Kometa ISON może być mityczną Nibiru lub Niebieską Kachiną przepowiadaną przez Indian Hopi

Kategorie: 

Źródło: kadr z Youtube

Wciąż rośnie liczba osób, które uważają, że zapowiadana przez naukowców kometa ISON, nazwana tak po teleskopie wykorzystanym do jej wypatrzenia, to w istocie słynna Nibiru lub Niebieska Kaczyna zapowiadana przez Indian Hopi. Zwolennicy tej teorii zwracają uwagę na to, że gdyby ktoś chciał ukryć prawdę zasłona dymna z rzekomą kometą byłaby idealna.

 

Inni zwolennicy teorii planety X nie idą tak daleko w dywagacjach sugerując jedynie, że sama kometa ISON oraz towarzyszące jej obiekty poprzedzają przylot osławionej Nibiru. Trzeba przyznać, że teraz nawet najbardziej dziwaczne obiekty na ziemskim niebie, nie będą budziły takiego zaskoczenia, bo ludzie wiedzą, że mają oczekiwać jasnej komety.

 

Nadal jednak jest bardzo duża rzesza osób zupełnie nieinteresujących się tym, co dzieje się dalej niż kilometr od nich i tacy ludzie będą z pewnością wstrząśnięci tym, co zobaczą na listopadowym niebie. Gdyby media nie pracowały nad objaśnianiem tym osobom, że nie muszą się niczego obawiać mogłaby powstać niezła panika a i tak zapewne nie uchronimy się od tak zwanego efektu "fin de siècle" zwykle towarzyszącemu pojawieniu się tak spektakularnych obiektów kosmicznych jakimi są komety.

 

Wydaje się wysoce nieprawdopodobne, aby kometa ISON mogła być w rzeczywistości słynną planetą Nibiru. Trudno sobie wyobrazić spisek astronomów, którzy ukrywaliby to, co tak naprawdę się zbliża. Nawet, jeśli byłoby możliwe utrzymanie tajemnicy w dużych obserwatoriach to niebo obserwuje tak wielu astronomów amatorów i to często wyposażonych w przyzwoity sprzęt, że po prostu nie jest realistyczne prześliźnięcie się niezauważonego jakiegokolwiek dużego ciała niebieskiego. małe to co innego co pokazał przypadek z Czelabińska.

[ibimage==17682==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Kometa Ison, zdjęcie z kwietnia 2013 wykonane teleskopem Hubble'a

Nawet jednak, jeśli nie wierzymy w Nibiru to zbliżenie się do Słońca tak dużej komety jak ISON powoduje, że powstają obawy o to, czy nasza gwiazda nie będzie wykazywała jakichś interakcji z tym obiektem. Według teorii elektrycznego wszechświata, komety są zdolne do wyzwalania ładunków, które mogą doprowadzić w skrajnym przypadku nawet do wygenerowania wielkiego rozbłysku słonecznego. Takiej hipotezy nie można wykluczyć, ponieważ w przeszłości widzieliśmy wiele komet nurkujących w okolicach Słońca, które wyzwoliły przynajmniej koronalne wyrzuty masy.

 

Wróćmy jednak do Indian i niebieskiej gwiazdy świadczącej według nich o nadejściu końca świata. Poznanie dziewięciu znaków apokalipsy według Hopi prowadzi nas do konkluzji, że wierzenia tego ludu są dosyć profetyczne. Pierwszy znak zakładał pojawienie się białych ludzi w Ameryce zdolnych do rażenia piorunem, czyli na przykład muszkietem. Drugi mówił o "toczących się kołach z głosem”, co niektórzy uważają za zapowiedź motoryzacji w Ameryce. Kolejny ze znaków mówił o stalowych wężach przecinających ziemię Hopi, koleje rzeczywiście przecięły ich ziemie. Piąty znak mówił o tym, że "ziemie będą złączone gigantyczną pajęczyną", czy tego przypadkiem nie uczynił Internet?

 

Intrygująco brzmi też siódmy znak apokalipsy według Hopi. Dotyczy on wymierających gatunków. Wspomina też o czarnych wodach mórz, ale przez to można po prostu rozumieć ich zanieczyszczenie. Może to też dotyczyć katastrofy w Zatoce Meksykańskiej gdzie wypłynęły ogromne ilości ropy naftowej. Ósmy znak zbliżającego się końca tak zwanego "Czwartego Świata" Hopi, wypełni się, gdy młodzi zaczną nosić długie włosy jak Hopi i zaczną się z powrotem gromadzić w narody plemienne. Wszystko to już nastąpiło. Brakuje tylko dziewiątego znaku, Niebieskiej Kachiny.

