Życie mogło powstać dużo wcześniej niż się oficjalnie sądzi

Image

Źródło: dreamstime

Według ostatnio opublikowanych badań, nie jesteśmy pierwszymi ze złożonych form życia, które istniały na Ziemi. W rzeczywistości, pierwotni mieszkańcy naszej planety mogli mieszkać na niej przeszło miliard lat wcześniej niż my, ale w pewnym momencie zwyczajnie zniknęli oni bez śladu. Dopiero potem, po jakimś czasie, pojawiło się życie w formie, którą znamy obecnie.

 

Wedle naszej obecnej wiedzy, skomplikowane formy życia pojawiły się na naszej planecie w okolicach 1,75 mld lat temu. Jednakże, badanie przeprowadzone przez naukowców z University of Washington przedstawia nam nieco inną historię,zgodnie z którą około miliarda lat przed oficjalnym pojawieniem się życia na Ziemi, oceany były domem dla jakichś bliżej niezidentyfikowanych stworzeń.

Image

W niedawnym artykule opublikowanym w w Proceedings of National Academy of Sciences, niejaki Michael Kipp, doktorant na University of Washington badał izotopy selenu znajdujące się w skałach osadowych w celu pomiaru obecności tlenu w atmosferze naszej planety od 2 do 2,5 mld lat temu. Ku zaskoczeniu ugółu badaczy, wyniki udowodniły, że ówczesna atmosfera zawierała więcej niż wystarczająco tlenu by umożliwić rozwój organizmów wielokomórkowych.

Image

Profesor Roger Buick z University of Washington i współautor badania, zwrócił zresztą uwagę na fakt, że to iż najstarsze znalezione skamieliny zawierające pierwsze organizmy pochodzą z okolic 1,75 miliarda lat temu nie oznacza wcale, że życie nie istniało wcześniej. Chodzi tutaj raczej o fakt,że szanse na odnalezienie dobrze zachowanych skamielin z tego okresu są dość małe. Zdaniem profesora, badanie udowodniło występowanie wystarczającej ilości tlenu w środowisku ziemskim, który mógł umożliwić komórkom rozwój. Oczywiście jak to w zwyczaju naukowców, pan profesor Buick dodał na koniec, że nie oznacza to iż zjawisko takie miało miejsce ale, że zwyczajnie mogło ono zajść.

Image

Chociaż nie jest to pierwsze badanie, które sprawdzało, ilość tlenu obecną na Ziemi w przeszłości, to jednak rzuca ono nieco światła na sposób w jaki poziomy selenu ulegały zmianie przez obecność dużych ilości tlenu i jaki może mieć to wpływ na wygląd i ewentualne zniknięcie złożonych form życia na Ziemi. We wcześniejszych badaniach naukowcy twierdzili, że tlen pojawiał się na naszej planecie stopniowo aż wzrósł do poziomu pozwalającego na zaistnienie złożonych formy życia.

Image

Jednak, jeśli badania te zostały przeprowadzone poprawnie, oznaczałoby to że przed oficjalnym pojawieniem się żywych istot miał miejsce okres trwający przeszło 250 mln lat, gdy to poziom tlenu był dość wysoki by umożliwić podtrzymanie życia, a następnie z jakiejś przyczyny znacząco spadł. Jakie zdarzenie mogło wywołać tak nagły spadek tlenu? Albo co ważniejsze, czy pradawne formy życia, które mogły rozwinąć się na naszej planecie pozostawiły po sobie jakieś ślady?

 

 

Ocena:
Brak ocen

Życie nie mogło powstać samo z siebie, to nielogiczne i niezgodne z prawami przyrody oraz nauki. Nic nie powstaje samo z siebie i na dotatek z niczego. Obserwujemy łańcuch przyczynowy, a na poczatku musiała być Przyna Pierwsza, to znaczy Bóg Wszechmogacy YHWH, Istota Nadnaturalna ! Wiara w stworzenie świata i człowieka przez Boga ma znaczenie fundamentalne, ponieważ w niej znajduje się odpowiedź na pytania dotyczące wszechmocy i miłości Boga, bo Stwórca posługuje się miłością. Proszę nie mieszać miłości Istoty Nadprzyrodzonej z Jej sprawiedliwością.

0
0

Dodane przez Homo sapiens w odpowiedzi na

Pewnie nawet nie wiesz, że się mylisz i masz racje. Z sumulacji komputerowych wynika, że życie mogło powstać samo. W astronomicznie małym prawdopodobieństwie łaczenia się losowo atomów wyłoniły się proste aminokwasy, które potrafiły się same dzielić. Od tego się zaczeło. Taka jest teroria naukowców, którym się wydaje, że tworzą prawa natury a w rzeczywistości ją tylko opisują. Wkażdym razie idąc dalej tą historyjką możemy zadać sobie pytanie. Dlaczego losowo połączone atomy cząstki ożyły? Tutaj odpowiedzią może być Bóg (zamiast swłowa Bóg wstawić dowolny opis tego co kto sobie wyobaża. Mówiąc o kubku widzimy w myślach kubek. Mówiąc o powietrzu przychodzi nam na myśł oddech, wiatr. Pytanie otwarte jak można mówić o czymś takim jak Bóg?) Tak czy siak jeżeli umysł ustaje i uważenie się przyjrzymy temu co nas otacza dostrzeżemy to nie wytłumaczalne Coś.

0
0

Dodane przez Filozof (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

cyt:"Wg niezależnych badaczy samoistność powstania DNA jest tak samo prawdopodobna jak to, że stado szympansów wpuszczone na złomowisko wybuduje nowego Jumbo Jeta, lub po eksplozji w bibliotece powstanie nowy wielki słownik".

 

0
0

Dodane przez Homo sapiens w odpowiedzi na

Nic nie wiemy o początkach życia i Wszechświata, równie dobrze mogło ich nie być. Potrzeba początku, czy końca to tylko produkt naszych ograniczonych umysłów. I nie ma co pchać wiary tam gdzie brak jeszcze wiedzy, to tylko powiększa to ograniczenie

0
0

Na steli w Ouiriga w Gwatemali zapisano datę 90 milionów lat a na innej z kolei 300 milionów lat - są to obliczenia podające prawidłowo dzień i miesiąc i można je porównać z obliczeniami w naszym kalendarzu gdzie wielkanoc  co pewien czas przypada w tym samym dniu. Majowie wiedzieli ,że życie na ziemi ograniczone jest cyklami,które kończą się katastrofą niezależną od życia pojedynczych ludzi i całych cywilizacji. Gdy Solon był w Egipcie w VI w pne kapłani mu powiedzieli,że co jakiś czas spada na ziemię takie nieszczeście i będzie spadać w przyszłości. A rzymski historyk Cesnorius w IIIw pne pisał ,że ziemia przeżywa takie kataklizmy co 21600 lat czyżby podany czas w przybliżeniu nawiązywał do precesji /25900 lat/.Stare ksiegi podaja ,że po katastrofie,,nadeszło wielkie zimno i słońca nie było widać "

0
0

Dodane przez janprester (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

To cale liczenie czasu jest bez sensu. Czas nie istnieje. To co było wczoraj już nie istnieje a to  tego co będzie jutro jeszcze nie ma. 

 

0
0