Rosjanie proponują sprawdzenie czy Amerykanie rzeczywiście wylądowali na Księżycu

Image

Źródlo: Internet

Od czasu gdy doszło do transmitowanego przez telewizję historycznego lądowania na Księżycu, pojawiają się teorie wedle których wszystko zostało sfingowane. Zauważenie z Ziemi miejsca lądowania nie jest obecnie możliwe dlatego sceptycy postanowili umieścić na orbicie Księżyca mikrosatelitę, który mógłby udać się tam gdzie powinny być ślady ostatecznie rozwiewające wszelkie wątpliwości.

 

Grupa rosyjskich naukowców zaproponowała uruchomienie mikrosatelitów Księżyca, które mogłyby dostarczyć między innymi zdjęcia z miejsc rzekomego lądowania amerykańskich astronautów. Dla rozwoju takiego pojazdu potrzeba stosunkowo niedużych pieniędzy. Problemem jest wysłanie pojazdu tak daleko od Ziemi. Jednak jeśli wszystko się uda po będzie można szukać śladów pozostawionych przez amerykańskich astronautów.

 

Według agencji RIA Novosti, inicjatorem projektu jest Witalij Jegorow. Celem jest stworzenie projektu satelity o niskiej wadze i przede wszystkim niskim koszcie, bez miliardów dolarów budżetu. Aby zaoszczędzić na kosztach wyniesienia zaproponowano przyłączenie się do którejś z planowanych księżycowych misji kosmicznych. Zarówno Rosja jak i Indie czy Chiny mają rakiety zdolne do osiągania orbity srebrnego globu.

 

Rosjanie zaczęli właśnie zbieranie funduszy w ramach jednej z lokalnych platform crowdfundingowych. Jeśli im się powiedzie, uczestnicy projektu zamierzają położyć kres długiej debacie o tym, czy amerykańscy astronauci rzeczywiście znaleźli się na Księżycu.

 

 

Ocena:
Brak ocen

Nawet gdyby okazało się to ściemą to tylko brawo bić. ZSRR się rozpodał m. in od nadmairu wydatków na 

te sprawy. Patrząc z inego pktu widzenia to.. kto jak kto ale Rosja sprawdza uczciwość Amerykanów?

W ich systemie państwowym 80-90% spraw wychodzi na wierzch, a u Rosjan?

0
0

czyli, że nie mogą wysłać takich małych satelit jakimś transportem na stację orbitalną i z niej dalej, na Księżyc? Kwestia transportu by im odpadła.

0
0

Moim skromnym zdaniem to nie byli.

Na pytanie sceptyków, "dlaczego lądownik nie pozostawił krateru pod sobą" fachowiec odpowiedział,że na księżycu jest cięka warstwa piachu a pod nim jest lita skała.

Na następne, "dlaczego flaga się poruszała skoro nie ma tam wiatrów"- odpowiedział,że jak ją wbijali w ziemię to musiała się poruszyć.

Brawo Fachowcy !!!

0
0

A jak rosjanie udowodnią, że posłali tam sputnika aby udowodnić, że amerykanie tam byli he, he?.

Tak czy owak ludziska nie przejmujta  się takimi rzeczami. Ważne że każdy w coś wierzył jak 2 tys lat i więcej. Wszyscy mieli zabawę bo inaczej byliby jak ci puści polacy którzy nie wierzą w nic i zapijaja wszystko bimbrem albo okocimem a filozofują że ho, ho.

polacy nigdy nie mieli własnej religii, nigdy nigdzie nie polecieli a są tymi najmoądrzejszymi podobno.

Oglądajcie wiecej inernetu i polsata a i do kościoła chódźta i to was uczyni ludźmi

 

0
0

Dodane przez Sio (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

I co w związku z tym? Na księżycu nie było też 150 innych państw ale w kosmosie był nasz Hermaszewski, który  cudem uniknął rzezi wołyńskiej, swojej religii nie mamy ale mamy swoje wierzenia, których nie mają żadne inne kraje, jesteśmy dobrymi ludźmi i jeszcze nie udało się wszystkim zdrajcom i wichrzycielom zniechęcić nas do podkreślania naszej tożsamości, i daj Boże nigdy to się im nie uda. Jesteśmy pograniczem wschodu i zachodu dlatego tak jest nam ciężko walczyć o swoje a jednocześnie za wszelką cenę trzymamy się tego co w nas najlepsze - tożsamość narodowa.

