Czym zadziwi nas David Icke w swojej najnowszej książce

Image

Internet

Minęły już blisko 2 lata od premiery ostatniej książki Davida Icke-a. Po ciepłych ocenach polskiej społeczności dzięki pośrednictwu wydawnictwa Iluminatii dane mi było po raz kolejny zajrzeć do spiskowej teorii dziejów okiem człowieka, który wywindował teorie spiskowe na nowy poziom.

 

Po tym wstępie pewnie każdy już uznał mnie za sceptyka.... i dobrze. Mój brak naiwności względem wszystkiego co przeczytam lub usłysze tym bardziej stawia mnie na stanowisku aby powiedzieć, że "Ludzka raso powstań z kolan" to bardzo dobra książka. 

[ibimage==23557==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Przyznam się szczerze, że po męczącej lekturze "Największego Sekretu"(który nadal uważam za dobrą pozycję) spodziewałem się powtórki z rozrywki i tej samej powtarzalności jakiej uświadczyłem przed dwoma laty. Kiedy to miało miejsce polskie wydanie jego największej chyba do tamtego momentu książki czyli wcześniej rzeczonego "Sekretu".

 

Jak się jednak okazało zarzuty przezemnie stawiane były w dużej mierze bezpodstawne. Sama konstrukcja książki pokazuje jak wiele Icke nauczył się w swoim żywocie autorskim. Stawiane przez niego tezy, wykorzystywane argumenty, czy wreszcie zeznania osób publicznych i język jakiego używa są dokładnie tym co powinno się pojawić w literaturze tego typu.

 

Ciekawym rozwiązaniem był podział książki na działy z których każdy odpowiadał na pytania stawiane przez poprzedni. Przyznam, że nigdy nie brałem nawet pod uwagę że sytuacje, które David Icke dokładnie omówił i przedstawił w swojej książce mogły mieć w sobie aż tyle spisku.

 

Pokazane przez autora mechanizmy kontroli, centralizowanie władzy czy szczególna rola rodziny Rotshildów i jej wpływ na światowe finanse to w dużej mierze chleb codzienny każdego człowieka. Mimo iż hegemonia niektórych ludzi nad innymi jest czymś co nie każdy przyjmie bez wahania nie da się ukryć, że jest to bardziej prawdopodobne.... niż to co pojawia się od połowy książki.

 

Reptilianie zdaniem Icka to rasa gadoidalnych obcych, którzy sprawują nad nami prawdziwą kontrolę. Musze przyznać, że przełknięcie tego na raz jest czymś nie możliwym z perspektywy człowieka który nie spędził przy tym całego życia. Autor w toku książki rozpoczyna historię od swoistej autobiografii, w której ciąg przyczynowo skutkowy prowadzi go jak po sznurku do jednej i przepełnionej koleinami trasy.

 

Nie ważne jak idiotycznie może to dla was brzmieć, większość pokazanych przez niego elementów układanki co najmniej trzyma się kupy. Nie czuję się na siłach aby kłócić się o kwestie lingwistyczne, które to od pewnego momentu stanowią trzon książki jednakże kłamstwem byłoby rzec, że wszystko co jest tam napisane musi być bełkotem chorego człowieka.

[ibimage==23558==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Najbardziej interesującym elementem całej lektury(przynajmniej dla mnie) jest z całą pewnością transkrypt z wywiadu z szamanem Zulusów Credo Mutwą. Mimo iż jestem w stanie sobie wyobrazić po co kłamać mieliby celebryci i sam autor, to nie jestem w stanie pojąć co zyskać miałby z tego ten afrykańczyk. Czy Icke go przekupił ? Z całą pewnością oglądając wideo z ich wywiadu na nic takiego to nie wygląda.

 

Nie chciałbym jednak aby zarzucono mi zbytnie słodzenie toteż teraz czas na odrobinę gorczycy. Irytującym zachowaniem autora jest nadmierne zagalopowanie się autora w swoich rozmyślaniach przez co często poparciem jednej z jego tez staje się.... jego poprzednia teza. Bez weryfikacji danych (do czego przyznaje się czasem sam autor) spekulacje tego typu jawią się czytelnikowi jako objaw pychy i złego smaku.

 

Mieszane uczucia wzbudził we mnie też ostatni rozdział I tomu ( tom II będzie dostępny już w przyszłym roku), w którym to autor opowiada historie ze swojej narkotycznej fazy. Nie ważne jak dużo emocji i jak wiele wysiłku wpakuje się w pozytywne przedstawienie narkotyku, jest to nadal głupota. Wnoszenie iż narkotyczne omamy Icka są objawem jednoczenia się jego świadomości ze wszechświatem mimo iż bardzo zajmujące to w ogólym rozrachunku jest zwyczajnie śmieszne.

