Korporacja Google dołączyła do poszukiwań potwora z Loch Ness

Kategorie: 

Źródlo: Internet

Amerykańska korporacja Google Inc. zaplanowała kolejną niezwykłą operację. Tym razem internetowy gigant wysyła kamerę w głębiny szkockiego jeziora Loch Ness. Dzięki temu użytkownicy Internetu będą mogli brać udział w poszukiwaniu potwora Nessie online.

 

Google postanowiło przyczynić się do poszukiwań mitycznej Nessie, czyli potwora z Loch Ness. Jest to rzekomo prehistoryczne zwierze żyjące w jeziorze Loch Ness. Fascynacja tą postacią zaczęła się 81 temu, kiedy opublikowano pierwsze jego zdjęcie, które do dziś rozpala emocje. Można na nim zobaczyć, jak z wody wyłania się coś jak głowa i szyja dinozaura. Autor tego zdjęcia twierdził, że potwór został sfotografowany przez przypadek podczas podróży, której celem była raczej obserwacja ptaków.

[ibimage==24452==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

W ramach projektu Google Street View, użytkownicy są zachęcani do prowadzenia poszukiwań tajemniczego stwora w wodach Loch Ness. Aby być w stanie to zrobić, firma wysłała do jeziora jedną z kamer, których używa do obfotografowywania miast na całym świecie. Została ona przymocowana do łodzi, która pływała przez jakiś czas wzdłuż brzegów. Ponadto Google wysłał nurka, który wykonał liczne podwodne zdjęcie, które również są dostępne w Google Street View.

 

Pierwsze doniesienia o istnieniu w wodach Loch Ness potwora, pojawiły się jakieś 115 lat temu. Z jego pojawieniem się na jeziorze łączono od tego czasu wiele zaginięć łodzi, który wypływały na jezioro. Jednak oprócz kilku fotografii nie dysponujemy do dzisiaj niepodważalnymi dowodami istnienia potwora. Przeprowadzane kilkukrotnie skany głębin szkockiego jeziora z wykorzystaniem sonarów, też nie dały jednoznacznych rezultatów.

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
loading...

Komentarze

Portret użytkownika kali

Wow ale napisane, chyle

Wow ale napisane, chyle czoła.
Może tak być że odradzamy się w tym syfie bo jesteśmy uzależnieni od tych wszystkich negatywnych emocji.
Do tego rzeczywistość wirtualna, świat gier komputerowych nie różniacych sie od realu, to jak wisienka na torcie tej całej atrapy życia. Fake znajomi fake uczucia i brak przestrzeni bo po co wychodzić, jak wujek google zaserwuje ci wszystko co chcesz za niewielką opłatą.
Kali juga w najgorszej postaci juz wkrótce.

Strony

Skomentuj