W dniu wczorajszym w brazylijskich sieciach społecznościowych niczym wirus rozprzestrzeniało się zdjęcie przedstawiające rzekomy wizerunek Jezusa Chrystusa, który powstał wśród chmur. Być może szczególną popularność tego virala można zrozumieć tak, że tematycznie trafił w dziesiątkę ze względu na trwające Święta Bożego Narodzenia.

Oczywiście pojawienie się tak interpretowanego wizerunku w chmurach raczej nie jest zjawiskiem paranormalnym. Mechanika płynów, będąca głównym czynnikiem wpływającym na rozmaite finezyjne kształty obłoków, prowadzi czasami do powstawania przypadkowych wizerunków.

Gdy ktoś poobserwuje chmury trochę dłużej, zwłaszcza jak w tym przypadku kłębiaste, ma duża szansę zobaczyć kształty, które nasz mózg zinterpretuje, jako cos nam znanego. Może niekoniecznie będzie to Jezus Chrystus, ale coś równie zaskakującego można zobaczyć bardzo szybko.

Popularność tego pozornie pospolitego zdjęcia jest zastanawiąjąca i wskazuje też na to, że pole do popisu dla rozmaitych manipulacji masami ludzkimi poprzez generowanie quasireligijnych pokazów niebieskich jest całkiem spore. Nawet teraz wiele osób nie daje wiary w przypadkowe powstanie czegoś tak "jezusopodobnego" i traktują niezwykły obłok w kategoriach znaku od Boga.