Kategorie:
Komety od zawsze urzekały ludzi. Były tak niezwykłe, że wiele osób uznawało, że to znak od Boga i gdy potem dochodziło do wielkich epidemii zaczęto łączyć pojawienie się komet i kłopotów dla ludzi. To dlatego komety są postrzegane, jako zwiastun nieszczęść. Czy podobnie będzie z kometa ISON?
Co jakiś czas zbliża się do Ziemi kometa, która zyskuje imię poza nudną sygnaturą astronomiczną. Prędzej czy później każde takie ciało niebieskie obrośnie mrocznymi legendami. Nie inaczej stało się w przypadku poprzednich komet fin de siecle jak Elenin a obecnie ISON. Pytanie tylko czy są powody to takiej postawy?
Okazuje się, że już kometa z 1347 roku zwana Czarną Kometą była łączona z wielka zarazą, tak zwaną czarną śmiercią, która zapoczątkowana w Europie rozpełzła się po całym świecie. W ciągu 12 lat po przejściu tej komety na świecie zginęło od 75 do 200 milionów ludzi.
W 333 lata później nadeszła Wielka Kometa z 1680 roku zwana też Kometą Kircha. Była to najjaśniejsza kometa w XVII wieku i widać ją było nawet w świetle dnia. To właśnie do tej komety porównuje się naszą ISON. Nadlatuje ona z tej samej strony i jest podobnie duża. Przewidywania, że kometa ISON stanie się tak jasna jak Kometa Kircha opierano na takich właśnie poszlakach i spodziewano się po tym ciele niebieskim podobnego zachowania. Oby jednak nie doszło do kolejnej zarazy, bo po przejściu tej komety w 1680 roku doszło do zarazy, która zdziesiątkowała ludność w Wiedniu.
Minęły kolejne 333 lata i znowu mamy do czynienia z wielką kometą. Czyżby istniał tutaj jakiś realny cykl determinujący pojawianie się takich obiektów. Począwszy od 1347 roku poprzez 1680 do 2013, jak w zegarku, co 333 lata pojawia się duża kometa a chwilę potem dochodzi do zarazy na Ziemi. Być może kometa ta w istocie jest okresowa i to ten sam obiekt. Astronomowie jednak twierdzą coś zupełnie innego i najwyżej rozważają, że komety te były częścią większej, która uległa rozpadowi.
Biorąc pod uwagę fakt, że komety są uważane za dawców życia, ponieważ mogą nieść ze sobą aminokwasy nie można wykluczyć, że mogą również nieść zniszczenie, czyli patogeny, które rozpylone w komie takiego ciała niebieskiego trafiają na Ziemię powodując powolne zatruwanie atmosfery. Jest to oczywiście spekulacja, ale wymagająca przynajmniej rozważenia.
Komentarze
Strony
Skomentuj