Na Islandii powstanie pierwsza od 1000 lat świątynia poświęconą nordyckim bogom

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Neopogaństwo staje się coraz bardziej popularne nie tylko w Europie Wschodniej, ale również na Islandii. Odradzają się tam pierwotne religie sprowadzone na tą wyspę jeszcze przez Wikingów. Zapowiedziano właśnie, że w Reykjaviku powstanie wkrótce pierwsza neopogańska świątynia. 

 

Islandczycy, którzy chcieliby pomodlić się do Tora albo Odyna, wkrótce będą mogli to uczynić w świątyni, której budowę właśnie rozpoczęto. Za osobliwą inicjatywą stoi stowarzyszenie Asatruarfelagid, którego celem działania jest promocja nordyckich bóstw. W Skandynawii ciągle rośnie liczba osób zainteresowanych zgłębianiem wiary przodków.

 

Liderzy Asatruarfelagid twierdzą, że nikt znany im nich nie wierzy w jednookiego boga, który jeździ na koniu o ośmiu stopach i opowieści z mitów nordyckich traktowane są metaforycznie jako manifestacja sił przyrody i ludzkiej psychologii. Do stowarzyszenia Asatruarfelagid zapisało się w ostatnich latach bardzo wiele osób.

 

Obecnie jest w nim około 2400 Islandczyków co na 330 tysięcy obywateli tego kraju wydaje się liczbą całkiem sporą. Budowana świątynia zostanie wybudowana na wzgórzu z którego będzie się rozciągał widok na Reykjavik. Planowane miejsce kultu, będzie miało okrągły kształt i dach w formie kopuły, który ma przepuszczać światło Słońca, uważanego za jedno z bóstw centralnych.

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
loading...

Komentarze

Portret użytkownika jvk_2012

Neo-pogańskie? Więcej w nich

Neo-pogańskie? Więcej w nich prawdy niż w dzisiejszych pogańskich religiach, które celowo wprowadzają nas w błąd szerząc jakieś zabobony a nie szczerą wiarę. Ówcześni mieli więcej wiary niż cały ten "religijny tłum".

Portret użytkownika protos

Juszka przedstawił właśnie

Juszka przedstawił właśnie motywy drogi jaką podążają "uczeni w piśmie" by osłabić swojego odwiecznego wroga , chrześcijaństwo. Największy posłuch ci "mędrcy" uzyskują własnie u tych kształconych . Niestety jak pokazuje rzeczywistość - kształcenie  często nie prowadzi do wykształcenia. Więc ci kształceni nie zgłębili wiedzy jak odróżnić  ziarno od plew.  To dlatego różne takie dziwaczne pomysły zdobywają (zmanipulowanych ) zwolenników , którzy budują takie dziwaczne budowle i mogą to być zarówno jakieś tęcze jak i ( jak im się wydaje) starożytne budowle.  Poszukiwanie zaginionej historii , poznawanie przeszłości nie oznacza budowania prehistorycznych świątyń i składania darów bogom z prehistorii. Prowadzi to do zatracenia poczucia przynależności do wspólnoty , do kultury , tradycji, poszanowania przyjaciół. I oto tu chodzi, na wschodzie i na zachodzie.  Za to dla tych "mędrców" takie nabytki to świetny interes pod każdym względem, a namaszczeni przez nich kapłani starej-nowej wiary mają swoje sekty.

Portret użytkownika Juszka1980OGL

Admin napisał: Neopogaństwo

Admin napisał: Neopogaństwo staje się coraz bardziej popularne nie tylko w Europie Wschodniej, ale również na Islandii. To że działają różnego rodzaju kluby rycerskie, wróżek, zielarzy to nie oznacza, że neopogaństwo staje się popularne.
Wśród ludzi oczytanych i światłych rodzi się chęć poszukiwania zaginionej historii i to jest piękne, poznawanie przeszłości.

Portret użytkownika sio

Ładna inicjatywa tylko, że

Ładna inicjatywa tylko, że sama modlitwa do pierwotnych bóstw to nieporozumienie tak wielkie jak katolickie czy muzułmańskie.
Po pierwsze ich wizerunki oparte są na fałszywych przesłaniach w ogromnym procencie i prawdy tu niewiele.
Ich siła polegała na charakterze a nie rzucaniem młotem itd.
Wyznawanie kogoś kogo się nie zna to nonsens jak obecne religie.
Ale oczywiście szacunek rodzicom się należy podobnie jak tym,którzy razem z Bogiem tworzyli ten świat a nie głupiutkie religie, które stworzyły jedynie chaos kulturowy

Strony

Skomentuj