[ibimage==17681==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Gdy na niebie pojawi się Niebieska Kachina będzie to oznaczało nadejście Dnia Oczyszczenia. Dla Hopi będzie to równoznaczne z zakończeniem wszelkich rytuałów i przygotowaniem się na nieuchronne zniszczenie "Czwartego Świata". Według Hopi "Niebieska Kachina" będzie widoczna gołym okiem przez wszystkich. Do takiego opisu pasuje idealnie kometa Ison. Nie wiadomo czy będzie niebieska, ale skoro ma być widoczna w świetle dnia to wszystko jest możliwe.

 

 

 

 

 

Ocena: 

4
Średnio: 4 (1 vote)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika dąb

przepraszam , że pytam , ale

przepraszam , że pytam , ale czy jesteś może indianinem? Po co szukasz tak daleko skoro można na podstawie książek historycznych opisać ludobójstwo i eksterminację narodu polskiego na przełomie wieków zaczynając od połowy XVIIw gdy szwedzi, ruscy , ukraińcy , węgrzy zabili 1/3 ludności polskiej , później wojna północna , rozbiory i wcielanie Polaków do wojska zaborców , wywózka na sybir , II wojna - ginie co 6 Polak , a spośród 80 tys. Polaków z wyższym wykształceniem tylko ruscy w 1941 mordują 24 tys , niemcy i ruscy likwidują księży ,nauczycieli, nie mówiąc o wykładowcach uniwersytetów Krakowskiego , Lwowskiego i innych. Reszty dopełniają żydzi w mundurach UB i NKWD mordując pozostałą elitę intelektualną Polski po wojnie. Naród polski pozostaje bez intelektualistów , a nową elitę tworzą różnego rodzaju męty społeczne bezmyślnie oddane ideologii komunistycznej. Naród bez historii i intelektualistów przestaje być narodem. Obecnie taki Bartoszewski , który wyszedł z obozu koncentracyjnego ze względu na zły stan zdrowia, magister zwany profesorem , za okupacji działał jako 18tolatek w organizacji pomagającej żydom (prawdopodobnie jako kapuś) teraz jako jedyny żyjący z tej organizacji przedstawia się jako twórca tej organizacji , lansowany jako elita intelektualna polaków potrafił jako swoją myśl zaprezentować : dyplomatołki albo bydło . Jak się czyta wypowiedzi przedwojennych polityków to ma się wrażenie , że to byli albo poeci albo filozofowie. Inżynierowie przed wojną w dwa lata wybudowali całe miasto , potrafili w ciągu roku zaprojektować i wybudować fabrykę ,zwykle  całą budową zajmował się tylko 1 inżynier , nie jak teraz co najmniej 4.  To wszystko doprowadziło do tego , że rządzi nami potomek niemieckiego żołnierza , a prezydentem jest  potomek chłopów - morderców dziedzica, współpracujący w FSB .

Portret użytkownika Antypis

planeta nibiru planeta x

planeta nibiru planeta x .kahina,vagina...ile tego jeszzce...pos koniec roku mialy sie zejsc do kupy i ,,przyleciec ,,na ziemie....to juz nudne sie staje,,,admin,napisz wreszcie cos optymistycznego,dlaczego na sile forsowany jest wariant pesymist.?jak czytam wypociny niektorych sorki za wyrazonko,,cymbalow,,piszacych ze cieszyliby sie gdyby cywilizacja zostala zresetowana przez mega sztorm sloneczy,to rece i szceka opada...to idz jeden z drugim do lasu i tam sobie zyj wegetuj czy jak...wiekszosc ludzi ma rodziny i nie sadze by byli szzcesliwi z racji ,,resetu,,a tak poza tym to widze ze strona zaczyna przypominac dawne,,SKANDALE,,...pozdr.
 
 

Portret użytkownika baca

w legendach ludów pierwotnych

w legendach ludów pierwotnych zawsze jest ziarno prawdy - trzeba tylko umiec naukowo je wydobyc i poprawnie zinterpretowac bez popadania w jakieś religijne paranoje albo pseudonaukowe dyrdymalki
tak więc przepowiednia: "Gdy na niebie pojawi się niebieska kachina nadejdzie dzień oczyszczenia"
oznacza nie mniej nie więcej tylko najwieksze święto Indian Hopi - dzień w którym szaman bierze cale towarzystwo, palą faję a potem wyszyscy razem biorą kąpiel obmywając się z grzybów i pasożytów.
kiedy sie umyją w blasku przelatującej kachiny, powracają do swoich toporków i znowu się ganiają w błocie... czekając na powrót niebieskiej kaczyny, ktora oznacza mycie... i tak w kółko...
w zalezności od trajektorii komety Indianie myją się raz lub dwa na stulecie...
nie tak źle, prawda? mogli przecież wybrac Halleya...
być może kiedyś się ucywilizują i będą mycie regulowac na wzór białego człowieka - punktualnie wg Księzyca... nie wolno tracić nadzieji...

Strony

Skomentuj