Maj 2017

Na brzegu Wołgi znaleziono szczątki morskiego potwora

Międzynarodowy zespół naukowców, w tym rosyjscy paleontolodzy, odkrył nad brzegiem Wołgi w pobliżu miasta Uljanowsk szczątki pliozaura. Duży gad morski, zwany Luskhan itilensis, żył we wczesnym okresie kredowym 130 milionów lat temu. Artykuł na ten temat opublikowano w czasopiśmie Current Biology.

 

 

Pliozaury to jaszczurki, które posiadały ciało o cylindrycznym kształcie, krótką szyję i mocne szczęki. Występowały na Ziemi w jednym czasie z dinozaurami. Ich szczątki odnajdywane są na terenach dawnych mórz.

 

Dobrze zachowana czaszka Luskhan itilensis została odkryta 15 lat temu przez rosyjskich paleontologów. Jej długość wynosi 1,5 m, co wskazuje na duże rozmiary zwierzęcia. Wąska, przednia część głowy, zawierająca szczęki, jest charakterystyczna dla rzecznych drapieżników tj. gawiale i delfiny rzeczne. Zdaniem ekspertów, oznacza to, że pliozaury opanowały szereg nisz ekologicznych (więcej niż wcześniej sądzono).

 

W porównaniu z innymi plezjozaurami ustalenia wykazały, że różne rodzaje gadów morskich ewoluowały niezależnie od siebie, przyjmując podobne cechy zewnętrzne. Zdaniem naukowców, wynik ten jest ważny dla zrozumienia, dlaczego ta jaszczurka przetrwała wymieranie pod koniec okresu jurajskiego i pozwoli określić przyczyny jej zniknięcia krótko przed śmiercią dinozaurów.

 

loading...

Astronomowie odnaleźli tajemniczy „most” magnetyczny pomiędzy galaktykami

Międzynarodowy zespół astronomów okrył tajemniczy magnetyczny „most” łączący dwie galaktyki, Wielki i Mały Obłok Magellana, które znajdują się 200 tys. Lat świetlnych od Ziemi. Magnetyczny most rozciąga się na ponad 75 tys. lat świetlnych, a jego siła to jedna milionowa pola magnetycznego Ziemi.

Astronomowie odkryli pole magnetyczne zwane Mostem Magellana przez badanie sygnałów radiowych, które zmieniały płaszczyznę polaryzacji przy przechodzeniu pomiędzy galaktykami. Ten efekt, znany jako zjawisko Faradaya, zdarza się, kiedy fale radiowe przechodzą przez pole magnetyczne. Są to pierwsze tego typu struktury odnalezione w kosmosie.

Na konferencji prasowej, autorka badań Jane Kaczmarek z Uniwersytetu w Sydney stwierdziła, że te magnetyczne mosty pozostają nieznanym fenomenem astrofizycznym, który może pomóc naukowcom zrozumieć istnienie wszechświata.

„Istniały teorie, że takie pola magnetyczne mogą istnieć, ale nikomu nie udało się ich zaobserwować aż do teraz. Nie wiemy jak takie rozległe pola magnetyczne się formują, ani jak wpływają na galaktyki i ewolucję. Zrozumienie ich roli jest podstawowym pytaniem, na które powinniśmy odpowiedzieć.”

Naukowcy zastanawiają się czy takie magnetyczne mosty mogą być pozostałością po mniejszych galaktykach, które zostały zaabsorbowane, lecz to nadal tylko hipoteza. Pola magnetyczne i magnetyzm w kosmosie pozostają tajemnicą, mimo tego, że są tam wszechobecne. Te pola mogą być wykryte jedynie przez ich zderzenie z inną materią lub energią, co czyni je trudnymi do odkrycia.

 

 

loading...

Anomalia świetlna zaobserwowana w radiogalaktyce Cygnus A

Astronomowie pracujący w National Radio Astronomy Observatory w Nowym Meksyku odkryli tajemniczy obiekt w radiogalaktyce Cygnus A. Galaktyka ta znajduje się około 800 milionów lat świetlnych od Ziemi i jest jednym z najmocniejszych źródeł sygnałów radiowych w naszym wszechświecie.

Radiogalaktyka została zauważona po raz pierwszy przez teleskop Hubble’a w 1994 roku, ale w tym czasie uważano ją za mgławicę. Najnowsze obserwacje pokazują, że obiekt ten stał się niezwykle jasny w bardzo krótkim czasie. Astronomowie starają się ustalić źródło niesamowitego blasku.

