Maj 2018

Czy coś zablokowało tęczę na niebie nad USA

W sieci pojawiło się ciekawe nagranie przedstawiające coś, co wygląda na bardzo dziwną tęczę. Chodzi o to, że coś, przesłania to zjawisko, co zwykle w przyrodzie nie występuje.

Tęcza powstaje przy odpowiednich warunkach atmosferycznych i przeważnie prezentuje się zaczynając i kończąc na horyzoncie. Ta niezwykłą tęcza wystąpiła 17 maja bieżącego roku.

 

Świadek zdarzenia był bardzo zaskoczony tym co widzi i uwiecznił całe zjawisko za pomocą telefonu komórkowego, a potem opublikował nagranie w popularnych serwisach społecznościowych. 

 

Rzeczywiście wygląda to dziwnie. Kawałek tęczy zza czegoś wystaje. Kształt ten jest dość ciemny i regularny. Jednak nie można wykluczyć, że to też jakaś chmura znajdująca się w tle. Skąd zatem tęcza?

 

Prawdopodobnie jest to rozszczepione widmo słoneczne powodowane zjawiskiem iryzacji. Taka iryzująca chmura może być łatwo wzięta za tęczę, ale tęczą nie jest. 

 

loading...

Okrągła wyspa w pobliżu rzeki Paraná w Argentynie może być bazą dla kosmitów

W 2016 roku na mapach Google Maps w Argentynie niedaleko rzeki Paraná odkryto tajemniczą okrągłą wyspę. Najbardziej intrygujące w tym znalezisku było to, że ta wyspa powoli wirowała, jak dowiedli uczeni, którzy badali obiekt. Dziwna wysepka natychmiast została nazwana „El Ojo". Jest to bardzo gładkie koło o średnicy 120 metrów, otoczone niewielką ilością wody, która tworzy akwen, mający kształt prawie idealnego koła.

 

W Google Maps obiekt można znaleźć na współrzędnych 34 ° 15'07.8'S 58 ° 49'47.4W. Kiedy naukowcy postanowili dotrzeć do okrągłej wyspy, musieli przeprawić się przez trudnodostępne tereny bagniste. Ekspedycją kierował argentyński producent i reżyser Sergio Neuspiller, który chciał zrobić film dokumentalny o UFO w pobliżu „El Ojo”.

Okazało się, że woda w tym miejscu jest bardzo czysta i zimna, ale to nic niezwykłego. Trudno natomiast było dostrzec dno w akwenie. Nieliczni okoliczni mieszkańcy, którzy widzieli wyspę mówią, że czasem w nocy błyskają nad nią jasne światła. I to kolejna tajemnica związana z tym miejscem.

 

Rozochoceni badacze postanowili uzbierać pieniądze i zorganizować kolejną wyprawę, aby ostatecznie wyjaśnić, czy tajemnicza wyspa nie jest przypadkiem zakamuflowaną bazą obcych. Zakłada się, że gdzieś poniżej kręgu znajduje się infrastruktura, z której regularnie startuje UFO.

„Ta wersja może wyjaśnić niektóre z dziwnych historii związanych z obecnością UFO w okolicy i innymi paranormalnymi aspektami” - powiedział amerykański inżynier Richard Petroni, którzy uczestniczył w ostatniej wyprawie. Ten okrąg może być naturalną formacją - podobne kręgi z bujną roślinnością występują często na jeziorach, ale jego prawie idealne formy i obserwacja dziwnych świateł w tym obszarze pozwala wielu ufologom żyć w przekonaniu o możliwości obserwacji, bądź nawet uczestniczenia w zdarzeniach pozaziemskich.

 

 

loading...

