Jak poinformowały media australijskie, tamtejsze Centrum Badań Paranormalnych otrzymało dodatkowe środki finansowe ze strony rządu australijskiego. Mowa aż o 7 milionach dolarów australijskich.

Według planu wykorzystania dotacji na lata 2014-2015, połowa tej sumy zostanie wykorzystana na prowadzenie wywiadów środowiskowych ze świadkami niezidentyfikowanych obiektów latających, a także z osobami twierdzącymi, że doświadczyły bliskich spotkań trzeciego stopnia.

Pozostałe pieniądze mają zostać użyte w celu budowy sieci kamer śledzących niebo. Ich instalacja przewidywana jest w miejscach gdzie przynajmniej raz obserwowano niezidentyfikowane zjawiska na niebie. Długofalowym celem ma być stworzenie jednolitej bazy danych o tego typu zdarzeniach, które miały miejsce zarówno w Australii jak i w Nowej Zelandii i innych krajach wchodzących w skład Oceanii.

To już kolejna tego typu inwestycja dokonywana przez struktury rządowe. Kilka dni temu donosiliśmy o podobnym planie przyświecającym reaktywacji peruwiańskiej agencji zajmującej się dokładnie taką samą działalnością.