Mityczne wróżki istnieją naprawdę - przełomowe zdjęcia z Wielkiej Brytanii
Image

Jak wiadomo w folklorze wielu narodów zachowały się informacje o małych humanoidalnych istotach ze skrzydłami. Długo uważano, że jest to wytwór wyobraźni, ale teraz wszystko może się zmienić ponieważ zdołano zrobić zdjęcia tych dziwacznych istot.
Jakkolwiek brzmi to nieprawdopodobnie to wiadomość nie została opublikowana 1 kwietnia. Pierwszy o sprawie napisał Manchester Evening News. Według doniesień medialnych autorem tych niezwykłych zdjęć jest wykładowca Manchester Metropolitan University, John Hyatt.
[ibimage==20984==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]
Źródło: MEN Media/John Hyatt
To co udało mu się sfotografować w Dolinie Rossendale wygląda jak wspomniane wróżki ze skrzydełkami znane dzieciom z bajek. Naukowiec wydaje się być przekonany, że właśnie to udało mu się sfotografować.
[ibimage==20986==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]
Źródło: MEN Media/John Hyatt
Zdjęcia powstały przypadkiem, gdy uczony fotografował krajobraz w okolicy miejscowości Lancashire. Co więcej twierdzi, że spotykał te istoty w ciągu ostatnich dwóch lat. Autor oświadczył, że zdaje sobie sprawę z tego jak bardzo absurdalnie brzmi to, co ma do zakomunikowania światu, ale postanowił się to uczynić.
[ibimage==20985==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]
Źródło: MEN Media/John Hyatt
Hyatt zapewnia, że zdjęcia są oryginalne i nie ma mowy o tym, aby były sfałszowane. Twierdzi on, że każdy komu pokazywał to wcześniej był zdumiony i zaczynał wierzyć, że te skrzydlate wróżki mogą być prawdziwe. To ośmieliło naukowca do publikacji.
Jeśli te skrzydlate istoty zwane "wróżkami Rossendale" są w istocie nietypowymi insektami to bardzo możliwe, że jest to zupełnie nieznany gatunek. Trzeba przyznać, że to stworzenie rzeczywiście wygląda jak malutki humanoid zdolny do latania.
- Dodaj komentarz
- 31518 odsłon
Fotografie przedstawiają
Fotografie przedstawiają owady, które szybko się poruszają stad te rozmazania. Czy mityczne wróżki istnieją? Z różnych źródeł należy domniemywać że tak. Są to istoty niedostrzegalne dla więkoszości ludzi. Potrafią zmieniać jednak swoją częstotliwość i się ujawnić jeżeli mają na to ochotę. Występują najczęściej w pdludnych miejscach przy strumieniach zwłaszcza lubią małe kaskady wodne, progi itd. przy zwalonych drzewach. Są małe i złośliwe. Lubią świecidełka i i jak zobaczą coś takiego u człowieka potrafią to ukraść. Występują formy żeńskie i męskie. Faktycznie mają skrzydła. Ciekawostką jest to że bardzo lubią patrzec jak ktoś maluje przyrodę. Można z nimi rozmawiać telepatycznie, jednak zawsze trzeba im coś dać w zamian taka natura tych stworzeń.
mole to mole a nie wróżki
Dodane przez Max77 (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Fotografie przedstawiają
mole to mole a nie wróżki :)
ps. dlaczego nie moge odpowiadać na artykóly?
To są owady - jętki. Jetki
Dodane przez Max77 (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Fotografie przedstawiają
To są owady - jętki. Jetki mają na końcu odwłoka 2 lub 3 długie wyrostki tzw. skrzelotchawki. Mogą one w pewnych ujęciach wyglądać jak nogi. Jętki czasami pojawiają sią gromadnie nad wodami.
Dzięki Admin za ten tekst.
Dzięki Admin za ten tekst. Dziękuję ponieważ rozważam możliwość istnienia takich istot..., dlaczego ? Bo moje wieloletnie badanie zjawisk oraz rzeczywistości wielowymiarowej skłaniają mnie do takich wniosków. Oczywiście możliwe są inne wytłumaczenia tych fotografii. Jednak świat jaki jest obok nas i w nas jest zadziwiający. Sami jesteśmy dziwni i niesamowici, a co dopiero mówić o życiu w innychwymiarach, duchowych...
