Planetę X można zaobserwować podczas rozbłysków słonecznych?

Image

Źródło: NASA/STEREO

Jak informowaliśmy przed kilkoma dniami, w sieci rozprzestrzenia się plotka, jakoby podczas obserwacji komety ISON, udało się zaobserwować jeszcze jakiś obiekt. NASA nie komentuje zbytnio tych sensacji sugerując, że nie ma za bardzo o czym mówić.

 

Nadal jednak nie brakuje teorii odnośnie tego, co zarejestrowały urządzenia należące do NASA. Oczywiście przeważają opinie, że to mityczna Nibiru. Podejrzenia wzrosły, gdy w ostatnich dniach przerwę w działaniu zaliczyła strona internetowa SOHO. Od razu pojawiły się opinie, że NASA usiłuje coś ukryć.

[ibimage==19656==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Animacja z HI1 - Uwaga wielkość pliku 1,7 mb - źróło: NASA

Nie brakuje też prób wyjaśnienia, co zobaczyło urządzenie HI 1-A na pokładzie sondy STEREO. Obecnie są trzy możliwości. Pierwsza, że dziwny kształt, który pojawia się w pewnej chwili jakby rozjaśniony plazmą to fantom cyfrowy wynikający z błędów w dekodowaniu obrazu.

[ibimage==19657==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Kolejna teoria, która ma całkiem sporo zwolenników, zakłada, że to wizerunek Wenus. Trzecia ewentualność jest taka, że blask wywołały wyłaniające się Plejady, a zwłaszcza gwiazdy Merope i Elektra. Żadna z nich nie jest jednak uznawana za ostateczną i wiążącą.

 

 

Ocena:
Brak ocen

Dodane przez Waldek (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Tylko że spryskane niebo dyskwalifikuje wiarygodność takiego zdjęcia ,jako że na spryskanym niebie idzie zobaczyć różne dziwne rzeczy 

[ibimage==19662==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

to zdjęcie zrobiłem odrobinę za późno bo akurat jechałem ,no i trzeba było się zatrzymać i sięgnąć po niezawodną nokiję ;) ...ale mniej więcej pokazuje o co chodzi ...5 minut wcześniej słońce było podzielone dokładnie na połowę i co naiwniejsi zapewne klepali paciorki przed apokalipsą bo widać było dwa słońca jak nic ...poluję na powtórkę takiej fotki 

0
0

Z tą NIBIRU to przecież totalna bzdura. Nie może istnieć ciało niebieskie, które raz widać a raz ma czapkę niewidkę, chyba, że jest ono statkiem kosmicznym, lub obiektem planetranym z takim polem siłowym ( i mimo bogatej mojej fantazji nie mieści mi się takowy w obszarze wyobraźni - co mogę uzasadnić).

Nie jest tez możliwe "chowanie" się takiego obiektu za Słońcem w sposób, że raz się zza niego wychyla a innym razem chowa się w jego cieniu. Jedyną taka mozliwością (a jest to z rachunku prawdopodobieństwa prawie niemożliwe) byłby sychroniczny do przemierzania orbity ziemskiej naszej planety obrót tego "gościa" wokół Słońca, w taki sposób, że nie można jego dostrzec w oddzielnej okazałaości z Ziemi.

 Jeżeli jednak tak jest, to by oznaczało jedynie, że Słońce ma dodatkową planetę, którą dopiero teraz możemy momentami zauważyć i nie jest to wędrująca z kosmosu NIBIRU, lecz od dawna stały lokator naszego systemu.

 Nie ma więc co się onanizowac NIBIRU, bo jej nie ma, ale co dalej z ISON..?. Świat milczy a ja sądzę, że ten pretekst NWO nie wypalił swoim twórcom i będa musieli wykorzystac inną okazję....

 Osobiście radzę na stropie swoich domów wyłożyć ołowiana folię...

 No chyba, że z jądra tej komety pozostał czarny, pochłaniający światło kamieny rdzeń, zmierzający w kierunku Ziemi i odkryty będzie na 2 tygodnie od impaktu...

 Na razie życze miłych snów i przemyśleń gdzie sie już teraz schować głęboko pod ziemią....

0
0