Największe kłamstwa w historii Ziemi

Kategorie: 

Źródło: Internet

Nie od dziś wiadomo że zwycięzcy Pisza historię, ale czy historia tak często musi opierać się na kłamstwach, sfałszowanych dokumentach i tajnych porozumieniach, które od wieków powielają rzesze badaczy dziejów człowieka. Mnie osobiście bardzo zaciekawiły dwa zdarzenia które niewątpliwie wpłynęły na kształt współczesnego świata.

 

Fałszerstwo kojarzy się nam z podrabianiem pieniędzy, takie pieniądze nierzadko przechodzą przez dziesiątki dłoni nim wprawne oko wyłapie oszustwo. W dziejach Polski największe fałszerstwo dało się we znaki w latach 1740-1786 kiedy to pruski król Fryderyk II podrabiał monety z popiersiem Augusta III w 6 mennicach srebrne i złote dodając do nich sporą ilość miedzi. To tymi pieniędzmi wykupowano w Polsce wyroby ze złota i srebra oraz prawdziwe monety. Ten proceder szybko wpłynął na stan gospodarki oraz kasę króla co było jedną z przyczyn rozbiorów.

 

Jednak fałszerstwa pieniędzy prędzej nie miały wielkiego wpływu na historię świata, która nieraz padła ofiarą fałszerstwa. Przykłady same nasuwają się na usta ot choćby tajny agent „specjalnie złapany” przez nazistów z planami desantu aliantów na normandzkim wybrzeżu. Naziści połknęli taką podróbkę. Historia współczesna też posiada takie zakłamania przykład rozpoczęcie 2 wojny w Zatoce Perskiej i broni masowego rażenia. Bush zapewniał o twardych dowodach niestety jak się okazało było to fałszerstwo i nie znaleziono żadnej broni ani tajnych baz.

 

Na ile zatem prawdziwa jest historia której się uczymy, w jakim stopniu została przekłamana, w jakim przemilczana, karty bez słów na temat wielu kultur, wielu epok. Wiele zagadek zostało rozwikłanych, niektóre fakty same podlegają zmianie w miarę upływu czasu jak zbrodnie wojsk alianckich na cywilach po IIWŚ.

 

Kto wygra wojnę o prawdę? Tę prawdę odległą nam czasowo z pewnością naukowcy, to oni nie jeden raz udowodnią jak świat poddano manipulacji. A co z prawdą współczesną, to znaczy w świecie cyfrowej fotografii, komputerów i wszechobecnych fotomontaży. Z pewnością!!! Prawdopodobnie fałszerze, sfabrykowane zdjęcia i dokumenty nie będzie nikt w stanie podważyć, jako nieprawdę, świat Internetu będzie toczył wojnę z naukowcami i to oni stoją na straconej pozycji, bo ludzie lubią sensację i dają się łatwo manipulować czego przykładem jest pierwsze lądowanie na Księżycu czy chemtrails.

 

Mnie zainteresowało kilka historii, ale przedstawię wam dwie: jedna śmieszna, przebiegła, niezamierzona druga największa, najwspanialsza, arcycudowny przekręty na skalę wszechświatową:

 

-Wielka wojna amerykańska o niepodległość.

Synowie Wolności. Dziś każdy pomyśli sobie o następna pedalska organizacja, która w świecie polityki multikulti i lewackiej pobłażliwości walczy o „równe” prawa gejów, hmmm tak jakby nie mieli równych praw. Ale nie, ale nie, to organizacja z XVIII wieku, która stała się sławna w 1773 roku. Jej członkowie, nawet w wikipedii nazywani „tajne stowarzyszenie patriotów amerykańskich” (masakra:D),sprzeciwiali się polityce podatkowej Brytyjczyków, zajęli 3 statki w bostońskim porcie i wyrzucili ich ładunek -45 ton herbaty- za burtę. Tą historię każdego z nas uczono w szkołach. „Bostońska herbatka” to preludium do amerykańskiej rewolucji, protest przeciw kolonializmowi Anglików.

 

A jaka była prawda którą znamy dopiero od lat 50 XXwieku. Na czele uczestników „herbatki” nie stali jak do dziś większość podręczników podaje prości ludzie i „amerykańscy patrioci”, ale zamożne, bardzo, osoby i związani z nimi politycy, których łączyły niezbyt przejrzyste interesy, począwszy od wymuszeń po najbardziej dochodowy przemyt, zwłaszcza herbaty. Sami amerykanie nie mają o tym kłamstwie pojęcia i dziś pod sztandarami Partii Herbacianej (Tea Party) protestują przeciw ograniczaniu praw obywatelskich czy zwiększaniu podatków.