Wogóle rzeczywistość może okazać się naprawdę zadziwiająca, zwłaszcza jeżeli się przeprowadzi dokładne badania tego co się objawia ludzkości oraz ptzesłania Bytów wyższych jak te z Fatimy ! Badam ten przypadek i stwierdzam, że trzeba do zjawiska podejść inaczej, bez uprzedzeń i trochę bardziej z Wiarą w dobro. Oczywiście są i inne istoty niezbyt przychylne nam ludziom, które naśladują te dobre by nas oszukać i sprowadzić na manowce ! Nie zgadzam się do końca ze znanym badaczem zjawisk niewyjaśnionych Arkiem Miazgą odnośnie Fatimy gdyż sprawdzam materiały i analizuje treści tego objawienia, a są one niesamowite i wiele jest ukrywane przed nami lub wyśmiewane ze względu na nieznajomość tematu.
[...]A jak wyglądała Niebiańska Pani objawiająca się dzieciom?
"...pozwala nakreślić portret pamięciowy jej tajemniczego i za-chwycającego piękna. Uczyniły to dzieci z Medjugorie (i inni widzący): jest „cudowną dziewczyną, która wydaje się mieć 18 lat, mierzy około metr siedemdziesiąt centymetrów wzrostu, jest smukłej budowy ciała, Jej włosy są ciemno-kasztanowe i faliste, oczy wyjątkowo niebieskie (w kolorze nadzwyczaj-nego błękitu, nigdy niewidzianego na ziemi). Ma delikatne brwi. Twarz ma regularną, lekko zarumienioną na policzkach, mały i proporcjonalny nos. Zawsze towarzyszy jej światło, które z niej promieniuje - jest najpiękniejszą osobą jaką kiedykolwiek widziano" . Jej głos ma harmonijne brzmienie, niemożliwe do wyobrażenia. Jest olśniewającą pięknością, „tak urzekającą, że się rozpływałam", opowiadała Melania z La Salette, „jej spojrzenie jest łagodne i przenikające". Ta cudowna dziewczyna jest Królową Nieba i Ziemi.
Jej piękno wskazuje nam wszystkim prawdziwy świat, do którego jesteśmy przeznaczeni. Jej wieczna młodość zapowia-da zniszczenie śmierci oraz absolutne szczęście.
Dzisiaj jej obecność wśród nas, jej dobroć, jej macierzyńska pomoc, jej apele ukazują Maryję jako Matkę Miłosierdzia.[...]
http://popotopie.blogspot.com
Oto bardzo ciekawy tekst jaki Arek napisał, polecam !
[...]Osobiście uważam, iż za dużą częścią tajemniczych nocnych trójkątów/bumerangów może ukrywać się zjawisko UFO. Dlaczego ? Tutaj musimy przenieść się w czasie wstecz, ponieważ moim zdaniem zjawisko UFO niejako ewoluuje i przyjmuje wygląd taki jaki uważa za stosowny wobec ludzkości i jego postępu technologicznego w których żyje ? Zjawisko na przestrzeni czasów ukazywało się pod różnymi postaciami nie tylko klasycznych obiektów czy ‘’anielski istot’’ , ale często widmowych scen jakie pojawiały się na niebie i siały przerażenie i zdziwienie wielu osób. John Keel w książce ‘’UFO operacja koń trojański’’ pisze o interesującym zdarzeniu nad Niemcami jakie miało miejsce 14 kwietnia 1561 roku
‘’ Bardzo wiele “talerzy”, “krzyży w kolorze krwi,” oraz “dwie wielkie rury” zainscenizowały pewną walkę powietrzną tego dnia, fascynującą i przerażającą całą populację Norymbergii. Pięć lat później mówiło się że podobna grupa przedmiotów pojawiła się ponad Bazyleą, Szwajcaria. Kilka z nich zamieniła się w czerwień i znikło, dokładnie tak jak zgodnie z doniesieniami czynią to współczesne UFO.’’[1]
Innym analogicznym zdarzeniem, które analizował szef niemieckiego MUFON CES Illobrand von Ludwiger, oraz J.Valle jest obserwacja w dniu 8 kwietnia 1665 roku nad Bałtykiem w okolicy Stralsundu rozgrywającej się powietrznej bitwy. Świadkami było sześciu rybaków, a opis z przebiegu zdarzenia opublikowano w dniu 10.4. 1665 roku w ‘’Berliner Ordinari – Und Postzeitungen’’ wraz z rysunkiem jakie ukazywał nie tylko projekcję bitwy, ale i spodkowaty obiekt, tkwiący nad Kościołem. Johanes Fiebag tak to opisał w swojej książce na podstawie autentycznego opisu.
