Statua Jezusa Chrystusa znajdująca się w meksykańskim kościele, nieoczekiwanie otworzyła oczy
Image
Jeden z gości znajdujących się na uroczystościach odbywających się między innymi w kościele zlokalizowanym w meksykańskim stanie Coahuila, zdołał wykonać nagranie wideo przedstawiające dziwne zachowanie usytuowanej tam figury Jezusa Chrystusa. Podczas nabożeństwa statua nagle kilkukrotnie otworzyła zwykle zamknięte oczy i spojrzała na zgromadzonych.
Rzekomy cud miał miejsce w kościele Santo Cristo de la Capilla w meksykańskiego stanie Coahuila de Zaragoza. Film został nakręcony w czerwcu 2016 r. Jak twierdzi autor nagrania, na żywo nie zauważył tego, co się stało i dopiero wideo przeglądnięte później pokazało mu, że był świadkiem jednego z najbardziej niezwykłych zdarzeń.
Martwa z założenia figura wykazał cechy żywego organizmu i na kilka sekund otworzyła oczy. Autor zaklina się, że nie manipulował przy nagraniu. Zgadza się z nim wielu ekspertów, w tym specjalistów od efektów specjalnych. Jeśli tego samego zdania będą eksperci kościelni, to może się to skończyć procesem o uznanie cudu.
- Dodaj komentarz
- 18739 odsłon
tego pajacyka na krzyżu
tego pajacyka na krzyżu zapewne wykonał Dżepetto... Ten sam co wykonał Pinokia... Pinokio też otwierał diaboliczne oczka...
Angelus, obserwuję cię od lat
Angelus, obserwuję cię od lat i z przykrością stwierdzam ( choć zgodnie z przewidywaniami) że z każdym kolejnym rokiem stajesz się coraz bardziej zgorzkniałym choć oczytanym chamem.
Zaleciłbym zmianę literatury ale czytałem cię zbyt często by wierzyć w połowiczne rozwiązania.
Poczucie własnej nieomylności i przerośnięte ego nie daje nawet szansy byś pomyślał- a może nie jestem alfą i omegą?
Nie szanujesz ludzi którzy mają odrębne przekonania, uważasz ich za głupszych od siebie,
Każdą próbę polemiki odbierasz jako obrazę majestatu.
Ogólnie paskudny z ciebie typ/
Chamstwo to jedyna linia
Dodane przez rosomak (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Angelus, obserwuję cię od lat
Chamstwo to jedyna linia obrony przed głupotą i ciemnotą.
Jestem chamem, ale nie z Chamowa... :) Jak się nie podoba to wypad ze swoimi zdrowaśkami do najbliższego kościoła...
Obrony przed czym?
Dodane przez Angelus Maximus Rex2 w odpowiedzi na Chamstwo to jedyna linia
Obrony przed czym?
Piszesz ordynarnie sam z siebie- to twój styl.
Nie szukaj wrogów na zewnątrz, lecz w sobie.
istotnie... wierzących w co
Dodane przez rosomak (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Angelus, obserwuję cię od lat
istotnie... wierzących w co kolwiek uważam za głupszych od siebie, bo ja nie jestem wierzącvy, tylko wiedzący a to róznica. I krew mnie zalewqa jak widzę idiotów wpatrzonych w bożków, figurki i obrazki, zakazane przez Boga!. Jesteście pachołkami Diabła!!
P.S.nie wiem, czty zauważyłeś ale nie obrażam się... Inwektyw w moim kierunku popłynęło dużo... Ale osoby, które usiłują mnie obrazić można przyrównać do bluzgającej mrówki na nogę słonia...
I to nie jest przerośniete ego, bo nie oczekuję poklasków...
No tośmy Maximusie w jednym
Dodane przez Angelus Maximus Rex2 w odpowiedzi na istotnie... wierzących w co
No tośmy Maximusie w jednym obozie Racjonalistów!! Jeszcze tylko Diabłem nie strasz (bo niewierzącemu we w bogów przecież nie wypada: skoro nie istnieje jeden nie może istnieć drugi!!) - i jużeś jest nasz!!
Niezupełnie... Co prawda
Dodane przez MłotemCzarnąHołotę! (niezweryfikowany) w odpowiedzi na No tośmy Maximusie w jednym
Niezupełnie... Co prawda istnienie Boga nie jest u mnie kwestią wiary, ale jest wiedzą i oczywistością. Jednakże ów boski byt nie ma nic wspólnego z religiami tego świata. Jestem racjonalnym kreacjonistą i pogardzam hipotezą ewolucji i jej wyznawcami. To moje credo.. - pozdrawiam
ale wiocha te wasze
ale wiocha te wasze komentarze.
Umiłowani, nie każdemu
Umiłowani, nie każdemu duchowi wierzcie, lecz badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków wyszło na ten świat (1J.4:1).
Zaprawdę powiadam Wam Najdostojniejsi Siostry i Bracia,
- godne to i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne obnażać prawdziwe oblicza kościelnych szamanów, oszustów, seksualnych dewiantów, społecznych pasożytów, specjalistów od interpretowania życzeń Pana Stwórcy Wszechrzeczy, znawców niepokalanych poczęć i wiecznych dziewictw, którzy na twarzach noszą od wieków faryzejską maskę pokory oraz pobożności, w ustach świętobliwie pieszczą słowa miłości, miłosierdzia i przebaczenia, ale serca zawsze mają kamienne i zimne, dusze pychą i rozpustą, zaś usta obłudą i hipokryzją wypełnione a dłonie wiecznie głodne mamony. Rzymski katolicyzm jest szkołą szalbierstwa, hipokryzji i cynizmu. Toż to ten ewangeliczny „Wielki Babilon, matka wszetecznic i obrzydliwości ziemi. Tej ziemi! Nie ma kłamstwa, na które nie byliby gotowi, gdy chodzi o zwalczanie przeciwnika; nie ma bredni, której by w swoje owieczki (i baranki) nie spodziewali się wmówić. Sprowadzają walkę do tumanienia i terroryzowania najciemniejszych w nadziei, że w ten sposób zawsze będą mieli większość.
Czyż jego wyznawcy nie słyszą „głosu z nieba mówiącego: „Wyjdźcie z niego, ludu mój, abyście nie byli uczestnikami jego grzechów i aby was nie dotknęły plagi na niego spadające. Bo grzechy jego narosły aż do nieba i Bóg przywołał na pamięć jego niesprawiedliwe uczynki" (Ap 18. 4).
przeskoczenie automatyki
przeskoczenie automatyki punktu doboru jasności. Elektronika nie mogła się zdecydować co miało być poprawnie naświetlone, bo po bokach jest dodatkowe oświetlenie. Założe się że figura ma otwarte oczy...