Medycyna szamańska, zapomniane sposoby leczenia

Kategorie: 

źródło: dreamstime.com

Człowiek zajmował się systematycznie terapią na długo przed pojawieniem się zachodniej medycyny. Nie da się w zasadzie oddzielić rozwoju jego kultury od rozwoju lecznictwa czy uzdrowicielstwa, znachorstwa. Dzisiejsza nauka patrzy na olbrzymią ilość metod dawnych poprzez pryzmat i prymat własnych założeń.

 

Choć założenie jest tylko przyjętą konwencjonalnie, na podstawie umowy przesłanką, to jednak naukowe założenia zdobywają powszechne zaufanie, zaś metody dawne lub nawiązujące do dawnych muszą przejawiać się i działać pokątnie. Oskarżenia o czary i gusła, o nieracjonalność i szkodliwość zabiegów medycyny naturalnej i ludowej są czymś właściwym dla zwolenników medycyny akademickiej, którzy tak czy inaczej mają możliwość oddziaływania na podejmowane prawnie decyzje lub sposób myślenia wielu ludzi, czyli są autorytetami.

 

Jeśli jednak poszukamy podstaw dla medycyny akademickiej, to musimy tak czy inaczej dojść do biologii, z biologii zaś do fizyki i mechaniki kwantowej. Wszystkie nowoczesne nauki empiryczne bazują na fizyce, nazywa się je naukami fizykalnymi. W samej fizyce natomiast nie odnajdujemy dostatecznej definicji człowieka, jego ciała, jego zdolności regeneracyjnych. Używając takich wyrazów jak „genom”, „komórka” wydaje się, że postępujemy słusznie, naukowo, ale „genom”, „komórka”, „mózg”, „neuron” czy jakiekolwiek inne określenie z punktu widzenia fizyki, dokładniej mechaniki kwantowej znaczy tyle, co „nie wiem”. Nauka nie daje nam nawet w przybliżeniu prawdziwego i pełnego obrazu ludzkiej natury, nie odpowiada nawet w liczącym się procencie na pytanie „kim jestem?”.

Ponieważ tak się dzieje, nie możemy być w ogóle pewni, że medycyna akademicka jest odpowiednią, tym bardziej najodpowiedniejszą z dostępnych w kulturze metod. Jeśli ma o tym decydować sama jej skuteczność, to warto wspomnieć jako praktyk, że metody naturoterapii, szamanizmu również są skuteczne.
Poza tym wiedza o człowieku, istniejąca na gruncie tradycji szamańskich, jest zdecydowanie bardziej interesująca i w odróżnieniu od medycyny akademickiej, koresponduje z mechaniką kwantową.

 

Według tej ostatniej to, co nazywamy grubym ciałem fizycznym, składa się z subtelnych rodzajów energii, których natura nie jest nauce znana. Poruszają się one w sposób nieopisany a narzędzia, które wykorzystuje się w celu obserwacji zjawisk materii, same zmieniają jej działanie (przez co uniemożliwiają dalsze badania).
To wielkie odkrycie zdaje się stawiać pomost pomiędzy światem medycyny szamańskiej i medycyny akademickiej. Szamani różnych kultur od wieków głoszą o istnieniu tzw. ciała energetycznego, które można wykorzystać do usuwania chorób i innych patologii organizmu.

Ciało to, ten energetyczny aspekt może zostać dostrzeżony dlatego, że każdy człowiek posiada zmysły, umożliwiające postrzeganie na tym poziomie materii. Mamy naturalne zmysły energetyczne, analogiczne do zmysłów fizycznych. Pojęcia, jakie związane są z ciałem energetycznym to pojęcie energii życiowej (chiń. Qi, tyb. Lung, skr. Prana), kanałów energii (chiń. Meridian, tyb. Tsa, skr. Nadi) i połączenia kanałów energii (chiń. Dantien, tyb. Korlo, skr. Czakra). Odpowiednie słowa znajdziemy również w innych tradycjach, także polinezyjskich (huna). Wszystkie one odnoszą się do uzdrawiającej energii, którą można odpowiednio gromadzić i rozprowadzać po ciele. Na Hawajach znana jest ona pod popularną nazwą Mana.

Poza ciałem energetycznym istnieją inne powłoki człowieka (skr. Pańczakośa), nazywane na Zachodzie ciałami subtelnymi (astralne, mentalne, przyczynowe).
Wszystkie one składają się na tzw. aurę, którą uzdrowiciele i bioenergoterapeuci odczytują za pomocą dłoni lub wizualizacji, oczyszczają i energetyzują, doprowadzając do fizycznych rewelacji. Aura daje także możliwość diagnozy i w przypadku doświadczonego bioterapeuty udowadnia to diagnoza medyczna.

