Naukowcy odkryli dlaczego nasz mózg nie przetwarza wszystkiego tylko stosuje pewną selekcję. Udało im się nawet udowodnić, że nasza percepcja wzrokowa zależy od tego co widzieliśmy w ciągu ostatnich 15 sekund. Dzięki takiemu zabiegowi udaje się mu stworzyć w miarę stabilne odwzorowanie środowiska wokół nas.

 

Uczestnik badania, neurolog Jason Fisher z Massachusetts Institute of Technology, przeprowadził serię eksperymentów, w których ochotnikom przez pół sekundy pokazywano specjalne plansze,  a następnie proszono ich o opisanie co widzieli.

 

Okazało się, że gdy pokazywano im sekwencję plansz twierdzili, że widzą coś innego niż w rzeczywistości i najczęściej wskazywali na wcześniej pokazane wzory. Wyglądało to tak jakby mózg dokonywał filtracji bodźców eliminujac informacje  które postrzega jako nieistotne.

 

Uczucie to mogą znać myśliwi, którzy strzelają do szybko poruszających się celów jak zając. Goniące zwierzę psy mogą wręcz znikać z pola widzenia strzelca i pojawiają się ponownie dopiero po wystrzale. Wyniki badania zostały opublikowane w czasopiśmie Nature Neuroscience. Ciągłość widzenia bardzo zainteresowała innych specjalistów, którzy poszukują korelacji otaczającego nas świata z naszymi zmyslami.