Kategorie:
Każdy, kto słyszał historię o smokach, obecne w ziemskim folklorze powinien sobie zadać pytanie, czy podobieństwo tych istot do odkrywanych przez naukowców skamieniałości tak zwanych dinozaurów jest tylko przypadkiem. Kluczowa w tym kontekście wydaje się konkluzja, że skoro nasz folklor i mity zawierają informacje o wielkich gadach, to w przeszłości musiało dochodzić do kontaktów między naszymi gatunkami.
Nie brakuje dowodów na występowanie skamieniałych śladów ludzkich stóp w tych samych warstwach ziemi gdzie znajd9owane ślady stóp gadów. Oczywiście takie niepasujące do oficjalnej wersji odkrycia są dezawuowane, jako fałszerstwa. To często jedyna broń, jaką maja sceptycy.
Niektórzy badacze twierdza, że do dzisiaj są na Ziemi miejsca, w których pozostały jakieś żywe skamieliny. Za taką uważa się przecież warana z Komodo, ale czasami docierają też informacje o widywanych gdzieniegdzie pterodaktylach. Za dinozaura uważany jest słynny potwór Loch Ness, który w opisie przypomina starożytnego plezjozaura. Takich przypadków jest bardzo wiele i wciąż dochodzą nowe.
[ibimage==18659==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]
Bardzo długo za dowód współistnienia ludzi i dinozaurów uważano tak zwane kamienie z Ica. Dla nauki odkryto je w 1966 roku, kiedy peruwiański lekarz, Javier Cabrera Darquea otrzymał kamień, rzekomo z ery prekolumbijskiej, który zawierał obrazek dawno wymarłej ryby. Cabrera zaczął zbierać te kamienie, a lokalni farmerzy gdzieś znajdowali nowe i mu sprzedawali. W sumie jego kolekcja miała 17 tysięcy kamiennych tablic przedstawiających liczne przykłady koegzystencji ludzi i dinozaurów.
[ibimage==18660==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]
Na niektórych z kamieni widać było nawet sceny z polowań na wielkie gady. Kamienie z Ica stały się długo oczekiwanym dowodem dla zwolenników teorii kreacjonistycznej. Trudno się dziwić, że zwolennicy teorii Darwina nie mogli zostawić tego w ten sposób, ponieważ rozbijało to całą nowoczesną naukę. I w tym przypadku postarano się, zatem o zdyskredytowanie tych rzekomych artefaktów prekolumbijskich.
[ibimage==18661==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]
Prawdopodobnie pod groźbą więzienia za nielegalny handel dobrami kultury, farmer Basilio Uschuya oświadczył, że kamienie z Ica to jego fałszerstwo. Świat naukowy odetchnął z ulgą. Trudne pytania nie musza być zadane i można powrócić do codziennych zajęć.
Jednak okazuje się, że na terenie drugiej Ameryki również są ślady wskazujące na poprawność teorii zakładającej współistnienie ludzi i dinozaurów. W stanie Utah znajduje się formacja skalna zwana Mostem Kachiny. Znajdują się tam petroglify malowane przez starożytnych mieszkańców tych ziem. Jeden z nich przedstawia coś, co do złudzenia przypomina roślinożernego dinozaura.
[ibimage==18662==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]
Wielu badaczy oglądając te obrazki stwierdza, że po kształcie zwierzęta można nawet ustalić, że sportretowano jakiś rodzaj diplodoka. W poprzednio odnajdywanych rysunkach skalnych często odtwarzano sceny polowań na jelenie czy niedźwiedzie, ale nie dinozaury.
Ogólnie uznawana nauka nie wypowiada się na temat tego znaleziska, ignorując jego doniosłość. Nie pojawiły się też do tej pory dowody podważające oryginalność malowideł z okolic Kachina Bridge w stanie Utah. Z pewnością jednak tam gdzie kończą się zdolności udzielania odpowiedzi na oczywiste w tej sytuacji pytania zaczyna się chęć wyparcia dowodów i schowania ich, jako niewygodnych i zagrażających ogólnie pojmowanemu status quo.
Komentarze
Strony
Skomentuj