Naukowcy ustalili potencjalny wygląd Marii Magdaleny

Kategorie: 

Źródło: National Geographic na Youtube.com

Na podstawie czaszki rzekomo należącej do Marii Magdaleny, naukowiec i artysta postanowili odtworzyć rysy twarzy kobiety podczas jej życia. Czaszka jest przechowywana we francuskim mieście Saint-Maximin-la-Sainte-Baume. Nie ma naukowych dowodów na to, do kogo należała czaszka, jednak w tradycji Kościoła Katolickiego uważa się, że tą osobą była Maria Magdalena.

„Nie jesteśmy pewni, czy to prawdziwa czaszka Marii Magdaleny” – powiedział Philippe Charlier, ekspert z dziedziny antropologii na Uniwersytecie w Wersalu – „Postanowiliśmy jednak odtworzyć jej rysy twarzy, aby pozbawić ją anonimowości”.

Badacze dokonali rekonstrukcji twarzy kobiety. Naukowcy zebrali ponad 500 fotografii czaszki, wykonanych pod różnym kątem. Opierając się na obrazach, stworzyli komputerowo trójwymiarowy model czaszki, który uwzględnia jej rozmiar oraz strukturę. Odkryto, że czaszka należała do kobiety pochodzenia śródziemnomorskiego, która miała około 50 lat.

 

Płeć, wiek oraz pochodzenie oszacowano na podstawie na przykład kształtu nosa kobiety. Szczątki włosów znalezionych na czaszce umożliwiły stwierdzenie, że kobieta posiadała ciemnobrązowe włosy. Za to odcień skóry został uśredniony na podstawie powszechnie spotykanej wśród śródziemnomorskich kobiet karnacji. Naukowcy mają nadzieję, że w przyszłości Kościół Katolicki umożliwi im szerszy dostęp do posiadanych przez niego szczątków Marii Magdaleny.

Ocena: 

2
Średnio: 2 (2 votes)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika Kmieciu

E, coś stara dupa z ryja z

E, coś stara dupa z ryja z tej Magdarialeny na tej rekonstrukcji... To ona za tym całym Dżizusem się tak szwendała, żeby jej niebiesiański face-lifting zrobił, albo i cycki-lifting, bo klienci zaczynali wybŻydzać, a wtedy rent ani emerytur nie było i było "kto nie pracuje ten nie je"...?
 

 

Portret użytkownika kokadi

Jakoś mało zachwycająca na

Jakoś mało zachwycająca na tych fotach M.Magdalena, słaby artysta, który dokonał rekonstukcji, ale żarty zawsze w cenie, byle były wyważone, a nie marne, bo z nich się nikt nie śmieje. Litość ogarnia, że artyści robią takie buble. Fachowcy podstawiają im pod nos talerz, a oni (artyści) niejednokrotnie szukają w rękawie.

Portret użytkownika baca

na podstawie rekonstrukcji

na podstawie rekonstrukcji Magdy można zrekonstruować cały jej szkielet a potem sklonować i nie mówic że jest Magdą tylko swiętym Piotrem który zmienił płeć...

ps siostro Scarlet : dlaczego tydzień temu nie było pochwycenia chrześcijan które zapowiadałaś?

nostradamus sie pier*olnął, biblia czy ty?

Portret użytkownika Homo sapiens

Ci naukowcy są ze stajni

Ci naukowcy są ze stajni sorosa ! Większość tych pseudo badań to fake newsy bo Maryja Dziewica została wzięta do Nieba ze swoim ciałem, jako pierwsza, bo reszta zostanie wzkszeszona albo pochwycona pózniej. Pismo Święte po raz ostatni wspomina o Matce Jezusa, jako trwającej na modlitwie z Apostołami w Wieczerniku. Na temat dalszych dni Jej życia i okolicznościach śmierci nic w Biblii więcej nie zapisano. W 450 roku, gdy cesarzowa Pulcheria postanowiła sponsorować budowę kościoła ku czci Matki Bożej w Konstantynopolu, poprosiła listownie biskupa Jerozolimy Juwenalisa o jakieś relikwie Matki Bożej. Dowiedziała się wtedy, że żadne przedmioty, szaty ani kości Matki Bożej nie zostały zachowane, a Jej ciało zostało wzięte do Nieba „jak to wiemy ze starożytnego i bardzo pewnego podania” – pisał Biskup. Jan Damasceński (zm. ok. 749) opisuje, że Apostołowie przybyli do grobu Maryi trzeciego dnia po Jej śmierci, ale nie znaleźli w nim ciała: …jedynie mogli pomyśleć, że Ten…, który zachował Jej nienaruszone dziewictwo nawet po swoim narodzeniu, uchronił Jej ciało od skażenia i przeniósł je do Nieba przed powszechnym ciał zmartwychwstaniem”. A zatem, wiara we wniebowzięcie Maryi była właśnie konsekwencją tajemniczego zniknięcia jej ciała. Zresztą tak samo jak Mojżesza, jeśli pamiętacie !?

http://popotopie.blogspot.com/2015/09/zyjmy-poki-jestesmy-prawdziwi.html

Ktoś, jakaś istota albo istoty chciały pozyskać dla siebie, dla własnych celów ciało Mojżesza ! Ta sprawa jest wielce tajemnicza... Podobnie jak ciała świętych, które nie gniją, ale są ciągle w pewnym stopniu prawie takie same jak w momencie śmierci...

Los dał ludziom odwagę znoszenia cierpień.-Rzeczą człowieka jest walczyć, a rzeczą nieba – dać zwycięstwo.

Portret użytkownika aabeen

Sam piszesz, że cały kult

Sam piszesz, że cały kult Marii oparty jest na baśniach i legendach i bardziej przypomina bałwochwalcze uwielbienie pogańskiej Królowej Nieba niż to czego nauczał i wzór dał Jezus. Wierzyć podaniom nawet "pewnym" czy relacjom i uznanym przez wszystkich listom apostołów? Możesz wierzyć w Coralgola albo w Jezusa i Ojca, który go posłał . Twój wybór!

Żyjemy zbyt krótko by życie marnować na nic niewarte bzdury.

Portret użytkownika angelus

Drogi Homo... Wyczuwam

Drogi Homo... Wyczuwam demencję twojego umysłu... Mowa jest o Marii Magdalenie pochwyconej pożądliwie przez jezusa a nie o jego matce nierządnej pochwyconej przez Lucyfera...

Portret użytkownika Terenia z Torunia

skoro tak często powołujesz

skoro tak często powołujesz się na Biblię to proszę podać mi choć jeden wers mówiący, że matka Pana Jezusa została wzięta do nieba. Czekam.

P.S nie interesują mnie ludzkie wymysły rodem z soboru watykańskiego II - czekam na konkretny wers.

Strony

Skomentuj