Kategorie:
Znana wróżbitka Matrona Moskiewska (Matrona Dmitriewna Nikonowa) urodził się w regionie Tuły w 1881 roku. Od urodzenia była ślepa, ale miał dar przewidywania. Ujawniło się to już we wczesnym dzieciństwie, kiedy tysiące ludzi zaczęło ją nawiedzać i pytać o swoją przyszłość. Matka Matrony domyślała się, że ma specjalnie uzdolnione dziecko, ponieważ jak twierdzi, będąc jeszcze w ciąży, miała proroczy sen na ten temat.
Matrona zamieszkała w rosyjskiej stolicy w 1925 roku i tam już została do końca swoich dni. Zmarła w 1952, przewidując precyzyjnie swoje odejście trzy dni wcześniej… W swoim rodzinnym mieście i w Moskwie kobieta była bardzo ceniona i szanowana przez zwykłych ludzi, ale nie przez władzę. Wiadomym jest, że święci zazwyczaj są prześladowani.
Po śmierci wizjonerkę z Tuły okrzyknięto świętą. Jej ożywiająca ikona wciąż leczy ludzi i daje im nadzieję na lepsze życie. Święty obraz z cząstką relikwii Matrony przechowywany jest w rosyjskiej miejscowości Serbin.
Rachuby Matrony Moskiewskiej zawsze poświęcone były wyłącznie Słowianom i Rosji. Godne uwagi jest to, że była w stanie przewidzieć wydarzenia najbliższych dziesięcioleci. Zdaniem Matrony, 2016 będzie decydujący dla Słowian, ponieważ w tym czasie „brat obrazi się na brata” i zaczną się mocno kłócić. Święta zapowiedziała również, że wiele osób umrze w tym roku.
W swoich przewidywaniach Matrona wspomina Ukraińców. Powiedziała, że Ukraina wejdzie na ścieżkę wojny i konfliktu, ponosząc ogromne straty. Według świętej, aby zaradzić tej sytuacji, konieczne jest zastąpienie gniewu pokorą i oddanie się w ręce Boga, bo Ojciec Niebieski wszystko może zrozumieć i wybaczyć. Tylko ludzie, którzy szczerze wierzą w niego, zostaną oszczędzeni i uzyskają szczęście.
Jaki będzie koniec świata? Św. Matrona wielokrotnie wyrażała się o końcu świata. Powiedziała, że przyjdzie on do wszystkich mieszkańców planety w tym samym czasie i tłumaczyła, że będzie to „wojna bez wojny". Co miała na myśli? Nie wiadomo, czy chodziło jej interwencję sił nadprzyrodzonych, wojnę nuklearną lub coś jeszcze innego. W roku 2017 współcześni dowiedzą się, co naprawdę oznaczają słowa Apokalipsy. Matrona nie mówiła jednak o końcu świata, pomimo tragicznych przewidywań. Raczej zwracała uwagę na zakończenie starej ery i początek nowego.
Komentarze
Myślę, więc jestem...
Los dał ludziom odwagę znoszenia cierpień.-Rzeczą człowieka jest walczyć, a rzeczą nieba – dać zwycięstwo.
Myślę, więc jestem...
Strony
Skomentuj