UFO jak koło Ezechiela widziano na niebie nad Norwegią

Kategorie: 

Źródło: kadr z YouTube

Praktycznie w każdym kraju świata są miejsca, które słyną z obserwacji niezidentyfikowanych fenomenów. Nie inaczej jest w Norwegii. Znajduje się tam dolina Hessdalen, która jest znana właśnie z takich niezwykłych obserwacji. Ostatnia z nich miała miejsce 2 kwietnia 2015. Na niebie zarejestrowano coś, co wygląda jak biblijne koło Ezechiela.

 

Obiekt, który zarejestrowała jedna z kamer internetowych jest bardzo stacjonarny. Nie wygląda na to, aby rzekomy obiekt wykonywał jakieś ruchy dzięki temu cały czas pozostaje w kadrze.

 

Niektórym obiekt ten przypomina koło Ezechiela, niezwykłe UFO, którego opis znajduje się w Biblii. Oto fragment tekstu.

 Na wejrzeniu były koła, i robota ich jako barwa kamienia Tarsys, a podobieństwo było jednakie onych czterech kół, a były na wejrzeniu i robota ich, jakoby było koło w pośrodku koła; 17 Mając iść na cztery strony swoje chodziły, a nie obracały się, gdy chodziły. 18 Dzwona taką wysokość miały, aż strach z nich pochodził; te dzwona w około wszystkich czterech kół pełne były oczów.  - źródło Biblia Gdańska

Doprawdy trudno powiedzieć czy w tym konkretnym przypadku mamy do czynienia z realnym obiektem czy jakimś rodzajem zakłócenia. Trzeba jednak przyznać, że w Hessdalen rzeczywiście widuje się dziwne pojazdy, ostatnio, w marcu zarejestrowano przelot dwóch z nich.

 

 

 

Ocena: 

1
Średnio: 1 (1 vote)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika rękanoga

to zjawisko jest powszechne i

to zjawisko jest powszechne i nci w nim dziwnego. Wszyscy sie zdziwią, jak zobaczą na niebie, np.:
- trójkąt Metadrona
- owal Zafkiela
albo co najgorsze, wilokąt Michała
 
wtedy.... jak najdalej od materialnych rzeczy, trzeba się szybko rozbrać i tańczyć coś ala danceintrobuldoopy i treba prosić o pomoc kogoś na Wiejskiej. Oni zawsze pomagają

Portret użytkownika zwierzak

"Patrzyłem, a oto wiatr

"Patrzyłem, a oto wiatr gwałtowny nadszedł od północy, wielki obłok i ogień płonący <oraz blask dokoła niego>, a z jego środka [promieniowało coś] jakby połysk stopu złota ze srebrem, <ze środka ognia>. Pośrodku było coś, co było podobne do czterech istot żyjących. Oto ich wygląd: miały one postać człowieka. Każda z nich miała po cztery twarze i po cztery skrzydła. Nogi ich były proste, stopy ich zaś były podobne do stóp cielca; lśniły jak brąz czysto wygładzony." To cytat z nieco innej wesji Biblii Smile Cokolwiek widział Ezechiel, nie potrafił opisać tego czysto naukowo czy też technicznie, a jedynie wprost - na swój chłopski, prosty sposób. Mimo wszytsko przychylam się bardziej do tłumaczenia z B. Tysiąclecia. Prawdopodobnie Ezechiel widział lądowanie pojazdu ziemskiego lub pozaziemskiego. Lądowanie musiało wprawić prostaczka Ezechiela w osłupienie - ryk silników, wiatr, dym, kula ognia obejmująca rozpalony podczas przechodzenia przez atmosferę kadłub, a na koniec 4 roboty (lub żywe istoty w skafandrach) zbierające próbki gleby i roślin. Nic dziwnego, że uznał lądowanie sądy (czy też załogowego statku) za przejw boskości - ot taki niechciany świadek. Reasumując - to coś na fotce, to prawdopodobnie kropla wody, której nawet na siłę nie da się podciągnąć pod to co widział Ezechiel.

Strony

Skomentuj