Dziwna anomalia na niebie nad Oceanem Spokojnym

Kategorie: 

Źródlo: Internet

W sieci pojawiło się nagranie przedstawiające normalne gwiaździste niebo nad Oceanem Spokojnym, fotografowane za pomocą odpowiednio ustawionego aparatu. Początkowo wszystko wygląda normalnie, ale przez chwilę w obiektywie pojawia się coś niezwykłego.

 

Nawet jeśli przyjmiemy, że ustawienia aparatu, a zwłaszcza ekspozycja, sprzyjała pojawieniu się nietypowo jasnych gwiazd, to jednak czegoś takiego kamera raczej nie powinna zarejestrować.

 

Trzeba przyznać, że to co widać jest bardzo nietypowe, a właściwie nie wiadomo nawet jak opisać to, co się nagrało. Wiadomo, że nagranie zostało wykonane 17 listopada bieżącego roku. Nieznana struktura światło, które pojawiła się nagle, rozwinęła się i nagle zniknęła redukując się do postaci światła gwiazdy.

[ibimage==25714==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Miejsce wykonania poniższego nagrania to Hawaje, a konkretnie szczyt wulkanu Mauna Kea. Każdy kto patrzy na niebo regularnie i trochę chociaż orientuje się tym co widać w nocy, od razu zrozumie, że to coś nietypowego. Nie jest to z pewnością mgławica Oriona, którą widać niekiedy nawet gołym okiem. Poza tym anomalia zmienia się tak szybko, jak żaden inny znany nam obiekt astronomiczny. Jako możliwe wytłumaczenie zaproponowano chwilowe zabrudzenie obiektywu.

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
loading...

Komentarze

Portret użytkownika zadziwiony

Pomiędzy "czerwonym" a

Pomiędzy "czerwonym" a "czerwonym" jest jakaś dziesiątka rożróżnialnych odcieni ( nie wspominając, że czasami tzw "pomarańczowy" ludzie potrafią nazywać czerwonym), a dokładniejsze określenie pomogłoby zwiększyć/zminiejszyć prawdopodobieństwo, że to samolot z przepisowymi światłami widziany pod odpowiednim kątem (bo te przepisowe kolory są dość rygorystycznie stosowane i w jakiś 90% przypadków które widziałem - są takie same). No, ale nie nalegam bo w sumie i tak gra niewarta świeczki i pewności nie będzie.

Portret użytkownika Won

Bardzo ciekawe to wszystko co

Bardzo ciekawe to wszystko co opisujesz. W sumie mógł być to jakiś dron, ale jeśli to nic ziemskiego to możliwe że jakieś UFO z reżimowych ras co tu pełnią role więziennych kapo. Albo też piorun kulisty lub...... kolejna widoczna i prawie udana próba przebicia się do tutejszej sztucznej reżimowej wymiaro-gęstości. Możliwości jest wiele.
A dziwne niebo to i ja obserwuję coraz częściej. Chmury mają coraz dziwniejszy wygląd a pogoda jest nietypowa. Jak na przykład burze w listopadzie..... 3 dni temu pierwszy raz widziałem błysk burzowy w listopadzie Smile
I jeśli chodzi o takie zjawiska to polecam na Youtubie takie kanały jak LAST MESSAGES czy ANGEL OF APOCALYPSE oraz im podobne.

Portret użytkownika baneepp

w zasztytności miałem okazje

w zasztytności miałem okazje zwiedzić wyspe Princeville a dokladnie miasteczko Lawai (bardzo suuper ekstra) jest to jednak to ale ze tak fajnie pięknie nie widać tych gdwiazdz którymi też jestem zafastynuowany:)(może źle napisałem ,ale trosze polskiego głóbie)

Portret użytkownika zadziwiony

Przypuszczam, że kluczem jest

Przypuszczam, że kluczem jest aparat fotograficzny i odpowiednio długi czas naświetlania - dopiero wtedy widać na zdjęciach dużo gwiazd. Ewentualnie kilkugodzinne przebywanie w absolutnej ciemnosci celem przystosowania wzroku, bo tak z marszu - to ciemno widzę Wink

Strony

Skomentuj