Niezidentyfikowany obiekt spadł nad południową Kalifornią

Kategorie: 

Źródło: YouTube

Mieszkańcy Kalifornii byli wczoraj świadkami niezwykłego zdarzenia. Na niebie pojawił się obiekt, który wchodził w atmosferę ziemską. Całość przelotu wyglądała bardzo spektakularnie i udało się to zarejestrować.

 

Obserwatorów tego zjawiska nie są zgodni, co do tego, co rzeczywiście widzieli. Jedni twierdzą, że obserwowano upadek meteoru, jeszcze inni, że był to deorbitujący satelita. Nie brakuje też takich, którzy twierdzą, że obserwowano katastrofę jakiegoś niezidentyfikowanego obiektu latającego.

 

Badacze zjawisk paranormalnych zwracają podobieństwo tej obserwacji do zjawisk z Puerto Rico i z Brazylii, do których doszło 28 grudnia ubiegłego roku. Wtedy wytłumaczono to wejściem do atmosfery fragmentów rosyjskiej rakiety nośnej Proton-M.

 

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
loading...

Komentarze

Portret użytkownika zibi1973

Dzięki za życzonka ja tobie

Dzięki za życzonka ja tobie też wszystkiego najlepszego w tym Nowym Roku w starej oprawce,na razie nic złotego nie wydaje,ale jak tylko coś wpadnie mi w ręce będzie dla ciebie,a co do złota,myślę że powinni całe to złoto z tej ziemi w proszek zamienić i rozsypać na całej kuli ziemskiej,a tym co zależy na nim to niech sobie zbierają,wiesz złoto nieszczęście przynosi

Portret użytkownika pako1205

@Aaron Ahmadin,wygląda to

@Aaron Ahmadin,wygląda to ciekawie,jednak-jest to samolot,a tak w telegraficznym skrócie,ciut precyzyjniej-smugi kondensacyjne dużego samolotu,specyficznie podświetlone przez zachodzące,pod specyficznym kątem,względem samolotu i obserwatora Słońce.

Portret użytkownika eXisten

Dokładnie. Raczej część

Dokładnie. Raczej część czegoś Ziemskiego, kończącego swój żywot na orbicie okołoziemskiej - lub po wykonaniu szybkiej misji. Obiekt przemieszcza się mniej więcej prostopadle do obserwatora - pal licho, gdyby był pod kątem lub równolegle - wtedy to mogłoby tłumaczyć powolny względnie ruch... A to co odleciało? Bardzo ciekawe, ale uważam, iz po prostu oderwal się jakis lekki fragment, momentalnie wychamowując (mała masa), który płonął wciąz, ale mocno zwolnił, dając złudzenie, odlatującego w przeciwna stronę - można by jeszcze dodac wiatr... Nie wiem, nie znam się, nie jestem specjalistą - zjawisko przepiękne, ale... Pozdrawiam.

Strony

Skomentuj