania. Spektakularnie zakończyła się misja Fobos 2 gdzie próbowano zbadać skład chemiczny tego satelity. Ziemski pojazd z sierpem i młotem użył silnego lasera, który spowodował odparowanie części powierzchni, co miało dać możliwość zbadania oparów. Jednak w momencie przeprowadzania kluczowego eksperymentu w kadrze kamery pojawił się ogromny cylindryczny kształt i był to ostatni raz, gdy był kontakt z tą sondą.

[ibimage==15365==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Podobny los spotkał sonde Phobos-Grunt, którą Rosjanie wysłali w grudniu 2011. Statek kosmiczny utknął na niskiej orbicie po czym doszło do jego deorbitacji co nastąpiło na początku 2012. Planowo w lutym 2013 roku sonda powinna wyladować na powierzchni Fobosa. Po jej uszkodzeniu doszlo do dziwnego incydentu. Szef rosyjskiej agencji kosmicznej oskarżył USA, że ich satelita został uszkodzony przez "instalację z Alaski". Można tylko podejrzewać, że chodzi o HAARP. Nie wiadomo, czy jest to próba wytłumaczania własnej nieudolności czy tez Amerykanie celowo sabotowali misję wiedząc czym tak naprawdę jest Fobos i jakie zagrożenie stwarzałoby dopuszczenie tam Rosjan.

 

Z dużym prawdopodobieństwem może to być wrak jakiegoś statku kosmicznego, który kiedyś musiał pozostać na orbicie Marsa. To tłumaczyłoby wszystkie anomalie, jakie do tej pory zidentyfikowano. W najnowszym miesięczniku Nieznany Świat znajduje się bardzo interesujący artykuł na temat Fobosa napisany przez pana Marka Żelkowskiego. Warto polecić jego lekturę, jeśli ktoś chciałby dowiedzieć się jeszcze więcej ciekawostek na temat tego intrygującego ciała niebieskiego.

 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
loading...

Komentarze

Coś, ponad co nic większego nie może być pomyślane, jest tak bardzo prawdziwe, że nawet nie można pomyśleć, że tego nie ma. http://technologiamaszynowa.blogspot.co.uk/

Portret użytkownika Rasta4Peace

Wciąż nie moge uwierzyć że są

Wciąż nie moge uwierzyć że są ludzie którzy tak wyglądają swoich mesjaszy, ludzie sami potrzebują poprawy a nie jakiś bożków którzy zejdą z nieba i wszystko za nas naprawią i zrobią, krzyż wcale nie reprezentuje Jezusa, ten krzyż był kiedyś mieczem, piorun i miecz. Banda katolickich fanatyków wraz z arystokracją królewską poprzemieniała wszystko na odwrót a ciemna masa teraz wierzy we wszystko co im ksiądz naopowiada. Nie zdziwiłbym się jakby Jezus nawet na krzyżu nie zmarł, tylko wymyślili bajke żeby ich owieczki wiernie się bały i wierzyły w każdą brednie przez watykan wymyśloną. Spadnie w końcu łeb węża i nastanie święty spokuj bez kłamstw.

V.i.P.
~~ Victoria Is Peace ~~

Portret użytkownika ja

a ja nie mogę uwierzyć, że

a ja nie mogę uwierzyć, że ludzie nie rozumieją, że doświadczenie życia polega na różnorodności. A światopogląd nie istnieje bo to tylko złudzenie, że się wie coś o czymś czego nie ma. Do tego. Chyba proste, że tak jak różne przyprawy stosuje się do óżnych potraw, to też różne oczekiwania czegoś od życia wymagają/wymuszają różne poglądy i przekonania.   

Portret użytkownika baca

Zarejestrowany z tą strzałką

Zarejestrowany z tą strzałką na powiekszeniu to naprawde świetna robota, gratulacje.
tylko coś mesjasza nadal nie widać - nie wiadomo czy to przez za dużą strzałkę czy zbyt małe powiększenie. jak znam życie nie masz mikroskopu żeby mesjasza nam przybliżyc - zróbmy więc tak, ja ci dam jeszcze jedną szansę a ty zrób jeszcze jedną strzałkę, najlepiej na tamtej żeby było wiadomo gdzie konkretnie mesjasza szukać i aha wykombinuj tak zeby nowa strzałka nie zasłaniała starej strzałki bo znowu nie będziemy wiedzieli gdzie się rozpoczynają poszukiwania.
na razie wiadomo tylko że mesjasz jest jak pszczółka Maja - gdzieś jest ale nie wiadomo gdzie - no więc nie żałuj strzałek i obrysuj nimi mesjasza tak precyzyjnie jak to tylko możliwe.
z góry dziękuję.

Portret użytkownika dorsz

Baca wszystko pięknie ale

Baca wszystko pięknie ale spaprałeś jedno! Zbynio śpiewał "jest gdzieś lecz nie wiadomo gdzie" a nie jakieś coś co pobazgrałeś. Mój dwumiesięczny pies o czekoladowym ciele i miodowych oczkach własnie zaczął wyć jak mu zaśpiewałem Twoją wersję Maji. A co do mesjasza to strzał w dziesiątkę. Trzeba go strzałkami!

Portret użytkownika dorsz

Cieszę się że w skłoniłem Cię

Cieszę się że w skłoniłem Cię do myślenia bo szare komórki trzeba czasem ruszyć Smile Zadanie nr wykonałeś wzorowo! Cieszę się Smile Niedługo przejdziemy do zadania nr 2. Po wykonaniu zadania nr 3 przejdziemy do egzaminu z logiki, ale to tylko formalność dla Ciebie Smile

Portret użytkownika Roobaczkowa

Ja dostrzegam bez trudu zarys

Ja dostrzegam bez trudu zarys postaci przypominajacy przedstawienia Jezusa znane mi z kościoła. Jednak mam tę świadomość, że nasze postrzeganie Świata zależy od naszego wcześniejszego doświadczenia. jesteśmy bardzo silnie uwarunkowani przez nasze wychowanie religijne. Możemy zauważać to co chcemy zobaczyć, to czego szukamy.To co mój mózg zinterpretuje jako Jezusa, ktoś wychowany w innej kulturze mógłby zupełnie pominąć, nie zauważyć lub zinterpretować zupełnie inaczej. A co do tego krzyża! Rzeczywiście  jeden z najstarszych kościołów w Afryce jest zbudowany dokładnie na planie takiego krzyża. Ale musimy mieć świadomość, że to bardzo mało skomplikowany symbol. W różnych kulturach może mieć inne zastosowanie. Dla matematyka  będzie to np. plus nie krzyż.

Strony

Skomentuj