Według internetowego proroctwa 29 lipca 2016 roku nastąpi Koniec Świata

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Jak przystało na XXI wiek, proroctwa są obecnie obwieszczane na kanałach YouTube. Jedno z nich przewiduje, że do końca tego miesiąca dojdzie do końca świata. Ma się to wydarzyć konkretnie w dniu 29 lipca. Globalna apokalipsa, ma rzekomo zetrzeć w pył całą ludzką populację.

 

Według kanału informacyjnego o jakże wymownej nazwie "End Time Prophecies", nadchodzi drugie przyjście Jezusa Chrystusa. W trakcie tego procesu wiele miejsc zostanie zniszczonych, na skutek nagłego przebiegunowania ziemskiego pola magnetycznego.

Jednak ci rzekomi prorocy z End Time Prophecies, w tym roku przewidywali już również asteroidę, która miała uderzyć w Ziemię 6 maja i sugerowali, że w czerwcu Barack Obama przyzna się, że jest antychrystem. Tym razem dokładają w promocji powtórne przyjście Chrystusa i towarzyszącą mu zmianę biegunowości ziemskiego pola magnetycznego jako siły zdolnej do wywołania katastrofalnych globalnych trzęsień ziemi.

 

 

Ocena: 

3
Średnio: 3 (2 votes)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika Sio

No to Angelus masz tylko

No to Angelus masz tylko kilka dni na nawrócenie się na Jezusa, bo jak  przyjdzie to ci wykastruje i pozostaną resztki jak u bacy.

Podobno baca śpiewa mezosopranem czy ktoś coś wie na ten temat?

Portret użytkownika Sio

Reksiu nie ma czegoś takiego

Reksiu nie ma czegoś takiego jak jezus. Kidyś wierzono w krishnę czy ozyrysa. To był tylko mit taki sam jak jezusa.

Takie osoby były, ale nie były takie jak je ludzie sobie wyobrażają. Owszem są rejony w których można się spotkać z ich wizerunkami, ale to nie jest rejon rzeczywisty i nie jest oparty na ich istnieniu, ale na ludzkiej sile wiary. Fizycznie ludzka świadomość jest daleko od tworzenia fizycznego istnienia  więc bawiąc się w Boga tworzą coś nierealnego co potem tworzy religie, wizje itd a potem paradoksalnie klękają przed tym.

Tak czy owak uważam, że popełniasz błąd będąc tak nagatywnym do jezusa bo jego nie ma a nienawiść pozostaje w Tobie, a więc komu to służy? Ostatecznie wyzbędziesz się nienawiści i takich niskich przywyczajeń. I to nie jest kwestia walki z wiatrakami, których nie ma tylko tego kim staniesz się w przyszłości, jaką wspaniałą istotą niezależną od cudzych wyobrażeń

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex2

Myslałem, że jesteś bardziej

Myslałem, że jesteś bardziej inteligentny.. Oczywiście nie darzę nienawiścią jakiegoś jezusa, bo nie jest tym, co przedstawia fałszywa księga.

Ja "nienawidzę" ludzi a raczej ich głupoty, która zaślepia im obraz boskiego bytu...

Dlaczego? Bo przyszło mi żyć wśród kretynów i nie mam na to wpływu.

To raczej bezsilna złość a nie nienawiść...Bo czy można nienawidzieć idiotów?

 Wspaniałą i niezależną istotą ja już jestem...  A sądzę, że tak jest bo czuję się absolutnie wolny od lęku i fobii..

 Mylisz się oczywiście co do religii... Religię nie "wymyślają" ludzie, lecz ci co wiedzą, że część populacji jest zbyt empatyczna, by uwierzyć w ewolucję a dostatecznie naiwna i przestraszona, by uwierzyć w coś co chce usłyszeć... W imię tej ułudy odda swoją duszę, której ze strachu przed śmiercią nie czuje, więc musi w nią uwierzyć...  Smile

Głosuj przeciw
-56

...Angelus Maximus Rex

Portret użytkownika MłotemCzarnąHołotę!

