Przelot planety X, jako temat odcinka amerykańskiego serialu o pogodzie

Kategorie: 

źródło: dreamstime.com

Znany amerykański kanał telewizyjny The Weather Channel rozprawia na temat planety X i wpływu jej ewentualnego przelotu na Ziemię i inne planety układu słonecznego. Brzmi to jak żart i większość "racjonalistów" zapewne już nadęła wargi w zniesmaczeniu, ale fakty są takie, że The Weather Channel nakręcił jeden z odcinków serialu o pogodzie, w którym omawia się ewentualny wpływ przelotu przez nasz układ planetarny zagubionej planety.

 

Film dokumentalny to klasyczny, „co by było gdyby" z gadającymi głowami. W zwiastunie wyjaśniono, że samotne planety przemierzające wszechświat to nic nadzwyczajnego i astronomowie szacują liczbę takich planet wyrzuconych ze swoich pierwotnych układów planetarnych na setki miliardów. Prawdopodobieństwo, że kiedyś jakaś z takich zbłąkanych planet przeleci w okolicy Ziemi jest całkiem spore.

 

Skutki takiego zdarzenia są trudne do przewidzenia, ale można się spodziewać, że będą różne stosownie do tego czy planeta przejdzie koło Wenus czy też raczej koło Jowisza. W każdym przypadku układ zaburzeń grawitacyjnych będzie z pewnością inny i skutki wywarte przez taki przelot będą się od siebie różnić. Nie trzeba chyba dodawać, że byłyby to zmiany rewolucyjne i raczej katastrofalne. Mowa o przemieszczeniu planety i wybiciu jej z utrwalonej orbity.

Gdyby do czegoś takiego doszło wszystkie ciała niebieskie znajdujące się w zasięgu oddziaływania zostałyby realokowane w nowe miejsca. Dla Ziemi oznaczałoby to zupełnie inne ustawienie w stosunku do Słońca, co skutkowałoby zupełnym zaburzeniem pór roku i zmianą wszelkich wzorców pogodowych. Zanim wszystko się ustabilizuje mogą minąć miliony lat a to oznaczałoby ryzyko wyginięcia wielu gatunków na Ziemi.

 

Fakt, że takim tematem zajmuje się uznany amerykański kanał telewizyjny może wzbudzać zaskoczenie i niektórzy postrzegają w tym czegoś więcej, zapowiedzi nadchodzących zmian i przygotowania ludzi do tego, co powiedziane wprost mogłoby brzmieć zbyt szokująco.

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
loading...

Komentarze

Portret użytkownika Zenek

"o pogodzie, w którym omawia

"o pogodzie, w którym omawia się ewentualny wpływ przelotu przez nasz układ planetarny zagubionej planety."
 
- jeśli doleci w okolice Ziemi to będzie to "pożegnanie z żydostwem" jako, że złamali po raz kolejny umowę z BOGIEM. Ponieważ sataniści mojrzesza coraz bardziej z niepokojem wpatrują się w niebo nie jest wykluczone iż "jeźdzcy zagłady semickiej szarańczy" już się zbliżają realokować nakradzione dobra w rece prawowitych włascicieli. Pejsiaski jest tylko i wyłącznie niejaki Madagaskar.

Portret użytkownika Homo sapiens

Nie mamy dojścia do tajemnic

Nie mamy dojścia do tajemnic nasa więc ciężko jest coś powiedzieć na temat planety Nibiru, ale mamy doniesienia na temat sprawozdania co się działo z Henochem:
 