Rick Perley, astronom NRAO, który odkrył świetlistą anomalię, twierdzi, że cokolwiek to jest, musiało pojawić się względnie niedawno:

„Ku naszemu zaskoczeniu, odnaleźliśmy wyraźny nowy element w pobliżu jądra galaktyki, który nie pojawił się w żadnym z wcześniej publikowanych zdjęć. Nowy fragment jest na tyle jasny, że zdecydowanie zauważylibyśmy go na poprzednich fotografiach. To oznacza, że jakaś zmiana musiała nastąpić po roku 1996."

Istnieją dwie główne teorie na temat tego co może być wyjątkowo jasnym obiektem. Według pierwszej może to być wybuch czarnej dziury. Taki wybuch jest strumieniem energii i materii, która została odrzucona od grawitacyjnego środka czarnej dziury, a nie wciągnięta do jej środka.

Druga teoria twierdzi, że może to być masywna supernowa, chociaż jej jasność sugeruje coś innego. Cygnus A ma już w swoim centrum czarną dziurę nazywaną Cygnus X-1, więc odkrycie to może oznaczać, że druga czarna dziura dołączyła do galaktyki w wyniku fuzji. Jeśli teoria ta zostanie potwierdzona, byłaby to najbliższa znana nam para czarnych dziur jakie zostały odkryte.

 

 

 

loading...

Nagrano tajemnicze obiekty krążące wokół Międzynarodowej Stacji Kosmicznej

23 maja 2017 roku amerykańscy astronauci – Peggy Whiston i Jack Fisher pracowali na zewnątrz Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, kiedy za ich plecami pojawił się dziwny obiekt. Było to prawdopodobnie UFO krążące wokół ISS.

Podczas spaceru kosmicznego, astronauci wymienili przekaźnik, który reguluje działanie radiatorów, paneli słonecznych, systemów chłodzenia i innych ważnych funkcji stacji kosmicznej.

 

To zadanie zajęło astronautom ponad dwie godziny, podczas których nagranie było emitowane na Ziemi. Na filmie widać dwa szybkie obiekty poruszające się niedaleko Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.

 

 

loading...

Kobieta sfilmowała ducha swojego syna z poprzedniego życia

Matka z West Midlands w Wielkiej Brytanii twierdzi, że sfilmowała ducha swojego syna z poprzedniego życia, przechadzającego się po jej domu. W materiale wideo można zauważyć coś co wygląda na niewielką postać przechodzącą pomiędzy pokojami.

Kobieta, która nagrała filmy jest medium i uważa, że to duch małego chłopca, Danny’ego, który był jej synem w poprzednim życiu.

„Zaczęłam robić mnóstwo zdjęć i filmów i mogłam zobaczyć tego wspaniałego ducha. To było niesamowite. Usłyszałam od innego medium, że to mój syn z poprzedniego życia. Byłam w szoku, nie mogłam w to uwierzyć. Na jednym nagraniu widać Danny’ego, za którym podąża złote światło, to anioł, który nad nim czuwa.” - powiedziała Brytyjka

Kobieta udostępniła swoje nagrania w Internecie, ponieważ chciałaby, żeby więcej osób otwarło się na możliwość istnienia zjawisk paranormalnych.

„Chciałabym, żeby ludzie byli bardziej otwarci na tego typu zjawiska, ponieważ część z nich na pewno posiada swojego anioła, albo ducha z poprzedniego życia, lecz są zbyt sceptyczni by to zaakceptować.” – dodała.

 

 

 

loading...

Świetliste UFO sfilmowane nad Czelabińskiem

Mieszkańcy Czelabińska doświadczyli dziwnego zjawiska, gdy na niebie ponad miastem pojawiły się dziwne świecące punkty. Naoczni świadkowie są przekonani, że było to UFO.

Mężczyzna, który sfilmował to niesamowite zjawisko jest przekonany, że udało mu się uchwycić UFO unoszące się nad miastem. Zdania internautów, którzy widzieli nagranie są jednak podzielone. Na nagraniu widać trójkątne, migoczące obiekty, pozostające w nieruchomej pozycji na niebie.

Странные огни в небе снял на видео житель Челябинска

Rosyjskie miasto Czelabińsk znajdujące się w górach Ural i jest znane ze względu na ilość zjawisk paranormalnych, które tam występują. Istnieje wiele przekazów dotyczących obserwacji UFO w okolicy miasta. W 2013 roku, nad Czelabińskiem przeleciał nawet słynny meteor o średnicy 17 metrów i masie rzędu 10 tys. ton, który wstrząsnął światową opinią publiczną.

 

 

loading...