Reksiu - uwierz tym panom,

Reksiu - uwierz tym panom, oni prawdę piszą!! Oczywiście jest wolność wierzeń w co się chce, tylko...po co?? Czy warto marnować życie/żyć złudzeniami i chodzić jak ten osioł na niewidzialnym pasku religijnych hosztaplerów kiedy żyje się - raz!! - i to ledwie kilkaset milionów sekund?! Mam nadzieję że poniższe pozwoli ci się lepiej zastanowić nad powyższym...

"ŻYCIE PO RZEŹNI"

Gadają sobie  dwie  świnki ... "Wierzysz w życie po Rzeźni"?  
- Jasne. Coś tam musi być. Mnie się wydaje, że odprowadzenie świni do Rzeźni to przwdziwy początek jej nowego, lepszego życia. Nasze życie w chlewie jest po to, żeby się przygotować na to, co będzie potem, w życiu po Rzeźni!  
- Głupoty opowiadasz! Nikt nigdy nie widział, żeby świnia odprowadzona do Rzeźni pojawiła się kiedykolwiek ponownie jako szczęśliwa świnia, co najwyżej jako garmażerka! To proste, w Rzeźni życie świni się kończy. Pogódź się z tym!  
- Nieprawda. W Rzeźni życie dopiero się zaczyna! Rzeźnia to miejsce gdzie koryta są zawsze pełne. W Rzeźni jest czysto, nie tak jak w chlewie, gdzie robimy pod siebie. W Rzeźni świnie nie muszą tłoczyć się tak jak tu, w chlewie, bo w Rzeźni jest mnóstwo miejsca dla każdej świni. Po prostu, życie po Rzeźni to spełnienie wszystkich wymarzonych, świńskich ziemskich pragnień!  
- Ale skąd ty to wszystko wiesz? Mówisz to z takim przekonaniem, jakbyś sam kiedyś widział Rzeźnię na własne oczy! A przecież żadnej świni nie udało się stamtąd wrócić.
- Wiem, bo usłyszałem to od Czarnego Wieprza.  
- A kto to taki?  
- Czarny Wieprz jest najmądrzejszą świnią w całym naszym chlewie. Pięknie mówi i zna odpowiedzi na wszystkie pytania!!  
- Czy to czasem nie jest ten wieprz, który nigdy nie był z żadną maciorą? Ten, co ciągle wtrąca się, kiedy widzi młodego wieprza i młodą świnkę przebywających razem, mówiąc im, że wolno im to robić jedynie w celu hodowli prosiąt, a jak nikt nie widzi - chędoży młode loszki a nawet młodych, posługujących mu wieprzków?  
- Tak, to on. Przyznaję, on jest trochę inny... Ale to nieistotne, bo Czarny Wieprz pomimo swoich upodobań do młodzianków cieszy się w Chlewie naprawdę wielkim szacunkiem wśród większości świń. Do tego stopnia, że wiele z nich, w dowód szacunku, regularnie wysyła i oddaje mu część zawartości swojego koryta!  
-- Niesamowite!!!  
- Czemu się tak dziwisz? Świnia o takiej pozycji w chlewie nie może tak po prostu żyć jak zwykła świnia. Czy to takie złe oddać mu niewielką część swojej dziennej paszy? Czyż nie napisano w "Świętej Xiędze Wszystkich Świń", iż "nie samym korytem świnia żyje"?!  
- Założę się, że to też słowa Czarnego Wieprza... Ale cóż, jak uważasz. Mam inne pytanie. Skąd Czarny Wieprz wie to wszystko o Rzeźni? Przecież on również nigdy tam nie był?  
- Usłyszał to od innego Czarnego Wieprza, starszego niż nasz.  
- A ten starszy Czarny Wieprz - skąd on to wiedział?  
- Niestety, nie możemy go spytać, bo On już dawno odszedł do Rzeźni w Domu Ojca... Ale, o ile pamiętam, Czarni Wieprze od wieków przekazują sobie z pokolenia na pokolenie wiedzę o Rzeźni, z przykazaniem, aby nauczały ją w całym Chlewie!  
- Rozumiem, ich też nie możemy zapytać. Czy zatem, poza opowieściami, są jakieś dowody na istnienie tego "życia po Rzeźni"?  
- Oczywiście. To, że ty, ja i cały chlew istniejemy, jest najlepszym tego dowodem! To, co się z nami dzieje, musi mieć jakiś głebszy niż tylko koryto, Sens! Pomyśl sam, czym by było nasze życie, gdyby jego celem nie było przygotowanie się do życia po Rzeźni?  
- Chyba żartujesz. To nie jest żaden dowód. Z tego, że jak Świat długi i szeroki istnieje Jeden Wielki Powszechny Chlew wcale nie wynika to, że istnieje jakiekolwiek życie po Rzeźni, ani tym bardziej to, że wygląda ono akurat tak jak to opisuje Czarny Wieprz!! Może Rzeźnia to coś zupełnie innego? Nie rozumiem, jak można wierzyć w takie rzeczy, nie mając do tego żadnych podstaw?  
- Ty nic nie rozumiesz. Żadne dowody nie są nam potrzebne! Czarny Wieprz mówi - "Dobra Świnia" wierzy na słowo. Świnia wątpiąca to "Zła Świnia"! Wiesz co? Im dłużej z tobą rozmawiam, tym bardziej widzę, że Czarny Wieprz ma rację. Jesteś Złą, niewierzącą Świnią! Tylko ci w głowie koryto i maciory. Ale poczekaj, jeszcze się przekonasz. Życie w chlewie trwa krótko. Zobaczymy jak ciebie będą odprowadzać do Rzeźni. Jeszcze sobie przypomnisz o Czarnym Wieprzu!"