Pastor z RPA został pogryziony przez lwy gdy udowadniał, że Bóg go przed nimi uratuje

Lider duchowy kościoła chrześcijańskiego próbował udowodnić, że Bóg uratuje go, gdy znajdzie się zbyt blisko lwa. Sprawy nie poszły jednak zgodnie z planem, a mężczyzna nabawił się ran szarpanych pośladków oraz ręki. Zdarzenie miało miejsce w Parku Narodowym Krugera w Południowej Afryce.

Lider duchowy Zion Alec Ndiwane został brutalnie zaatakowany przez lwa podczas safari. Mężczyzna chciał udowodnić członkom kościoła, że ​​Bóg go zbawi i uratuje przed dzikim zwierzęciem. Ndiwane wpadł w trans i zaczął mówić w wielu różnych językach, a następnie zaczął biec w kierunku grupy lwów.

Gdy mężczyzna znalazł się blisko, grupa lwów zaatakowała go. Kiedy Ndiwane zdał sobie sprawę, że pomoc z góry nie nadejdzie, zaczął uciekać z powrotem do samochodu. Jeden z lwów zaatakował go i ugryzł w pośladek oraz rękę. Mężczyźnie udało się uciec jedynie dzięki salwie wystrzałów oddanych w kierunku dzikich zwierząt.

 

Ndiwane został przewieziony do szpitala nieopodal, gdzie jego rany zostały opatrzone i zszyte. Mężczyzna został wypisany do domu tego samego dnia. Rzecznik Parku Krugera powiedział, że pracownicy nie zostali poinformowani o zaistniałej sytuacji, a osoba, która strzelała do lwów na pewno zgłosiłaby ten fakt.

 

 

loading...

Ukryta masońska symbolika w popularnych portalach społecznościowych!

W dzisiejszym świecie, różnego rodzaju logotypy są wszechobecne. Widzimy je na bilbordach, budynkach, sklepach czy wreszcie w samym internecie. Jednakże mało kto zdaje sobie sprawe jak wiele z nich przypomina symbolikę znaną z tajnych stowarzyszeń pokroju masonerii. Co zdaniem wielu osób, nie jest wcale przypadkiem a ich głównym celem.

Tego typu symbolika jest wyraźnie widoczna między innymi na amerykańskim dolarze. Który jest wręcz przesiąknięty najróżniejszymi odwołaniami do masońskiej subkultury. Jednak dzisiaj, chciałbym odnieść się do nieco bliższych nam znaków znanych między innymi z social mediów. Jedną z charakterystycznych cech wolnomularstwa jest wykorzystanie symboli jako dróg komunikacji z innymi członkami tego ugrupowania. Zdaniem teoretyków spiskowych, wiele z symboli popularnych dzisiaj aplikacji to właśnie takie ukryte przekazy przeznaczone przede wszystkim dla wybranych osób.

Tego typu odwołania są widoczne chociażby w wyglądzie sklepu internetowego firmy apple który wyglądem ma przypominać cyrkiel i węgielnice, znany masoński atrybut symbolizujący Boga jako architekta wszechświata. Ta sama zasada dotyczy również loga firmy Facebook, które w zatrważającym stopniu przypomina przypomina ceremonialny kostur masonerii nazywany Tubal Cain, który w rzeczywistości ma symbolizować męskie genitalia.

O wiele bardziej bezpośrednim dowodem na takie działania jest podobieństwo pomiędzy symbolem usługi mailowej firmy Google czyli Gmailem oraz wzorem masońskich fartuchów. Ten symbol ma nawiązywać do księgi rodzaju i fragmentu w którym to Adam i Ewa po zjedzeniu zakazanego owocu samo zrobili takie fartuchy z liści figowych.

Bardzo podobna zasada obowiązuje w wielu innych produktach firmy Google takich jak Google Chrome czy Google GPS które odwołują się kolejno do "znaku boskiego króla" czyli nawiązania do apokalipsy św. Jana i słynnej liczby bestii 666 oraz oka opatrzności bożej. Nie wspominając już o piramidalnym kształcie Google Play, który z nieznanej przyczyny ma kształt piramidy. Symbolu który obecnie jest kojarzony przede wszystkim jako symbol oświecienia i Iluminatów. Niektórzy idą jednak o krok dalej i zauważają, że Google Play przypomina jeszcze inny sombol kojarzony głównie z satanizmem. Mowa tu o pieczęci Lucyfera, która rzeczywiście wygląda jak nieco przycięte i pokolorowane logo Google Play.

