Sensacja naukowa: Astronomowie potwierdzili, że Nibiru rzeczywiście istnieje!!!
Image
W związku z sensacyjnym oświadczeniem naukowców z CALTECH, dowodzących, że w naszym Układzie Słonecznym znajduje się dziewiąta planeta, można zaryzykować stwierdzenie, że jest to równoznaczne z oficjalnym ogłoszeniem istnienia mitycznej Nibiru zwanej też planetą X. Niemal wszystko co wiedzieliśmy o tej planecie z przekazów sumeryjskich potwierdziło się.
Sceptycy od dawna wyśmiewali tych, którzy twierdzili, że w Układzie Słonecznym mogą istnieć nieznane jeszcze planety. Wydawało im się, że to oczywiste, iż nasz poziom rozwoju nowoczesnej astronomii jest już tak zaawansowany, że nie ma mowy, aby ludzkość nie zauważyła jakichś dużych ciał niebieskich znajdujących się relatywnie blisko Ziemi. Okazuje się, że to założenie było błędne i pojawiły się mocne dowody potwierdzające istnienie nowej planety na skraju naszego systemu.
[ibimage==26214==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]
Sumeryjska tablica opowiadająca o Nibiru i Annunaki
To odkrycie z pewnością ucieszy zwolenników teorii o Nibiru, czyli mitycznej planecie o ekstremalnie wydłużonej orbicie, którą opisują sumeryjskie teksty. Wszystko wskazuje na to, że planeta ta znajduje się daleko poza orbitą Neptuna, nawet 200 razy dalej niż odległośc z Ziemi do Słońca. Obiekt o wydłużonej eliptycznej orbicie i o masie nawet dziesięciokrotnie większej od Ziemi to idealne wyjaśnienie dla wielu anomalii astronomicznych zanotowanych w odległej części Układu Słonecznego zwanej pasem Kuipera.
[ibimage==26215==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]
Rzekoma orbita odkrytej planety - źródło: Caltech
Pierwszym, który wspominał o tajemniczej planecie na skraju Układu Słonecznego był znany badacz i pisarz Zecharia Sitchin. Twierdził on wprost, że w tekstach cywilizacji sumeryjskiej wymieniona jest dodatkowa, nieznana dotychczas planeta o nazwie NIbiru. Jest to rzekomo ciało niebieskie, które funkcjonuje tam pod symbolem skrzydlatego dysku.
[ibimage==26218==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]
Zecharia Stichin - źrodło: wikipedia.org
Według Sitchina, teksty sumeryjskie zawierają też informacje o tajemniczych mieszkańcach Nibiru, tak zwanych Anunnaki i ich zaawansowanej cywilizacji. Według starożytnych legend, tajemnicza planeta pojawia się regularnie co 3600 lat kiedy to przelatuje między Marsem, a Jowiszem, wzbudzając spore zamieszanie w naszej części przestrzeni kosmicznej. Sumerowie twierdzili, że planeta ta porusza się po wydłużonej orbicie. Gdy Nibiru znajduje się najbliżej Ziemi, Anunnaki zwykle schodzą na Ziemię i kontaktują się z ludźmi.
W sumeryjskich tekstach można też znaleźć liczne ilustracje zarówno planety jak i istot ją zamieszkujących, których wizerunek bardzo przypomina wyobrażenie aniołów. Jak twierdzi Stichin udało mu się wyczytać w sumeryjskicch źródłach, że około 420 tysięcy lat temu atmosfera planety Nibiru zaczęła się pogarszać. Rzekomo jedynym sposobem przeciwdziałania temu było wprowadzenie do atmosfery jonów złota. Bardzo przypomina to postulowaną obecnie metodę przeciwdziałania globalnemu ociepleniu zwaną SRM - Solar Radiation Management. Jedyna różnica polega na tym, że SRM zakłada schładzanie Ziemi poprzez rozpylanie cząsteczek siarki, które mają odbijać promieniowanie słoneczne. Nie wiadomo jaki skutek miałoby miec rozpylanie na Nibiru cząsteczek złota.