Portret użytkownika MłotemCzarnąHołotę!

Reksiu - uwierz tym panom,

Reksiu - uwierz tym panom, oni prawdę piszą!! Oczywiście jest wolność wierzeń w co się chce, tylko...po co?? Czy warto marnować życie/żyć złudzeniami i chodzić jak ten osioł na niewidzialnym pasku religijnych hosztaplerów kiedy żyje się - raz!! - i to ledwie kilkaset milionów sekund?! Mam nadzieję że poniższe pozwoli ci się lepiej zastanowić nad powyższym...

"ŻYCIE PO RZEŹNI"

Gadają sobie  dwie  świnki ... "Wierzysz w życie po Rzeźni"?  
- Jasne. Coś tam musi być. Mnie się wydaje, że odprowadzenie świni do Rzeźni to przwdziwy początek jej nowego, lepszego życia. Nasze życie w chlewie jest po to, żeby się przygotować na to, co będzie potem, w życiu po Rzeźni!  
- Głupoty opowiadasz! Nikt nigdy nie widział, żeby świnia odprowadzona do Rzeźni pojawiła się kiedykolwiek ponownie jako szczęśliwa świnia, co najwyżej jako garmażerka! To proste, w Rzeźni życie świni się kończy. Pogódź się z tym!  
- Nieprawda. W Rzeźni życie dopiero się zaczyna! Rzeźnia to miejsce gdzie koryta są zawsze pełne. W Rzeźni jest czysto, nie tak jak w chlewie, gdzie robimy pod siebie. W Rzeźni świnie nie muszą tłoczyć się tak jak tu, w chlewie, bo w Rzeźni jest mnóstwo miejsca dla każdej świni. Po prostu, życie po Rzeźni to spełnienie wszystkich wymarzonych, świńskich ziemskich pragnień!  
- Ale skąd ty to wszystko wiesz? Mówisz to z takim przekonaniem, jakbyś sam kiedyś widział Rzeźnię na własne oczy! A przecież żadnej świni nie udało się stamtąd wrócić.
- Wiem, bo usłyszałem to od Czarnego Wieprza.  
- A kto to taki?  
- Czarny Wieprz jest najmądrzejszą świnią w całym naszym chlewie. Pięknie mówi i zna odpowiedzi na wszystkie pytania!!  
- Czy to czasem nie jest ten wieprz, który nigdy nie był z żadną maciorą? Ten, co ciągle wtrąca się, kiedy widzi młodego wieprza i młodą świnkę przebywających razem, mówiąc im, że wolno im to robić jedynie w celu hodowli prosiąt, a jak nikt nie widzi - chędoży młode loszki a nawet młodych, posługujących mu wieprzków?  
- Tak, to on. Przyznaję, on jest trochę inny... Ale to nieistotne, bo Czarny Wieprz pomimo swoich upodobań do młodzianków cieszy się w Chlewie naprawdę wielkim szacunkiem wśród większości świń. Do tego stopnia, że wiele z nich, w dowód szacunku, regularnie wysyła i oddaje mu część zawartości swojego koryta!  