Większość z symboli o których wspomniałem pochodzi jeszcze ze średniowiecza jeśli nie ze starożytności. Tym samym ich wykorzystanie w ramach najpopularniejszych marek na świecie powinno budzić pewne refleksje. Czy możemy uznać, że ludzie którzy byli odpowiedzialni za tworzenie tych logotypów nie mieli świadomości istnienia ich starszych inkarnacji? Zapewne można byłoby tak powiedzieć gdyby nie fakt, że tego typu symboli jest o wiele więcej. Te zaprezentowane powyżej to zaledwie czubek góry lodowej, a zdecydowana większość dużych korporacji a nawet niektóre ze światowych rządów mogą pochwalić się podobnymi nawiązaniami. Pojawia się jednak bardzo istotne pytanie, jaki ukryty przekaz mogą one w sobie kryć?

 

loading...

Niezwykła postać anioła z mieczem została uchwycona na zdjęciu w Michigan

W amerykańskim stanie Michigan kamera bezpieczeństwa zarejestrowała tajemniczą, skrzydlatą istotę. Niezwykła anomalia została uchwycona przez kamerę zainstalowaną na podwórku Glena Tormena.

Właściciel twierdzi, że zdjęcia robiono nocą, a odstęp między nimi wynosi jedną lub dwie sekundy. Na pierwszym zdjęciu widoczna jest tajemnicza postać ze skrzydłami oraz mieczem w dłoni. Na drugiej fotografii natomiast widać jak postać unosi się ku górze. Po obejrzeniu zdjęć mężczyzna wysłał je do żony, twierdząc, że jest to objawienie anioła.

Glen Tormen jest osobą wierzącą i jest przekonany, że to objawienie – „Mocno wierzę w Pana, a to tylko wzmacnia moją wiarę. To jest prawdziwe, Bóg jest prawdziwy, anioły są prawdziwe, a cuda się zdarzają.”

Sceptyczne głosy mówią, że zdjęcie pokazuje ćmę, która przeleciała bardzo blisko obiektywu, jednak Tormen nie zgadza się z tym. Mężczyzna uważa, że jest jeszcze zbyt zimno, aby mógł to być owad. Ponadto kamera zareagowałaby szybciej na ćmę i zrobiłaby więcej zdjęć.

Obecnie sprawa pozostaje nierozwiązana. Żadna z hipotez dotyczących tajemniczego objawienia nie została wyjaśniona.

 

loading...

W New Jersey zaobserwowano coś co uchodzi za Wielką Stopę

Para z New Jersey twierdzi, że podczas przejażdżki samochodowej zauważyła sylwetkę Wielkiej Stopy. Chociaż New Jersey nie jest typowym miejscem obserwacji tego stworzenia, ostatnie relacje mogą świadczyć o pojawieniu się tam legendarnej kreatury.

Para twierdzi, że zauważyła wysoką, przypominającą małpę istotę, przejeżdżając obok gęsto zalesionego terenu. Według relacji, masywne stworzenie wbiegło na drogę, po czym po chwili zniknęło w lesie. Zdarzenie to miało miejsce 7 kwietnia.

„W ułamku sekundy zobaczyłam coś brązowego, poruszającego się na dwóch nogach. Stworzenie miało około dwóch metrów wysokości i przebiegło zaraz za naszym samochodem” – oświadczyła kobieta, która przeżyła zdarzenie.