„został on wzięty spośród
synów ludzkich" przez aniołów, którzy „czyniąc mu honory, poprowadzili go
w majestacie do ogrodu Eden". Tam. wedle Księgi Jubileuszów, Henoch
spędzał czas na „zapisywaniu zarzutów i wy roków, jakie ciążyły nad światem"
i z których powodu „Bóg zesłał wody powodzi na ziemię Edenu".
Jeszcze więcej szczegółów podaje pseudoepigraliczna Księga Henocha,
w której historia Henocha nie jest częścią patriarchalnej opowieści, lecz
głównym tematem poważnego dzieła. Umieszczona w wiekach bezpośrednio
poprzedzających erę chrześcijańską i oparta na starożytnych żródłach , znaleziono ją wśród zwojów Morza Martwego. Księga ta, szeroko
cytowana i tłumaczona na grekę i łacinę, uważana była za pismo święte
przez niemal wszystkich autorów Nowego Testamentu. Mimo niezaprzeczalnej
rangi, utwór ten przetrwał głównie dzięki późniejszym przekładom:
na język etiopski (wersja znana jako 1 Henoch) i słowiański (2 Henoch,
nazywany czasem Księgą tajemnic Henocha).
Księga Henocha opisuje szczegółowo nie jedną, lecz dwie podróże
niebiańskie. Celem pierwszej było poznanie tajemnic nieba: po powrocie
Henoch miał przekazać przyswojoną wiedzę swoim synom. Druga podróż
odbyła się ty lko w jedną stronę: Henoch już nie wrócił - dlatego Biblia oznajmia,
że Henoch odszedł, bo został zabrany przez Eiohim. W Księdze
Henocha opisana jest kadra aniołów, którzy wykonu ją boskie zarządzenia.
Biblia stwierdza, że Henoch „chodził z Eiohim" dużo wcześniej, nim
został wzięty w górę. Księga Henocha szczegółowo omawia ten wczesny
okres. Opisuje Henocha jako skrybę o zdolnościach profetycznych. „Przed
tymi rzeczami Henoch był ukryty i nikt z synów Adama nic wiedział, gdzie
Henoch był ukryty i gdzie mieszkał [...], jego dni upływały ze świętymi."
Jego boskie spotkania zaczęły się od snów i wizji. „Widziałem we śnie to,
co teraz opowiem moim cielesnym językiem", powiedział o początkach
swoich kontaktów ze świętymi. Było to coś więcej niż sen, była to wizja:
„A wizja, którą miałem, była taka:
W tej wizji chmury rozstąpiły się przede mną,
mgła zaś poczęła mnie przyzywać;
gwiazdy na swych szlakach i błyskawice
nabierały szybkości i mnie ponaglały;
wichry porwały mnie w tej wizji do lotu
i podniosły w górę,
i zaniosły do nieba".
Przybywszy do nieba, dotarł do ściany „zbudowanej z kryształów i otoczonej
językami ognia". Odważył się wejść w ogień i doszedł do domu z
kryształów, którego sklepienie przypominało rozgwieżdżone niebo z widocznymi
szlakami gwiazd. W tej wizji ujrzał potem drugi dom, większy i wspanialszy- od pierwszego. Pokonująe slraeh przed płomieniami buchającymi
z bram domu, wszedł do środka i zobaczył tron spoczywający na
strumieniach ognia - „z wyglądu kryształowy, z kołami świecącymi jak
słońce". Na tronie tym zasiadała Wielka Chwała, ale nawet aniołowie nie
mogli się zbliżyć i oglądać twarzy tego władcy, ze względu na Jego ołśniewającą
wspaniałość. Henoch ukorzył się, kryjąc twarz w dłoniach i
drżąc na całym ciele. Ale wtedy „Pan zawołał na mnie własnymi ustami, i
powiedział: zbliż się, Henochu, i posłuchaj moich słów". Wówczas anioł
podprowadził go bliżej, on zaś usłyszał Pana mówiącego, że [HenochJ jest
skrybą prawego charakteru, a przez to stanie się orędownikiem dla ludzi i
objawione mu będą niebiańskie tajemnice...
Dopiero po tym śnie-wizji odbyły się prawdziwe podróże Henocha. Zaczęły
się one pewnej nocy na dziewięćdziesiąt dni przed jego 365 urodzinami.
Jak później opowiadał Henoch swoim synom:
„Byłem sam w swoim domu. Przeżywałem w ielką udrękę,
z oczu płynęły mi łzy, odpoczywałem
i zapadłem w sen na swoim łożu.
1 zjawiło się przy mnie dwóch ludzi, bardzo wysokich,
jakich nigdy nie widziałem na ziemi. Ich twarze
św ieciły jak słońce, ich oczy jarzyły się jak lampy,
a z ich ust buchał ogień. Ich stroje, purpurowe z wyglądu,
różniły się od siebie; ich ramiona były niby złote skrzydła.
Stali u wezgłowia mojego łoża
i wołali mnie po imieniu".
Obudzony w ten sposób ze snu - ciągnął I lenoch - „widziałem wyraźnie
tych ludzi stojących przede mną". W odróżnieniu od pierwszego snu-
-wizji była to nie tylko wizja we śnie - tym razem była to rzeczywistość!
„Stanąłem przy moim łożu i oddałem im głęboki pokłon opowiadał dalej
Henoch - i ogarnął mnie lęk, i zakryłem twarz ze strachu." Wtedy dwaj
wysłannicy przemówili: „Nie trać otuchy, Henochu. nie obawiaj się; przedwieczny
Bóg wysłał nas do ciebie i oto dziś w stąpisz z nami do nieba".

