Dziwny obiekt na zdjęciu z tunezyjskiej Sahary

Kategorie: 

Fragmend zdjęcia przedstawiającego dziwny obiekt na Saharze

Nasza redakcja otrzymała ciekawe zdjęcie wykonane w Tunezji pod koniec września tego roku. Autor (dane do wiadomości redakcji) twierdzi, że nie dostrzegł niczego dziwnego, gdy robił to zdjęcie, ale potem zauważył, że udało się uchwycić cos dziwnego.

 

Dokładna data wystąpienia tego zjawiska to 24.09.2013  o godzinie 17:28 czasu lokalnego. Jak widać po scenerii jest to pustynia, a konkretnie Sahara. W oddali widać wielbłądy i coś jeszcze.

 

W ten konkretny dzień było tam około 28 stopni Celsjusza i lekki wiatr. To ważne, bo pierwsze skojarzenie dla takiego zdjęcia to - owad. Uchwycony w pewnej fazie lotu owad mógłby wywołać podobny efekt. Biorąc jednak pod uwagę warunki panujące tam w momencie wykonania zdjęcia a przede wszystkim miejsce, hipoteza z owadem nie jest zbyt prawdopodobna.

[ibimage==19113==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Nie można za to wykluczyć, że ten kształt przedstawia ptaka. Tylko, że świadek twierdzi, że nie widział tam zupełnie niczego i zdał sobie sprawę, że coś jest w kadrze dopiero potem i nie miał tego świadomości na miejscu.

[ibimage==19114==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]Istnieje teoria tak zwanych rodsów, lub skyfish zakładająca, że w atmosferze znajduje się dużo takich stworzeń w kształcie tak zwanych prętów. Obiekty te poruszają się z dużą prędkością i są nieuchwytne dla ludzkiego oka. Za to są je w stanie rejestrować migawki aparatów fotograficznych. Być może to przypadek właśnie czegoś takiego.

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
loading...

Komentarze

Portret użytkownika pasjonat

Widzialem to wylatujace zza

Widzialem to wylatujace zza drzew. Dzwiek sugerowal ze leci w moja strone wiec wyczekiwałem.. Juz byłem w ogrodku i witalem sie z gąską a tu zamiast smiglowca taki jakby balon (na holu?.) Smiglowca sie nie doczekałem a natezenie dzwieku podpowiadalo ze juz mnie minal.

Myślę, więc jestem...

Portret użytkownika pako1205

Doprawdy interesująca

Doprawdy interesująca fotka,trudno to zidentyfikować,szczególnie po Twoim opisie,że byłeś również naocznym obserwatorem.Edytowałem na różne sposoby i do niczego nie mogę podpiąć tego obiektu.Dobre.;)

Portret użytkownika pasjonat

Widziałem troszke rodzajów

Widziałem troszke rodzajów ICP (imitacje celow powietrznych) stosowanych przez wojsko czy to wystrzeliwanych z wyrzutni czy tych na holu ciagnietych przez mysliwiec ( teraz juz przez model sluzacy specjalnie do holowania) i nie przypominam sobie zeby wojsko cwiczylo z takimi obiektami na oko lecialo na wysokosci do 50 m i w ciagu 15-20 sek max zniknelo mi z pola widzenia, poruszalo sie na wprost. Nie byłem w stanie rozpoznacz czy to było cos w ksztalcie balonu czy czy było raczej płaskie. 

Myślę, więc jestem...

Portret użytkownika ArDoR

Jeden plusik jest zawsze ode

Jeden plusik jest zawsze ode mnie, dla zasady, za zasady... Wink
Ci wszyscy których urażają wypowiedzi Bacy niechaj pokontemplują na ten temat... bo wg mnie świadczy to o tym że mają za mały dystans do siebie, zbyt mocno utożsamiają się ze swoimi (nabytymi, w-indoktrynowanymi światopoglądami) przez co łatwo ich wyprowadzić z równowagi.
Pomyślcie gdzie byście byli, gdyby przez całe życie wszyscy wam przytakiwali, głaskali was i chwalili... (kto wie może wielu tutaj taką ścieżkę przeszło Wink
Zwróccie uwagę na zachowanie Bacy, mimo że ktoś ciska w niego błotem, ten uchyla się lekko i całe to błoto z wiatrem ląduje na twarzy rzucającego... bo tak na ogół kończy się każda utarczka słowna w Bacą - to tak na moje rozeznanie.
Sam czasem zostałem niewybrednie potraktowany przez Bacę (chociaż stanowczo za rzadko!!)  co po przemyśleniu sprawy dało mi nowy ogląd rzeczywistości - czytaj przewartościowanie wartości, i zdystansowanie się do nich.
Nie chce tutaj gloryfikować, czy też stać się adwokatem Bacy, ale uważam... przekonany jestem, że każdy kto obrusza się na Bacę za jego wypowiedzi, tkwi w systemie po uszy... i przez to nie potrafi oddzielić w swoich poglądach tego co własne od tego co nabyte i często zakłamane.
Chwała więc Bacy za to że oferuje nam owoc poznania, za czasem natarczywe i nieuprzejme oferowanie czerwonej pigułki... niestety zbyt wielu z Was niebieskieska pigułka bardziej smakuje i nie zamienili by jej na nic innego.
Tym drugim zatem, życzę słodkich snów...
PS:  Wg mnie jednak błyskotliwy umysł Bacy winien służyć nam niczym kaganek oświecenia, a nie skupiać się tylko na behawioralnych aspektach wypowiedzi coponiektórych nieprzebudzonych... Dlatego w tym miejscu apel i prośba do Bacy, by nastroił swoją empatyczną antenę umysu na nieco wyższe emanacje... szkoda czasu na swary i prokrastynacyjne rezonacje...

Strony

Skomentuj