Kategorie:
Jak wiadomo jedna z najbardziej znany teorii na temat paleokontaktów z UFO zakłada, że pozaziemska cywilizacja stworzyła gatunek homo sapiens, jako rodzaj pracownika do ich potrzeb. Tym pierwotnym zajęciem ludzi miało być wydobywanie złota. Wiele ze znalezisk i podań historycznych wskazuje na to, że człowiek nie jest produktem ewolucji. Darwiniści z pewnością zawyją teraz ze zgorszenia, ale tak to właśnie mogło wyglądać. Wszystko zaczęło się około pół miliona lat temu. Starożytne istoty zwane długo "bogami" pojawiły się wtedy na Ziemi i zaczęły korzystać z jej dóbr.
W mitologii sumeryjskiej zachowała się nawet nazwa dla tych istot, Annunaki. To, co robili na Ziemi to nie był dla nich raczej eksperyment, ale jakaś konieczność. Z tekstów sumeryjskich wynika, że na początku na Ziemię przybyli tylko trzej "bogowie" Enlil,Ninlil i Enki. Raczej oczywiste było, zatem, że jeśli celem miało być pozyskiwanie złota to potrzebne były ręce do pracy. Najpierw jednak pojawiły się istoty zwane Igigi. Niektóre źródła podają, że to określenie tożsame z Annunaki, ale to nie do końca prawda. Byli to tak zwani Wielcy Książęta, "młodsi bogowie", istoty prawdopodobnie stanowiące jakiś rodzaj hybrydy ludzkiej i obcej. Ustalenie takiej hierarchii miało pomagać w sprawnym wydobyciu złota a procederem tym mieli się zając ludzie.
[ibimage==16261==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]
Nie wiadomo, po co właściwie Annunaki potrzebowali złota. Istnieją na ten temat rozmaite hipotezy zakładające na przykład, że złoto było konieczne dla ocalenia ich planety domowej. Padają sugestie, że złoto mogło być stosowane, jako część osłon. Niestety przyczyn nie odgadniemy tak łatwo. Biorąc jednak pod uwagę, że metal ten nadal jest jednym z najbardziej poszukiwanych na naszej planecie daje do myślenia. Tak samo jak nie wiemy, po co Annunaki kopali złoto nie wiemy też, dlaczego tego zaprzestali. Jest to tym bardziej zagadkowe, że przecież złoto jeszcze występuje na naszej planecie. Nie wiemy czy Annunaki opuścili nas na dobre, bo przecież mogą kiedyś powrócić.
Zagadką pozostaje też to, co działo się z ludzkością przez te pół miliona lat. Zapisy historyczne sięgają najwyżej 6000 lat wstecz, a co było poprzednio? Zdumiewa to, że większość tak zwanych autorytetów archeologicznych zadowala się półprawdami obawiając się dotknięcia tematu, który mógłby wywrócić do góry nogami wszystko, co wiemy o ludzkości.
[ibimage==16260==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]
Wiele wskazuje na to, że przed naszą cywilizacją istniały na Ziemi inne, może nawet bardziej od naszej rozwinięte kultury. Do dzisiaj można znaleźć wiele śladów po ich bytności. Pojawiają się też sugestie, że cywilizacje te były z w przeszłości z premedytacją niszczone przez "bogów". Śladem takiego zdarzenia mógł być mityczny potop. Trudno sobie wyobrazić lepszy sposób na zresetowanie ziemskiej populacji. Być może opowieść o Arce Noego, na pokład, której zabrano rzekomo po parze z gatunków ziemskich zwierząt to w istocie alegoryczna opowieść o pojeździe gdzie przechowywano materiał genetyczny, który miałby potem pomóc odtworzyć zniszczone potopem gatunki?
Braki w ciągłości historycznej naszego gatunku powodują, że traktujemy zamierzchłą przeszłość, jako coś, co odeszło w niebyt i nie wpływa na nasz los. Może być jednak zupełnie inaczej a człowiek pozbawiony dziejów swego rodu pozostaje w niewiedzy i ignorancji pielęgnowanej z jakiegoś powodu przez kapłanów nowoczesnej nauki.
Komentarze
Myślę, więc jestem...
Strony
Skomentuj