Teoria Pustej Ziemi, czy na biegunach jest wejście do podziemnego świata Agartha?

Kategorie: 

Agartha - źródło; Public Domain

Większość z nas ma tak wbite do głowy pewne paradygmaty, że niektóre teorie wypieramy z głowy nie przyjmując ich do wiadomości. Z pewnością do takiego rodzaju teorii należy Teoria Pustej Ziemi zakładająca istnienie całego świata pod ziemią.

 

Koncept pustej Ziemi proponował już Platon i inni starożytni. Zwykle wiarę w istnienie podziemnego świata wiązano jednak z tak zwanymi zaświatami. Praktycznie każdy z ludów posiada legendy o znajdujących się wewnątrz Ziemi światach. Wierzyli w nie Celtowie i tak jak Grecy o tych podziemnych tworach mówili, jako o wielkich jaskiniach.

 

Istnieje irlandzki mit o podziemnej krainie Tuatha de Danaan i to stamtąd miał przyjść Druidyzm. Podobne mity mają Hindusi, którzy mają legendę o ludzie Angami Naga, którego przodkowie przyszli spod ziemi gdzie mieszkali w ogromnych jaskiniach.

 

Ale koncepcją pustej Ziemi zajmowali się też naukowcy. Jeszcze do XIX wieku nikt nie śmiał się słysząc o takiej hipotezie. Tematem zajmował się na przykład słynny Edmond Halley, ten od komety. Według jego propozycji, którą sformułował w 1692 roku, 800 kilometrów pod Ziemią znajduje się kolejna sfera, a potem jeszcze jedna i dopiero jądro. Halley sądził, że podziemne światy są raczej niezamieszkałe.

 

W 1818 roku niejaki John Cleves Symmes Jr. zasugerował, że Ziemia ma pustą przestrzeń o grubości 1300 kilometrów. Twierdził, że wloty znajdują się na biegunach. Zaproponował zorganizowanie ekspedycji na Biegun Północny. Uzyskał nawet wsparcie silnego sprzymierzeńca, prezydenta USA Johna Quincy Adamsa, który sygnalizował zgodę na pomoc w finansowaniu wyprawy. Niestety potem na kilkanaście lat pomysł popadł w niełaskę, a gdy już ludzie dotarli na Antarktydę nie odnaleziono tam oczekiwanych wlotów do wewnętrznego świata.

 

Jeszcze w XX wieku temat pustej ziemi pojawia się co jakiś czas schodząc jednak z drogi naukowej w kierunku ezoteryki i zakazanej wiedzy tajemnej. Pojawiła się koncepcja Williama Fairfielda Warrena, wedle której ludzkość powstała na kontynencie Hyperborea, a właściwie wyszła z wyjścia z podziemnego świata, które jak wierzono znajduje się na Biegunie Północnym. Teorie te rozwinął Juliusz Verne, który w swojej książce, Podróż do wnętrza Ziemi, opisał w przygodowej konwencji to co rozpalało

 

[ibimage==19106==Oryginalny==Oryginalny==self==null]

Ferdynand Ossendowski - foto: wikipedia

Jest i wątek polski, bo słynny podróżnik Ferdynand Ossendowski napisał w 1922 roku książkę, w której opisuje to, co rzekomo usłyszał z pewnych źródeł. Dowiedział się o podziemnym królestwie znajdującym się wewnątrz Ziemi, które buddyści nazywają Agartha.

 

Wszystkie te teorie i opowieści nie mogą być po prostu wyssane z palca. Temat podziemnego świata powraca jak bumerang. Już po drugiej wojnie światowej pojawiła się koncepcja, że mityczne wejście do podziemnego świata udało się zlokalizować Niemcom, którzy wielkim zainteresowaniem darzyli Antarktydę. Legenda głosi, że zlokalizowano tam wejście do podziemnego świata i cześć Nazistów właśnie w tym celu po upadku III Rzeszy udała się do tak zwanej Nowej Szwabii, znajdującej się na Antarktydzie.

[ibimage==19107==Oryginalny==Oryginalny==self==null]

Teoria Pustej Ziemi jest też często łączona z UFO. Wielu badaczy twierdzi, że obserwowane na całym świecie niezidentyfikowane obiekty latające wylatują właśnie z tego podziemnego świata, do którego wejścia znajdują się w niektórych miejscach na świecie i pod dnem morskim. Liczne obserwacje UFO w pobliżu kraterów wulkanów można traktować, jako wsparcie dla tej hipotezy.

 

Przyswojenie informacji, że setki kilometrów pod naszymi nogami może istnieć rozległy nieznany zupełnie świat jest tak wstrząsająca, że większość osób słyszących o tym nie przyjmuje tego do wiadomości uważając, że nowoczesna nauka nie może być aż tak ślepa. Gdy jednak weźmiemy pod uwagę, że do tej pory najgłębszy ziemski odwiert wykonany na Półwyspie Kolskim ma raptem 12 kilometrów, to skąd ta pewność, co znajduje się kilkaset kilometrów niżej?