Według sumeryjskich ksiąg, władca z Nibiru o imieniu Allalu (swoją drogą zadziwiające podobieństwo do nazwy boga islamistów - Allahu) zorganizował wyprawę w kosmos w celu uzyskania tego metalu szlachetnego na innej planecie, ponieważ nie było wystarczających zasobów na samym Nibiru. Wszystko wskazuje na to, że Ziemia stała się najbardziej odpowiednim miejscem do pozyskania potrzebnego złota. Allau został zapamiętany jako pierwszy król Annunaki, który dotarł na naszą planetę.
[ibimage==26216==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]
Przybycie Annunaki na Ziemię według sumeryjskich legend
Od czasu gdy przedstawiciele pozaziemskiej cywilizacji Annunaki dotarli do Ziemi, rozpoczął się okres aktywnych kontaktów między naszymi planetami. Rozpoczęła się też eksploatacja stworzonych dla tego celu kopalń złota w miejscach takich jak południowa Afryka. Niektórzy twierdzą, że do dzisiaj można znaleźć miejsca gdzie przed tysiącami lat znajdowały się te kopalnie. Podobno właśnie wtedy miały też zostać zbudowane znane do dzisiaj tajemnicze kamienne kompleksy takie jak te w Baalbek, w Jerozolimie, w Egipcie i w amerykańskim Puma Punku.
[ibimage==26213==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]
Przykład niezwykłej obróbki kamienia w Puma Punku
Teraz po ogłoszeniu, że oficjalnie potwierdzono istnienie dodatkowej planety o niezwykle wydłużonej orbicie wszystkie te opowieści nie wyglądają już tylko jak intrygująca sumeryjska mitologia. Być może to przypadek, że tyle informacji podanych przed tysiącami lat spełniło się. Teraz pozostaje kwestia potwierdzenia wizualnego tego matematycznie wyliczonego odkrycia. Jeśli okaże się, że rzeczywiście Nibiru widać pod postacią skrzydlatego dysku, to pozostanie tylko uznanie, że opowieści ze starożytnego Sumeru, to nie mity, a realne podania o zamierzchłej historii naszej planety.
- Dodaj komentarz
- 162815 odsłon
jak za pare lat twoi ulubieni
Dodane przez pasjonat w odpowiedzi na Oj baron.... niestety nikt
jak za pare lat twoi ulubieni naukowcy napiszą o tym o czym ja dziś pisze, to wtedy uznasz że są wielcy, bo zauważyli te zjawiska... twój problem polega na tym, że ty nie potrzebujesz artykułów...ty potrzebujesz książki .
Tak jak myślałem ładnie
Dodane przez b@ron w odpowiedzi na jak planeta oddalona od
Tak jak myślałem ładnie ujęte,może dokończę tą bajkę, możliwe że nie do końca wszyscy odlecieli,bo któryś zakochał się na zabój w ziemiance, i przemyślał sprawę że mu tu dobrze będzie i zaczął panować na ziemi do dzisiejszego dnia a ludzie zostali jego niewolnikami do pracy,co by się zgadzało,ale ostatnio coś się pogorszyło zrobiła się niewydajność i ogólnie ciasno ,może jeszcze poczuł się oszukany przez ludzkie związki i zatelefonował po pomoc i oni powrócili zrobić porządek
Zawsze mówią że coś jest w
Dodane przez zibi1973 w odpowiedzi na Tak jak myślałem ładnie
Zawsze mówią że coś jest w bajkach,można wyciągnąć jakieś wnioski,lepsze to niż bajka że człowiek wyszedł z wody wielkości kijanki,lub inne dziwadła wymyślane przez naukowców bo ta ewolucja nie nadaje się do ucha,podstawieni naukowcy co monety mają przed oczami,albo szefostwo naukowców to oni,w co bym uwierzył,z tej całej bajki co można by było przyjąć,wylądowali na ziemi,złoża złota (złoto jest pieniądzem na rynku),udoskonalili DNA,powstały mieszanki,pozostawili dziwne budowle(piramidy),ludzie zostali niewolnikami(całe życie w kółko praca i praca,z emerytury za dużo już życia nie zostaje bo przychodzi śmierć,nie wydajność(wszystkiego brakuje)i za ciasno się zrobiło(7.3 mil)co nie na rękę może być komuś,a nawet zagrażać ziemi z przeludnienia,powrócili na ziemię zrobić porządek(na całej ziemi zrobiło się tragicznie, czuć zapach śmierci).