’Jest około drugiej po południu. Sześciu rybaków widzi, że na bezchmurne niebo, nadciąga z północy, a zaraz potem z południa jakby wielki obłok, albo ‘’ogromna chmara szpaków’’. Z bliska ‘’szpaki’’ okazują się wizerunkami wielkich okrętów, które rozpoczynają straszliwą bitwę. Rybacy nad sobą parę i dym, strzaskane wisła i podarte żagle, łamiące się maszty, wybuchy armat. Marynarze i żołnierze w czarnych mundurach biegają po pokładach okrętów, do uszu rybaków docierają ich krzynki, huk armat, dobiega odgłos trzaskającego drewna. Flotylla Przybyla z północy wycofuje się dopiero pod wieczór . Na południe od Stralsundu, odpływa tylko kilka ocalałych świadków’’[2]
Jak podaje Fiebag inny kronikarz odnotował oprócz widmowej bitwy coś co dziś znamy pod pojęciem UFO.
‘’koło szóstej zaś godziny flotylla północna zniknęła nagle, południowa wszakże nadal była obecna. Nad którą przez mała chwilkę ze środka nieba płaski okrągły kształt niczem talerz i lub też kapelusz wielkiego człowieka zjawił sie im przed oczyma o barwie niby księżyc przyćmiony, unosząc się objawił nad kościołem św. Mikołaja, gdzie też pozostał tako aże do wieczora.’’
Świadkowie odczuwali nie tylko strach, ale szereg innych fizjologicznych następstw jak drżenie, bóle głowy i kończyn. Podobne widmowe spektakle były obserwowane w Europie, i zostały skrupulatnie zapisane przez ówczesnych kronikarzy. Do tej samej grupy należy zakwalifikować tzw. objawienia maryjne, w których również występują projekcje dla konkretnie wybranych osób lub całej masy jak to miało miejsce w 1917 toku w Fatimie. Nie ulega wątpliwości, że tego typu zdarzenia mają jakiś cel, cel, który jest dla nas niezrozumiały a czasem wręcz niepokojący ?
Jedni uważają jak Keel UFO za zwodnicze zjawisko w pewnym sensie, inni jak J.Valle oparte na systemie manipulacyjno/świadomościowym. Jedno nie ulega wątpliwości zjawisko, które jest niezwykle ‘’plastyczne’’ potrafi zmieniać swój wygląd i wręcz dopasowywać się do świadomości ludzi, aby zmieniać ich postrzeganie, być może jest to proces długofalowy, zupełnie dla nas nie zrozumiały ? Wracając do trójkątów, skojarzyłem pewną interesującą zbieżność tzw. falę sterowców nad USA w latach 1896-1897, która wręcz zalała zachodnią część USA. Obserwacje pojawiły się nagle i nagle po roku zanikły, ale być może zainspirowały wielu konstruktorów do zbudowania czegoś podobnego jak Zeppelin, który w 1900 roku odbył swój pierwszy lot. Sprawa fali sterowców z 1896 roku jest mało znana, ale bardzo przypomina mi sprawę ‘’trójkątów’’ jakie dziś obserwujemy. Sterowce obserwowano jedynie nocą, również trójkąty są domeną nocnych przelotów. W XIX wieku tak jak dziś sądzono, że za przelotami sterowców kryje się tajna technologia nieznanych konstruktorów, nawet sam Thomas A. Edison uważał to za kompletne bzdury, a wręcz kłamstwa a swoją postawą zniechęcał człowieka do marzeń o lotach. Tego typu postawa naukowca była początkiem wyśmiewania i ignorancji zjawiska UFO, która trwa po dziś dzień wśród wielu naukowców.[...]
całość tutaj:
http://arekmiazga.blogspot.co.uk/2014/03/maskarada-z-ufo.html
oraz tutaj:
http://popotopie.blogspot.co.uk/2013/06/kim-sa-istoty-z-innego-wymiaru…
[...]Problemy z transportem zmusiły Reicha do zostawienia zapasów materiału radioaktywnego w Orgononie, pozostawiając pogromców chmur mało skutecznymi przeciwko UFO. Bez ładunków radioaktywnych zespół Reicha mógł jedynie dokuczyć światłom na niebie ale nie całkiem powstrzymać ich niezbadaną aktywność.