 

Czyż to nie śmieszne! Współcześni maszerują pod sztandarami ludzi, którzy ograniczali prawa obywatelskie oraz sprzeciwili się (I TU UWAGA) obniżaniu podatków i ceł! Tak korona brytyjska chciała obniżyć cła od herbaty. To właśnie ten ruch mógłby zagrozić przemytnikom, ponieważ potaniałby import. Jako ludzie potężni, płacący politykom nie bali się odwetu Brytyjczyków za atak na ich statki, a sam atak chronił ich interesy. Historia została sfałszowana przez polityków i wykorzystana do uzyskania niepodległości przez kolonie i Benjamina Franklina do prywatnych celów to żyje i ma się dobrze do dziś mimo niezbitych dowodów na temat . Piękne jak kłamstwo powtórzone x razy staje prawdą.

 

- Zmyślone 300 lat historii średniowiecza Europy.

Wydaje się to nieprawdopodobne by 3 wieki z dziejów ludzkości zniknęło niczym wchłonięte przez czarną dziurę. Rok 614 i tuz po 31 grudnia następuje nie 1 stycznia 615 roku ale rok 911. Tak, rok 911 dobrze widzicie. Tak zwana hipoteza czasu widmowego zakłada, że całe 297 lat to czysta fikcja. Aby tak się stało wynajęto do tego cudownego planu rzesze zakonników skrybów na zlecenie cesarza Ottona III oraz papieża Sylwestra II. To ta wielka armia pisarzy miała wymyśleć wojny, zawierane pokoje, wyprawy badawcze a przede wszystkim postacie dla całej Europy w tym najbardziej znaną jaką był Karol Wielki, twórca pierwszego zachodniego imperium po upadku cesarstwa rzymskiego.

 

Czy tak było? Wiele wskazuje że dziś nie mamy 2015 roku lecz 1718. Coraz większa ilość prawdziwych naukowców-badaczy historii zaczyna widzieć w tej teorii prawdę i największe fałszerstwo w historii ludzkości. Z pewnością zadajecie sobie pytanie po co, ja też sobie je zadawałem, po co cesarz i papież mieli by uknuć tak wielki spisek w którym zginęło kilka tysięcy zakonników?

 

Dokumentacja co potwierdzają badania radiologiczne jak i na zawartość pyłków potwierdzają tą tezę, co więcej dokumentów z tego okresu jest jak na lekarstwo. Dlaczego nikt nie zna daty i miejsca urodzenia wysoko urodzonego ojca współczesnej Europy Karol Wielkiego, ba co się stało 28 stycznia 814 roku dlaczego akurat tą datę podaje się za śmierć Karola Wielkiego skoro nie wiadomo gdzie zmarł i gdzie jest pochowana jedna i 5 najważniejszych osób pierwszych dziewięciu wieków Europy. Poza dwoma malutkimi dokumentami powstałymi „za życia” Karola Wielkiego wszelkie inne pochodzą z okresu panowania Ottona III, to on i jego dwór narobił legendy i opowieści o twórcy imperium.

 

Ale do meritum, to Otton chciał zostać cesarzem nowego tysiąclecia, nowej ery państwa chrześcijańskiego, ale niestety żył w okresie przed rokiem 700. Dlatego wymyślił sobie 300 lat dzięki czemu stał się cesarzem roku 1000, przy okazji papież Sylwester II stał się papieżem tysiąclecia i z nową siłą mógł wprowadzać rządy chrystianizacji nowych terenów Europy wschodniej jak i powoli wprowadzać w życie wyprawy krzyżowe.

 

Dodatkowo przebiegły papież pozbył się konkurentów (coraz głosniej upominających się o swoje) do miana stolicy papieskiej poprzez sfabrykowanie dokumentu o nazwie donacje Konstantyna. To ten stary dokument potwierdzony przez (hehe) Pepina Krótkiego pozwoliły na stworzenie państwa Watykańskiego z ziemiami, prawami politycznymi oraz wojskiem. Jeden dokument którego 500 lat nikt nie widział, nikt na niego nie zwracał uwagi powołał do życia państwo które nagle stało się mocarstwem.

 

Cała historia została by szybciej wykryta a nie dopiero w latach 80 XX wieku gdyby nie wtajemniczenie następców SylwestraII, to dzięki Grzegorzowi XIII udało się zatuszować brakujące lata poprzez reformę kalendarza. Niestety dla kłamstwa to właśnie ta reforma kalendarza, która miała ukryć je, dała dla wielu naukowców wiele do myślenia i spostrzegli oni mistyfikację sprzed tysiąca lat. Dowodów jest mnóstwo jak wspomniane donacje Konstantyna gdzie zamiast jedynej prawdziwej nazwy Bizancjum pojawia się Konstantynopol.

