Substancja z rozbitego UFO spowodowała śmierć milionów ryb

Kategorie: 

Źródło; veteranstoday.com

Około miesiąc temu informowaliśmy o dziwnym incydencie w okolicy wyspy Okinawa należącej do Japonii. Jakiś obiekt najpierw przeleciał w okolicy wyspy, po czym rozbił się w okolicy wybrzeża. Wygląda na to, że w wyniku tego zjawiska doszło do jakiegoś skażenia, które spowodowało zatrucie znajdujących się w okolicy skażenia ryb.

 

W sumie na plaże Okinawy morze wyrzuciło ponad pięćdziesiąt ton śniętych ryb. Niektóre z martwych ryb wykazują oznaki ciężkich poparzeń i krwawienia z oczu. Były premier Japonii Yoshihiko Noda, podpisał dekret, aby ograniczyć zasięg informowania o japońskiej katastrofie UFO do mediów.  Inothernewz.com jest jedną z niewielu międzynarodowych agencji prasowych, opowiadając o katastrofie UFO. Podobno udało im się nawiązać kontakt ze źródłem związanym z japońskim rządem, które ma bezpośrednią wiedzę o rozwoju wypadków w okolicy Okinawy. 

"Mogę potwierdzić, że martwe ryby pojawiły się na wybrzeżu Okinawy i jest to bezpośrednim wynikiem katastrofy UFO." - donosi źródło.  "Mamy na miejscu pracujących naukowców na statku Kurama. To statek odpowiedzialny za wydobycie statku kosmicznego na powierzchnię. Naukowcy poinformowali premiera, że ich zdaniem, z uszkodzonego pojazdu wydobywa się jakaś substancja i tworzy szkodliwe opary, które wznoszą się aż do powierzchni. To zabija każdą rybę w okolicy, ale emisja sprawia, że ​​tworzy to bardzo trudne warunki do pracy załogi pracującej na pokładzie. Akcja ratunkowa została zawieszona na kilka godzin, w związku z tymi nowymi okolicznościami. Naukowcy obawiają się, że nieznane i bardzo niebezpieczne związki chemiczne przenikają do morza, co może prowadzić nawet do zniszczenia życia morskiego. "

Tymczasem na Okinawa, wielu mieszkańców było bardzo zaskoczonych, gdy zobaczyli miliony martwych ryb na swoich plażach. Według tego samego źródła informacji naukowcy na pokładzie statku Kurama wyrazili obawę, że paliwo UFO może okazać się łatwopalne. Jeden naukowiec uważa, że ​​woda morska zaczęła wrzeć, gdy UFO wydawało najnowszą partię swoich nieznanych substancji obcych.

[ibimage==16146==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Rząd Japoński jest zdeterminowany, aby utrzymać tą sprawę w tajemnicy a premier wydał specjalne rozporządzenie zakazujące jakiegokolwiek komentowania zdarzeń z okolic Okinawy. Można mieć jednak wrażenie, że to nie jest ostatnia informacja na ten temat, do której udaje się dotrzeć mimo blokady informacyjnej.

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
loading...