-- Niesamowite!!!  
- Czemu się tak dziwisz? Świnia o takiej pozycji w chlewie nie może tak po prostu żyć jak zwykła świnia. Czy to takie złe oddać mu niewielką część swojej dziennej paszy? Czyż nie napisano w "Świętej Xiędze Wszystkich Świń", iż "nie samym korytem świnia żyje"?!  
- Założę się, że to też słowa Czarnego Wieprza... Ale cóż, jak uważasz. Mam inne pytanie. Skąd Czarny Wieprz wie to wszystko o Rzeźni? Przecież on również nigdy tam nie był?  
- Usłyszał to od innego Czarnego Wieprza, starszego niż nasz.  
- A ten starszy Czarny Wieprz - skąd on to wiedział?  
- Niestety, nie możemy go spytać, bo On już dawno odszedł do Rzeźni w Domu Ojca... Ale, o ile pamiętam, Czarni Wieprze od wieków przekazują sobie z pokolenia na pokolenie wiedzę o Rzeźni, z przykazaniem, aby nauczały ją w całym Chlewie!  
- Rozumiem, ich też nie możemy zapytać. Czy zatem, poza opowieściami, są jakieś dowody na istnienie tego "życia po Rzeźni"?  
- Oczywiście. To, że ty, ja i cały chlew istniejemy, jest najlepszym tego dowodem! To, co się z nami dzieje, musi mieć jakiś głebszy niż tylko koryto, Sens! Pomyśl sam, czym by było nasze życie, gdyby jego celem nie było przygotowanie się do życia po Rzeźni?  
- Chyba żartujesz. To nie jest żaden dowód. Z tego, że jak Świat długi i szeroki istnieje Jeden Wielki Powszechny Chlew wcale nie wynika to, że istnieje jakiekolwiek życie po Rzeźni, ani tym bardziej to, że wygląda ono akurat tak jak to opisuje Czarny Wieprz!! Może Rzeźnia to coś zupełnie innego? Nie rozumiem, jak można wierzyć w takie rzeczy, nie mając do tego żadnych podstaw?  
- Ty nic nie rozumiesz. Żadne dowody nie są nam potrzebne! Czarny Wieprz mówi - "Dobra Świnia" wierzy na słowo. Świnia wątpiąca to "Zła Świnia"! Wiesz co? Im dłużej z tobą rozmawiam, tym bardziej widzę, że Czarny Wieprz ma rację. Jesteś Złą, niewierzącą Świnią! Tylko ci w głowie koryto i maciory. Ale poczekaj, jeszcze się przekonasz. Życie w chlewie trwa krótko. Zobaczymy jak ciebie będą odprowadzać do Rzeźni. Jeszcze sobie przypomnisz o Czarnym Wieprzu!"

Strony

Skomentuj