W międzyczasie UFO nękało badaczy. Jeden z asystentów Reicha dostał „załamania” w czasie używania pogromcy chmur na niebie, zmuszając go do powrotu do rodziny na miesięczną rekonwalescencję. W czasie jego nieobecności Reich spekulował, że mężczyzna ściągnął za dużo śmiercionośnego orgonu z kryjącego się obcego obiektu.
7 grudnia Reich zdecydował, że czas wzmocnić swe siły posyłając po dwie radowe igły naładowane orgonem. Po podróży samolotem naznaczonej złymi przygodami i niesprzyjającą pogodą, igły przybyły tydzień później.
„Planetarna Bitwa w Dolinie”
Gdy Reich otrzymał swój rad, był gotowy podjąć na nowo ofensywę przeciwko UFO i pustyni.
„14 grudnia o 16.30 rozpoczęła się pełnowymiarowa międzyplanetarna bitwa” – napisał. „Bitwa, która wydała by się niemożliwa i niepojęta dla każdego, kto nie wiedział nic o problematyce (UFO) lub kto obstawał przy iluzji”, że ani UFO, ani orgon nie istnieją.
Na początek grupa z Orgonon musiała przypuścić “specjalny rodzaj ataku śmiercionośnym orgonem”, który pozostawił ich w złym stanie… chorych, otępiałych i wytrąconych z równowagi”. Nad Tucson wyrosła ogromna, czarna chmura wyglądająca jak dym z ogromnego ognia, która przybrała w końcu kolor wściekle czerwono-purpurowy dająca odczyt 100.000 na minutę na liczniku Geigera. Wszyscy badacze cierpieli z powodu nudności, drgawek, bólu w górnej części brzucha i odbarwienia ruchów”, w czasie gdy “około dziesiątki samolotów Air Force rozmaitego rodzaju” przeleciało nad ich obozowiskiem.
Kwestie orgonu, korzystne lub trujące, pomijając opis zdarzenia dany przez Reicha, przypomina test bomby nuklearnej: silna wojskowa obecność, radiacja, dym, mdłości. Jednak jest to mało prawdopodobne, że rząd zdecydowałby się na użycie bomby nuklearnej w bezpośredniej bliskości Tucson – kwitnącego centrum handlowego.
Reich wprowadził igły radowe do pogromcy chmur i zaczął strzelać do chmury aby rozproszyć jej energię. Operacja zajęła około 20 minut, po którym to czasie chmura rozproszyła się, a licznik geigera powrócił do normy.
Padało trzy tygodnie później. W między czasie, dziennik Reicha jest wypełniony dziesiątkami opisów obserwacji UFO – “czerwono-biało-niebieskie pulsacje”, “żółte pulsacje”, “srebrne dyski”, “zielono-żółte i stałe” – w które celował ze swego kosmicznego działa. Większość ze świateł “blakła”, “znikała” lub “migając zanikała”. Trawa pokrywająca pustynię urosła do wysokości “od kilkunastu centymetrów do pół metra” zachęcając farmerów do przepędzenia w ten region swoich stad bydła.
Po krótkiej, dodatkowej podróży do Jacumba w Kalifornii, grupa wróciła do domu w Maine pod koniec kwietnia 1955 roku. “Nasza praca w Arizonie została zakończona” – powiedział Reich.
18 miesięcy później zmarł, a wszystkie dostępne kopie jego książek zostały zgodnie z nakazem sądowym spalone. Tylko kilka kopii zdołało się uratować,[...]
Jeżeli się prowadzi badania oni mogą tak zaatakować ! Dlatego trzeba się ubezpieczyć i zabezpieczyć Wiarą w siłęi Istotę Wyższą Jezusa Chrystusa !
"...W międzyczasie UFO nękało badaczy. Jeden z asystentów Reicha dostał „załamania” w czasie używania pogromcy chmur na niebie, zmuszając go do powrotu do rodziny na miesięczną rekonwalescencję..."
