Inwazja UFO mogła mieć miejsce już kilka tysięcy lat temu

Kategorie: 

Źródło: public domain

Często uczy nas się postrzegać pewne rzeczy tak, jak opisano je w książce bądź podręczniku. Jednak gdy takie podejście staje się niewygodne, zazwyczaj tworzy się obejścia w postaci uznania danych fragmentów za alegoryczne. Często dzieje się tak w przypadku interpretacji Biblii, ale również innych starożytnych tekstów religijnych jak choćby hinduska Mahabharata. Gdyby postrzegać ten epos literalnie jest to po prostu opis wojny, jaką obcy toczyli na Ziemi przed tysiącami lat.

 

Co jednak zrobić, gdy Kryszna, uważany przez archeologów i historyków, jako postać symboliczna, okazuje się być jak najbardziej realny. Kiedyś poruszaliśmy już na tych łamach temat Mostu Ramy, sztucznej mierzei, którą miał rzekomo wykonać ów bóg łącząc Cejlon z Indiami kontynentalnymi. Nawet dla dzisiejszej technologii byłoby to zadanie ponad siły.

[ibimage==18366==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Most Ramy - źródło: NASA

Okazuje się, że dowodów na historyczną interpretację pism wedyjskich jest więcej. Dobrym przykładem jest odkrycie ruin mitycznego miasta Dwarka, które miało stanowić stolicę imperium Kryszny.

[ibimage==18369==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Malowidło hinduskie przedstawiające mityczną Dwarkę

Miasto jest wspominane w tekstach takich jak Mahabharata, Hariwamsa, Bhagawatapurana i Skanda Purana. Po tym, gdy Kryszna "wniebowstąpił" na pokładzie swojego latającego pojazdu miały przyjść fale, które według tekstów zatopiły miasto. Uważano tę lokalizację za mitologiczną, ale okazało się, że pod wodą, około 200 kilometrów od wybrzeża Indii znaleziono ruiny miasta, które zostało zalane nawet 9 tysięcy lat temu.

[ibimage==18367==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Wojna viman - źródło: History Channel

Cały czas trwają badania archeologiczne, które powinny rzucić więcej światła na kwestię Dwarki. Trzeba w tym momencie zadać pytanie, czy skoro opowieści o tym mieście uznajemy za historyczne to, co zrobić z tysiącami doniesień o latających pojazdach bogów, strzelających do siebie piorunami ? Co zrobić z opowieściami o latających miastach, z których wylatywały mniejsze pojazdy zwane vimanami. My nazywamy te zjawiska UFO i możliwe, że wiemy o nich jeszcze mniej od nich.

[ibimage==18365==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Podmorskie ruiny Dwarki

Starożytni Hindusi zdawali się wiedzieć o tym, że ci, których nazywali bogami, mieli zdolność do odbywania podróży kosmicznych. Wielka ilość szczegółów konstrukcyjnych na temat pojazdów zwanych vimanami jest naprawdę intrygująca. Można sugerować, że opisy te są rodzajem dokumentacji.

[ibimage==18370==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Podmorskie ruiny Dwarki

Oczywiście czytając starohinduskie teksty należy się nauczyć czytać opisy z zastrzeżeniem, że gdyby zjawiska znane nam obecnie, jako UFO widziano przed wiekami a nawet tysiącami lat, to próbowano by to opisywać według dostępnego im aparatu pojęciowego. To stąd trochę poetyckie opisy starające się odzwierciedlić stan ducha obserwatorów zjawisk tak spektakularnych jak bitwy pojazdów latających odbywające się nad ziemskim niebem przed tysiącami lat.

 

Starożytne teksty możemy uznać, jako spuściznę Arian i Słowian kultywowaną przez Hindusów, lub też, jako przekaz stanowiący o czasach, gdy obcy mieszkali wśród nas ingerując w nasz gatunek i walcząc o jego przetrwanie. Jest też trzecia droga wybierania wybiórczo, co z tych zdumiewających przekazów z przeszłości uznajemy za opisy rzeczywistych zdarzeń historycznych, a co za wymysły lub przekłamania. Każdy musi sam znaleźć interpretację zdarzeń, w którą jest w stanie uwierzyć.

 

 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika ktoś_bliżej_nieokreślony

@noone, zgadzam się z Tobą,

@noone, zgadzam się z Tobą, ale problem jest taki, że ludzie nie chcę wiedzieć ani widzieć. Chcą tylko tego by ich świat był jak najmniejszy, ograniczony do absolutnego minimum. Ci, którzy chcą wiedzieć są wyjątkami.

Przeszłość paskudna, Przyszłość nie lepsza, a Teraźniejszości nigdy nie ma.

Portret użytkownika gość

Ciekawym jest, gdzie się to

Ciekawym jest, gdzie się to wszystko podziało? Gdzie ci niebiescy ludzie, gdzie ci imperatorzy, z którymi owi niebiescy walczyli? Kto tak zręcznie schował tę planetę przed kosmitami, że żadna rasa tutaj nie zawita (nie wspominając o tych cichaczach, z których większość to prawdopodobnie wybryki ziemian) i nie zaprowadzi własnego, lepszego ładu, usuwając brud, jaki pozostawia po sobie ludzkość.
Taką władzę to ma chyba jedynie właściciel tego wymiaru, podobnie jak to jest w grach komputerowych.

Portret użytkownika mały chłopiec,czyli malutki budda

Witam serdecznie. Tak mocno

Witam serdecznie.
Tak mocno mocno moje się, raduje. Kiedy prawda na ziemi króluje.
Sam mam w swojej kolekcji książkę Mahabharatę.
Mahabharata jest wiedzą mistyczną.
Jestem jak Kryszna, który do wszystkich dzieci przejawia Wszechobecną Wieczną Serdeczną Miłość.
Narodziłem się, aby zniszczyć mrok niewiedzy. Daje Wieczne Światło dla was kochane ,moje drogie dzieci.
Polska jest siedzibą iskry Istoty Światła, która was z niewiedzy oswobodzi.
Bądźcie gotowi na przybycie Istot Światła.
Prawda o was, samych was wyzwoli.
Pamiętajcie droga do Wiecznego Światła jest w Wewnętrznym Sercu.
mały budda, żyjący w Polsce.

Portret użytkownika noone

Mam nadzieję, że ludzie

Mam nadzieję, że ludzie pewnego dnia wyrwą się z błędnego koła praca-dom-praca i zaczną dostrzegać kłamstwa, jakimi się ich karmi na codzień. Warto jest zobaczyć świat na własne oczy, a nie poprzez google glass.

Portret użytkownika Franz

Marzenie, ludzie są zacofani

Marzenie, ludzie są zacofani i w zasadzie większość z nich nawet nie myśli z tego wyjść. Są zacofani, nieświadomi, i ograniczani przez środki masowego przekazu. Te mówią im co mają lubić, co robić, jak robić co kupić teraz a co później, kto jest cool, co zrobić żeby być cool.
 
Bez nowego mesjasza czy buddy mogą nie dać rady.

Strony

Skomentuj