Los dał ludziom odwagę znoszenia cierpień.-Rzeczą człowieka jest walczyć, a rzeczą nieba – dać zwycięstwo.

Portret użytkownika Zenek

"utwór ten przetrwał głównie

"utwór ten przetrwał głównie dzięki późniejszym przekładom:na język etiopski (wersja znana jako 1 Henoch) i słowiański (2 Henoch,nazywany czasem Księgą tajemnic Henocha)."
 
- no to teraz linka do tego dzieła poprosimy w oryginalnym "słowiańskim" języku bo to chyba nie bedzie problema, nie?

Portret użytkownika baca

to zjawisko już ma swoją

to zjawisko już ma swoją nazwę - w hebrajskiej "fabryce strasznych baśni" nazywa się: "remake"
a na polski to znaczy: "odgrzewanie starego kotleta" i trwa już naprawde kupę lat - tysiące...
kiedy żyd Zecharia Sitchin wylansował "współczesny" mit o Nibiru, (który jego przodkowie sprawujący tam oczywiscie władzę (co widać z brodatych niskonosych figurek tamtejszych królów) zapewnie też  wcisnęłi nierozgarniętym Sumeryjczykom) to cały świat czekał na Planetę X.
jeśli ktoś myśli że to nierealne nabrać wszystkich Sumeryjczyków to niech chwilę pomyśli o...
judeo - chrześcijaństwie.
planeta x miała być widoczna prawie rok temu w maju a przelecieć najbliżej Ziemi pod koniec 2012.
guzik było widać, guzik przeleciało no więc nadeszła kolej na remake tego spalonego żydowskiego pomysłu bo wiadomo ze strach to bardzo silne pole do popisu dla zamrdystów z syjonu
wciskany jest kit że kalendarz Majów coś tam coś tam nie był dobrze obliczony, że kalendarz inny też jest niedokładny i że katastrofa to na pewno będzie...
a gwarantuje to osobiście na drodze mailowej sam pan Patryk Geryl Smile
tak naprawdę nie ma NIbiru no więc nie ma się czego bać. mało tego wszystko co tylko wiemy o zydach - wszystko dosłownie - jest nieprawdziwe i oparte tylko na samych ich kłamstwach!
oni nie są żydami na przykład i to samo pewnie dotyczy ich rzekomego arsenału jądrowego - same puste kity!!!
prawda jest taka że żydzi wcale nie są tacy źli jak większość myśli...
oni są dużo gorsi.
nie ma takiej bredni jakiej by nie chcieli naiwniakom wcisnąć:
pederastia, multikulturalizm, lichwa, podatek od ich pracy, no i niezliczone zabobony...

Portret użytkownika nanashi

Z tym Nibiru to normalne jaja

Z tym Nibiru to normalne jaja są. Prędzej istnieje brązowy karzeł tworząc ze słońcem układ podwójny. Sitchin, kasy dostał tyle że jest ustawiony do końca życia, więc bajek już pisać nie musi.

Portret użytkownika ANDERE

Wybaczmy bacy jego

Wybaczmy bacy jego uprzedzenie do żydów. Bo nie wiemy może kiedyś małe zielone żydki z odległej galaktyki przeprowadzały eksperymenty na małej bacowej pupce i pozostał uraz. Niestety doktor ,,Żubr,, ulubiony psycholog pana B. jednak nie jest tak wybitnym specjalistą i nie umie pomóc panu B. skutecznie zapomnieć o urazie z dzieciństwa. Smile

Portret użytkownika Zenek

Najblizsze "zapowiedziane"

Najblizsze "zapowiedziane" ludzkości katastrofy
 
- 28 marca - upadek kilkukilometrowej asteroidy
- 29 marca - 3 dni ciemności (wg majan (majów))
- 31 marca - koniec świata (wedle ezoteryków)
 
W międzyczasie przewidywany jest upadek babilonu tuskiego i wielki eksodus złodziei z Polski do ziemi zawszonej. A i globalna wojna jaka dr Keshe chciał obdzielić świat w zastepstwie "darmowych technologii energetycznych".

Strony

Skomentuj