Oczywiście nie wiemy czy te dobre istoty opiekują się Ziemią do jakiegoś stopnia oddalając inwazję ufo religii czy może tylko obserwują :"Watchers" ?
[...]Z zapisu na dysku odczytujemy następującą wiadomość zapisaną ośmio bitowym kodem binarnym:
Co oznacza
"Bo moje wieloletnie badanie
Dodane przez Homo sapiens w odpowiedzi na Dzięki Admin za ten tekst.
"Bo moje wieloletnie badanie zjawisk oraz rzeczywistości wielowymiarowej skłaniają mnie do takich wniosków." padłem po przecztaniu. Tylko uważaj, żeby nikt do tworek nie zadzwonił jak zobaczy Ciebie uganiającego się w parku z siatką za wróżkami. A tak na poważnie, Twoje prochy naprawdę muszą być niezwykłe... Żyjesz w tak fantastycznym świecie, że jedna bujda bije drugą na głowę. Od czaszek przez wegetarian i kamienie, a koncząc na wróżkach:). Niedłógo zaczniesz wmawiać, że Koszałek Opałek to postać historyczna.
To jest kur... wróżka
To jest kur... wróżka zębuszka - prawie jak na zdjęciu:
[ibimage==21001==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]
Na tym temacie już kilku
Na tym temacie już kilku chciało zrobić kasiorkę. Zauważmy, że gość się asekuruje. Podał informację 1 Kwietnia. Jak coś się nie uda, to powie "ŻARCIK TO BYŁ NIE..." O ile dawniej do zdjęcia potrzebny był negatyw, tak teraz cefrówka nie potrzebuje negatywu. Obrabiając plik w programie graficznym, potem zmieniajac mu zapis binarny odnośnie programu, w którym obróbka była wykonana, można dopuścić się fałszerstwa doskonałego. Być może, wszystko co analogowe, mogące potwierdzićfałszerstwo zostało zamienione na cefrę. Dawniej ktoś kto fałszował zdjęcia mówił, że negatyw został skradziony, albo zniszczony w dziwnych okolicznościach. Aha, wszystkie te "wróżki" lecą w jednym kierunku - na wprost. Dlaczego nie widać zdjęcia bokiem z tyłu...a, przepraszam...to fotografia poruszających się wróżek w jednym kierunku...no tak. Przepraszam. Nie pomyślałem o tym. Z bajek wiemy, że powinny mieć różdżki i mówić piękną angielszczyzną...no cóż, u nas takich nie ma, choć widziałem tutaj na forum, że ktoś ma swoje "wróżki". Fajnie. Proszę je pozdrowić od Zenka. Teraz może trochę do ADMINA. Proszę, weryfikujcie informacje. Moi koledzy już nie wchodzą na zmiany, pytani dlaczego odpowiadają, że pachni im to Faktami, które opisuą wędrówkę wielorybów w górę Wisły...Może jakiś wspólny temat do dyskusji? Ostatnio furorę w sieci robią materiały dotyczące tego, że Ziemia jest płaska...Kiedyś spotkałem się z teorią płaskich wektorów czasów, które mogą na siebie zachodzić co powoduje przenikanie się wzajemnie różnych czasów. Ciekawy temat. No, ale to tylko propozycja. Pozdrawiam inaczej myslących i życzę udanego tygodnia.
A ty naucz się czytać, "to
Dodane przez zenek (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Na tym temacie już kilku
A ty naucz się czytać, "to wiadomość nie została opublikowana 1 kwietnia"- zobacz!
Widziałem dziś właśnie coś
Widziałem dziś właśnie coś takiego.Przeleciał koło Mnie jeden w odległości około 30 cm i leciało ku górze.Miało to nie więcej jak 1 cm wielkości i skrzydłami machało jak koliber.Osobiście uważam że to jakiś rodzaj owada, który tak właśnie wygląda. Pomimo iż nie bujał się jak zwykły owad tylko leciał ku górze bardzo spokojnie i pod jednym kątem,dlatego miałem też okazję się przyjrzeć.Było to ciekawe przeżycie
a to czasem nie jakis owad z
a to czasem nie jakis owad z rodziny Pterophoridae?