Według Asbury Park Press, w całym stanie New Jersey od 1966 roku dokonano 70 obserwacji Wielkiej Stopy. Miejsce gdzie rzekomo dostrzeżono stwora, jest znanym punktem, w którym już wcześniej zaobserwowano podobne zdarzenia.

Wielu ludzi wciąż jest sceptycznie nastawionych co do istnienia Wielkiej Stopy, jednak w całej Ameryce wciąż pojawiają się doniesienia o obserwacji tajemniczego stworzenia. W sieci co jakiś czas pojawiają się zdjęcia, a nawet nagrania tajemniczego stworzenia, którego istnienie nie zostało jeszcze oficjalnie potwierdzone.

 

 

loading...

Ślady kosmicznego projektu wielkości kilku mikrometrów !

Teoria Inteligentnego Projektu mówi, że „aby wyjaśnić całość informacji bogatej w struktury biologiczne, potrzebne są inteligentne przyczyny, i te przyczyny są doświadczalnie wykrywalne”. Pewne biologiczne cechy żywych, albo mniej żywych struktur sprawiają, że nie możemy się zgodzić ze standardową teorią Darwina, która mówi o stworzeniu świata w wyniku „przypadku”. Darwin nie posiadał odpowiednich środków technicznych by zajrzeć w głąb atomowych bioukładów.

 

Uważamy, że człowiek został zaprojektowany przez Inteligencję. Skoro logiczny projekt jakim jest Wszechświat i cała przyroda wymaga inteligentnego projektanta, a widzimy te naukowe fakty bioinżynierii, oznacza to, że Projektant istnieje naprawdę. Są trzy najważniejsze argumenty za słusznością Teorii Inteligentnego Projektu: (I) całość nieredukowalna, (II) całość złożona i (III) zasada antropologiczna.

I - "Całość nieredukowalna" została zdefiniowana przez Michaela Behe w książce pt. „Czarne Pudełko Darwina” jako „...pojedynczy system, który składa się z kilka dopasowanych oddziałujących na siebie nawzajem części, co ma wpływ na podstawowe funkcje, gdzie usunięcie jakiejkolwiek części spowoduje, że system przestanie funkcjonować”.

II - "Całość złożona" - skoro "całość złożoną" można odnaleźć w działających organizmach, to mówi się w takim przypadku o istnieniu jakieś formy kierownictwa, które musi wyjaśnić ich pochodzenie i złożenie. Argument o "złożonej całości" uznaje, że jest niemożliwe dla złożonych biosystemów, by zostały one rozwinięte przez przypadkowe procesy. Na przykład, w pokoju, gdzie znajduje się 100 małp i 100 maszyn do pisania, po tysiącach lat może w końcu dojść do napisania kilku słów, albo być może nawet do napisania zdania, ale nigdy nie doszłoby do napisania jednej ze sztuk Szekspira. O ile bardziej skomplikowany jest proces życia i bioinżynieryjnych struktur z punktu widzenia biologii, niż sztuka Szekspira?!

III - Zasada antropologiczna mówi o tym, że ziemski świat i wszechświat są „świetnie przystosowane” do tego, by zapewnić życie na jeden z planet Układu Słonecznego. Gdyby stosunek cząsteczek w atmosferze ziemi został zmieniony nieznacznie, wiele gatunków bardzo szybko przestałoby istnieć. Gdyby ziemia była kilka kilometrów bliżej albo dalej od słońca, wiele gatunków przestałoby istnieć. Istnienie i rozwój życia na ziemi wymaga bardzo wielu warunków i muszą one być doskonale „dostrojone”, że byłoby niemożliwe, aby wszystkie te warunki zaistniały przez przypadek i w chaotyczny sposób ! Jakaś Inteligencja musiała doprowadzić do tego by wszystko to zadziałało w jednym kosmicznym momencie ! (7 dni stworzenia)

Choć Teoria Inteligentnego Projektu nie stara się zidentyfikować źródła inteligencji ( czy to był Bóg czy też potężne cywilizacje UFO, itp.), ogromna większość teoretyków Inteligentnego Projektu składa się z teologów. Uważają oni, że pojawienie się projektu zapewniającego istnienie naturalnego świata dowodzi istnienia Boga. Jest jednakże także kilku ateistów, którzy nie mogą odrzucić, że dowód na projekt jest silnym argumentem, ale nie są skłonni do tego, by uznać Osobę Boga Stwórcy. 