 

To, co wiemy na ten temat to jedynie nasze interpretacje reflektometrycznych pomiarów, których dokonuje się podczas trzęsień ziemi. Nie wiemy tego, czy to, co obserwują naukowcy nie jest po prostu źle interpretowane. Nasza wiedza nawet na temat głębin oceanów jest szczątkowa a co dopiero na temat wnętrza naszej planety. Być może Teoria Pustej Ziemi powróci jeszcze jako pełnoprawna teoria przy okazji jakichś nowych odkryć naukowych, których nie można wykluczyć.

 

 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika Darecki

Panowie z pierwszych 10 stron

Panowie z pierwszych 10 stron (tyle dalem rade przeczytac) pelen szacun bo glowy macie nie z tej ziemi, jeden po ze straszne pierdolenie i moze i dobrze powie ale przynajmniej pierdolenie z pasja. Czy panowie jestescie jakimis naukowcami? Nie zawsze sie zdarza zeby ktos znal na pamiec wszystkie wyklady feynmanna

Portret użytkownika Alfaro

Sztuczna gwiazda może być

Sztuczna gwiazda może być odizolowana polami siłowymi, a powietrze sztucznie wytwarzane o zadanym składziel Jeli stamtąd wylatuje UFO to dlaczego by nie mogli mieć takich zaawansowanych technologii? To oczywiście gdybania.

Portret użytkownika Papa Smerf

AMRŚP -  „ Acha... proszę

AMRŚP -  „ Acha... proszę odpowiedzieć na pytanie dlaczego jak dotąd nie odkryto w kosmosie wędrującego jądra rozbitej planety, tylko odłamki skalne... ( z rozbitych czasz planetarnych może...?) A gdzie jakies tytanowe, żelazne, czy niklowe jądra rozbitych planet? Przeciez planetoidy to szczątki rozbitych planet ... :)” –  zabawne pytanie, to tak jakby zapytać, dlaczego naukowcy nie odkryli jeszcze w obcych układach planetarnych planetoid, czy też komet. Ponieważ jak na dzień dzisiejszy, to nasze instrumenty nie pozwalają na takie obserwacje mniejszych obiektów.  A co do obiektów o których Pan pisze, to owe obiekty nie emitują światła oraz żadnego promieniowania, a ich temperatura jest wyrównana z temperaturą z otoczenia i znajdują się w przestrzeni międzygwiezdnej.
Nie ma czegoś takiego, natomiast ja pisze o bliskim nieskończoności natężeniu pola magnetycznego w punkcie – nie ma czegoś takiego jak blisko nieskończoności, albo jest coś skończone, albo jest nieskończone – jedno z dwóch.
Magnetyzm indukuje materię co Pan wie z podstawówki, czyli indukuje ładunek elektryczny w przewodniku, czyli tworzy materię. – owszem słyszałem, ale nie słyszałem by magnetyzm tworzył materię – nie wiem skąd Pan ma takie informacje – z jakiś doświadczeń? Czy tylko z wyobraźni?
No własnie... z indukcji olbrzymiego natężenia pola magnetycznego. Tak powstały wszystkie gwiazdy. – jak sam Pan powiedział, że nie da się tego udowodnić, gdyż to zjawisko występuje w centrach ciał niebieskich.  Pomimo tego, to nauka mówi, że owe gwiazdy wraz planetami powstają w mgławicach - co też zostało to potwierdzone dzięki obserwacji mgławic . Ale nie znaleziono tam żadnych samych „  indukcji olbrzymiego natężenia pola magnetycznego”, które powstają z niczego  –  takie zjawiska zostałyby zaobserwowane…
Warto obejrzeć ten film dokumentalny: http://www.youtube.com/watch?v=h7jg3uniK7g
Skąd taki pomysł? Niech Pan weźmie skorupe jajka - wydmuszkę i samo jajko... zapewniam pana, że jajko surowe się rozbije a wydmuszka nie, spuszczając je z tej samej wysokości..( w granicy rozsądku oczywiście). To tak jak wytrzymałośc rury na zginanie jest wieksza niż pręta o tej samej średnicy... "Puste" to zasada entropii, której nikt nie podważył. – w naturze nie ma czegoś takiego jak rozsądek. A teraz niech sobie Pan weźmie trzy jajka, ale jedno surowe, drugie ugotowane, a trzecie puste ( wydmuszkę ) i podstawi je Pan na podstawka do jajek. Potem weźmie Pan proce i strzeli Pan z kamyczka w owe jajeczka – zobaczymy, które bardziej ucierpi. Taki eksperyment może Pan też przeprowadzić na owocach i metolowych kulkach z łożysk. Smile
Pokazujesz mi Pan na obrazku pole elektromagnetyczne Ziemi, które pełni warstwę ochroną przed szkodliwym promieniowaniem kosmiczny i z naszej macierzystej gwiazdy.  Ma to być według Pana dowód na to, że Ziemia jest pusta i posiada wewnętrzną gwiazdę, bo linie przecinają się w jednym punkcie gdzieś w centrum Ziemi. Ale co na to planeta Uran i Neptun?  
[ibimage==19128==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]
 
