Masywna bryła lodu spadła na ulicę w Londynie. Człowiek cudem uniknął śmierci
Image
W londyńskiej dzielnicy Kew na jedną z ulic niespodziewanie spadła potężna bryła lodu. Incydent o dziwo nie wyrządził żadnych szkód - lód roztrzaskał się między człowiekiem a jednym z domów. Zdarzenie zostało nagrane przez kamerę monitoringu.
Ciężka bryła lodu upadła z dużą prędkością tuż przy krawężniku. Kilka metrów dalej stał mężczyzna, który w tym czasie sprzątał ulicę. Niewiele brakowało, aby doszło do tragedii. Serhiy Mysehkov twierdzi, że miał wiele szczęścia.
Ice from #Aircraft ? makes us jump at #Kew as it hits the road pic.twitter.com/7RmqiDxCXC
— Amanda Stevens (@huldatheprophet) 7 lutego 2018
Świadek tego zdarzenia, które miało miejsce w środę szacuje, że bryła lodu mogła ważyć około 20 kilogramów. Takie uderzenie z powodzeniem mogłoby zabić człowieka lub poważnie uszkodzić samochód.
Rzecznik Urzędu Lotnictwa Cywilnego powiadomił, że w skali roku dochodzi do około 30 takich zjawisk. Lód ten mógł uformować się na powierzchni samolotu pasażerskiego, gdy ten znajdował się na bardzo dużych wysokościach. Następnie gdy maszyna obniża wysokość lotu, lód podgrzewa się i odrywa, a następnie spada na powierzchnię Ziemi. Są to jednak bardzo rzadkie przypadki. Wspomniany urzędnik nie wyklucza, że upadek potężnej bryły lodu mógł być rezultatem jakiegoś zjawiska meteorologicznego.
- Dodaj komentarz
- 7792 odsłon
gdyby spadł grad, to mogłoby
gdyby spadł grad, to mogłoby to być zjawisko meteorologiczne a nie pojedyncza bryła lodu ewidentnie samolot się odmrażał, nic dziwnego jak tyle tego fruwa ...
wstrząsające nagranie... od
wstrząsające nagranie... od czasu jak monitoring zarejestrował w chinach upuszczenie na ulicę worka z ryżem nie widziano nic równie przerażającego...
Czyżby.. hmm
Czyżby.. hmm
Kupa z samolotu..? Zamrożony klocek może zabić.. ;)
Ostatnio sporo tego lata, wystarczy przejrzeć ostatnie mendia..
"Serhyi" nie Siergiej? Znaczy
"Serhyi" nie Siergiej? Znaczy ukrop! Widać banderowców nawet Niebo ma dość, tylko trochę nie trafili... Albo to ostrzeżenie od bogów, że jak się na terenie wymyślonego 100 lat temu przez Niemca pseudosłowiańskiego "starożytnego narodu ukraińskiego" nie skończy gloryfikacji Bandery, Szuchewycza i zwyrodnialców z UPA, UON, SS-Galizien, itd. to wkrótce lodu będą mieli pod dostatkiem - wujek Wołodia chyba jeszcze nie zlikwidował tych zimowych obozów na Syberii po wujku Józku...
Zaiste powiadam Wam to nie
Dodane przez Kmieciu w odpowiedzi na "Serhyi" nie Siergiej? Znaczy
Zaiste powiadam Wam to nie przypadek
KEW - Kiev , ukrop i bryla lodu...
my seh kov
Dodane przez Kmieciu w odpowiedzi na "Serhyi" nie Siergiej? Znaczy
my seh kov
seh w hebrajskim oznacza koza lub owca.
I znowu nie trafili, a było
I znowu nie trafili, a było tak blisko:(