dokładnie tak może być...a
Dodane przez zibi1973 w odpowiedzi na Zawsze mówią że coś jest w
dokładnie tak może być...a dziwnym trafem, wielu ludzi których dziś się spotyka twierdzi, że coś wisi w powietrzu i to nic dobrego...
Gdyby zaawansowana
Dodane przez b@ron w odpowiedzi na jak planeta oddalona od
Gdyby zaawansowana cywilizacja szukała złota albo innych minerałów to musiałaby być z naszego Układu Słonecznego, bo tylko w tym układzie mogłoby zabraknąć surowców na ich rodzimej planecie. Obca cywilizacja przybywająca z odległych układów naszej Galaktyki czy spoza Galaktyki nie musiała by latać po innych systemach szukać złota bo umiałaby wytworzyć je u siebie. Mam wrażenie, że nie wierzysz w cywilizacyjny rozwój ale jakieś podboje rodem z naszej Ziemi i zacofanych umysłowo ludzi. Problem z Twoją teorią jest taki, że w jednym Układzie Słonecznym żyje tylko jedna cywilizacja, bez względu na stopień rozwoju, więc albo byliśmy ich kolonią albo oni byli kolonią założoną przez Ziemian. Jakby nie patrzeć nie było obcych ale sami swoi, wróg a wróg ale swój, nasz.
skąd pewność że w układzie
Dodane przez lipka (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Gdyby zaawansowana
skąd pewność że w układzie słonecznym żyje tylko jedna cywilizacja i z czego wnioskujesz, że nie mogli przybyć z głębi kosmosu w poszukiwaniu złota?
Trafiłeś w samo sedno
Dodane przez b@ron w odpowiedzi na jak planeta oddalona od
Trafiłeś w samo sedno Baron!
Dodał bym tylko, że ta skrzydlata planeta czyt. Nibiru to przeogromny statek kosmiczny z rozłożonymi bateriami solarnymi, stąd takie przedstawianie go w zapiskach Sumeru.
statek jak najbardziej, ale
Dodane przez Atuan_retni (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Trafiłeś w samo sedno
statek jak najbardziej, ale te solary, to słaby punk twej teorii, bo jeśli kosmos jest taki jak nas uczą... to wszystkie urządzenia ziemskie i nieziemskie... nie mogły by byc zasilane solarami ze względu na piach, kamienie itp. których to w kosmosie pełno lata... i tym samym solar zostałby zniszczony natychmiast, lub prawie natychmiast...
Tu się mylisz Baron! bo: 1.
Dodane przez b@ron w odpowiedzi na statek jak najbardziej, ale
Tu się mylisz Baron! bo:
1. jeżeli olbrzymi statek kosmiczny ma podróżować w przestrzeni kosmicznej bez poważniejszych awarii, to powinien posiadać otaczające go pole siłowe.
2. Jeżeli podróżuje, to na pewno za sprawą bardzo rozwinietej cywilizacji, dla której samoregeneracja
urządzeń metodą nanotechnologii, czy nawet dla nas jakiejś niepojętej, jest bułką z masłem
To tyle w sprawie solarów, które tak sobie napisałem, bo tak mi się kojarzą rysunki i reliefy sumeryjskie.
Jednakże mogą to być wszelkie inne urządzenia o takim wyglądzie np. napęd.
no nie będe się kłócił...
Dodane przez Atuan_retni (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Tu się mylisz Baron! bo: 1.
no nie będe się kłócił...
Dodaj komentarz