0
0

Dodane przez lipka (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Z tego co wiem pan hermaszewski ostrzeliwał swoich rodaków na wybrzeżu z helikopterków i za to dostał pochwałe od pana bezniewa oraz pozwolenie na lot w kosmos.

Wołyń natomiast zaczął się od spalenia cerkwi przez polskich partyzantów razem z ludżmi tam kobietami i dziećmi. Ok tak czy owak święcono tam kosy na polaczków.

Polska zawsze popełniała błędy. W 1920 powinni dalej pójść i rozwalić to komunistyczne dziadostwo albo 1935 napaść na Hitlera kiedy był jeszcze słaby. Albo mieć pakt z faszystami albo komunistami i wtedy ktoś by wygrał. A tak wygrała chołota która znieważa polaków gdzie popadnie. A polska jest pełna pijaków, ćpunów, moherów i urzędników i dziewczynek,które myślą o wyjachaniu za granicę i doświadczaniu murzynów.

0
0

Dodane przez Sio (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

W twojej  chachelskiej łepetynie się coś spaliło i słabo styka. Zwłaszcza źe na Wołyniu nie było polskiej partyzantki. Bo gdyby była to bu sobie UPAńscy poszaleć mogli tyle co Lvr i szaulisi na Litwie.

0
0

UWAŻAM za lepszy powód do rozważań: Czy Rosjanie poprzez działanie antenami Duga czy jak kto chce radarami OHR wpłynęli na powódź w Polsce w maju 2010 roku tuż po katastrofie Smoleńskiej i na suszę w obcenym roku zatrzymując fronty atmosferyczne ? Fronty atmosferyczne normalnie zmierzają z zachodu na wschód kuli ziemskiej ztrzymanie ich na granicy np. na granicy Białorusi z Polską w całym pasie of Finalandi aż po Ruminię (wzdłuż południka) i dalej powoduje że na obrazie sat 24 widać jakby niewidzialną zaporę, od której fale frontów albo zaczynają się odbijać ruchem rotacyjnym wstecz albo uchodzą wzdłuż tej bariery na północ lub na południe pod kątem prostym ! a następne fale dochodzące z zachodu powodują nawarstwienie niżu i powódź w tym wypadku nad Polską a na Białorusi susza ! W latach siedmdziesiątych prasa amerykańska, brytyjska i kanadyjska oficjalnie podejrzewała Rosjan, że piki czestotliwości emitowane przez radary OHR (tzw. woodpeacker) lub "czerwony dzięcioł" dają zatrzymania forontów w trzech punktach (intereferencje eteru) całe zachodnie wybrzeże Ameryki o 120st dalej w Indoenezji i nomen omen na granicy wtedy polsko rosyjskiej!!!! (oczym wyraźnie pisano w normalnych gazetach) ! Do zasilania anten DUGA OHR używają tylko elektrowni atomowych (tak jak w Czarnobylu) nic innego poza tym nie moze zasilić anten DUGA. To chyba cud od Boga , że Czarnobyl wtedy padł (albo działania CIA) i nas tu nie zalewali przez wiele lat! Wiem , że to nie na temat ale to jest ciekawsze z racji odszkodowań jakie moglibyśmy uzyskać od Rosjan obecenie już za suszę i powódź gdyby to była prawda. Anteny OHR działały w czasie suszy dwa miesiące temu bo ich było słychać. Odn. powodzi w 2010 tylko widziałem co się dzieje i mam  zdjęcia z sat 24, wtedy zacząłem przypuszczać że OHR zatrzymują fale eteru wokół kuli ziemskiej i co za tym idzie krople wody które "lepią"  się do eteru a to już wg. teorii inżynierii pogodowej orgonu/eteru Wilchelma Reicha. Materiały i sprawy, o których piszę są już skopiowane i schowane u wielu ludzi. Dlatego też uważam , że tzw. wyż rosyjski może być po części mitem stworzonym przez Rosjan, którzy być może w ten sposób również terroryzują wiele krajów osłąbiając je gospodarczo. Dobry i konkretny temat dla wszystkich poszkodowanych.      

0
0

Dodane przez Piotrek (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Tak to prawda, głównym powodem tych działań jest niechęć Rosji do otrzymywania bezpłatnych SMART DUST od siewców  z zachodu.

0
0

Dodaj komentarz

Treść tego pola jest prywatna i nie będzie udostępniana publicznie.
loading...