Już wkrótce premiera filmu "Sirius" zapowiadającego ujawnienie prawdy o kosmitach

Kategorie: 

Zwłoki istoty z pustyni Atacama

Od jakiegoś czasu mamy okazję śledzić rozwój wypadków wokół tajemniczych małych zwłok z pustyni Atacama. Tajemnicze ciało ma być rzekomo pochodzenia pozaziemskiego. Badacz UFO, Steve Greer zapowiada film o nazwie "Sirius”, w którym między innymi pokaże istotę znalezioną w Chile w 2002 roku.

Złośliwi sugerują, że mały kosmita pojawił się, bo Greer zbiera pieniądze metodą crowdfundingu więc zainteresowanie jest mu potrzebne, a co może go przysporzyć lepiej niż kosmita, nawet mały.

Cała operacja przypomina zapowiadane w zeszłym roku ujawnienie dowodów na kontakty starożytnych Majów i kosmitów. Wszystko było podlane sosem 21 grudnia 2012. Obecny film można zaklasyfikować w podobny sposób. Nie wiadomo, czy zapowiadany 24 kwiecień będzie realistyczny, tak przynajmniej wynika z marcowych zapowiedzi.

Jeśli niewielki kosmita spowodował, że Greerowi udało się zebrać 250 tysięcy dolarów na dokończenie filmu to może dowiemy się większej ilości szczegółów na temat tych intrygujących malutkich zwłok. Na razie z przekazów na disclousureproject.com wynika, że przetestowanie tej małej istoty dokonane w specjalistycznym laboratorium wykazało, że z pewnościa nie jest to forma embrionalna człowieka lub innego znanego humanoida.

Nasuwa się wiele pytań jak to, dlaczego zwłoki kosmity były tak długo ukrywane przed światem. Załóżmy jednak, że w tej historii może coś być, ponieważ podobnego niewielkiego stworka znaleziono kiedyś w Rosji. Oprócz historii o niewielkim kosmicie w filmie ma być to, co zwykle w tego typu produkcjach, czyli niezbite dowody na istnienie UFO oraz wolnej energii ukrywanej przed światem.
 

 

Źródła:
http://http://news.discovery.com/history/ufo-film-promises-proof-of-pint-size-aliens-130408.htm
http://drgreersblog.disclosureproject.org/?p=192

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
loading...

Komentarze

Portret użytkownika dąb

A nikt nie słyszał o

A nikt nie słyszał o krasnoludkach? Po cholerę ktoś miałby wymyślać legendy o skrzatach . Skoro bajki są często o czarownicach (nikt chyba nie zaprzeczy że są), o wielkoludach (kto się interesuje to wie) , o potworach morskich itd. to dlaczego nie wierzyć , że są lub były skrzaty . Co roku odkrywa się nowe gatunki zwierząt, 90% zasobów morskich nie jest zbadanych . Tysiące ludzi widziało wielką stopę , indianie też mają o niej legendy a oficjalna nauka tego nie uznaje tak samo jak sprawa duchów .   

Portret użytkownika baca

ja mam osobiste doświadczenia

ja mam osobiste doświadczenia z Wielka Stopą - jak poszedłem do armi to nie mieli dla mnie buta i w efekcie dali mi za małe i powiedzieli zagadkowo, że albo stopa się przystosuje do buta albo but do stopy.
mieli rację - kiedy zagadka się rozwiązała to dostałem od za małych butów taki odcisk w kształcie Giewontu na którego nic nie działa - ani dłuto, ani odwierty, ani obróbka skrawaniem
wielka stopa to nie tylko legendy... to jedna wielka LIPA... trochę pomaga moczenie przez godzinę we wrzątku a potem szybkie ruchy heblem...

Strony

Skomentuj