Komentarze

Portret użytkownika Lord_J

W kontekście katastrof, to

W kontekście katastrof, to chyba nie pierwsza i nie ostatnia katastrofa przez nich spowodowana.
Pozwolę zamieścić tu sobie fragment , a właściwie podsumowanie książki J. Farella "Wojna nuklearna z przed 5 tys. lat" . Podsumowanie części I .
Możemy teraz sobie pozwolić na podsumowanie i wyciągnięcie kilku niezmiernie interesujących
wniosków.
1. W naszym Układzie Słonecznym nastąpiły dwie eksplozje planet i te dwa kataklizmy
tworzą układ odniesienia, na którym można budować chronologię odtworzoną ze starożytnych tekstów opisujących kosmiczną wojnę;
a) Jako pierwsza eksplodowała większa planeta, około 65 000 000 lat temu, co tłumaczy
powstanie granicy K/T w sekwencji geologicznej i zagładę dinozaurów oraz rozwój ssaków.
Van Flandern przyjął, że były dwie eksplozje, z powodu braku planetarnej warstwy
geologicznej, takiej jak granica K/T w warstwach geologicznych sprzed około 3 200 000 lat;
(2)Ja jednak sugeruję, że eksplozja przed 3 200 000 lat mogła nastąpić w momencie, kiedy
Ziemia znajdowała się w punkcie najbardziej oddalonym od eksplodującego ciała i dlatego fala uderzeniowa dotarła do niej już znacznie osłabiona.
b) Jako druga eksplodowała mniejsza planeta 3 200 000 lat temu.
2. Według van Flanderna te dwa kataklizmy, przed 3 200 000 lat i 65 000 000 lat, były eksplozjami mniejszego ciała niebieskiego wielkości Księżyca i większego, wielkości Saturna.
a) Owym większym ciałem niebieskim była najprawdopodobniej planeta, na której znajdowała się woda, w babilońskim eposie Enuma elisz opisywana jako Tiamat.
b) Ponieważ na planecie tej była woda, mogło się na niej rozwijać życie i być może powstała tu inteligentna rasa humanoidalnych istot.
c) Jeśli rozwijało się na niej inteligentne życie, to szkielet tych istot prawdopodobnie był podobny jak u Homo sapiens sapiens, lecz miały one znacznie większe rozmiary. Krótko mówiąc, istoty te były olbrzymami. Ponieważ tak wiele mezopotamskich tekstów i tradycji - łącznie z biblijną - mówi o stosunkach między “bogami" i ludźmi i o zrodzonych z tych związków “olbrzymach", jedynym możliwym potwierdzeniem takiej formy życia na nie istniejącej już planecie i jej związków z Ziemią byłoby odkrycie skamieniałych szczątków wielkich humanoidalnych istot.
d) Jak pamiętamy z rozdziału 4 tej książki, jest mnóstwo danych - zarówno przekazów pisanych, jak i skamieniałych lub zmumifikowanych szczątków - potwierdzających istnienie znacznie większych od normalnych istot ludzkich lub humanoidalnych.
(1) Jak wspomniałem, wiele tych przekazów podaje szczególne cechy charakterystyczne, takie jak sześciopalczastość i podwójne uzębienie.
(2) Wiele starożytnych przekazów odnotowuje agresywne i kanibalistyczne skłonności tych istot.
3. Fizyk plazmowy Anthony Peratt twierdzi, że niektóre starożytne petroglify - niektóre z nich pochodzą sprzed 20 000 lat - nadzwyczaj wiernie przedstawiają standardowe niestabilności plazmowe i że ludzie musieli przed tysiącami lat obserwować takie niestabilności na ogromną skalę.
a) Udowadniając ten punkt widzenia, Perrat wskazuje na kwestię istnienia inteligentnych
obserwatorów takich wydarzeń.
b) Peratt i inni kosmolodzy plazmowi twierdzą, że w pewnych warunkach każdy system
astronomiczny, taki jak Układ Słoneczny, nie jest elektrycznie obojętny i że między ciałami
niebieskimi o różnej polaryzacji może dochodzić do potężnych wyładowań, które pozostawiają wielkie wyrwy na powierzchni planet.
(1) Wąwóz Hyginus na Księżycu,
(2) kanały na księżycu Jowisza, Europie, oraz
(3) Valles Marineris
są wskazywane jako typowe elementy o dużej skali wykazujące te same cechy co “wyrwy
plazmowe" powstające na powierzchniach w warunkach laboratoryjnych.