Badania wykazały, że anomalia Bałtycka zawiera minerały nie występujące naturalnie na Ziemi

Nurkowe pobrali próbkę z miejsca tajemniczej bałtyckiej anomalii, a badania laboratoryjne wykazały, że zawiera ona limonit i goethyt. Są to minerały, które nie występują naturalnie na Ziemi. Nurkowie potwierdzili również, że żadne urządzenia elektroniczne, nie działały w pobliżu anomalii.

Bałtycka anomalia jest prawdopodobnie jednym z najbardziej tajemniczych odkryć podwodnych ostatnich lat. Anomalia została odkryta 19 czerwca 2011 roku przez szwedzki zespół Ocean X podczas nurkowania w morzu Bałtyckim pomiędzy Szwecją i Finlandią w poszukiwaniu wraku. Odkąd anomalia została odkryta, pojawiały się niezliczone teorie próbujące wyjaśnić czym jest niesamowite znalezisko. Ma ona 3–4 metry grubości, około 60 metrów średnicy i jest ulokowana na 8 metrowej podporze na głębokości 85–90 metrów.

Po roku od odkrycia anomalii, zespół nurków postanowił dokładniej ją zbadać, by wyjaśnić tajemnicę domniemanego podwodnego UFO. Ekspedycja spowodowała jednak więcej pytań niż odpowiedzi.

„Istniało wiele różnych teorii dotyczących zjawiska, zaczynając od statku kosmicznego Georg’a Lucasa – Sokoła Milenium, po portal do innego świata.” – Powiedział na konferencji prasowej Peter Lindberg, jeden z nurków Ocean X.

Niektórzy twierdzą, że są to szczątki meteorytu, lub zatopiony statek, jednak pewne media i ufolodzy zakładają, że może to być wrak pojazdu UFO. Ci bardziej sceptyczni uważają, że wszystkie badania są sfingowane oraz są częścią kampanii marketingowej pomagającej Ocean X zebrać pieniądze na inne projekty związane z odnajdywaniem zatopionych skarbów. Co interesujące – po tym gdy Ocean X zdobyło próbkę pobraną z miejsca anomalii, okazało się, że znajduje się w niej limonit i goethyt. Izraelski geolog – Steve Weiner utrzymuje, że te minerały nie występują naturalnie na Ziemi.

Strange anomaly was found during a sonar, USO / UFO or stonehenge standing on the bottom ?

Ponadto – Stefan Hogerborn – jeden z nurków utrzymuje, że cały elektroniczny ekwipunek przestał działać, kiedy zaczęli zbliżać się do anomalii. Hogeborn powiedział:

„Wszystkie urządzenia przestały działać, kiedy tylko znaleźliśmy się nad anomalią. Kiedy oddaliliśmy się 200 metrów od tego miejsca, wszystko wróciło do normy.”

Inny nurek – Dennis Åsberg dodał:

„Może to meteor, asteroida, albo wulkan lub wrak u-bota z czasów zimnej wojny, ale równie dobrze może to być UFO.”

Friedrik Klingberg i Martin Jakobsson nie zgadzają się z tą teorią i przypominają, że skład chemiczny próbki o niczym jeszcze nie świadczy. Minerały takie jak limonit i goethyt nie występują tak rzadko na dnach mórz i ich zdaniem mogą pojawiać się w naturze. Profesor geologii – Volker Bruchert sugeruje, że Bałtyckie UFO jest najprawdopodobniej rzeźbą glacjalną. Jest to pozostałość po przemieszczających się lodowcach, które pozostawiały za sobą zmiany w ukształtowaniu terenu. Jaka jest więc prawda? Nie wykluczone, że nigdy się o tym nie przekonamy.

 

 

loading...

Czelabińscy rybacy złowili mutanta

Na stawach hodowlanych w regionie Czelabińska pojmano mutanta. Lokalni ichtiolodzy mają problem z ustaleniem gatunku ryby.

 

 

Stworzenie posiada głowę, jak u szczupaka i ciało trawianki. Niekontrolowane emocje i dzikie zachwyty okolicznych mieszkańców są uzasadnione. Kontrowersje wywołały rozmiary ciała, a także wielkie i ostre zęby oraz niebieska szczęka potwora. Nie mniej zagadkowe jest pochodzenie łusek, „powstałych”  jakby z masy perłowej.

 

Zdezorientowani ludzie wypuścili rybę z powrotem do jednego ze stawów w okolicy Czelabińska, aby na jakiś czas odsunąć od siebie problem.

 

loading...