Bardzo ważną częścią praktyki szamańskiej, choćby na gruncie hawajskiej huny, jest uzdrawianie wewnętrzne. Zachowanie się ciała energetycznego jest podyktowane zarówno przez zewnętrzne okoliczności, jak dieta, kondycja fizyczna itd., jak i przez wewnętrzne (emocje, uczucia, myśli, wyobrażenia). Dla działania energii w ciele ważne jest odpowiednie życie psychiczne, brak lęku, żądzy, pomieszania. To, że stany psychiczne działają na ciało fizyczne jest od dawna znanym i udowodnionym faktem medycznym. Szamanizm tłumaczy w jaki sposób dochodzi do tego zjawiska, że np. stres wywołuje choroby nowotworowe. Ciało mentalne człowieka komunikuje się z ciałem fizycznym poprzez energetyczny pomost zbudowany z kanałów energii i czakr.

Zjawisko wewnętrznego stresu, żywione obawy, podsycane negatywne obrazy, przedstawienia oparte o przeszłe doświadczenia są tym, co hamuje nasze zdrowie i blokuje nasz twórczy potencjał. Medycyna szamańska działa z jednakową pieczołowitością zarówno w aspekcie uzdrowień fizycznych, jak i uzdrowień psychicznych, wewnętrznych. Zdrowie jest całością i patologia w jednej dziedzinie pociągnie za sobą patologię w innej.

Szamanizm nie jest tylko sposobami radzenia sobie z cierpieniem, które już zaistniało, ale stylem bycia, który chroni nas przed chorobami. Z jego punktu widzenia dla naszego zdrowia znaczenie ma wszystko – także brak pieniędzy. Bieda dla przykładu to swoista choroba, która niecofnięta wywoła inne choroby.
Szamański styl bycia to przede wszystkim branie pod uwagę wiedzy na temat ciała energetycznego, kanałów i czakr oraz o sposobach harmonizacji na poziomie psychicznym, w skład czego wchodzą różne medytacje.

Na co dzień wykorzystujemy nasze ciało energetyczne, tyle że nieświadomie, nie licząc się z jego zdrowiem, ponieważ nie wiemy nic na jego temat. Przemęczając cało fizyczne działamy negatywnie na ciało energetyczne. Generujemy napięcia, które kumulowane skutkują osłabieniem jakiejś części ciała, a poprzez ciało energetyczne przenoszą się na poziomy wewnętrzne. Praca z ciałem energii, otwieranie i harmonizowanie czakr to sposoby stricte szamańskie na to, by człowiek mógł rozpocząć uzdrawiający proces na poziomie fizycznym i psychicznym. Niezbędna jest jednak odpowiednia edukacja, by osoba wiedziała, w jaki sposób powinna postępować, aby nie stworzyć kolejnych zaburzeń.

Za pomocą ciała energetycznego możliwe jest pozbywanie się tzw. chorób nieuleczalnych, a życie według jego praw da nam możliwość profilaktyki prozdrowotnej. Odnosi się ona zarówno do tego, jak unikać fizycznych czynników rujnujących nasze zdrowie i dobre samopoczucie, jak też w jaki sposób pozbywać się psychicznych uwarunkowań w postaci lęków, natręctw, negatywnych obrazów mentalnych.

 

Największy wpływ ma nasza wola. Szamanizmy są zgodne co do tego, że największy negatywny czynnik to nasza własna wola. Wola zaczyna swój wpływ już od subtelnych poziomów mentalnych i oddziałuje na sferę uczuć, emocji, energii i ciała. Jeśli wola to podstawa naszego braku zdrowia, to nauka akademicka, dla której wola człowieka jest tak wielką zagadką, jak Bóg czy dusza, nie przystaje do prawdziwego źródła problemów ze zdrowiem.

Nie podaje nam wiedzy, która naprawdę mogłaby nam pomóc i nie zachorować, i się uzdrowić. Wola bierze czynny udział zarówno w powstawaniu patologii, jak i w jej trwaniu oraz rozwijaniu się. Stanowi również środek, którym możemy się posłużyć by pozbyć się uciążliwości. Widzimy raczej inną tendencję. Człowiek kładzie się na stół operacyjny, zażywa leki, stosuje maści, czyli pozostaje bierny. Oddaje się w ręce lekarza, ale nie pracuje nad sobą. Dlatego nie rozwija trwałych zdolności w ciele energetycznym, które zapewniłyby mu pomyślne zdrowie i władzę nad zdrowiem. Staje się marionetką w rękach innych ludzi, środków chemicznych i okoliczności. Jest uzależniany i staje się uzależniony. Wola umożliwia samouzdrawianie, czyli samodzielne oddziaływanie na ciało energetyczne, otwieranie czakr i kanałów energii, co przywraca przepływ energii i regeneruje. Wola może także kontrolować stany psychiczne, myśli, emocje, uwalniać nas od lęku, obaw, wątpliwości, które stoją u podstaw każdego przeżywanego przez nas kryzysu. Najwięcej technik w szamanizmie to techniki samouzdrawiania. To jakby przeciwieństwo medycyny akademickiej, w której techniki autoterapii są nikłe.