(4) Jak zostało udowodnione, zwłaszcza uszkodzenia powierzchni Marsa mogą być planetarnym potwierdzeniem mitycznego wątku zranionego wojownika, biorąc pod uwagę występujące w tak wielu mitologiach skojarzenie Marsa z wojną oraz wspomniane wyżej elementy ukształtowania jego powierzchni.
4. W rozdziale 2 tej książki sugerowałem, że fizyka plazmowa może zostać wykorzystana w celach militarnych, co wyjaśnia starożytne mity o “boskiej broni" w postaci błyskawic. Wykazane zostały też podobieństwa między starożytnymi dziełami sztuki przedstawiającymi taką boską broń a współczesnymi niestabilnościami plazmowymi.
a) Paul LaViolette zaproponował całkowicie odmienne wykorzystanie plazmy w celach
komunikacyjnych - w obejmującej całą galaktykę sieci gwiazd i pulsarów. LaViolette zwraca
uwagę na niezwykłe zachowanie pulsarów i brak teorii fizycznej, która satysfakcjonująco
tłumaczyłaby nie tylko ich zachowanie, ale także nieprzypadkowe rozmieszczenie w odległości jednego radiana od centrum galaktyki obserwowanej z Ziemi. Ta nieprzypadkowość stanowi mocny argument na korzyść hipotezy, iż pulsary są technologicznym wytworem wysoko rozwiniętej, działającej w całej galaktyce cywilizacji.
b) Jednak LaViolette zwrócił również uwagę na możliwe militarne zastosowanie takiej technologii, ściśle związanej ze znanym w fizyce skalarnej zjawiskiem rozszczepienia i łączenia wiązki za pomocą interferometrycznej “kraty" czy też “wzorca" i wykorzystującej zwierciadło koniugujące fazowo. To wskazuje, że zjawisko koniugacji fazowej umożliwia stworzenie broni wykorzystującej energię samych gwiazd. Ten fakt, w zestawieniu z galaktyczną “siecią pulsarów" LaViolette'a, wskazuje, że wojna prowadzona z użyciem tego rodzaju broni objęłaby całą sieć. Krótko mówiąc, byłaby to prawdziwie kosmiczna wojna.
c) Związki z fizyką skalarną prowadzą w kierunku wyższej fizyki, fizyki fal podłużnych w samym ośrodku, jak sugerował LaViolette, powołując się na prace podpułkownika Toma Beardena. Można sobie wyobrazić wykorzystanie takich fal jako źródła napędu do przemieszczania dużych obiektów kosmicznych, takich jak komety lub asteroidy, na kursy kolizyjne z planetami lub do wywoływania eksplozji ciał niebieskich takich jak planety lub gwiazdy przez ładowanie akustyczne lub kawitację do momentu, gdy takie ciała traciłyby stabilność rdzenia i eksplodowały. LaViolette sugeruje,że niektóre gwiazdy zostały celowo wysadzone przez ową domniemaną ogólnogalaktyczną cywilizację.
5. Analiza katastrofizmu wykazała, że jest on sprzeczny z bogatą symboliką występującą w większości starożytnych mitów i motywów. Twierdzę, że takie symbole najsłuszniej jest interpretować jako symbole nie o jednym, lecz o wielu poziomach znaczeniowych, przeplatających się ze sobą, lecz nie tożsamych, w skomplikowanej sieci powiązań. Ustaliliśmy, że wśród tych powiązań występuje formuła
góry = planety ~ bogowie
gdzie “~" znaczy, jest blisko związane, lecz nie identyczne". Formuła ta będzie miała kluczowe znaczenie w części drugiej.

Portret użytkownika promień

Lordzie to co piszesz o

Lordzie to co piszesz o kanibaliźmie, agresji tych ludzi to kojaży mi się to po pierwsze z plemionami, które żyły jeszcze nie tak dawno w buszu u nas. Po drugie, w wielu wierzeniach są wzmianki o ofiarowywaniu ludzi jakimś tam Bogom. Już nie mówię o smoku na naszym Wawelu i jeszcze do tego ziejącym ogniem. Zresztą jak popatrzymy na nas ludzi, na wojny, okrucieństwo  to bynajmniej ananaski nie jesteśmy. 

Portret użytkownika promień

Lordzie to co piszesz o

Lordzie to co piszesz o kanibaliźmie, agresji tych ludzi to kojaży mi się to po pierwsze z plemionami, które żyły jeszcze nie tak dawno w buszu u nas. Po drugie, w wielu wierzeniach są wzmianki o ofiarowywaniu ludzi jakimś tam Bogom. Już nie mówię o smoku na naszym Wawelu i jeszcze do tego ziejącym ogniem. Zresztą jak popatrzymy na nas ludzi, na wojny, okrucieństwo  to bynajmniej ananaski nie jesteśmy. 

Strony

Skomentuj