 

Czy takie fałszerstwo było możliwe? Czy badania, które nadal trwają dadzą nam jasną odpowiedź? Większość historyków odrzuca teorię czasu widmowego z …przyzwyczajenia, z braku namacalnych dowodów (wszystkie niemal dokumenty biblioteki papieskiej na temat Sylwestra II zostały utajnione) oraz z przyzwyczajenia. A prawda? Mnie tematem zainteresował nauczyciel historii przygotowujący do matury i po wielu wielu latach zdobywania materiałów, rozmów wierzę i widzę tą najpiękniejszą niemal idealną „zmianę” historii ludzkości.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika Potuliusz

Jak już wyrażasz swoje

Jak już wyrażasz swoje poglądy, w które wierzysz to przynajmniej rób to poprawnie:
Czy twierdzasz, że założyciele religii wiedzieli, że jakiegokolwiek Boga nie ma (jeśli tak to skąd) a mimo to twierdzili inaczej?

Portret użytkownika Xystos

Byly i dalej obowiazuja jako

Byly i dalej obowiazuja jako prawda dwa najwieksze przekrety w erze popotopowej:
1.Diabelskie opetania.i Sw.Inqwizycja

2.tzw.choroby psychiczne i psychiatria

oba te klamstwa maja wspolny mianownik-brak jakichkolwiek dowodow naukowych na ich istnienie

Pierwsza z nich niechybnie org.religijna
druga z nich paranaukowa z otoczka parareligija z Bogiem wymiernym w.Voltach.

Portret użytkownika ArDoR

W tych okolicznościach,

W tych okolicznościach, proponuję wyłączyć komputery i pożyć trochę, zrobić coś dla siebie, bliźnich i w ogóle wykorzystać resztki czasu jakie nam zostały.
Kosmici raczej nam nie pomogą, kto wie czy to nie oni tłuką kijem od szczotki w sufit i wywołują te tsunami. W końcu mają takiego uciążliwego sąsiada na górze. Pewnie czekają tylko aż się wyprowadzimy gdzieś na peryferia kosmosu, do jakiegoś planetarnego slumsu...
I pomyśleć że z taką pierdołą ziemianie wspólnie nie mogą sobie poradzić, to co będzie jak przyjdą konkretniejsze fale... a będzie ich więcej i będą większe, a "działających" reaktorów do zepsucia po drodze jest jeszcze sporo...
Tyle kłamstw, na każdym kroku... tylko w imię bilonu z babilonu, a przecież nikt z tąd nic nie zabierze, goły przyszedłeś, goły odejdziesz... na cóż ta dążność do gromadzenia wszystkiego wbrew logice i naturalnej potrzebie.
Japończyków spotkała konsekwencja ich działań i kreacji, tyle milionów ludzi myśli i nadaje na tych samych falach. Wystarczy spojrzeć na to co oglądają w TV, jakich mają bohaterów, czym się Ci bohaterowie zajmują...No i ta grabieżcza polityka wobec oceanów, ile miliardów zwierząt morskich cierpi z powodu ich nienasycenia. I nie mówię tu o danym nam przyzwoleniu "bierzcie i jedzcie, oto ciało moje"... japończyk tudzież chińczyk nie zadowoli się zwykłym zjedzeniem zierzęcego truchła, on musi widzieć że rybka macha do niego płetwą kiedy ten będzie ją jadł. na dodatek robią z tego zawody... wg mnie poszli znacznie dalej w bestialstwie niż miłośnicy koszeru...
Jakbym był kosmitą i patrzył na to wszystko z góry, brzydził bym się tu lądować i zadawać z takim (u)podłym narodem...
Tymbardziej dziwię się niektórm dojrzałym cywilizacjom, które próbują nawiązywać z nami dialog.
A może po prostu też jesteśmy dla nich takim rezerwuarem świeżego "karczku" na kotlety... a może wolą móżdzki na zimno, wstrząśnięte i zmieszane... Tego w tej "spiżarni" pod dostatkiem...
 Hmmm...
 

Portret użytkownika dehu

Masz jakies dane

Masz jakies dane potwierdzajace teze o przeskoku z 615 do 911? Na jakiej podstawie wysnuwasz takie teorie? Jestem bardzoe ciekawy bo w internetach próżno xzukac czegos na ten temat.

Strony

Skomentuj