Są też tacy, którzy wierzą w boga wieloosobowego, np. w postaci cywilizacji technologicznych o mocach nieograniczonych, jednak pozostaje pytanie skąd te cywilizacje się wzięły, kto je powołał do istnienia. Teoria Inteligentnego Projektu nie jest biblijnym Kreacjonizmem. Ważne jest rozróżnienie między tymi dwoma poglądami. Biblijni Kreacjoniści wychodzą od wniosku, że biblijny opis stworzenia jest czymś, w co można wierzyć, czymś właściwym; życie na Ziemi zostało zaprojektowane przez Inteligentnego Stwórcę ( Boga), szukają zatem naukowych dowodów, by poprzeć ten wniosek.

Teoretycy Inteligentnego Projektu wychodzą od dowodów naukowych i docierają dzięki nim do wniosku, że życie na Ziemi zostało zaprojektowane przez Inteligentnego Stwórcę ( kimkolwiek mógłby On być). Dzięki takim poglądom i badaniom, gdy tylko wyjrzymy za okno, możemy dostrzec całkiem inny świat, inny od tego jaki lansują ogólnoświatowe ośrodki dezinformacji ! My w nim uczestniczymy, żyjemy w tej rzeczywistości, doświadczamy jej przemieszczając się po tej planecie w zaprojektowanych do tego celu ciałach.

Odkrywanie tajemnicy życia - Teoria inteligentnego projektu

 

 

 

loading...

Czy ktoś celowo dąży do urzeczywistnienia przepowiedni Baby Wangi?

Jeszcze w latach 80 ubiegłego wieku słynna bułgarska jasnowidzka Baba Wanga twierdziła, że III wojna światowa nadejdzie po upadku Syrii. Mając to na uwadze, ludzie wierzący w prawdziwość jej przepowiedni patrzyli z niepokojem na sytuację na Bliskim Wschoddzie już od samego początku konfliktu jaki rozgrywa się w tym państwie. Teraz gdy oliwy do ognia dolał atak Izraela na wzgórza Golan i zbrojna odpowiedź Asada, wiele wskazuje na to, że jej wizja może się jeszcze spełnić.

Jak wiadomo sytuacja w Syrii jest bardzo skomplikowana. Trwająca w tym kraju od kilku lat wojna domowa jest cały czas podsycana, a  gdy tylko okazuje się że wojska rządowe w Syrii osiągają przewagę, od razu pojawia się jakaś prowokacja, która jest przedstawiana jako pretekst do wsparcia przeciwników prezydenta Asada. Tym razem, chodzi o walkę o wzgórza Golan i brak chęci pomocy Syryjskiemu satrapie przez Władimira Putina. Jeżeli więc do konfliktu włączą się Stany Zjednoczone, nawet połączone siły Iranu i Syrii mogą nie wystarczyć aby uchronić kraj przed dosłownym upadkiem.

Jak wielokrotnie wspominałem, Baba Wanga uważała, że III wojna światowa nadejdzie, gdy tylko upadnie Syria. Nie wiadomo czy będzie to bezpośrednio związane z wybuchem wojny, ale zgodnie z proroctwem Wangi, w roku upadku Syrii nastąpi radykalna zmiana która doprowadzi do wybuchu tego konfliktu.Teraz, gdy widzimy ostatnie prowokacje i zakusy państw zachodnich w Syrii warto przypomnieć sobie te słowa.