 

Książka jest jednak warta swojej ceny. Pomijając dość niewielkie niedogodności w postaci wspomnianych przezemnie powyżej elementów najnowsze dzieło Icka mogłoby równie dobrze służyć za przewodnik dla każdego kto nigdy nie spotkał się z terminem teorii spiskowej. Jest to przyjemna i ciekawa lektura, którą z czystym sumieniem polecić mogę każdemu kto ma na nią czas.

 
Ocena:
Brak ocen

Dodane przez Karen (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Aha :-) karen.... Karen....

Wiedza jest mi straszna? Nie. Wybieram sobie z tej wiedzy to, co uważam za moją prawdę, a współczucia nie potrzebuje, zabieraj je z powrotem ;-)

Wiem sobie to, co trafia do mnie i nie narzucam nikomu jak ty, swojego zdania. Wyrażając je, a nie przekonując do niego innych.

"Perfidna ze mnie osóbka"? A gdzież ta moja perfidia, we własnym zdaniu? To ok :-)

Nasuwa mi się tylko taka myśl, że jeśli ktoś widzi w innych perfidię, sam na pewno jest jej winien :-)

Trzecie oko, to intuicja :-)

A historii starożytnej jako historyk, znać nie muszę, aby wypowiadać się na forum...wyrażając własną opinię o strachu :-)

Zatem, jeśli jesteś taką znawczynią historii starożytnej, to to forum większości laików, jest wątpliwym miejscem i poziomem, dla twej jakże nieskromnej wiedzy... ;-)

A wiedzą to możesz się dzielić, nie strugając przy tym snobki :-))

 

0
0

Przytaczasz wywiad Ickea z szamanem z Aryki i zastanawiasz się, jaki cel miałoby przekupienie szamana. A ja mam pytanie - skąd pewność, że Icke nie zmyślił tej rozmowy???? Zwyczajem jest zwalanie winy za globalny spisek  z Żydów na przeróżnych Reptilian i innych kosmitów. A co z Żydami i ICH spiskiem, którym jest chociażby spreparowanie wiary w niejakiego Joszue, bezprawnie zwanego Jezusem ??? Nie wierzysz, że żydo-katolicyzm jest spiskiem zaplanowanym od A do Z? To jak wytłumaczyć wyraźne inklinacje tej żydowskiej sekty ku dawnemu Egiptowi oraz powstanie Loży Iluminatów w Bawarii pod nazwą Wielki Egipt, założonej przez syna rabina, który przyjął ksywę Adam Weisshaupt ??? Nie daj się manipulować przeróżnym Ickeom.

0
0

Dodane przez H.R. (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Skąd wiadomo, że nie zmyślił rozmowy? Stąd chociażby, że cały jej zapis wideo, jest dostępny na youtube. A przekupiać nie musiał, Mutwa różne podobne wywiady udzielał nie tylko Davidowi...

0
0

Wszystkich sceptyków, podszytych strachem "racjomalnie" odrzucających ideę reptilian zapraszam do lektury książki: Not in his image" by John Lamb Lash.  Książka wnosi bardzo wiele do tematu powiem więcej nie sposób poruszać tego tematu bez tej lektury.  Szkoda że wciąż nie jest dostępna w języku polskim.

Proszę wziąć pod uwagę jak wiele z pozoru szalonych i niedorzecznych teorii Davida Icka potwierdziło się po wielu latach.

To nie D. Icke straszy to system jest tam stworzony aby terroryzować nas i wymuszać na nas zmiany.

 

Pozdrawiam

wszystkich którzy mają oczy by widzieć i uszy aby słyszeć!

 

0
0

Dodane przez ogrodnik (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Czyli uważasz, że jestem sceptyczna, bo jestem podszyta strachem? Raczej, dokonując logicznego myślenia :-)

Książki najcześciej wnoszą wiele do naszego światopoglądu, u niektórych aż nadto, niestety.

No właśnie biorę pod uwagę, "jak wiele z pozoru szalonych i niedorzecznych teorii (tutaj Davida), potwierdziło się po wielu latach"...No właśnie, to zdanie "po wielu latach", taki pocieszny, pomocny scenariusz... :-)

Mam troje oczu, uszy też mam...dziękuje, korzystam z nich wydajnie ;-)

"Wyobraźnia", to świetna rzecz...i świetnie jest wykorzystywana przeciwko ludziom, dlatego należy z niej korzystać bynajmniej, odruchowo :-)

0
0

Dodane przez Ewito w odpowiedzi na

Proszę nie brać tak bardzo do siebie tego co napisałem. To była moja uwaga rzucona do ogółu. W dzisiejszych czasach trzeba wiele rozwagi i czucia by nie popadać w desperację i panikę aby zachować poczytalność i nie popadać w skrajności. Wszelkie wizje apokaliptyczne wywołują ogromny zamęt a masowe media kształtują tzw opinię publiczną jak garncarz glinę.

Dziel i rządź było od zawsze ICH zasadą działania. Powinniśmy widzieć naszą jedność jako ludzi, szukać kompana, przyjaciela w drugim człowieku.

Love and compassion!!!

Pozdrawiam

0
0