[ibimage==19129==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]
 
Widać, że się ma to nijak do teorii pustej Ziemi i innych ciał niebieskich…
Tu mamy jeszcze małe doświadczenie z wodą, jak zachowuje się w stanie nieważkości. Widać wyraźnie, że woda formuje kształt kulisty w tym stanie  –  tak też robią inne ciekłe substancje, a także dawne planety, które były w stanie ciekłym -  tylko że miały wyższe temperatury . Co można jeszcze zauważyć? Choćby to, że owa kulista forma wody nie tworzy pustej przestrzeni wewnątrz ( bańki mydlanej ), tylko jest wypełniona tą materią. Smile
http://gifs.gifbin.com/072010/1279531589_drinking-water-in-space.gif
 

Portret użytkownika isness

To że Ci się wydaje że

To że Ci się wydaje że wszystko i tylko prawdę Ci telewizja powie to nie mój problem.Nawet naukowcy są szkoleni w sposób ustawiony,a ci którzy próbują powiedzieć swoje są uciszani i raczej o tych tematach nie usłyszysz w codziennych wiadomościach.Jest bajzel,dezinformacja,zakłamanie,ludzie się jednak nie interesują podobnymi rzeczami mają swoje problemy i swoje uciechy.

Portret użytkownika Zenek

"Skąd taki pomysł? Niech Pan

"Skąd taki pomysł? Niech Pan weźmie skorupe jajka - wydmuszkę i samo jajko... zapewniam pana, że jajko surowe się rozbije a wydmuszka nie, spuszczając je z tej samej wysokości..( w granicy rozsądku oczywiście). To tak jak wytrzymałośc rury na zginanie jest wieksza niż pręta o tej samej średnicy... "Puste" to zasada entropii, której nikt nie podważył. – w naturze nie ma czegoś takiego jak rozsądek. A teraz niech sobie Pan weźmie trzy jajka, ale jedno surowe, drugie ugotowane, a trzecie puste ( wydmuszkę ) i podstawi je Pan na podstawka do jajek. Potem weźmie Pan proce i strzeli Pan z kamyczka w owe jajeczka – zobaczymy, które bardziej ucierpi. Taki eksperyment może Pan też przeprowadzić na owocach i metolowych kulkach z łożysk. :-)"
 
- coś się panu w modelu fizycznym tendencyjnie pominęło. Równie dobrze można wziąć Tira i malucha i przywalić nimi w stojącego mercedesa. I które bardziej ucierpi? To które ma czy to które nie ma tego to co jest tendencyjnie pomięte w zaprezentowanym modelu "jajecznym".
 
Naprawdę jednorodny pręt ma mniejszą wytrzymałość na zginanie od rury? Mnie na przykład uczono iż ma wiekszą tylko lepiej korzystać z "rury" bo masa pełnego pręta przeważa zyski z jego wytrzymałosci i lepiej wziąć rure o większej nieco średnicy ale dużo lżejszej i przez to tańszej i nie wymagającej "słoniowatych podpór".
 
 

Portret użytkownika AMRŚP

zENEK... "A teraz niech sobie

zENEK... "A teraz niech sobie Pan weźmie trzy jajka, ale jedno surowe, drugie ugotowane, a trzecie puste ( wydmuszkę ) i podstawi je Pan na podstawka do jajek. Potem weźmie Pan proce i strzeli Pan z kamyczka w owe jajeczka – zobaczymy, które bardziej ucierpi. Taki eksperyment może Pan też przeprowadzić na owocach i metolowych kulkach z łożysk. :-)"" TO NIE MOJE SŁOWA, TYLKO PRZECIWNIKA... pRZECZYTAJ UWAZNIE... A z tą rurą oczywiście racja. Mówiąc o wytrzymałości miałem na mysli relatywnie do masy przekroju rura jest wytrzymalsza od preta o tej samej śrenicy... ( "ekonomia" energii)
 A z jajkiem surowym i wydmuszką jest tak, że wydmuszka spadając potoczy się a jajko surowe... bedzie do zlizania przez kota z podłogi... Może nie?

Portret użytkownika AMRŚP

Moja ma.. Mam szyszynkę,

Moja ma.. Mam szyszynkę, której Tobie genetycznie ułomni rodzice nie dali...
"Atmosferę" pustej mojej czaszki stanowi delikatna tkanka mózgowa... Ty masz tam beton C20/25 ( B25)...

Strony

Skomentuj