Oddawanie się negatywnym myślom, lękom, obawom, troskom jest równie groźne, jak zażywanie substancji chemicznych, niewłaściwa dieta. Dzisiejszy człowiek może dzięki szamanizmowi dowiedzieć się zarówno o tym, jak żyć zdrowo na poziomie fizycznym, jak też w jaki sposób kontrolować swoje życie wewnętrzne, by nie generowało stresu. Poprzez pracę z ciałem energetycznym i czakrami będzie miał swobodny, pełen przestrzeni dostęp zarówno do jednego, jak i do drugiego aspektu. Tak historia naszych chorób, jak i aktualne cierpienia są mapą aktów naszej woli. Mamy możliwość, poprzez zrozumienie i zastosowanie zasad szamańskiej medycyny, zacząć rysować na niej dobre rzeczy.

 

 

 

www.muninszaman.blogspot.com

[email protected]

Ocena: 

4
Średnio: 4 (1 vote)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika dąb

Baca , a kto jest twoim

Baca , a kto jest twoim bożkiem ? Czy jesteś nim sam , czy też światewid ? Ja wierzę w miłość i w Tego , który się poświęcił i  oddał życie za mnie - co jest najwyższą oznaką miłości. Jeżeli ty jesteś dla siebie bożkiem , to chyba wiesz , że mówiąc oględnie nic nie wiesz o wszechświecie czyli nie możesz być Bogiem, a jezeli światewid no to Ty musisz składać ofiarę z siebie lub bliskich dla niego. Rzeczywiście przyjmowanie Komunii z ciała Boga , może być nie zrozumiałe ale prawdziwe o czym świadczy np. cud z Sokółki . Ale skoro zostaliśmy stworzeni przez Boga na jego wzór i podobieństwo to przyjęcie Komórki macierzystej Boga w celu naprawy ludzkiej duchowości chyba może być i dla ciebie zrozumiałe skoro ludzie przeszczepiają obcy szpik , przetaczają obcą krew itd i nie jest to szamanizmem.

Portret użytkownika baca

widziałeś jak ktoś za ciebie

widziałeś jak ktoś za ciebie się poświęcił lub zycie oddawał?
bo wielu Słowian rzeczywiście poświęciło i oddało życie ale nie za to aby cię wrobić w jakiś grzech pierworodny tylko za to żebyś mógł pisać po polsku a ty zamiast ich wielbić oddajesz cześć kolesiowi z Judei o którego istnieniu nie ma niestety nawet ziarenka wiarygodnego dowodu...
bajki, bajki i tylko bajki... - te bajeczki to pranie mózgu mające zrobić z ciebie czereśniaka który zawsze będzie wybaczał i nadstawiał drugi policzek - żenada.
i choćby nie wiem jak szlachetne były jego rzekome słowa lub czyny - z perspektywy czasu okazały się w praktyce RAŻĄCO NIEUDOLNE!
nieskuteczni ludzie nazywaja się nieudacznicy, czy jakoś podobnie Smile
to nie jest materiał nawet na patronat schroniska dla kotów a co dopiero boga...
Peruna sobie wybierz jak już MUSISZ mieć niewidzialnego przyjaciela albo Swaroga - Swarog nie nadstawia drugiego policzka tylko leje w ryj już po pierwszym...

Portret użytkownika גינה

Kiedy napiszesz coś mądrego?

Kiedy napiszesz coś mądrego? Za kazdym razem wypisujesz jakieś głupoty i obrażasz innych jakbyśbył kimś wyjatkowym. Po co to robisz? to poprawia ci humor? Moim zdaniem nie osiągnołeś w życiu tego co zamierzałeś i teraz obwiniasz cały świat za własne błędy. Wyśmiewasz się z Chrześcijaństwa i innych religii a pewnie sam zostałeś ochszczony i przynależysz do tej wspólnoty, więc wyśmiewasz się też z siebie.
Po twoich wypowiedziach widać że nie masz zbyt wielu przyjaciół, masz z pewnością kompleksy i chore urojenia które blokują logiczne myślenie. Chcesz zmienić świat? Zacznij wpierw od siebie!!! Siedząc przed komputerem i wypisując takie głupoty nic nie zmienisz bo słowo to tylko słowo i zaraz ktoś o tym zapomni. Zmiany wymagają ciągłego działania, i nie jest to działanie samotnika. Zastanów się nad tym

Portret użytkownika baca

czy ktoś ci zabfrał czosnek,

czy ktoś ci zabfrał czosnek, przywiązał cię do monitora i zmusił fizycznie do czytania moich postów?
jeśli tak no to natychmiast oskarż go o prześladowanie czy coś, bo to dla mnie wygląda na jawną przemoc... a cały czosnek ma ci oddać, rozumiesz?
z procentem Smile

Strony

Skomentuj