Tajemnicza gwiazda ze sferą Dysona znów traci na jasności

Tajemnicza gwiazda KIC 8462852 stała się właśnie jeszcze bardziej tajemnicza. Już od 2011 roku mówi się o nietypowych spadkach jasności, które sięgały nawet 20%. Naukowcy wyrywają sobie włosy z głowy, ponieważ nie są w stanie zrozumieć i wyjaśnić pochodzenia tego zaskakującego zjawiska.

 

KIC 8462852 to gwiazda znajdująca się w konstelacji Łabędzia, odległa o około 1480 lat świetlnych. Już sama odległość praktycznie wyklucza teorię, która głosi, że za drastyczne spadki jasności gwiazdy może odpowiadać egzoplaneta - jej rozmiar musiałby być niewyobrażalnie wielki.

 

Istnieją bardziej i mniej racjonalne wyjaśnienia dla tego fenomenu. Te drugie zakładają, że wokół KIC 8462852 znajdują się zaawansowane urządzenia tworzące tzw. sferę Dysona. Niektórzy naukowcy twierdzą, że obca cywilizacja typu II w skali Kardaszewa stworzyła megastrukturę celem pozyskiwania energii z gwiazdy.

Spadki jasności KIC 8462852 mogą wynosić nawet 20% i trwać od kilku dni do kilku tygodni. Jak dotąd każda próba wyjaśnienia tego zjawiska kończy się niepowodzeniem. Naukowcy oficjalnie przyznają, że nie wiedzą z czym właściwie mają do czynienia. Żeby było jeszcze ciekawiej - w ostatnich dniach znów zrobiło się głośno o tym obiekcie. Astronomowie donoszą, że jasność gwiazdy najwyraźniej znów zaczyna spadać.

Obserwatorium Fairborn w Arizonie potwierdziło, że od 18 maja zaobserwowano spadek jasności o 3%. Jest to stosunkowo mało, ale liczne obserwatoria, astronomowie oraz amatorzy z całego świata bacznie przyglądają się tej gwieździe. Naukowcy będą próbowali ustalić co jest przyczyną obecnego spadku jasności i mają nadzieję, że uda im się wreszcie rozwiązać tę łamigłówkę. Na pierwsze informacje oraz na rozwiązanie tej zagadki będziemy musieli cierpliwie poczekać.

 

loading...

Pojawiły się dowody na to, że homo sapiens nie pochodzi z Afryki

Antropolodzy z Niemiec i z Bułgarii dokonali sensacyjnego odkrycia. Po badaniach szczątków czaszki starożytnego przodka naczelnych okazało się, że może ona mieć 7,2 miliona lat. Oznacza to, że gatunek homo sapiens pochodzi jednak z Europy, a nie z Afryki, jak twierdzi oficjalna nauka.

 

Niezwykłe ustalenia zawdzięczamy zespołom pod przewodnictwem prof. Madelaine Böhme z Senckenberg Centre for Human Evolution and Palaeoenvironment Uniwersytetu w Tybindze i prof. Nikołaja Spassova z Bułgarskiej Akademii Nauk. Specjaliści analizowali szczątki osobników z gatunku Graecopithecus freybergi. Eksperci twierdzą, że znaleziona na terenie dzisiejszej Grecji, żuchwa może mieć nawet 7,2 miliona lat.

 

Dlaczego to sensacja? Oficjalna nauka stwierdza, że homo sapiens ostatecznie oddzielił się od swoich małpich przodków około 5 milionów lat temu w Afryce. Skąd zatem nagle szczątki istoty znalezione w Europie, na dodatek mające ponad 7 milionów lat? To chyba jasne, że takie ustalenia stanowią poważny problem dla obowiązujących teorii, de facto unieważniając je.

Fragment żuchwy gatunku Graecopithecus freybergi

Zdaniem specjalistów żuchwa, a zwłaszcza znaleziony przy niej ząb, to fundamentalne odkrycie, bo po analizie struktury korzeni uzębienia okazało się, że jest ono zbliżone do naszego, a nie zębów małp. To oznacza, że Graecopithecus freybergi żył w Europie wcześniej niż wydawało nam się, że przywędrowali na nasz kontynent przedstawiciele istot z rodzaju naczelnych.

Odnaleziony ząb gatunku Graecopithecus freybergi

Powoduje to, że cała oficjalna teoria o Homo sapiens pochodzącym rzekomo z Afryki, rozpadła się i paleontologia ma poważny problem, aby jakoś dopasować znane fakty. Tymczasem informacje na temat rezultatów badania szczątków gatunku Graecopithecus freybergi, zostały opublikowane na łamach periodyku naukowego PLOS ONE.

 

 

loading...