"Często pytają mnie kiedy przyjdzie czas. Odpowiadam im, jeszcze nie teraz. Jeszcze nie upadła Syria! Syria padnie u stóp zwycięzcy, ale zwycięzca nim nie będzie" - odpowiedziała nagabywana o apokalipsę Baba Wanga

Oczywiście nie wszystkie z jej przepowiednii spełniały się w 100 procentach, a niektóre takie jak zapowiedź zniszczenia półkuli północnej, które miało uczynić ją niezdatną do zamieszkania nie spełniło się wcale. Jednak nawet jeśli uznamy, że wszelkie predykcje Wangi, które sprawdziły się w rzeczywistości nie są wizją przyszłości a poprostu ślepym trafem, fakt że jej skuteczność jest określana w około 80 procentach wydaje się imponujący.

Jest to tym bardziej ciekawe, że w latach 90 nic nie zapowiadało wybuchu syryjskiego konfliktu. Cała sprawa jest na tyle niepokojąca, że już kilka razy wiele wskazywało na to że Syria zbliża się już do czasu pokoju jednak za każdym razem dochodziło do kolejnych prowokacji które dodatkowo zaogniały konflikt. Zupełnie jakby komuś zależało na spełnieniu się wizji bułgarskiej jasnowidzki.

loading...

Niezwykłe nagranie z ISS. Dwa UFO opuszczają ziemską atmosferę

Niezwykłe nagrania wykonane z pokładu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej nie należą do rzadkości. Właśnie sieć podbija kolejny film z ISS przedstawiający zaskakującą anomalię.

Nagranie wykonano 13 maja bieżącego roku. Zarejestrowano dwa obiekty, które wylatywały z ziemskiej atmosfery i oddaliły się w kosmos.

Zwykle to obiekty z kosmosu spadają na Ziemię i nie mają w zwyczaju odlatywać. W tym wypadku o ile nie mamy do czynienia ze złudzeniem, widzimy coś co wzlatuje w przestrzeń kosmiczną niczym rakieta.  

 

loading...

Świetliste UFO zostało zaobserwowane w Kalifornii

Kolejna interesująca obserwacja obiektu UFO miała miejsce w amerykańskim stanie Kalifornia. Świadkowie zdarzenia, twierdzą iż widziany przez nich obiekt w dużym stopniu przypominał kształtem klasyczne latające spodki. Jednak co najważniejsze zdołali oni wykonać jego nagranie.

Zdarzenie miało miejsce 10 Maja 2018 roku w Orange County. Autorka nagrania wideo udostępnionego poprzez serwis Youtube to niejaka Ashley McAdams. Kobieta nie udostępniła żadnych informacji na temat konkretnego miejsca zdarzenia, ale nawet bazując na samym nagraniu możemy stwierdzić kilka istotnych faktów.

Wyraźnie widać, że film został wykonany spontanicznie za pomocą telefonu komórkowego. Świadek zdarzenia musiał zatem widzieć ten obiekt na własne oczy a co za tym idzie, nie może on być zwykłym odbiciem w oknie samochodu. Tą wersje wspiera dodatkowo fakt, że UFO wyraźnie znika za linią drzew. Nie świadczy to oczywiście o tym że mamy tu doczynienia z definitywnym pojazdem obcej cywilizacji, ale że autentyczność tego zajścia wydaje się bardzo prawdopodobna.

 

Jednak biorąc pod uwagę niewielką liczbę informacji podanych przez świadków zdarzenia, trudno byłoby stwierdzić, czym tak naprawde może być ten obiekt. Nie wykluczone, że świadkowie mogli mieć doczynienia zarówno z dronem, jakimś wojskowym pojazdem powietrznym nowej generacji jak i faktycznym pojazdem obcych. O ile nie poznamy więc jakichś nowych faktów takich jak emitowane przez niego dźwięki czy inne jego obserwacje w tym regionie, ten niezwykły obiekt pozostanie zaklasyfikowany jako UFO.

 

loading...