Chińczyk ocalał z wypadku dzięki znajomości kung-fu

Kategorie: 

youtube.com

W mieście Zhenjiang w Chinach pieszy przeżył wypadek. Rozpędzony samochód wjechał w niego naprawdę  z dużą prędkością.

 

Kamery nadzoru wideo zarejestrowały moment wypadku i wyglądał on dramatycznie. Poszkodowany zrobił pełny obrót w powietrzu i po chwili upadł na drogę.

Świadkowie zdarzenia natychmiast wezwali lekarza, który jednak nie znalazł żadnych poważnych obrażeń u ofiary. Stwierdził za to, że to ze względu na fakt, że mężczyzna znał bieglę sztukę walki  kung-fu. Dzięki wytrenowaniu udało mu się zachować tak, aby instynktownie uniknąć poważnej kontuzji.

 

 

 

 
 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
loading...

Komentarze

W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!

Portret użytkownika baca

to nie kung fu go uratowało

to nie kung fu go uratowało tylko ewolucja - debile mają zadziwiającą skłonność do przetrwania, albowiem rodzą się na skalę masową w niepokojących ilościach... ten chociaż nie wysyłał sms-ów na środku ulicy miał jednak przy sobie smartfon ktory myślał za niego i uratował mu życie tym samym...
gdyby ten koleś naprawdę ćwiczył kung fu zabiłby sie na pierwszym trenigu w wyniku porażenia prądem wzbudzonym z drewnianej deski, którą uderzyłby swoim naelektryzowanym od smartfona czołem...

Portret użytkownika Cabaj

Jak na chiny to trafił

Jak na chiny to trafił wielkoluda w czerwonych butach...rzeczywiście nie ucierpiał....zaraz po uderzeniu gość wstaje i skacze z radości...   
Kręgosłup i łeb do wymiany....tak na dzień dobry.
A..no i "kung-fu"...według autora.
 [ibimage==26494==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Strony

Skomentuj