Kilka dni temu, 27 października 2013 roku, w Michigan w USA doszło do zdumiewającej obserwacji niezidentyfikowanego obiektu latającego. Wygląda na to, że nie tylko zawisł on w powietrzu, ale i emituje jakiś rodzaj wiązki wyglądającej jak laserowa.

Na tego typu obserwacje ukuto specjalny angielskojęzyczny termin "too good to be truth" co oznacza, że jest to zbyt dobre nagranie, aby mogło być prawdziwe. Zwykle w przypadku tego typu filmów UFo stwierdza się, że jest to grafika komputerowa. Jesli tak jest w tym przypadku to osoba odpowiedzialna za to ewentualne fałszerstwo powinna natychmiast znaleźć zatrudnienie w najlepszych studiach filmowych Hollywood. Nawet specjaliści od CGI (Computer Generated Imaginery) przyznają, że to doskonałe nagranie noszące wręcz znamiona autentyczności.

Co widzimy na tym wideo? Obiekt, który jest dosyć jasny i emituje laserową wiązkę. Widac to wyraźnie, że ów laser wydobywa się z UFO. Świadek nie wypowiada podczas nagrania ani jednego słowa, co jest przez niektórych odbierane jako zarzut autentyczności. Według komentujacych to nagranie w serwisie YouTube, każdy normalny człowiek wypowiadałby wtedy jakies przekleństwa. To jednak tylko cześciowa prawda, bo człowiek przestraszony po prostu by milczał, starając się nie zwracać na siebie uwagi.

Mamy niestety za mało informacji aby wyrokowac na temat autentyczności nagrania. Kto wie, może to nie CGI, tylko ucharakteryzowany na UFO dron. Bardzo pomocne w rozstrzygnięciu tego dylematu byłoby uzyskanie tego nagrania w rozdzielczości Full HD, ale niestety nie zostało ono opublikowane. Niech każdy sam oceni co widzi na poniższym filmie i czy jest to zbyt dobre, aby było prawdziwe.