Ślady istnienia Nefilim znajdowane są po dziś dzień
Image

W Biblii możemy przeczytać opisy istot, które wyglądały jak my, ale były gigantycznego wzrostu. Stworzenia te nazywane były Nefilim. Gdyby traktować opisy biblijne, jako źródło informacji to osobniki te miały od 3 do nawet 10 metrów wysokości. Wiele znalezisk archeologicznych potwierdza istnienie tych gigantycznych stworzeń.
Oto co można przeczytać w Księdze Rodzaju:
A w owych czasach byli na ziemi olbrzymi; a także później, gdy synowie Boga zbliżali się do córek człowieczych, te im rodziły. Byli to więc owi mocarze, mający sławę w owych dawnych czasach
Niektórzy jak na przykład Erich von Daniken odczytują w tym opis sytuacji, w której przybysze bratali się z humanoidami. Według Biblii kres ich panowania na Ziemi wyznaczała wielka globalna katastrofa, potop.
Woda nie mogła zabrać wszystkiego i dlatego zasadne wydaje się poszukiwanie śladów Nefilim. Najłatwiej uznać to za historię alegoryczną. Takie potraktowanie przez naukę znamy również w przypadku niewygodnych opisów wojen atomowych zawartych w starohinduskich eposach. Poszukiwanie alegoryczności jest łatwiejsze niż poszukiwanie śladów olbrzymów.
Oczywiście opisy wielkich humanoidów to nie tylko święte księgi. Opowieści o olbrzymich istotach obecne są w wielu ludowych opowieściach i baśniach. Najlepszym przykładem są prace braci Grimm. Olbrzymy, tak jak dinozaury, znane kiedyś, jako smoki, w jakiś sposób przetrwały w pamięci zbiorowości.
Wśród wielu znalezisk szczególnie warte wzmianki jest kilka z nich. Na przykład odkryty w 1879 roku w Indianie kopiec pogrzebowy zawierał szczątki o długości ponad trzech metrów. Ponieważ na szyi znaleziono naszyjnik z miki znalezisko nazwano gigantem z miką. Olbrzymi szkielet został przebadany przez naukowców z Indiany i Nowego Jorku. Niestety kopiec a wraz z nim szkielet został rozmyty w trakcie powodzi w roku 1937.
Na zmumifikowane szczątki ponad trzymetrowej istoty natrafiono również w trakcie prac górniczych w jednej z kopalń w Nevadzie. Kilkukrotnie pojawiały się doniesienia o odkryciu szczątków Nefilim w Indiach. Nadal jednak nauka odmawia uznania, że olbrzymy istniały naprawdę.
- Dodaj komentarz
- 39748 odsłon
Wybaczcie, ale nie przekonują
Dodane przez lukasz.pakula w odpowiedzi na Już ponad 2-3 lata temu
Wybaczcie, ale nie przekonują mnie tłumaczenia "oficjalnej nauki"! Zbyt wiele razy ta "oficjalna nauka" myliła się. A już na pewno nie przekonają mnie wypociny jakiegoś ograniczonego dziennikarzyny ze stacji TV, w których do tej pory pokutuje teoria Darwina! "Oficjalnylni naukowcy" (przy obecnym poziomie techniki badań) wcale nie są mądrzejsi od wyżej wymienionego. Sprawiają wrażenie, jakby ich rozwój umysłowy zatrzymał się na poziomie tego kogoś(Karol D.).
biedny katolek....
Dodane przez carlos (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Wybaczcie, ale nie przekonują
biedny katolek....
Nie majacz maniakalny
Dodane przez lukasz.pakula w odpowiedzi na Już ponad 2-3 lata temu
Nie majacz maniakalny człowiecze, ponieważ wyjdziesz jak wszyscy dotyczczasowi krytykanci Biblii.
Racja lukasz, to mystyfikacja
Dodane przez lukasz.pakula w odpowiedzi na Już ponad 2-3 lata temu
Racja lukasz, to mystyfikacja. Każdy grafik mający nawet średnie doświadczenie w Photoshop i grafice oglądając te wszystkie niby zdjęcia gigantów od razu wykryje na każdym z nich po prostu błędy obróbki. Mam 16 lat stażu w tym i innych programach i przeglądałem większość tych fotografii dla zabawy by pośmiać się z błędów fałszerzy. Zapewniam Was - nie było wśród nich zdjęcia, które było prawdziwe. Jak nie wiecie o co chodzi - to chodzi o kasę. Pozdrawiam
Racja lukasz, to mystyfikacja
Racja lukasz, to mystyfikacja. Każdy grafik mający nawet średnie doświadczenie w Photoshop i grafice oglądając te wszystkie niby zdjęcia gigantów od razu wykryje na każdym z nich po prostu błędy obróbki. Mam 16 lat stażu w tym i innych programach i przeglądałem większość tych fotografii dla zabawy by pośmiać się z błędów fałszerzy. Zapewniam Was - nie było wśród nich zdjęcia, które było prawdziwe. Jak nie wiecie o co chodzi - to chodzi o kasę. Pozdrawiam