Megality z Góry Szoria. Co kryje się za tym odkryciem z 2014 roku?
Image
W 2014 roku, ogłoszono odnalezienie obiektów, które mogą stanowić kolejny dowód na istnienie nieznanej dotąd technologii w odległej przeszłości naszej planety. Mowa tu o niezwykle masywnych megalitycznych blokach skalnych ważących do 3000 ton każdy.
Znalezisko ma mieścić się w obrębie Góry Szoria w południowej Syberii. Większość z megalitów, przejawiała wyraźne ślady obróbki na co wskazują płaskie powierzchnie i obrobione ostre krawędzie skał. Odkrycie zrozumiale zszokowało naukowców i zarówno wtedy jak i teraz, nikt nie ma pojęcia kto byłby zdolny do stworzenia oraz przetransportowania tak ogromnych skał w odległej przeszłości. Nawet obecnie trudno byłoby trafić na dźwig zdolny do przemieszczania tak ogromnego głazu... i to na wysokość 40 metrów.
Jeden z "megalitów" z Góry Szoria
Kamień z Baalbek
Pod względem wagi, kamienie z Góry Szoria znacznie przewyższają zdecydowanie najsłynniejszy megalityczny blok ery starożytnej czyli kamień z Baalbek. Znajdujący się w Libanie megalit jest niemal dwa razy lżejszy choć waży 1500 ton. Oczywiście tuż po ogłoszeniu znaleziska sugerowano, że te prostopadłościany to poprostu formacje naturalne i tworzono rozmaite wyjaśnienia bazujące na rzadkich zjawiskach atmosferycznych, które dziwnym trafem miały tutaj miejsce.
Problem polega na tym, że od ogłoszenia znaleziska w 2014 roku, nie ma prawie żadnych danych na temat dalszych badań lub ewentualnych prac prowadzonych w tamtej lokalizacji, zupełnie jakby megality zapadły się pod ziemię. Dyskusja toczona w tej kwestii na anglojęzycznej Wikipedii sugeruje nam kilka możliwych wyjaśnień, które są jednak oparte o osobiste i trudne do weryfikacji informacje twórców wpisu. Jak twierdzą albo znalezisko wogóle nie miało miejsca i zostało spreparowane, albo jest to źle interpretowany efekt zjawiska naturalnego.
Takie wyjaśnienie napewno wystarczy niektórym aby zupełnie odrzucić te odkrycie i kto wie może mają oni rację. Niemniej jednak, dopóki nie pojawią się kolejne wzmianki o tych megalitach, warto pozostać otwartym na ewentualne nowe dowody w tej sprawie. Zresztą, nawet jeśli megality z Góry Szoria są zwykłymi skałami, to mnogość niezwykłych budowli kamiennych znajdowanych na wszystkich kontynentach Ziemi jest czymś nie do zakwestionowania. Niektórzy mogą uważać iż sam ten fakt jest dowodem na to, że nie jesteśmy pierwszą zaawansowaną cywilizacją zamieszkująca tę planetę. O tym co uważamy za bardziej prawdopodobne, powinniśmy decydować sami.
- Dodaj komentarz
- 11503 odsłon
Te idiotyczne "zastanawiania"
Te idiotyczne "zastanawiania" się owych naukowców bierze sie stąd, że nie dopuszczają nawet mysli, iż teoria ewolucji i historia starożytna to lipa. To idioci i tępaki!
Przed nami, tzn przed Kataklizmem, który wywołał Potop, istniały inne, wyżej od nas rozwinięte cywilizacjie, ktore co prawda nie wspomagały się potęznymi urządzeniami mechanicznymi, lecz poprzez urządzenia wzmacniające używały telekinezy i innych energii, o których nasza współczesność nie ma pojęcia, zwłaszcza, że owe zdolności telekinetyczne ect, pozostały w obecnej, zdegenerowanej warunkami kosmicznymi Ziemi w stadium szczątkowym i tylko w nielicznych wyjątkach, naszej populacji.
