Kategorie:
Rok 1910 upłynął pod znakiem komety Halleya. Oczekiwano na bezprecedensowe zjawisko, nasza planeta zgodnie z niezmiennymi prawami mechaniki nieba musiał zmierzyć ogon komety. Astronomowie już wtedy twierdzili, że kolizja z komą nie zagraża nikomu i Ziemia będzie przechodzić przez warkocz komety w niezauważalny sposób. Stężenie substancji miało być tak niewielkie, że było mało prawdopodobne, aby nawet najbardziej precyzyjne instrumenty zdołały uchwycić zmiany składu atmosfery ziemskiej.
Ten optymizm nie jest jednak podzielany przez wszystkich naukowców. Wiele osób uważa, że duże komety zapowiadają wojny, zarazy, trzęsienia ziemi i inne katastrofy. Wielu wykształconych ludzi nie wyklucza, że komety mają jednak wpływ na nasze życie. Warkocz komety składa się z rozrzedzonego gazu. Często jest on toksyczny i trujący, a nawet najmniejsze zanieczyszczenia mogą negatywnie wpływać na żywe istoty.
Histeria, jaka towarzyszyła przelotowi Ziemi przez warkocz komety Halleya doprowadziła do tego, że popularne stały się specjalne tabletki o nazwie "kometa", których spożywanie miało chronić przed trującymi wyziewami z ciała niebieskiego. Słynny francuski epidemiolog Alexander Lurie stwierdził wtedy, że w 1910 roku, na Ziemi został zasiany wirus wojny światowej. Cztery lata później jego słowa się sprawdziły.
Biorąc pod uwagę fakt, że przed stu laty możliwości detekcji rozmaitych infekcji były znikome w porównaniu do czasów dzisiejszych można zaryzykować twierdzenie, że francuski epidemiolog mógł instynktownie przeczuwać, że stało się coś, czego skutki będą długofalowe. Trudno uwierzyć, że koma komety Halleya zawierała jakieś wirusy, ale z pewnością mogła zawierać priony, białka które mogłyby wywoływać zakażenia organizmu. To tak jakby w ciągu kilku lat wszyscy nagle zaczęli tracić hamulce i zachowywać się w sposób, który trudno nazywać zdroworozsądkowym.
Faktem jest, że w ciągu 30 lat po przelocie Ziemi przez warkocz pył komety Halleya wszystko się zmieniło a ludzkość pogrążyła się w szaleństwie wojny, która pochłonęła dziesiątki milionów ofiar. Zauważalne jest też to, że najwięcej konfliktów i wojen było na Półkuli Północnej. Zwolennicy teorii wpływu komet na zachowanie ludzi twierdzą, że to ostateczny dowód na potwierdzenie ich teorii. Ogon komety zderzył się tylko z częścią naszego globu i tam koncentracja czynnika ewentualnie wpływającego na ludzi była największa.
Już za kilka miesięcy nastąpi kolejne zdarzenie podobne do tego z 1910 roku. Tym razem Ziemia przeleci przez warkocz komety ISON, wielkiej komety muskającej Słońce, której pojawienie się na nocnym niebie spodziewane jest w listopadzie 2013 roku. Można powiedzieć, że już teraz zaczyna się dziać podobne szaleństwo jak u schyłku XIX wiecznego kapitalizmu. Świadczą o tym kolejne rewolucje na świecie i wysyp przypadków gwałtów w Indiach czy w Egipcie. Coś złego dzieje się z ludźmi i pozostaje trudne do odpowiedzenia pytanie: czy to efekt naszej złej natury czy rzeczywiście jakiegoś czynnika zewnętrznego.
Komentarze
W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!
Kimże jest człowiek jeśli nie potomkiem tego Boga ? Czyż może od Boga się różnić ? Czyż dąb nie jest w żołędziu zawarty ? Czyż Bóg nie jest ukryty w Człowieku ?
--
"I believe whatever doesn't kill you simply makes you... stranger. " The Joker
Strony
Skomentuj