Kategorie:
Do dziwnego incydentu w ruchu lotniczym doszło 30 grudnia 2012 w okolicach lotniska London Gatwick. Jak wynika z oficjalnego raportu aż trzy samoloty znajdujące się w okolicach lotniska informowały o obserwacji kilku niezidentyfikowanych obiektów latających.
Piloci opisywali zjawisko, jako "płaskie srebrne dyski". Widziano je, gdy samoloty podchodziły do lądowania. Ich lokalizacja wskazuje na to, że znajdowały się w okolicach siedziby Kościoła Scjentologicznego w East Grinstead w West Sussex.
Według innych doniesień członkowie tego dziwacznego kultu, którego wyznawcami są na przykład aktorzy Tom Cruise i John Travolta, ledwie kilka dni wcześniej dokończyli budowę wielkiego piktogramu w Nowym Meksyku w USA. Scientolodzy wierzą w to, że obcy istnieją, odwiedzają Ziemię a nawet funkcjonują w społeczeństwie w przebraniu ludzi.
[ibimage==18047==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]
Piktogram wykonany przez Scientologów w New Mexico zwany wiadomością dla obcych
Całe zdarzenie z 30 grudnia 2012 jest o tyle interesujące, że świadkami są wykwalifikowani piloci, czyli ludzie, którzy obserwowaniem nieba zajmują się zawodowo, gdyż jest to podstawą bezpieczeństwa ich pracy. Kontrola lotów również potwierdza obecność sześciu niezidentyfikowanych obiektów, które najpierw znajdowały się na radarze a potem nagle zniknęły.
Około 8:53 rano czasu lokalnego spodki zgłosił pilot Boeinga 777, a minutę później to samo zgłosił pilot lądującego Boeinga 767 i Airbusa 319. Wszyscy opowiadali podobną historię. Załoga 777 twierdziła, że obiekty wyglądały jak stworzone przez człowieka i trochę przypominały wielkie zabawki. Członkowie komisji rozważali różne racjonalne wytłumaczenia tej potencjalnie niebezpiecznej sytuacji. Sugerowano balony, albo latawce, ale żadna z tych teorii ostatecznie się nie potwierdziła. Komisja badająca ryzykowne sytuacje w lotnictwie sklasyfikowała ten incydent jako niewyjaśniony.
Komentarze
Strony
Skomentuj