Myślę że to wina edukacji
Dodane przez Angelus Maximus Rex2 w odpowiedzi na Te idiotyczne "zastanawiania"
Myślę że to wina edukacji która przytepia nasze zmysły (nie jestem przeciwny edukacji tylko jej formie ) ,to tak jak z nauka mowy u dzieci ,jezeli dziecko bodaj do 6 roku zycia sie nie nauczy mówic to nigdy już mówic nie bedzie -przykladem dzieci wychowane przez zwierzęta.Co do innych cywilizacji to tylko totalny ignorant może twierdzić iż ich nie było z tym że to wcale nie musiały byc cywilizacje ludzkie (Homo Sapiens ) i raczej nie kosmiczne. Już kilka razy sugerowałem tu na IM i ZNZ że nasi poprzednicy także mogli stwożyć swoje cywilizacje .Mieli inaczej zbudowane mózgi więc telekineza i etc mogły być dla nich dostepne.My ludzie albo nie mamy pewnych rejonów mózgu (brak lub bardzo słabo rozwiniete ),albo niszczymy te zdolności poprzez żle ukierunkowaną edukację i wychowanie
dokładnie tak, tylko ja nie
Dodane przez mroczny76 (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Myślę że to wina edukacji
dokładnie tak, tylko ja nie wykluczam cywilizacji kosmicznych
mnie tylko zastanawia
Dodane przez Angelus Maximus Rex2 w odpowiedzi na Te idiotyczne "zastanawiania"
mnie tylko zastanawia dlaczego ty nie zostałeś naukowcem, historykiem czy tez moze chociaz kims kogo ktoś chciałby zaprosic na jakis glosny wywiad do tv radia czy prasy naukowej skoro masz tyle sensacyjnych potwierdzonych wiadmosci ze swiata nauki i historii naszej planety :) no ale nic, jeszcze musimy poczekac na jedyną prawdę w taakim razie....
taaa ... bo jak ktoś nie ma
Dodane przez pilippek (niezweryfikowany) w odpowiedzi na mnie tylko zastanawia
taaa ... bo jak ktoś nie ma zaproszenia na wywiad do tv, to nie może być naukowcem ...
Ciekawe
Ciekawe
Żeby tak dowiedzieć się
Żeby tak dowiedzieć się wszystkiego, zanim się umrze...
dowiemy sie wszystkiego
Dodane przez Odważniak (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Żeby tak dowiedzieć się
dowiemy sie wszystkiego wlasnie wtedy kiedy umrzemy :)
Byłem tam, widziałem. Obecnie
Byłem tam, widziałem. Obecnie teren jest zamkniety a dostęp ma wojsko. Znaleziono tam wejście, podobne jak w górach Bucegi. Czy weszli do środka nie. Zapewne w przyszłym roku pojedziemy tam im pomóc.
Megaliy w górach Szori
Megaliy w górach Szori powstały (podobnie jak piramidy w Gizech) techniką odlewania. Identycznie powstały konstrukcje w Peru.
Worek ze skóry wypełnia się betonem--to zastyga i w trakcie można to kroić gdy jest częsciowo świeże. Po jakimś czasie na tym pierwszym stawiamy drugi i wypełniamy stopniowo, dzięki czemu układa się i dopasowuje idealnie.
Nieraz wór taki pęka i zaprawa wylewa sie----są tego ślady u podnóża konstrukcji ---to nie jest stopiony materiał, on jest po pęknieciu worka i wylaniu się.
Sprawa ta jest dosć szczegółowo opisana w google po rosyjsku i to już od kilku lat (budowa Machu-Pikchu), podobnie wyglada z górami pasma Szori.
Zaprawa i jej skład jest znany--identyczny był przy stosowaniu tzw. wapna hydraulicznego w 19 wieku ( u nas wiadukt Pancera) --opis jest w archiwum Kanału Augustowskiego.A więc nikt nie wnosił wielkich głazów do góry; wnoszono pojemniki z tym tzw. "betons".
Worki zostają na zawsze i gniją w ciągu kilku lat, obecnie nie ma po njch śladu.